Urządzenia

Przypominamy o HTC przed świętami – HTC Desire 12+ i HTC U12 Life

14 grudnia 2018

Przypominamy o HTC przed świętami – HTC Desire 12+ i HTC U12 Life

Staramy się pisać o każdym nowym smartfonie, który wchodzi do naszej oferty, ale niektóre zdarza się nam przeoczyć. Idą jednak święta, więc postanowiłem przypomnieć o dwóch takich urządzeniach, które może są mniej popularne, jednak gwarantuje Wam, że na pewno bardzo ładnie będą się prezentować pod choinką. Mam na myśli HTC Desire 12+ oraz HTC U12 Life.

Od zawsze kibicuję HTC – nie tylko dlatego, że mój pierwszy prawdziwy smartfon był tej firmy, lecz także ponieważ firma ta robi bardzo solidne i bardzo ładne urządzenia. Nie inaczej jest z tymi dwoma telefonami ze średniej i niższej półki.

HTC Desire 12+

Czyli telefon raczej z niżej półki cenowej – w Planie Standardowym płacicie za niego 0 zł na start i 35 zł miesięcznie. I to razem z powerbankiem 5000 mAh. Jeżeli macie już u nas usługi, to możecie go wziąć na 20 rat po 40,45 miesięcznie, czyli za nieco ponad 800 zł.

Ustaliliśmy więc, że ten smartfon nie zniszczy Waszego budżetu domowego, jednak co dostajemy w zamian? Dwuobiektywowy aparat (13MP + 2MP) , dobry wygląd i niezłe parametry. Telefon wyposażony jest w Snapdragon™ 450, Octa-core, 64-bit, 3 GB RAM, 32 GB pamięci. Ma czytnik linii papilarnych umiejscowiony na środku plecków i wyświetlacz o przekątnej  6 cali, (720 x 1440 pixeli), w promorcji 18:9. Całość wygląda bardzo ładnie i schludnie, co przy telefonach w tej cenie nie jest taką oczywistością.

HTC U12 life     

Drugim z HTC o których chciałem Wam napisać jest HTC U12 life, czyli mocna średnia półka z bogatym wnętrzem. Dokładniej rzecz ujmując z ośmiordzeniowym procesorem Qualcomm® Snapdragon™ 636, 4 GB RAM, 64 GB pamięci wenętrznej, którą można rozszerzyć MicroSD. Całość działa pod kontrolą z dostawką Android™ 8.1 z HTC Sense, a napędza to urządzenie bateria o pojemności 3600 mAh.

To wnętrzne otacza ładna obudowa i ekran. Na pleckach umieszczono pionowo dwa obiektywy apratu fotograficznego, a centralnie czytnik linii papilarnych. Aparat dodajmy całkiem niezły, o matrycach 16 MP + 5 MP, wyposażony w tryb HDR i pozwalając na robienie wideo w jakości 4K. Z koleii wyświetlacz to 6.0-calowy ekran FHD+ (1080 x 2160 pikseli) o proporcjach 18:9.

O cenach nie będę się rozpisywał – są bardzo dobre, a wszystko co trzeba wiedzieć znajdziecie poniżej.

HTC U12 life Dual SIM Plan komórkowy Orange Love Telefony bez umowy na raty dla klientów Orange
Podstawowy Standardowy Optymalny Wzbogacony
przedłużenie umowy 1599 zł na start 0 zł na start i 58 zł miesięcznie 0 zł na start i 56 zł miesięcznie 0 zł na start i 50 zł miesięcznie 0 zł na start i 56 zł miesięcznie 20 rat po 65 zł
nowa umowa 1599 zł na start 199 zł na start i 58 zł miesięcznie 0 zł na start i 56 zł miesięcznie 0 zł na start i 50 zł miesięcznie
HTC Desire 12 Plus + Power Bank 5000mAh Plan komórkowy Orange Love Telefony bez umowy na raty dla klientów Orange
Podstawowy Standardowy Optymalny Wzbogacony
przedłużenie umowy 849 zł na start 0 zł na start i 35 zł miesięcznie 0 zł na start i 33 zł miesięcznie 0 zł na start i 29 zł miesięcznie 0 zł na start i 33 zł miesięcznie 20 rat po 40,45 zł
nowa umowa 849 zł na start 0 zł na start i 35 zł miesięcznie 0 zł na start i 33 zł miesięcznie 0 zł na start i 29 zł miesięcznie

O takim HTC U12+ nie zapomnieliśmy, a także warto mu się przyjrzeć 😉

Udostępnij: Przypominamy o HTC przed świętami – HTC Desire 12+ i HTC U12 Life

Urządzenia

Nowe smartfony z VoLTE i WiFi Calling w Orange

22 października 2018

Nowe smartfony z VoLTE i WiFi Calling w Orange

Od bardzo głośnej premiery nowych iPhone Xs Max i Xs minęły prawie trzy tygodnie, a już oba te urządzenia dorobiły się obsługi VoLTE i WiFi Calling w naszej sieci. Obie usługi znacie doskonale, a statystyki pokazują, że korzystacie z nich chętnie. Nic dziwnego – VoLTE oznacza lepszą jakość głosu i szybsze zestawianie połączeń, a WiFi Calling zasięg naszej sieci nawet tam gdzie o niego nieco trudniej. Na przykład na Karaibach, wystarczy tylko podłączyć się do WiFi.

Jednak to nie wszystkie telefony, w których ostatnio wdrożyliśmy obie te usługi. Na listę trafiły także Samsung A7 i J4+. Pracujemy nad kolejnymi, między innymi Huawei, Sony i Samsungami, a także HTC.

A oto pełna lista telefonów z VoLTE i WiFi Calling w Orange. Pamiętajcie także, że większość urządzeń z Androidem, których na liście nie znajdziecie może korzystać z naszej aplikacji do WiFi Calling.

l.p.

VoLTE

l.p.

WiFi Calling

1 Huawei P10 1 iPhone 5s
2 Huawei P10 Lite 2 iPhone 6
3 iPhone 6 3 iPhone 6 Plus
4 iPhone 6 Plus 4 iPhone 6S
5 iPhone 6S 5 iPhone 6S Plus
6 iPhone 6S Plus 6 iPhone 7
7 iPhone 7 7 iPhone 7 Plus
8 iPhone 7 Plus 8 iPhone 8
9 iPhone 8 9 iPhone 8 Plus
10 iPhone 8 Plus 10 iPhone SE
11 iPhone SE 11 iPhone X
12 iPhone X 12 iPhone XS
13 iPhone XS 13 iPhone XS Max
14 iPhone XS Max 14 LG G6 (tylko wariant Orange)
15 LG G6  (tylko wariant Orange) 15 LG G7
16 LG G7 16 LG K10 2017 (tylko wariant Orange)
17 LG K10 2017 (tylko wariant Orange) 17 LG K11
18 LG K11 18 LG Q6 (tylko wariant Orange)
19 LG Q6 (tylko wariant Orange) 19 LG Q7
20 LG Q7 20 Samsung A3 2017
21 Orange Dive 71 21 Samsung A5 2017
22 Samsung A3 2017 22 Samsung A6 Dual SIM
23 Samsung A5 2017 23 Samsung A6+ Dual SIM
24 Samsung A6 Dual SIM 24 Samsung A7
25 Samsung A6+ Dual SIM 25 Samsung Galaxy Note 9
26 Samsung A7 26 Samsung J3 2017
27 Samsung  Galaxy Note 9 27 Samsung J4+
28 Samsung J3 2017 28 Samsung J5 2017
29 Samsung J4+ 29 Samsung J6
30 Samsung J5 2017 30 Samsung J7 2017
31 Samsung J6 31 Samsung Note 8
32 Samsung J7 2017 32 Samsung S6 EDGE
33 Samsung Note 8 34 Samsung S6
34 Samsung S6 EDGE 35 Samsung S7 EDGE
35 Samsung S6 36 Samsung S7
36 Samsung S7 EDGE 37 Samsung S8
37 Samsung S7 38 Samsung S8+
38 Samsung S8 39 Samsung S9
39 Samsung S8+ 40 Samsung S9+
40 Samsung S9 41 Samsung XCover 4
41 Samsung S9+ 42 Sony Xperia XZ Premium (tylko wariant Orange)
42 Samsung XCover 4
43 Sony Xperia XZ (tylko wariant Orange)
44 Sony Xperia XZ Premium (tylko wariant Orange)

Udostępnij: Nowe smartfony z VoLTE i WiFi Calling w Orange

Urządzenia

HTC U12+ już w Orange

21 czerwca 2018

HTC U12+ już w Orange

Najnowszy flagowiec prosto z Tajwanu trafił do naszej oferty. Najnowszy HTC wyposażono w duży, sześciocalowy wyświetlacz, ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 845 i 6 GB RAM. Do tego producent dorzucił 64 GB wbudowanej pamięci i baterię o pojemności 3500 mAh. Wszystkim zarządza Android Oreo, wraz ze specjalną nakładką do obsługi Edge Sense, bo telefon i w tą funkcję jest wyposażony. Została jednak znacznie rozwinięta względem tego co widzieliście w U11. Aparat, bo i o nim wspomnę (nie tylko z kronikarskiego obowiązku) zarówno tylny jak i przedni jest dwuobiektywowy.

Czyli flagowiec jak się patrzy, dodatkowo wyposażony w bardzo oryginalne opcje sterowania.

Dużo więcej, dokładniej i w oparciu o własne doświadczenia napisał Wam Michał, który bardzo dokładnie przetestował ten telefon. Wnioski opisał w „HTC U12+ – telefon, który lubi przytulanie”. Znajdziecie tam też galerię zdjęć.

W Orange z gadżetem i za niezłą kasę

Do telefonu dorzucamy czytnik Kindle Paperwhite 3. Oferta dla przenoszących numer ma dwa bieguny – pierwszym jest plan Podstawowy, w którym wykładacie całą cenę telefonu na start, ale później miesięcznie płacicie tylko za abonament. Z drugiej strony są plany Optymalny i Wzbogacony, w którym na start płacicie odpowiednio 399 zł lub 199 zł, a miesięcznie 125 zł. Z kolei przedłużający umowę tradycyjnie nie płacą na start nic, oczywiście nie licząc planu Podstawowego. Miesięczne opłaty z kolei to w planie Optymalnym 142 zł, a we Wzbogaconym 130 zł.

Telefon dostępy jest także w sklepie z urządzeniami bez umowy za 3499 zł.

Jeżeli nie możecie się doczekać najnowszego HTC zajrzyjcie na orange.pl

Udostępnij: HTC U12+ już w Orange

Urządzenia

HTC U12+ – telefon, który lubi przytulanie

31 maja 2018

HTC U12+ – telefon, który lubi przytulanie

Nie macie czasami wrażenia, że wszystkie kolejne smartfony wyglądają tak samo? Nic więc dziwnego, że producenci szukają przynajmniej dla swoich flagowców jakiegoś wyróżnika. Nie inaczej jest w przypadku HTC U12+, którego miałem przyjemność używać przez ostatni tydzień.

Przytul mnie

Takim wyróżnikiem w przypadku tajwańskiego producenta jest począwszy od poprzedniego modelu technologia Edge Sense. Przyznam się szczerze, że o ile zachwytów nad nią nie do końca rozumiem, tak faktycznie czasami ułatwia to życie. Domyślnie ściśnięcie bocznych krawędzi uruchamia aparat, zaś kolejne powoduje zrobienie zdjęcia. Jeśli natomiast przytrzymamy dłużej – pojawi się menu szybkiego dostępu (które odkryłem w zasadzie przypadkiem 🙂 ).

W tegorocznym flagowcu inżynierowie HTC rozszerzyli możliwości Edge Sense, dodając również gesty… stukania w boczną część obudowy telefonu. Oczywiście tam też wywoływane funkcje są w pełni konfigurowalne – ja na przykład korzystałem ze stukania, by opuszczać belkę powiadomień. W tym telefonie taka pomoc faktycznie się przydaje, bowiem kryjąca sześciocalowy ekran bryła U12+ wydaje się być dość spora i robi wrażenie masywnej (w sumie 188 g to niemało). Matryca to Super LCD6, w rozdzielczości QHD, oczywiście w formacie 18:9 i – hosanna! – bez notcha! Inna rzecz, że brak spopularyzowanego przez Apple brzydactwa jest w pełni uzasadniony.

„Cztery oczy” HTC U12+

Dwa aparaty z przodu to nie nowość – choć wciąż rzadkość. Cel oczywisty – toż bokeh, czyli programowe rozmycie tła przy „selfiaczku” jest od jakiegoś czasu bardzo modne. Oba „oczka” to 8 megapikseli, wybaczcie, ale oszczędzę Wam moich selfie – mogę jednak zapewnić, że rozmycie nie wydaje się sztuczne, wygląda to naprawdę bardzo zgrabnie.

Rozmyć możemy oczywiście także przy użyciu głównych obiektywów aparatu, których też mamy do dyspozycji parę.

Główny to 12 megapikseli ze światłem f/1.8 i dużymi pikselami (1.4µm), drugi zaś – 16 Mpix, f/2.6, 1.0µm. Do tego oczywiście standardowy już coraz częściej we flagowcach hybrydowy autofocus, korzystający z lasera i detekcji fazy. Z tyłu znajdziemy też wyraźnie wyodrębniony czytnik odcisków palców (żadnych problemów z trafianiem na ślepo) i półprzezroczystą obudowę. Ciekawie to wygląda, telefon dzięki temu jest bardziej – hmmm – geeky.

A jak wychodzą zdjęcia?

Nocna Warszawa, pełna sztucznego, żółtego światła.

Chmury widoczne z poznańskiego Mostu Dworcowego.

Kolejny wyróżnik flagowców HTC już od kilku lat to wyjątkowe możliwości muzyczne. Akurat zdjęcia muzyki – choćbym bardzo chciał – nie dam rady zamieścić, ale muszę przyznać, że w tym aspekcie po raz kolejny się nie zawiodłem. Nie jestem audiofilem, ale jest czysto i głośno do tego stopnia, że koledzy z pokoju szbko wyszli ze zdecydowaną propozycją, bym już zakończył testy głośnika 🙂

Telefon z Sensem

Na co dzień HTC U12+ to przede wszystkim zgrabny – choć spory – telefon nie do zarżnięcia (Snapdragon 845 i 6 GB RAM robią swoje), ze 128 GB miejsca na pliki, w wersji dual SIM, z nakładką HTC Sense, cechującą się znanym od lat skrajnym ekranem z newsami, informacjami z kalendarza i feedem z naszych mediów społecznościowych

i wirtualnym asystentem, podpowiadającym nie za często i – co więcej – na temat 🙂

Nakładka HTC Sense jest jak dla mnie najbardziej specyficzna ze wszystkich „ubranek” dla Androida, oferowanych przez producentów i jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy potrzebują czasu, że akurat do niej się przyzwyczaić. Czy warto? Kwestia gustu, mnie się całkiem podoba, choć ikony robią wrażenie… hmmm, dużych 🙂

Przyciski bez przycisków

A na koniec zostawiłem sobie nowość HTC, która zapewne stanie się języczkiem u wagi, gdy U12+ trafi do sprzedaży. Jak myślicie, co widać na zdjęciu poniżej?

Nieprawda, wcale nie przyciski 🙂 To są – jakby to określić – wybrzuszone elementy obudowy. Nie da się ich wcisnąć, ale przy naciśnięciu odpowiadają wibracją. Trzeba się do tego przyzwyczaić, ale po kilku dniach takie korzystanie z przycisków jest zupełnie naturalne (choć czasami jeszcze trochę dziwne). Skąd taki pomysł? Ciekawe, ale faktycznie im mniej mechanicznych części tym mniejsze ryzyko, że coś się zepsuje 🙂

Co nie zmienia faktu, że HTC U12+ nie wygląda na telefon, który miałby się w ogóle zepsuć, nawet od wpadnięcia do wody (choć ja, mając w ręku egzemplarz techniczny, wolałem nie wrzucać go do wody). To porządne, szybkie, solidne urządzenie, nie przypominające dziecięcej zabawki. I robi fajne zdjęcia 🙂

Udostępnij: HTC U12+ – telefon, który lubi przytulanie

Innowacje

Automatyzacja i wirtualna rzeczywistość – trendy na 2020

8 maja 2018

Automatyzacja i wirtualna rzeczywistość –  trendy na 2020

Konferencja Innovation Gardens Summit już dawno za nami, ale temat nadal jest żywy.

O tym, jak będzie wyglądał nasz świat w 2020 r. według prelegentów IGS mogliście przeczytać tutaj.

Dzisiaj mam dla Was drugą część relacji, a w niej dema i rozwiązania, które pokazali nasi partnerzy. Gdybym miała podsumować trendy w kilku słowach byłoby to: automatyzacja i wirtualna rzeczywistość.

HTC i Nokia postawiły na wirtualną i rozszerzoną rzeczywistość. Goście mogli sprawdzić działanie technologii walcząc na wirtualnej arenie. Huawei zaprezentowała swoją mobilną wystawę „Roads to a Better Future”, której częścią jest zaawansowany system monitorowania miast z wykorzystaniem czujników AI i przetwarzania danych. Wsparcie dla inteligentnych miast pokazał także startup NaviParking, z którym Orange podjęło współpracę w ramach programu Orange Fab. Z kolei Samsung postawił na inteligentne sprzęty domowe, m.in. lodówkę skomunikowaną z telefonem.

Zobaczcie drugą część materiału z Innovation Gardens Summit 2018.

Nasi partnerzy naprawdę podnoszą poprzeczkę. Jesteście ciekawi, co pojawi się za rok?

Udostępnij: Automatyzacja i wirtualna rzeczywistość –  trendy na 2020

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej