Bezpieczeństwo

Uważaj na bankomat, nie ufaj terminalowi

3 sierpnia 2017

Uważaj na bankomat, nie ufaj terminalowi

Dawno o skimmerach nie było, co nie? Ale w tym aspekcie zawsze można liczyć na Briana Krebsa, dla którego temat kradzieży danych z kart płatniczych jest jednym z „koników”. Połowa wakacji za nami, ale bankomat to wciąż urządzenie, które w tym okresie używamy bardzo często. Przestępcy też o tym wiedzą i przyznam Wam szczerze, że zastanawiam się, czy rozwiązania, o których pisze Brian, można już znaleźć w polskich bankomatach?

Bankomat wyglądał normalnie!

Ilu z Was sprawdza bankomat przed włożeniem doń karty? Czy klawiatura nie wygląda podejrzanie, a może coś odstaje? Wiecie – szósty zmysł, „coś mi to nie pasuje”. Mam nadzieję, że przynajmniej zawsze zasłaniacie klawiaturę przy wpisywaniu PINu? Dobra, ale co jeśli na zewnątrz wszystko jest w porządku, urządzenie jest nienaruszone, nie ma żadnych kamer, a po jakimś czasie okazuje się, że z Waszego konta zniknęły pieniądze? Jakim cudem? Ano takim, że przestępcy… włożyli skimmer do slotu karty. Nie taką wielką nakładkę – cieniutki sprzęt, niewiele cieńszy od opłatka! O ile tego typu przestępcze urządzenia to nic nowego, amerykański bloger opisał skimmer, który korzystając z zasilania „gospodarza” wysyła wykradzione dane SMSem do przestępcy.

Skimmer tu, skimmer tam

Ciekaw jestem, jak bardzo podatne na tego typu ataki są urządzenia, używane w naszym kraju. Polska – co wciąż wielu dziwi – w porównaniu do USA jest znacznie nowocześniejsza w kwestii płatności/bankowości. Tam bowiem na nowe rozwiązania migruje się ze starych, a u nas po prostu zaczyna się od nowoczesności. Producenci bankomatów nie chwalą się wprowadzonymi rozwiązaniami bezpieczeństwa. Pamiętam jednak występ na konferencji Confidence specjalistów od pentestów tych urządzeń, którzy stwierdzili, że w ich karierze nie oparło im się żadne. Jeśli jednak nawet nowoczesne bankomaty wykryją „pasożyta” – nowoczesność może odwrócić się przeciwko nam. Przecież bankomat nie jest jedynym miejscem, w którym używamy kart płatniczych. A kasy samoobsługowe? A spotykane coraz częściej dystrybutory na stacjach benzynowych, w których możemy zapłacić od razu po zatankowaniu? Notabene to właśnie w tych ostatnich odkryto SMSowe skimmery. Miejsc, w których możemy płacić kartami, jest bardzo dużo i stawiam dolary przeciwko orzechom, że nie wszędzie dbają o bezpieczeństwo.

Z kartą, ale bez karty

To co teraz? Omijać każdy bankomat szerokim łukiem? Nie przesadzałbym, ale zasada ograniczonego zaufania zawsze powinna być naszym przyjacielem, gdy rzecz idzie o pieniądze. Jeśli podchodząc do maszyny rutynowo ją oglądacie, szarpiecie slotem na kartę, usiłujecie zdjąć klawiaturę – róbcie tak dalej! Dodatkowo ja, gdy tylko mogę, korzystam z BLIKa lub Android Pay. W obu sytuacjach nie występuje interakcja urządzenie-karta, w pierwszej jednorazowy kod potwierdzamy w smartfonowej aplikacji, zaś w drugiej przy transakcji dotykowej nie jest używany numer faktycznej karty płatniczej. Oczywiście oba rozwiązania dostępne są m.in. w Orange Finanse 🙂 Warto też korzystać z informacji o transakcjach na naszym koncie. Moja żona twierdzi co prawda, że to nieco „creepy” i ma wrażenie, że ją śledzę 😉 Jeśli jednak mam dzięki temu ustrzec się przed niespodziewanymi transakcjami z mojego konta, to cel zdecydowanie uświęca środki.

Fotografia ATM Keypad 2 autorstwa Williama Grotoonka na licencji CC BY-SA 2.0

Udostępnij: Uważaj na bankomat, nie ufaj terminalowi

Bezpieczeństwo

Precz z kartami bankomatowymi?

1 grudnia 2016

Precz z kartami bankomatowymi?

Szukając ciekawego tematu, a którym mógłbym dzisiaj napisać, standardowo przeglądałem moje ulubione witryny i blogi poświęcone technologiom i bezpieczeństwu. Zajrzałem m.in. do Briana Krebsa, zerknąłem na zamieszczony tam film o najnowszych modelach skimmerów i… a co ja będę mówił – sami zobaczcie i poszukajcie czegoś, co Was szczególnie zaniepokoi.

I jak? Nie wiem, jak Was, ale mnie – może nie zaniepokoiło, bardziej zdjęło klapki z oczu – gdy zauważyłem, że film „reklamowy” producenta nowoczesnych skimmerów został wykonany w Polsce! Przez większość czasu widoczne jest logo znanego w naszym kraju banku, a przy zbliżeniach widać logo systemu płatności mobilnych Blik i przez ułamek sekundy polskie napisy na ekranie urządzenia.

Słabo, co? Jedno to poczytać o „jakichś tam skimmerach”, a zupełnie inaczej wygląda sprawa, gdy zobaczymy je w swoim bankomacie? Co gorsza – jak widać na filmie – to nie jest skimmer, który widać, którego można rozpoznać, poruszając podejrzanie wyglądającym slotem na kartę. Złodziej wciąż musi w jakiś sposób dostać się do Twojego PINu, ale chowając skimmer do urządzenia zmniejsza ryzyko wykrycia przynajmniej o połowę!

No dobrze (czy raczej właśnie źle…) – skoro już wiemy, że są u nas, to jak sobie z nimi poradzić?

  • Na pewno ze zdwojoną uwagą przyglądać się klawiaturze urządzenia (np. czy nic nie odstaje)
  • Niezależnie od powyższego zawsze zasłaniać klawiaturę, gdy wpisujemy PIN
  • Omijać bankomaty wolnostojące w nieoświetlonych miejscach – jak sami widzieliście, włożenie skimmera to krótka chwila, łatwiej to zrobić, gdy nie śledzą nas oczy przechodniów
  • Szczególnie uważać, wypłacając w weekendy – przestępcy lubią zakładać skimmery w nocy z piątku na sobotę, wiedząc, że przez następne dwa dni banki są nieczynne
  • Analizujcie regularnie ruch na swoim koncie bankowym, najlepiej ustawcie powiadomienia po każdej transakcji

Powyższe to uwagi ze strony Briana, z którymi oczywiście w stu procentach się zgadzam i promuję. Sam dodałbym jeszcze jeden, bo gdyby nie on, musiałbym wymyślić inny tytuł. Nie bez przyczyny płatności mobilne, jak choćby BLIK, którego logo widać na okradanym bankomacie, cieszą się coraz większym powodzeniem. Wtedy nie ma ryzyka, że skimmer cokolwiek odczyta, a nawet jeśli na klawiaturze będzie nakładka, złodziej co najwyżej pozna sześciocyfrowy kod transakcji, który po chwili i tak nie będzie ważny. Na pohybel skimmerom?

 

Udostępnij: Precz z kartami bankomatowymi?

Bezpieczeństwo

Trzymaj karty przy orderach!

11 lipca 2013

Trzymaj karty przy orderach!

Dawno o skimmerach nie było, co nie? Ale w tym aspekcie zawsze można liczyć na Briana Krebsa, dla którego temat kradzieży danych z kart płatniczych jest jednym z „koników”. Połowa wakacji za nami, ale bankomat to wciąż urządzenie, które w tym okresie używamy bardzo często. Przestępcy też o tym wiedzą i przyznam Wam szczerze, że zastanawiam się, czy rozwiązania, o których pisze Brian, można już znaleźć w polskich bankomatach?

Bankomat wyglądał normalnie!

Ilu z Was sprawdza bankomat przed włożeniem doń karty? Czy klawiatura nie wygląda podejrzanie, a może coś odstaje? Wiecie – szósty zmysł, „coś mi to nie pasuje”. Mam nadzieję, że przynajmniej zawsze zasłaniacie klawiaturę przy wpisywaniu PINu? Dobra, ale co jeśli na zewnątrz wszystko jest w porządku, urządzenie jest nienaruszone, nie ma żadnych kamer, a po jakimś czasie okazuje się, że z Waszego konta zniknęły pieniądze? Jakim cudem? Ano takim, że przestępcy… włożyli skimmer do slotu karty. Nie taką wielką nakładkę – cieniutki sprzęt, niewiele cieńszy od opłatka! O ile tego typu przestępcze urządzenia to nic nowego, amerykański bloger opisał skimmer, który korzystając z zasilania „gospodarza” wysyła wykradzione dane SMSem do przestępcy.

Skimmer tu, skimmer tam

Ciekaw jestem, jak bardzo podatne na tego typu ataki są urządzenia, używane w naszym kraju. Polska – co wciąż wielu dziwi – w porównaniu do USA jest znacznie nowocześniejsza w kwestii płatności/bankowości. Tam bowiem na nowe rozwiązania migruje się ze starych, a u nas po prostu zaczyna się od nowoczesności. Producenci bankomatów nie chwalą się wprowadzonymi rozwiązaniami bezpieczeństwa. Pamiętam jednak występ na konferencji Confidence specjalistów od pentestów tych urządzeń, którzy stwierdzili, że w ich karierze nie oparło im się żadne. Jeśli jednak nawet nowoczesne bankomaty wykryją „pasożyta” – nowoczesność może odwrócić się przeciwko nam. Przecież bankomat nie jest jedynym miejscem, w którym używamy kart płatniczych. A kasy samoobsługowe? A spotykane coraz częściej dystrybutory na stacjach benzynowych, w których możemy zapłacić od razu po zatankowaniu? Notabene to właśnie w tych ostatnich odkryto SMSowe skimmery. Miejsc, w których możemy płacić kartami, jest bardzo dużo i stawiam dolary przeciwko orzechom, że nie wszędzie dbają o bezpieczeństwo.

Z kartą, ale bez karty

To co teraz? Omijać każdy bankomat szerokim łukiem? Nie przesadzałbym, ale zasada ograniczonego zaufania zawsze powinna być naszym przyjacielem, gdy rzecz idzie o pieniądze. Jeśli podchodząc do maszyny rutynowo ją oglądacie, szarpiecie slotem na kartę, usiłujecie zdjąć klawiaturę – róbcie tak dalej! Dodatkowo ja, gdy tylko mogę, korzystam z BLIKa lub Android Pay. W obu sytuacjach nie występuje interakcja urządzenie-karta, w pierwszej jednorazowy kod potwierdzamy w smartfonowej aplikacji, zaś w drugiej przy transakcji dotykowej nie jest używany numer faktycznej karty płatniczej. Oczywiście oba rozwiązania dostępne są m.in. w Orange Finanse 🙂 Warto też korzystać z informacji o transakcjach na naszym koncie. Moja żona twierdzi co prawda, że to nieco „creepy” i ma wrażenie, że ją śledzę 😉 Jeśli jednak mam dzięki temu ustrzec się przed niespodziewanymi transakcjami z mojego konta, to cel zdecydowanie uświęca środki.

Fotografia ATM Keypad 2 autorstwa Williama Grotoonka na licencji CC BY-SA 2.0

Udostępnij: Trzymaj karty przy orderach!

Bezpieczeństwo

Ostrożnie na wakacjach

26 lipca 2012

Ostrożnie na wakacjach

Wakacje, relaks, więcej luzu… Urlop jak najbardziej jest czasem, kiedy powinniśmy się wyluzować i nie zaprzątać głowy zbytnimi emocjami, tym niemniej na parę kwestii warto uważać, niezależnie od czasu, miejsca i naszego aktualnego statusu.

Sam mam przyjemność przebywać teraz na urlopie, ale ze względu na moje uzależnienie od internetu 🙂 zdarza mi się przeczytać parę ciekawych rzeczy. Na witrynie Tulsa World trafiłem na ciekawy artykuł kierowany właśnie do urlopowiczów. Większość z poruszanych w nim kwestii wydaje się oczywista, tym niemniej w tym okresie czasu, gdy nasze umysły skierowane są bardziej ku relaksowi, warto sobie o nich przypomnieć.
• Uważaj na swój portfel. To akurat ma niewiele wspólnego z bezpieczeństwem teleinformatycznym, tym niemniej warto pamiętać o tym, że wychodząc na spacer nie musimy brać ze sobą całego arsenału dokumentów. Ja mam to szczęście, że w moim hotelu w każdym pokoju jest sejf. W efekcie wychodząc na spacer biorę ze sobą tylko pieniądze, ew. dokumenty auta i prawo jazdy. Reszta pozostaje bezpiecznie schowana za kilkunastoma centymetrami metalu.
• Uważaj, co wyrzucasz do śmieci. Choć ciężko mi wyobrazić sobie stada złodziei czające się przy hotelowych koszach, wyrzucając „świstki”, zawierające nasze dane osobowe, czy co gorsza wydruki z terminali, aż prosimy się o kradzież tożsamości, bądź numerów naszych kart płatniczych.
• Unikaj stojących wolno bankomatów, a na pewno korzystając z tego typu urządzenia zakrywaj ręką pin-pad przy wpisywaniu kodu. Przesadzam? Poczytaj na Niebezpieczniku o nowych skimmerach…
• No i oczywiście z uporem maniaka będę przypominał o niekorzystaniu z niezabezpieczonych, bądź dostępnych dla wszystkich sieci Wi-Fi. Do surfowania po sieci, czy oglądania Facebooka jak najbardziej, ale do transakcji finansowych lepiej choćby postawić hotspota na swoim smartfonie. I nie zastanawiaj się jakie będą koszta – korzystając z sieci podstawionej przez przestępców możesz stracić znacznie więcej.
• I na koniec – jeśli nie musisz, nie ogłaszaj całemu światu (za pośrednictwem portali społecznościowych), że właśnie jesteś na urlopie. A przynajmniej ustaw na Facebooku, by zmiany Twojego statusu mogli oglądać wyłącznie znajomi. Jak mawiał jeden z moich ulubionych bohaterów filmowych Krashan Bhamaradżanga (grany w „Zmiennikach” Stanisława Barei przez rewelacyjnego Piotra Pręgowskiego): „Szczeżonego… Budda szczeże”.

Udostępnij: Ostrożnie na wakacjach

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej