Sieć

Ruszyliśmy z VoLTE. Jako pierwsi

Piotr Domański Piotr Domański
13 października 2016
Ruszyliśmy z VoLTE. Jako pierwsi

Pamiętacie zapowiedzi operatorów, kiedy rozpoczynali testy VoLTE? Pewnie nie, bo było to ponad dwa lata temu i… od tamtej pory zaległa cisza. My ruszyliśmy z testami nieco później, w pierwszej połowie tego roku, ale już dzisiaj możecie skorzystać z tej technologii. Koledzy zajmujący się siecią przysiedli, spięli się i w efekcie jesteśmy pierwszym operatorem w Polsce, który wdrożył technologię VoLTE, czyli Voice over LTE. Rozmowy głosowe są w niej przekazywane, nie jak do tej pory poprzez sieć 2G lub 3G lecz poprzez 4G.  Dla Was oznacza to, że telefony, na początek są to Samsung S7 i Samsung S7 Edge będą się łączyć między sobą znacznie szybciej, ponieważ nie przełączają się z LTE na 3G, dźwięk będzie dużo lepszy i bez zakłóceń. Dodatkowo bateria w telefonie wystarczy na dłużej, a żeby było jeszcze ciekawiej, podczas rozmowy będzie można śmigać po internecie z niezmienioną prędkością. Bo nie wiem czy zauważyliście, ale telefon przełącza się w czasie rozmowy z LTE na 2G lub 3G. Zresztą o tym wszystkim przeczytacie w komunikacie prasowym.

Pozazdrościliśmy kolegom z Orange Labs ich testów i postanowiliśmy zrealizować własne, właśnie przy okazji wdrożenia VoLTE. Może nie w warunkach laboratoryjnych, ale za to widać każdy szczegół ;-)

Oto one:

 

Obok czasu połączenia zmienia się także jakość dźwięku – przenoszone jest szersze pasmo, dzięki czemu rozmówca brzmi naturalniej. To efekt zastosowania zaawansowanych kodeków i możliwości jakie stwarza sieć 4G LTE – czyli szybkiego transferu  większych ilości danych. Drugim związanym z tym rezultatem jest „wycięcie” hałasów z tła.

Wszystko bardzo ładnie i plastycznie zawarliśmy w poniższej infografice.

Infografika pokazująca korzyści z rozmów w technologii VoLTE

Oczywiście listę telefonów, które korzystają z tej technologii będziemy rozszerzać. Pracujemy też nad zasięgiem naszej sieci 4G LTE, już teraz może z niej korzystać ponad 96% Polaków, a do końca roku planujemy zwiększyć ten odsetek do 98%. Budujemy też nowe stacje bazowe (właściwie eNodeB), które działają w technologii 4G,  na dzisiaj mamy ich już ponad 7700 masztów w całej Polsce, czyli 3/4 wszystkich stacji w sieci Orange. Zresztą, od tamtej pory wprowadziliśmy już pewne zmiany i niektóre ze stacji bazowych w naszej sieci mają możliwość osiągnięcia prędkości do 300 Mb/s. Jeżeli interesują Was techniczne różnice w działaniu sieci 2G i 3G oraz 4G zapraszam do moich tekstów na blogu. Linki w zdaniu powyżej ułatwią ich szybkie znalezienie.

Aktualizacja...

Na blogu pojawił się tekst, w którym odpowiadamy na Wasze pytania o VoLTE. Zapraszam do lektury.


Oferta

Samsunga walka z kryzysem, czy da radę?

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
12 października 2016
Samsunga walka z kryzysem, czy da radę?

Wczoraj rzecznik Samsunga Olaf Krynicki napisał na Twitterze:

Koncern zamierza wymienić Note 7, które mają klienci, na Samsunga Galaxy S7 edge lub zwrócić im pieniądze. Dotyczy to także klientów Orange. Mam przeczucie, że to nie będzie koniec zadośćuczynienia. Decyzja o „uśmierceniu” Note 7 była bolesna, ale rozsądna i chyba jedyna możliwa w tej sytuacji. Patrzę, z punktu widzenia PR-owca, na kilkutygodniową walkę producenta o zachowanie twarzy i szczerze współczuję. Internet kipi od memów, filmów i komentarzy. Prawdziwych, zmyślonych, mądrych i głupich. Dzisiejszy Puls Biznesu pisze, że spowodowało to najprawdopodobniej także wzrost sprzedaży iPhone’a.

Wiem, że tego typu sytuacji nie da się nigdy uniknąć na 100 proc. i wszystkich dostawców czy operatorów tego typu kryzysy w różnej skali dotknęły lub dotkną. Pewnie powstanie z tego kilka case`ów na biznesowe i PR-owe konferencje. Na rynku producentów smartfonów panuje ogromna konkurencja i z nieszczęścia jednego cieszą się pozostali. Taki jest ten brutalny biznes. Nie wiem jak kryzys skończy się dla koreańskiego koncernu, który na polskim rynku jest numer 1, ale życzę Olafowi i znajomym z Samsunga optymizmu, bo determinacji by odbudować nadszarpniętą reputacji pewnie Wam nie brakuje.


Bezpieczeństwo

Ten SMS nie jest od nas!

Michał Rosiak Michał Rosiak
12 października 2016
Ten SMS nie jest od nas!

eecde57a3367f7a597b243b5a8c5b649799

Bez zbytnich wstępów - jeśli dostaliście bądź niebawem dostaniecie takiego SMSa, jak na obrazku, od nadawcy "INFORMACJA" bądź "INFORMATOR" - absolutnie na niego nie odpisujcie. To nie jest wiadomość od nas i jej jedynym celem jest wyciągnięcie od Was kasy. Być może sporej kasy. Według naszych informacji od wczoraj bardzo wielu z Was znalazło się w polu zainteresowania cyber-przestępców.

Akurat w sam raz na Dzień Bezpiecznego Komputera (tak, jest takie święto, już od 13 lat) cyber-przestępcy fundują nam taki kwiatek. Choć używają socjotechniki o subtelności antyterrorysty wchodzącego z drzwiami do podejrzanego lokalu, nie wątpię w to, że sporo osób się na to złapie. "No bo jak to, ci źli ludzie chcą mnie oszukać na kasę, muszę na to natychmiast wyłączyć!" - będą sobie mruczeć pod nosem, wysyłając SMSa, który właśnie... włączy płatną usługę.

Nigdy nie włączamy płatnych usług bez zgody klienta, praktycznie wszystkie nasze usługi mają darmowe okresy próbne. Jeśli dostajecie SMSa dotyczącego jakiejkolwiek usługi, nigdy nie zostanie określona jako enigmatyczna "usługa premium". SMS tego typu zawsze będzie oznaczał próbę oszustwa. Prześlijcie tę informację swoim bliskim, uczulcie ich na tego typu wiadomości, tym bardziej, że mam przeczucie graniczące z pewnością, że ta akcja nie dotyka tylko klientów Orange Polska. Tym z naszych klientów, którzy nieopatrznie dali się złapać na podstęp przestępców, pieniądze zostaną zwrócone.

Scroll to Top