;

Innowacje

Sieć 5G będzie miała warstwy (14)

Piotr Domański

31 maja 2017

Sieć 5G będzie miała warstwy
14

Piotrek Domański

Wiecie, że cebula ma warstwy, ogry mają warstwy, sieć 5G też będzie miała warstwy. Może tak nie do końca – „warstwy” to jedno możliwych tłumaczeń „Network Slicing”. Osobiście bardziej pasuje mi słowo „plastry” i jego będę się trzymał mimo, że nie ma tak obrazowych porównań bo ogry plastrów nie mają 😉

A więc o co chodzi z tymi „plastrami”?

Zacznę od tego, jak to wygląda dzisiaj – sieć składa się z urządzeń, masztów i anten, a także połączonych z nimi telefonów, tabletów itd. Jeżeli działają one w ramach jednej sieci – na przykład 4G, to łączą się z nią generalnie rzecz ujmując w jeden sposób. Gdy wejdziemy w szczegóły znajdziemy sporo różnic, jednak nie są one fundamentalne. Podobnie sytuacja wygląda po „drugiej stronie” telekomunikacyjnego masztu – czyli po stronie sieci. Tutaj dane przesyłane są w podobny sposób, niezależnie od tego, czy źródłem paczki danych jest kamera internetowa, rozmowa VoLTE czy zdjęcie na Facebooku.

A jak będzie w 5G?

Całość pierwszej „fazy” 5G opublikowana będzie w połowie 2018 r. Oczywiście na wdrożenie będzie trzeba jeszcze kilka lat poczekać, ale powiedzmy, ale będziemy mieli już wtedy pewien ogląd sytuacji.

Więcej o „fazach” 5G dowiesz się z tekstu: Zmiany w planach na 5G

Jak pisałem na początku, sieć 5G podzielona będzie na plastry (zwane także warstwami). Każdy z nich będzie odpowiadała za inne funkcje sieci. Ładnie pokazuje to poniższa grafika.

Network Slicing w sieci 5G

Na warsztat weźmy „plasterek” pt. „Low-latency”. Będzie on odpowiadał za komunikację z bardzo małymi opóźnieniami. Może i przesyłane w ten sposób paczki danych nie będą powalająco duże, ale za to będziemy mieli pewność, że dotrą do odbiorcy dużo szybciej niż w przypadku komunikacji poprzez inne „plastry”. Gdy koledzy z Francji przeprowadzali testy rozwiązania udało się im obniżyć opóźnienia z 30-60 mlisekund do 17 milisekund. Zapytacie pewnie „po co?”, w końcu z ludzkiej perspektywy to i tak mniej niż chwila. Ale wyobraźcie sobie, że właśnie na autostradzie pękła opona w samochodzie jadącym przed Wami. Tamten traci kontrolę nad pojazdem, kolejne samochody wpadają na niego, a wy razem z nimi. A teraz wyobraźcie sobie, że pierwszy z tych samochodów informuje kolejne o wypadku, te automatycznie zaczynają hamować. Jednocześnie. Wszystkie. Świetnie ze sobą zgrane. Efekt? Jeden samochód na poboczu, reszta bezpieczna.

„Plaster” ten będzie najprawdopodobniej współdzielił część „urządzeń” z innym – MBB, odpowiadającym za to z czym obecnie kojarzy się nam sieć mobilna – transferem danych do Waszych smartfonów.

Pamiętajcie jednak, że te plastry to raczej ogólne koncepcje, niż gotowe rozwiązanie, które w tym kształcie znajdzie się za parę lat w sieci. Takich plastrów będzie znacznie więcej, niż na obrazku, mogą mieć również nieco inną charakterystykę. Można sobie wyobrazić stworzenie plastra, w którym będzie całkowicie swobodnie funkcjonować operator wirtualny oferujący sieć o konkretnych parametrach. Albo stworzenie osobnego plastra specjalnie dla jednej firmy, na przykład dodatkowo zabezpieczonego, dającego dostęp do dodatkowych treści –korporacyjnego intranetu i danych w nich zawartych.

Ciekawa perspektywa, prawda?

Jest jednak jedno „ale”. Rozwój sieci będzie stopniowy. Każdy z „plastrów” będzie bowiem rozwijany osobno. Ich liczba i kolejność wprowadzenia najpewniej będzie zależała od priorytetów operatorów. Oznacza, to że sieć 5G nie od razu będzie miała wszystkie funkcjonalności, o których możecie przeczytać. Mimo to będzie to już sieć 5G. Co więcej, część wymagań stawianych przed poszczególnymi „plastrami” wydaje się być sprzeczna ze sobą.

Pewnie za jakiś czas wyklaruje się jedna, powszechnie obowiązująca wersja tłumaczenia sformułowania „Network Slicing”. Na razie trudno określić, w którą stronę to pójdzie. A może skończy się na tym, że zostanie to uznane za tak specjalistyczne sformułowanie, że nie będzie wymagało tłumaczenia?

A jeżeli chcecie dowiedzieć się nieco więcej o 5G zapraszam do obejrzenia wideo poniżej, a także poszperania na blogu 😉

P.S. Z góry przepraszam, w imieniu swoim i Marty – w tym miesiącu odcinek serii o 5G może się nieco opóźnić.

P.S 2. Odpowiadając na często padające komentarze – ten tekst powstał (podobnie jak poprzednie), byście wiedzieli czym będzie 5G. I czym nie będzie 😉

Udostępnij: Sieć 5G będzie miała warstwy
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Cup. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    Piotrekk85 18:26 31-05-2017
    Trochę brak ukazania jakościowej różnicy między 4G a 5G. Szkoda sprowadzania 4G do smartfonu.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Piotr Domański 10:24 01-06-2017
      Wszyscy wiemy, jak sieć 4G działa - mamy okazję korzystać z niej na co dzień. Pisaliśmy o tym także na blogu. A co do jakościowych różnicy między 4G, a 5G to właśnie możliwości jakie daje Network Slicing są jednymi z najważniejszych.
      Odpowiedz
  • komentarz
    Buka 11:13 01-06-2017
    A czy jest szansa na zniesienie lejków przy okazji wdrażania sieci 5G, czy nadal będą punkty w umowie?-operator zastrzega możliwość przycięcia do 16kb....owszem dzielenie ,,rzeczywiste" prędkości pomiędzy użytkowników sektora.Pozdrawiam
    Odpowiedz
    • komentarz
      Piotr Domański 11:21 01-06-2017
      Na razie 5G nie ma - mówimy raczej o koncepcji standardu komunikacji między urządzeniami, który ma już co prawda bardzo konkretny zarys, ale nadal jest planem. Droga jeszcze przed operatorami daleka. Trudno powiedzieć jak będą wyglądały oferty za rok, a co dopiero za kilka lat. Jednak trzeba pamiętać, że to nadal sieć mobilna ze wszystkimi tego konsekwencjami - ograniczoną pojemnością i przepustowością, a także podatnością na warunki atmosferyczne.
      Odpowiedz
      • komentarz
        Buka 11:43 01-06-2017
        Tylko czy jesteśmy ograniczeni pojemnością technologii, czy raczej rozliczeniami międzyoperatorskimi(kosztem przesyłu danych)?Bo logicznie myśląc, mamy sektor o ,,pojemności" 150Mbs i wchodzi 50 osób, czyli każda osoba ma prędkość 3Mbs to po co lejek jak można sprawiedliwie/automatycznie dzielić pasmo?
        Odpowiedz
        • komentarz
          pablo_ck 18:03 01-06-2017
          Ja gdzieś czuję kolejną współpracę z t-mobile i powstanie networks 5 G ;p
          Odpowiedz
          • komentarz
            Ron 22:27 01-06-2017
            Chyba już odwrotu nie ma od tej współpracy. Pewnie daje korzyści operatorom, a co za tym idzie - klientom.
            Odpowiedz
      • komentarz
        Ron 22:45 01-06-2017
        Trafiłeś w istotę problemu o ograniczonej pojemności, a także związek z warunkami atmosferycznymi. Dlatego stałego łącza sieć mobilna nie zastąpi. Dla mnie sieć mobilna to KOMUNIKACJA. Internet jest dodatkiem w razie potrzeby miejsca i czasu.
        Odpowiedz
        • komentarz
          maz9 21:32 13-06-2017
          Twoje wyliczenia są logiczne. Bo termin ważności bonusa można przedłużyć SMS o treści START na 8002 . Jednak krążą plotki, że wkrótce mogą to zablokować. Wtedy bardziej będzie się opłacało stosować większe doładowania.
          Odpowiedz
          • komentarz
            Kajetan 23:56 18-07-2017
            18-07-2017 zmienili regulamin i w punkcie 15 czytamy 15. Promocja nie przedłuża ważności kont, usług i promocji innych niż Konto Główne.
            Odpowiedz
  • komentarz
    !@#$ 16:02 05-08-2019
    Ten, kto mówi o "warstwach", wprowadza fundamentalne nieporozumienie. Plastry jak najbardziej - odcinamy "plasterek" zasobów i na nim budujemy w pełni funkcjonalną i kompletną sieć telekomunikacyjną. "Warstwy" sugerują, że jest coś w środku, potem coś bardziej na zewnątrz, potem jeszcze bardziej itd. Kompletnie nie o to chodzi i takie bezsensowne tłumaczenie terminu "slicing" należy zwalczać.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Piotr Domański 16:22 05-08-2019
      Na całe szczęście cały pierwszy akapit wyjaśniam, dlaczego nie będę stosował tego sformułowania wyciągniętego z filmu o zielonym ogrze.
      Odpowiedz
      • komentarz
        !@#$ 17:17 05-08-2019
        No to po co taki tytuł, skoro jest on pierwszą rzeczą, jaką wyświetla wyszukiwarka? Google nie wyświetlają akapitu z tłumaczeniem, tylko tytuł i parę słów z początku. Czyli upowszechnia się - i to ze stempelkiem Orange - informacja "Sieć 5G będzie miała warstwy".
        Odpowiedz
        • komentarz
          Piotr Domański 08:56 06-08-2019
          Dlatego tak ważne jest wyjście poza lekturę wyników wyszukiwania na pierwszej stronie Google.
          Odpowiedz

;

Reklama

Pomysł na biznes (1)

Stella Widomska

31 maja 2017

Pomysł na biznes
1

Stella Widomska

Postanowiliśmy wziąć pod lupę małe firmy. Zwykle zaczyna się od pomysłu, któremu towarzyszy strach przed wykonaniem pierwszego kroku. Często kończy się tym, że niszowa lokalna firma osiąga duży ogólnopolski sukces. Co temu pomaga? My zdiagnozowaliśmy, że ważne są technologie. Bo biznes się nie zmienia, ale zmienił się sposób, w jaki go prowadzimy. Strona internetowa, zdalna obsługa maili, zamówienia online, media społecznościowe. To zdecydowanie narzędzia, które wiele ułatwiają.

Żeby to pokazać we współpracy z WP Money stworzyliśmy cykl wideo, w których prezentujemy oryginalne, wyróżniające się  biznesy. W programie pokazujemy historię małych firm, które powstały niskim nakładem finansowym za sprawą oryginalnego, nietuzinkowego pomysłu. Bohaterowie cyklu opowiadają jak działają ich firmy, jakie były początki i z jakimi problemami musieli się zmierzyć.

W programie poznacie historię biznesów z różnych dziedzin: od pracowni kulinarno-cukierniczej, przez produkcje masek przeciwpyłowych, do sprzedaży żywności ekologicznej.

Skąd pomysły na biznes? Co jest najtrudniejszego w prowadzeniu własnej firmy? Zobaczcie sami.

Jeżeli chcecie zobaczyć wszystkie filmy zajrzyjcie na stronę wp.pl.

P.S. na blogu też mamy plany by przygotować nieco materiałów dla przedsiębiorców chcących działać w internecie.

 

 

 

 

Udostępnij: Pomysł na biznes
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Truck. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    Ron 22:29 01-06-2017
    Potwierdzam, sam sprawdzam swoje siły w e-commerce od 2016 roku :)
    Odpowiedz

;

Muzyka

Zapraszamy do Orange strefy na Orange Warsaw Festival 2017 (21)

Kasia Barys

31 maja 2017

Zapraszamy do Orange strefy na Orange Warsaw Festival 2017
21

Za 3 dni startuje dziesiąta już edycja największego miejskiego festiwalu muzycznego w Polsce – Orange Warsaw Festival. Jeśli chcecie przeżyć niezapomniane chwile, nie może Was na nim zabraknąć. Koniecznie zajrzyjcie do naszej Orange strefy – tu pomiędzy koncertami możecie podładować telefon i nabrać sił do dalszej zabawy, a także pomalować swoje ciało w niepowtarzalne wzory i pobawić się w Wirtualnej Rzeczywistości.

Tylko w Orange strefie będziecie mogli skorzystać z darmowego WiFi od Orange oraz naładować telefon w punktach Orange Energia. Możecie do woli dzwonić do przyjaciół, korzystać z aplikacji mobilnej Orange Warsaw Festival, dzielić się zdjęciami i filmikami z koncertów. Nie martwcie się o baterię. Przygotowaliśmy aż 600 punktów do ładowania tradycyjnego, a także punkty do ładowania bezprzewodowego z aplikacją Whirla. Kiedy Twoja komórka będzie się ładować, ty możesz odpocząć w strefie chill out.

Festiwal to czas zabawy, wyobraźni i kolorów. Zapraszam Was do pomalowania się w technice body marbling. Ten trend podbił serca uczestników największych  światowych festiwali. Czas, żeby również u nas wpisał się w dobre festiwalowe zwyczaje.

Tradycyjnie w Orange strefie jesteśmy eko. W konkursie recyklingowym będziecie mogli zdobyć festiwalowe okulary i power banki. Wystarczy przynieść niepotrzebne już Wam telefony komórkowe. Kto przyniesie ich najwięcej, będzie miał dodatkowo szansę wygrania Samsunga Galaxy S8. Będziecie mogli także odebrać zaproszenie na prezentację Wirtualnej Rzeczywistości.

Plan Orange Warsaw Festival z zaznaczoną Orange Strefą na środku festiwalegowego pola pomiędzy Orange Stage a Warsaw Stage

W Orange Strefie pobawicie się dzięki muzyce od Orange & Spotify granej przez DJa. Jeśli nie znacie jeszcze Spotify Premium od Orange, będziecie mogli wypróbować aplikację Spotify. A jeśli jesteś klientem Orange, dowiesz się też, jak skorzystać z najlepszej muzyki ze Spotify Premium przez 3 miesiące w prezencie. Sprawdź w quizie swoją wiedzę o usługach Orange, a dostaniesz tatuaż Spotify.

A póki co mam dla was muzyczny konkurs.  Nie wyobrażasz sobie życia bez muzyki i festiwali? Pamiętasz swój pierwszy ulubiony zespół, płytę z autografem idola, o którą wiernie walczyłeś w tłumie innych fanów? Opisz w komentarzu swoją muzyczną historię, jak kształtował się Twój gust, czy miałeś swojego muzycznego mentora? Autorzy pięciu najciekawszych wpisów otrzymają nagrody. Najlepsza odpowiedź wygra słuchawki a pozostałe 4 koszulki OWF i gadżety Spotify. Konkurs trwa do końca tego tygodnia, rozstrzygnę go w poniedziałek 5.06.

A tak bawiliśmy się w zeszłym roku.

Do zobaczenia w Orange strefie na Orange Warsaw Festival!

Mediateka

Udostępnij: Zapraszamy do Orange strefy na Orange Warsaw Festival 2017
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Plane. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    Astis 15:59 31-05-2017
    No to startuje ;) potrzebny mi nowy telefon . . . :/ LG V10 pada ...
    Odpowiedz
    • komentarz
      pablo_ck 22:58 31-05-2017
      A skąd wiesz że będziesz na OWF?? ;p Ja nie wiem jednak czy będę.....chyba się starzeję ;p Ale przemawiają za tym względy osobiste.
      Odpowiedz
      • komentarz
        Astis 07:57 02-06-2017
        Pablo nawet jak nie będziemy na OWF to warto pomarzyć xD a ty nie marudz i pakuj się i jadymyyyy ;)
        Odpowiedz
  • komentarz
    Pan Pikuś 20:34 31-05-2017
    Power bank by się przydał. Ale nie wiem czy będę na OWF...
    Odpowiedz
  • komentarz
    MAURYCY 07:21 01-06-2017
    Skończcie marudzić :-D Kupcie bilety i możecie iść, przecież i tak będziecie w Warszawie w tym czasie ;-)
    Odpowiedz
  • komentarz
    pablo_ck 11:38 01-06-2017
    Moja przygoda z muzyką i pierwszą dyskografią zaczęła się w 1994 roku razem z zespołem Kelly Family. Pamiętam wspomniany rok 1994 - siedziałem wtedy przed TV i z tego co pamiętam ładowałem grę na TV (moje piękne ATARI). Siostra w pokoju obok czegoś słuchała na swoim "jamniku" na słuchawkach. Nagle słyszę w pokoju jakiś pisk, jęczenie, myślałem że siostra dostała jakiegoś "skrętu kiszek" i jęczy....wbiegam do pokoju, pytam co się dzieje. Siostra do mnie mówi "śpiewam". W tle "leciał" kawałek "Sometimes". I tak zaczęła się moja przygoda z muzyką. Bardzo polubiłem pierwszą kasetę magnetofonową mojej siostry i często w wolnych chwilach jej słuchałem - do dnia dzisiejszego lubię tą kapelę, chociaż od tamtego czasu moje upodobanie muzyczne troszkę się zmieniło.
    Odpowiedz
  • komentarz
    MAURYCY 22:10 01-06-2017
    Czy te przynoszone na OWF telefony do recyklingu muszą posiadać cały komplet (ładowarka, słuchawki itp.) czy wystarczy sam telefon? Przyjmiecie każdy telefon (również mega stare) czy tylko takie w miare nowe?
    Odpowiedz
  • komentarz
    Kasia Kisiel 09:33 02-06-2017
    Każdy telefon, stary i bardzo stary też. Może być bez ładowarki
    Odpowiedz
  • komentarz
    Aleksandra 16:45 04-06-2017
    Odkąd pamiętam od zawsze kochałam muzykę, ale moja prawdziwa przygoda z nią rozpoczęła się w wieku 9 lat, kiedy to na pierwszą komunię świętą dostałam swój pierwszy magnetofon i mnóstwo kaset. Byłam przeszczęśliwa, słuchałam muzyki od rana do wieczora, męcząc nią wszystkich domowników. Wtedy też zakochałam się w zespole Spice Girls. Miałam szczęście, bo moje najlepsze koleżanki z podstawówki też uwielbiały dziewczyny ze Spice Girls. Razem śpiewałyśmy ich piosenki, ćwiczyłyśmy układy taneczne i występowałyśmy na festynach szkolnych. Każda z nas miała też swój album z ciekawostkami o naszych gwiazdkach. Kupowałyśmy dosłownie wszystko co miało coś wspólnego ze Spicetkami ;) od kaset, książek, gazet po lizaki, dezodoranty czy ołówki. Chodź od tamtego czasu wiele się zmieniło, zmienił się też mój gust muzyczny to i tak od czas do czasu lubię posłuchać sobie "Wannabe" czy "Viva Forever" :)
    Odpowiedz
  • komentarz
    Pan Pikuś 17:40 04-06-2017
    A ja miałem to szczęście,że mój gust muzyczny kształtował Pan Marek Niedźwiecki i Jego Lista Przebojów Programu Trzeciego.To wtedy,na początku lat osiemdziesiątych usłyszałem pierwszy raz takie przeboje jak Autobiografia Perfectu,Africa grupy Toto,Martynę Jakubowicz i jej brak miłości w domach z betonu.To wtedy pierwszy raz zrozumiałem co to znaczy cenzura.Bo przebój zespołu Maanam (To tylko tango) brzmiał tylko przez dwie sekundy.Ale później...później królowało disco.CC.Catch,BBB,Modern Talking (jo ma ha,jo ma so :D) czy Self Control Laury Branigan. Ale nie jest też mi obca twórczość mojego guru muzycznego,nieodżałowanego Marka Grechuty.Na pierwszym miejscu trzymam Jego The Best Of,a więc Niepewność,Nie dokazuj czy też Dni,których nie znamy.Po prostu kocham tego faceta.A dziś? no cóż,dziś też się nie oburzam jak słyszę Zenka Martyniuka,Boys tudzież Piękni i Młodzi.Po prostu uwielbiam muzykę :)
    Odpowiedz
  • komentarz
    mike278 21:37 04-06-2017
    Żeby zacząć musimy się cofnąć do bardzo odległej przeszłości. Dawno,dawno temu ale jednak w tej galaktyce, planeta Ziemia, Europa, Polska, Grudziądz. Rok ok 1983, bo dokładnie nie pamiętam. Siedziałem sobie z palcem na klawiszu REC czekając na audycję Beksińskiego, Fabiańskiego albo Niedźwiedzkiego, planując nagrać moje najnowsze odkrycie, fascynację, objawienie: Depeche Mode. Tak, był taki czas kiedy miałem ukierunkowany gust muzyczny: falę New Romantic. Depeszem byłem ale słuchałem też OMD, Ultravox, Alphaville itp. Potem "rozchwianie muzyczne" dochodzi do głosu potrzeba buntu i obecności "tajemnicy" w życiu. Rock, cięzki rock i nowa idea: gotyk. Closterkeller, Tiamat (udało mi się być na ich koncertach), Dead Can Dance (godzinami puszczane Black Sun i Saltarello) A dziś? Dziś jest dziwnie, nie preferuję już gatunków, zespołow (choć są też "równiejsi" jak np. DM) Dziś jedynym wyznacznikiem jest nastrój. Na playliście będzie Bolero Ravela pod batutą Andre Rieu jak i Ramstein z "Sonne" I muzyka filmowa, mnóstwo jej mam na playlistach. Moriccone, Horner,Williams, Zimmer, a tuż obok czai się Georgina Tarasiuk ze swoją wersją "Jaskółki". Tak już mam, nie gatunek, nie zespół tylko nastrój, chwila, to co w duszy gra w danym momencie.
    Odpowiedz
  • komentarz
    MAURYCY 21:48 04-06-2017
    Jako że mam starszego brata to, będąc małolatem, niejako to co on słuchał było dla mnie wyznacznikiem. Chcąc nie chcąc słuchałem Depeche Mode, Pet Shop Boys, polskiego Dezertera czy Big Cyca. Ale jednocześnie nie zapomnę momentu, gdy na parafialnym odpuście, pewnego pięknego niedzielnego poranka, mama kupiła mi kasetę Mydełko Fa. Co to się działo po powrocie do domu i włączeniu kaseciaka :-D Wszyscy w domu mieli mnie dość, bo do znudzenia przewijałem i powtarzałem tytułowy utwór "śpiewany" przez Marka Kondrata drąc się razem z nim w niebogłosy. Nieważne że pewnie ta kaseta była "nieoryginalna" ;-) W tamtych czasach trudno było dostać to co się chciało posłuchać, nie było youtubów i spotifiów, więc albo się kupowało piraty na bazarach, albo przegrywało kasetę od kolegi na dwukaseciaku :-) oj to były ciekawe czasy :-D
    Odpowiedz
  • komentarz
    Gosia 22:04 04-06-2017
    Mój gust muzyczny ewoluował wraz z moim wiekiem. Jak byłam dzieckiem to uwielbiałam Fasolki (serio). Później kiedy chodziłam już do szkoły za sprawą starszego o 7 lat brata wraz z nim słuchałam zespołów takich jak Dog Eat Dog - zespół, którego muzyka charakteryzowała się mieszanką styli: ska, rock czy punk. Doszła też już chyba kultowa grupa Fun Factory, której wszystkie piosenki znałam na pamięć. Oczywiście miałam też krótki romans z boysbandami, a piosenki sławetnej Britney Spears znam na pamięć do dzisiaj (sic!). Gdy miałam lat naście mój gust muzyczny całkowicie się zmienił i powędrował w stronę Berlina... Uwielbiałam "Love Parade" mocne brzmienia trance, house i techno. Na szczęście szybko się "wyleczyłam" z tej choroby i po krótkiej rekonwalescencji wróciłam do rocka. Zespoły jak Red Hot Chili Pepper, Guano Apes, Foo Fighters na stałe zagościły w moim sercu. Największym jednak sentymentem darzę Skunk Anansie. Kocham ich muzykę, niekonwencjonalną wokalistkę i teksty. Oczywiście zaszczytne miejsce w mojej kolekcji płyt jest także płyta tej grupy z autografem :)
    Odpowiedz
  • komentarz
    Katarzyna Barys 14:27 05-06-2017
    Chyba muszę zaostrzyć regulamin konkursowy, bo biorą udział cały czas ci sami czytelnicy :) albo wymyślić jakiś wabik dla nowych. Pierwsze miejsce Pan Pikuś, kolejne Mike278, Maurycy, Gosia i Aleksandra. Poproszę o adresy do wysyłki. Gratulacje!
    Odpowiedz
    • komentarz
      pablo_ck 14:41 05-06-2017
      A ja ;p ;p Pierwszy zawsze ma pod górkę ;p ;p Gratulacje :)
      Odpowiedz
    • komentarz
      mike278 14:48 05-06-2017
      Dzięki Kasiu. Patryk zapomniał bo wspominał że też chce brać udział. :)
      Odpowiedz
    • komentarz
      MAURYCY 15:00 05-06-2017
      Dziękuję. Oj tam oj tam, od razu straszysz zaostrzaniem regulaminu :-P Po prostu widać kto jest najbardziej zaangażowany w życie bloga ;-)
      Odpowiedz
    • komentarz
      Pan Pikuś 15:06 05-06-2017
      Wow, dziękuję!! :-)
      Odpowiedz
      • komentarz
        pablo_ck 15:50 05-06-2017
        Ja chętnie wymienię swoją nową M na XL :) Motylem byłem ale utyłem no i jest "klops".
        Odpowiedz
    • komentarz
      Gosia 19:26 05-06-2017
      Dziękuję :)
      Odpowiedz
    • komentarz
      Aleksandra 10:10 06-06-2017
      Dziękuję :)
      Odpowiedz

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej