Rozrywka

Czerwcowe nowości w kinie Orange TV

Kasia Barys Kasia Barys
09 czerwca 2017
Czerwcowe nowości w kinie Orange TV

Fani dobrych tytułów filmowych, mają co wybierać do oglądania w ofercie Orange TV. Do wyboru duże produkcje amerykańskie m.in. "Manchester by the sea" z oskarową rolą C. Afflecka czy "John Wick2" z Keanu Reevesem. Ale są także polskie filmy, mocny "Konwój" oraz koprodukcja Orange "Sztuka kochania. Hostoria Michaliny Wisłockiej". Więcej o naszej ofercie telewizyjnej na najbliższe tygodnie znajdziecie w materiale wideo poniżej.

Pada deszcz, pociąg w góry się opóźnia? W wakacje każdy czas jest dobry na nadrobienie kinowych zaległości. Jak mówiłam w wideo mam dla was konkurs. Wakacyjne gadżety (m.in okulary, śniadaniówkę czy paletki do gry) wyślę 3 osobom, które napiszą w komentarzu jak najlepiej spędzić filmowo wakacje? Konkurs trwa do 18 czerwca. Powodzenia. Liczę na zgłoszenia konkursowe nowych osób :)

 

Komentarze

Krzysiek
Krzysiek 14:26 09-06-2017

Zorganizować maraton oglądania filmów brazylijskich przez YT i VOD. Rekord wpisać do Księga rekordów Guinnessa

Odpowiedz
mike278
mike278 14:26 09-06-2017

Video się wysypało czy tylko ja go nie widzę na Mozilli?

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 14:37 09-06-2017

Filmowe wakacje = zwiedzanie filmowych miejscowości, np. Lisbona, a wieczorami oglądanie ich w filmach na vod Orange dzięki Waszemu bezkonkurencyjnemu roamingowi.

Odpowiedz
    Ron
    Ron 15:00 09-06-2017

    Dokładnie, idealne podsumowanie 🙂

    Odpowiedz
Emilka
Emilka 17:09 10-06-2017

Moje wymarzone wakacje na Filmowo to…
Jadę ze swoim chłopakiem nad klimatyczne rozlewisko, mój Przystojniak rozbija namiot i z kartonu robi atrapę telewizora z lat 80tych z małym okienkiem w które mocuje smartfona i w ciągu dnia odpalam Tu i Tam, by być na bieżąco z moimi serialami, a wieczorem oddajemy się chwili oglądając na tym „kartonowym, stylowym TV” najnowsze hity kinowe. Mogłabym tak spędzić całe wakacyjne weekendy.

Odpowiedz
Gosia
Gosia 20:44 16-06-2017

Filmowo wakacje najlepiej spędzić…. w miejscu gdzie kręcono ulubiony film 🙂 wiadomo, że nie zawsze jest to możliwe, jednak myślę, że w granicach rozsądku jest to plan do zrealizowania. Może taka Nowa Zelandia gdzie kręcono Władcę Pierścieni byłaby dość kosztowną inwestycją, to już np. Malta z Gozo, gdzie kręcono Troję ( z Bradem Pittem) jest na wyciągnięcie ręki. Można pokusić się o odwiedziny restauracji, które zostały pokazane w filmach czy chociażby samemu ugotować potrawy z kultowych filmów jak np. z Pulp Fiction milkshake czy creme brulee z Amelii.

Odpowiedz
Pan Pikuś
Pan Pikuś 15:42 18-06-2017

Filmowe wakacje? Ale film to także serial,prawda? Więc już nie mogę się doczekać na cudowne seriale mojego dzieciństwa tudzież lat młodzieńczych… a to już lada chwila,kiedy zmieni się ramówka stacji tv i będę mógł po raz kolejny obejrzeć „Podróż za jeden uśmiech”. Świetna przygoda dwóch przyjaciół Dudusia i Poldka,którzy próbują się dostać nad morze z Krakowa.Mój kultowy tekst z tego filmu…”chcesz już iść? jeszcze ranek nie tak bliski.Słowik to a nie skowronek się zrywa”. Mam też nadzieję,że w te wakacje obejrzę serial „Samochodzik i Templariusze”.Z dwóch powodów. Po pierwsze to po obejrzeniu tego serialu,pierwszy raz doświadczyłem uczucia zakochania się w pięknej aktorce.A była nią pani Ewa Szykulska. Po drugie,poznałem wtedy nazwisko pana Zbigniewa Nienackiego. Nawet dziś bardzo często czytam jego „Pana Samochodzika i…” kolejne części serii powieści przygodowych. Niesamowite wrażenie wywarł na mnie „Jan Serce” z tytułową rolą pana Kazimierza Kaczora i cudowną muzyką Seweryna Krajewskiego. Poszukiwanie miłości i jednocześnie leku dla chorej matki w ostatnim odcinku (Kalina) porywa serce do dnia dzisiejszego.

Odpowiedz
MAURYCY
MAURYCY 20:53 18-06-2017

Najlepiej w kabriolecie jechać do kina samochodowego i razem z piękniejszą połówką zobaczyć komedię romantyczną, a z kolegami nowe Transformersy. Po takim seansie wracając z kina samochodowego będziemy czekać aż nasze kabrio zmieni się w robota 🙂 Można też zrobić sobie Cinema Trip po mniejszych miejscowościach, np. nad polskim wybrzeżem, i od kina do kina podróżować wynajętym ogórkiem-kamperem, a spać w namiotach na bezludnych plażach.

Odpowiedz
Katarzyna Barys
Katarzyna Barys 13:37 20-06-2017

Gosia, Pan Pikuś i Maurycy – gratulacje. Poproszę o adresy do wysyłki gadżetów

Odpowiedz
    MAURYCY
    MAURYCY 13:51 20-06-2017

    Bardzo dziękuję 🙂

    Odpowiedz
    Pan Pikuś
    Pan Pikuś 14:19 20-06-2017

    Dziękuję ☺️

    Odpowiedz
    Gosia
    Gosia 21:34 20-06-2017

    Dzięku 🙂

    Odpowiedz

Oferta

Zapraszamy Warszawiaków na „Piknik Mieszkaniowy”

Piotr Domański Piotr Domański
08 czerwca 2017
Zapraszamy Warszawiaków na „Piknik Mieszkaniowy”

Piotrek Domański

Ów Piknik Mieszkaniowy, pod nazwą Dni Warszawy 2017 to miejsce, gdzie powinni się wybrać wszyscy, którzy  (a jakże by inaczej!)…  szukają swoich czterech kątów ;-). Będzie tam także stoisko Orange Polska, na którym będziemy opowiadać o Orange Światłowodzie. A w Warszawie w nasze „światełko” jest już dość powszechne – jak pewnie pamiętacie we wpisie dotyczącym zasięgu w Polskich miastach pojawia się informacja o ponad 400 tys. gospodarstw domowych, które są w zasięgu.

Dlatego zdecydowaliśmy się opowiedzieć o naszym szybkim internecie światłowodowym wszystkim tym, którzy poszukują nowego mieszkania. Oczywiście zademonstrujemy jego możliwości na bardzo konkretnym przykładzie – WiFi działającego dzięki Orange Światłowodowi. Jeżeli akurat będziecie w okolicy warto do nas zajrzeć także by pobawić się na symulatorze wyścigów samochodowych. Nie byle jaki – ruchomym i wyposażonym w gogle VR. Bawiliśmy się podobnym, w trakcie Innovation Gardens Summit, więc polecam z czystym sumieniem. Będzie można zrobić z siebie… gif-a, w specjalnej budce ;-) W sumie fajny bajer, szczególnie dla tych nieco młodszych. Na naszym stanowisku odbędzie się też konkurs, w którym nagrodą będą dwie karty upominkowe do Media Markt a także głośniczki.

Sam Piknik Mieszkaniowy również zapowiada się na całkiem niezły plan na najbliższy weekend. Wystawia się tam ponad 30 deweloperów z mniej więcej 100 inwestycji, a do tego firmy zajmujące się chociażby aranżacją wnętrz. Organizatorzy zadbali, byśmy nie chcieli się ruszać z Pola Mokotowskiego gdzie odbywa się impreza. 10 i 11 czerwca stanie tam strefa kulinarna, miejsce do zabaw dla dzieci czy kino letnie.

Jeżeli chcielibyście dowiedzieć się więcej o imprezie zajrzyjcie na stronę www.dniwarszawy.pl

Mediateka

Komentarze


Bezpieczeństwo

„Potrzebuję numeru Pańskiej karty”

Michał Rosiak Michał Rosiak
08 czerwca 2017
„Potrzebuję numeru Pańskiej karty”

Michał Rosiak

Przyznam się Wam, że czasami nad tematami na bloga myślę długo i tak intensywnie, że mam wrażenie, iż wyżyma mi się mózg. Zdarzają się jednak takie dni jak dzisiaj, gdy przy zwykłej, codziennej sytuacji, dostaję impuls niczym Pomysłowy Dobromir kulką w łeb :)

Rezerwowałem dziś hotel na weekendowy wakacyjny wypad. Gdy zgłosiłem przy rezerwacji, że będę po 21, usłyszałem:

- W takim razie potrzebuję od pana numer karty płatniczej, żeby przedłużyć czas zameldowania poza godz. 18

No dobra, w sumie jak trzeba to - choć z bólem mojej bezpieczniackiej duszy - mogę dać, pytam więc panią, czy przyślą mi linka do strony, gdzie go wpiszę.

- Nie, nie, albo poda mi go pan przez telefon albo mailem

O-o... Mówimy o hotelu pan-europejskiej sieci, gdzie z jednej strony można domniemywać zaufanie (choć wciąż uważam, że w takich kwestiach absolutnie się nie powinno), ale z drugiej: no kurde, oni powinni mieć na to jakieś mechanizmy! Poteoretyzować jednak można, ale co w tej sytuacji zrobić, gdy - było nie było - po drugiej stronie telefonu jest ktoś, kogo nie widzieliśmy na oczy, a maili, które wysyłamy do hotelu, nie ma jak zaszyfrować? A jechać trzeba!

Najlepiej unikać takich sytuacji, ale jeśli już trzeba to np. możemy w mailu podać numer w formie xxxx1234xxxx5678, a pozostałe cyfry podać przez telefon. O ile w ten sposób nie unikniemy ryzyka związanego z nieuczciwym recepcjonistą, ale w przypadku, gdy nasz mail trafi w niepowołane ręce - już tak.

Ciekaw jestem, czy Wam też zdarzały się takie dylematy, związane z koniecznością podania numeru karty? A może robicie zakupy online i za każdym razem stresujecie się, czy na pewno chcecie wpisać dane karty? A jak z certyfikatem strony - sprawdzacie szczegóły, czy wystarczy Wam zielona zwodnicza zielona kłódeczka?

Komentarze

Scroll to Top