Był Lite, teraz czas na Pro. Huawei mówi, że to nie smartfon, to coś zupełnie nowego – inteligentna maszyna. Może nie tak inteligenta jak HAL 9000 (na szczęście), ale dzięki zastosowaniu procesora Kirin 970, który obok dwóch czterordzeniowych segmentów, ma także wbudowany NPU, ma on posiadać kilka ciekawych możliwości. NPU to skrót od Neural Processing Unit, czyli układu scalonego, który ma zdolność uczenia się i samodzielnego porządkowania, analogicznego do tego występującego w mózgach żywych stworzeń. Na razie to tylko proste funkcje, ale producent zapewnia, że Huawei Mate 10 Pro ułatwi nam życie.
Potężna bateria i dużo pamięci
Sieć neuronalna - siecią neuronalną, a smartfon pozostaje nadal smartfonem ;-) A więc z ekranem, aparatem, obudową i kilkoma innymi elementami, na przykład baterią. I od niej zacznę. W końcu 4000 mAh piechotą nie chodzi. Powiem więcej – to potężna bateria, która w połączeniu z oprogramowaniem pozwalającym na ograniczaniem zużycia energii (za które Huawei bardzo cenię) oddali od siebie kolejne ładowania. Nawet biorąc pod uwagę wspomniany wcześniej procesor i 6 GB RAM. Skoro przy tym jesteśmy – z kronikarskiego obowiązku – telefon ma 128 GB pamięci wewnętrznej.
Dwa obiektywy aparatu Leica
Uwagę zwraca także aparat. To efekt rozwinięcia podwójnego obiektywu wprowadzonego po raz pierwszy przez Huawei w modelu P9. Tutaj mamy do czynienia z kolejną generacją, ponownie stworzoną razem z Leica. Pierwszy z jego obiektywów ma matrycę 20 MP, drugi 12 MP. W rezultacie efekt jest jeszcze lepszy niż w tegorocznym P10.
Oto zdjęcie wykonane aparatem Huawei Mate 10 Pro (gdy klikniecie w nie, zobaczycie je w pełnej krasie)
I jeszcze to samo zdjęcie w nocy
I tutaj chwila na dygresję. Pamiętacie pewnie z tekstu o Huawei Mate 10 Lite, że tamten smartfon posiada obok dwóch obiektywów aparatu głównego, także dwa obiektywy aparatu przedniego? Otóż wersja Pro posiada tylko jeden obiektyw w aparacie do robienia „selfie”. Niektórzy twierdzą, że to jego wada – w końcu wersja „na pełnym wypasie” powinna mieć wszystkie bajery. Moim zdaniem tak to nie działa. Huawei Mate 10 Pro został zaplanowany jako urządzenie dla ludzi, dla których świetna jakoś selfie nie jest czynnikiem decydującym o zakupie telefonu. Ten smartfon będzie dla nich po prostu urządzeniem do pracy. A w pracy robienie perfekcyjnych selfie jest ostatnim o czym się myśli.
A oto drugi przykład zdjęcia. Tu także warto kliknąć ;-)
I tutaj także zdjęcie nocne
Ładnie to wszystko wygląda, szczególnie na tak dużym ekranie
Bardziej przydaje się za to duży ekran. Sam wykorzystuję smartfon o przekątnej 5,5 cala i przyznaję, że często to za mało. Dlatego nie dziwię się, że w Huawei Mate 10 Pro zamontowano ekran o przekątnej 6 cali i rozdzielczości ekranu 2160x1080 px. Wszystko w modnej ostatnio proporcji 18:9. Zastosowana technologia zapewnia dobrą jasność nawet przy mocnym słońcu i żywe odwzorowanie kolorów. Obudowa telefonu to dwie tafle szkła i aluminiowa ramka, a na dole wejście USB-C. W pakiecie dostajemy od producenta także estetyczne etui oraz fabrycznie naklejoną na ekran folię ochronną. Miły dodatek. Producent dodaje także przejściówkę do wyjścia jack, którego nie znajdziemy go w urządzeniu.
Huawei Mate 10 Pro w Orange
Przedsprzedaż jak już wiecie rusza dzisiaj. Jeżeli chcecie zamówić ten telefon swoją drogą skierujcie najpierw na podstronę o Orange Love. Po pierwsze dlatego, że warto – z tej oferty korzysta już ponad 400 tys. klientów Orange. Po drugie dlatego, że za smartfon zapłacicie w niej 0 zł na start i 129 zł miesięcznie. Gdy to podliczycie wyjdzie Wam o ponad 400 zł niż cena deklarowana przez producenta. Jeżeli chcecie kupić sam plan mobilny warto zacząć od rozsądnej kombinacji ceny i możliwości czyli Planu Optymalnego. Za telefon zapłacicie w nim 769 na start, a później 95 miesięcznie. Jeżeli potrzebujecie więcej GB zarówno w Polsce jak i w Unii Europejskiej, oraz chcecie zapłacić mniej na start za telefon weźcie Plan Wzbogacony. Na start trzeba będzie wyłożyć zaledwie 99 zł, a miesięczna opłata za telefon zamknie się w kwocie 110 zł. Łącznie da Wam to kwotę o 700 zł niższą, niż u producenta. Z kolei, jeżeli wolicie zapłacić na start więcej, a później miesięcznie płacić mniej, sugeruję Plan Standardowy. To także rozwiązanie dla biorących kilka numerów i kilka telefonów, czyli rozwiązanie dla całej rodziny.
Do każdego telefonu w przedsprzedaży dorzucamy mały, ale bardzo ciekawy gadżet – kamerę Huawei EnVizion 360, czyli… kamerkę 360 stopni. Zdjęcia robi w jakości 5376x2688 pikseli, a video 1920x960 przy 30 rejestrowanych klatkach na sekundę. To wszystko dzięki dwóm 13 megapikselowym matrycom. By zadziałał wystarczy że włożycie ją w wyjście USB-C telefonu, zainstalujecie apkę i do boju!
Przekonani? To zapraszam na stronę o Huawei Mate 10 Pro na orange.pl.
Komentarze
Podoba się 🙂
OdpowiedzDlaczego tylko w YES? Wprowadźcie tę usługę we wszystkich taryfach. Lepiej żeby była płatna 2,90 w każdej taryfie, niż za darmo tylko w YES.
OdpowiedzOrange na kartę posiada tylko 2 taryfy. Wszelkiej maści POPy/Go itp, to archiwum 🙂
OdpowiedzWolałbym aby usługa dostępna byłam we wszystkich taryfach, nie wykluczałaś się z rok ważności konta i kosztowałaowe 3 zł miesięcznie bo na darmowa pewno nie mamy co liczyć
OdpowiedzNo właśnie jest już za darmo, a to że wyklucza się z RWK, to nie można mieć wszystkiego. Zmiana jest dobra.
OdpowiedzW temacie połączeń wewnątrz sieci to fioletowi was wymiatają stanem darmowym ;P
OdpowiedzNie wypada, ale napiszę, że to właśnie dzięki konkurencji (Stan Darmowy) dziś wszyscy korzystamy z usług nielimitowanych 🙂
OdpowiedzTo akurat trend ogólnoświatowy, a nie objawienie jednego operatora.
OdpowiedzTotalnie darmo 😉
OdpowiedzSorry Panowie, ale ja nie wiem czym Wy się podniecacie ? Dalej Orange brnie w pakiety i pakieciki. Jest tego TONA. Zmiany należy zacząć od poprawienia usług postawowych. 5 PLN za 500 MB to jest na dzisiejsze czasy ZDZIERSTWO to raz, dwa to „no limit” (bez MMSów) za 35 PLN w taryfach na kartę jest chore. Jak się to ma do 19,90 u konkurencji ? Śpicie tam w Orange czy Wam net odcieli i nie wiecie co oferuje konkurencja ? Ustawa antyterrorystyczna ustawą ale zaczynają odchodzić STALI klienci. Wy robicie TOTALNĄ kosmetykę, nic nowego i nic twórczego. W tym kwartale kolejny raz będzie LAWINA odejść z Waszego prepaida do konkurencji. U Was jest stagnacja.
OdpowiedzNie zgodzę się z Twoją opinią jeśli można ? 🙂 Tak, jeśli chodzi o Pre-Paid jeden z najdroższych na rynku, ale wcale tak bardzo nie odstaje od konkurencji. Pakiety GB mnie nie interesują dlatego ten temat zostawiam.
OdpowiedzRon – jak to nie odstaje? Pokaż mi w orange rozmowy i sms-y bez limitu za 16zł!…
OdpowiedzNie porównuje MVNO, bo to nie ma sensu.
OdpowiedzDlaczego nie ma sensu? Przecież klienta końcowego interesuje wynik, czyli koszt usługi!!!
OdpowiedzRozumiem, że dla Ciebie prepaid oznacza najniższą cenę za no-limit. Ale pamiętaj, że jest spora grupa klientów, którym zależy na tym, by dostali do tego jakiś większy pakiet GB, lub właśnie wręcz przeciwnie – by wydać 5 zł miesięcznie i móc w miarę komfortowo zadzwonić do znajomych.
OdpowiedzPanie Piotrze chciałbym się z Panem skontaktować najlepiej e-mailowo. Adres e-mail pisząc tą wiadomość podałem prawidłowy. Problem polega na tym iż na nowo-zmodernizowanej stacji bazowej Orange LTE800 niezależnie od sprzętu (modem/smartfon LTE cat.4), pory wykonywania testów oraz od tego czy testy wykonuję wewnątrz pomieszczeń czy na zewnątrz, czy jest pełna widoczność ze stacją bazową to pingi zawsze wynoszą na LTE800 ponad 200 ms. Mam negatywne odczucia po kontakcie z BOK. Generalnie to jest „pokłosie” wcześniejszych zgłaszanych i nierozwiązanych problemów ze stacją bazową. Bardzo chciałbym się z Panem skontaktować w celu rozwiązania problemu.
OdpowiedzSieć mobilna, to nie jest stałe łącze. Każdy oczekuje szybkości, a ruch w LTE cały czas rośnie. Nikt nie ogarnie takich zasobów. Zapisy z regulaminów:
Odpowiedz„Informujemy, że zasoby naszych Sieci są ograniczone i zmienne. Prędkość przesyłania danych może ulegać zmianie. Zależy ona od takich czynników, jak obciążenie stacji nadawczej…”
„Nie możemy zagwarantować osiągnięcia maksymalnej prędkości przesyłania danych w ramach Usług mobilnych z uwagi na wyżej wymienione czynniki”.
Maila dostałem, zająłem się tym, jednak niestety Ron pisze bardzo słusznie – internet „z powietrza” ma ograniczenia, których fizyka nie pozwala usunąć. Są zakłócenia wynikające z ukształtowania terenu i pogody. Nie wszystkie urządzenia podłączone do niej są zoptymalizowane (w przeciwieństwie do modemów, które zapewniamy w sieci stacjonarnej), do tego wszystkiego liczba urządzeń, która jest podłączona do sieci odbija się na jakości. Staramy się jak możemy, by dostawiać nowe anteny i stacje bazowe, rozbudowywać sieć i uruchamiać nowe częstotliwości. Jednak sam proces stawiania masztu to kilkanaście miesięcy. Nie wspominając o innych ograniczeniach. A pamiętajcie, że ostatnio w sieciach mobilnych wolumen transmisji danych rośnie ponad dwukrotnie w ciągu roku.
OdpowiedzNareszcie !!! Tego brakowało, aby po raz kolejny przy utracie ważności nie była konieczna ponowna aktywacja usługi. Zdjęta została opłata 2,90, jestem zaskoczony… Zrezygnowałem swojego czasu z Orange YES z powodu tej niedogodności. Teraz byłbym gotowy zrezygnować z Rocznej Ważności Konta na rzecz tej „Za darmo w Orange”. 🙂
Odpowiedz@Piotr, każda zmiana kosmetyczna tego typu w ofercie powinna być głośna z Waszej strony, nawet w ofertach dla firm. Zmiana w/w moim zdaniem nie jest „kosmetyczna”, tylko bardzo ważna. 🙂
Pytacie czy się to podoba? myślę że zmiana taka powinna być w każdej taryfie z dodatkową opcją rok ważności konta mniej ubędzie Wam klientów gdybyście takie coś wprowadzili pomyślcie… może warto coś w końcu zmienić na lepsze…
OdpowiedzO czym Ty piszesz chcesz przez ROK za darmo korzystać z darmowych połączeń wewnątrz sieci? To się mija z celem, Orange to nie instytucja charytatywna. Nie ma takiej sieci.
OdpowiedzTaka oferta działa w T-Mobile jeśli tu można to i w Orange chyba też da się
Odpowiedzoferta w T-Mobile :Wyrażamy zgodę marketingową w ciągu 14 dni włącza nam się rok ważności konta,po włączeniu jej wyłączamy wyrażenie zgód ważność konta pozostaje na koncie za darmo.Ponadto uaktywniamy SMS’Y do wszystkich sieci za jednorazowo pobiera nam z konta 3 zł ważność usługi jest taka sama jak ważność naszego konta pózniej doładujemy konto 5 zł i mamy no limit wewnętrzny do T-Mobile i SMS’y do T-Mobile ważność usługi działa obecnie do 22 czerwca 2018 roku można można co na to Orange ?
OdpowiedzKombinacje alpejskie i jak zawsze ograniczone czasowo. Liczba klientów Orange, a tego konkurenta mówi sama za siebie.
OdpowiedzChciałbym poprawić info połączenia i SMS’y do T-Mobile są ważne do 15 stycznia 2018 a nie do 22 czerwca 2018 ale możliwe że oferta ta zostanie przedłużona.
OdpowiedzTaaa, a jakie są ważności konta dla poszczególnych doładowań, bo za cholerę tego nie można znaleźć, a jedynie info o roku ważności konta, z którym ww. usługa się wyklucza???
OdpowiedzTutaj dotykamy wrażliwego tematu 🙂 Już nie raz pisałem, że nie ma tego w informacjach o Orange na Kartę, a to dlatego że, ciekawie to nie wygląda 🙁 1zł = 1 dzień ważności: 5zł = 5dni, 30zł = 30dni. Dlatego ta dzisiejsza zmiana, powinna być od początku tej usługi 🙁
OdpowiedzMój archaiczny Pop ma już naprawdę sporo lat i zostanie ze mną po wieki. 🙂 A porządki się przydały bo zrobiło się przejrzyściej 🙂
OdpowiedzDziadek POP ?
OdpowiedzPomyślcie o taryfie z pełnym no limicie w tym MMS’y taryfa na kartę myślę że wtedy ludzie będą zainteresowani taka ofertą jedna oferta nowa taryfa i przejrzyste zasady bez haczyków i takie tam…
OdpowiedzSzanowny Panie,
przepraszam, że w tym miejscu pisze o sprawie, która nie do końca jest na temat, ale..
jestem klientem firmy od czasów Idei (zarówno abonamentowym, jaki i na kartę). Obecnie usługa pre ale z cykliczną płatnością wykupiona rok do przodu. Potrzebowałem na kilkanaście dni na głównym numerem włączyć przekierowanie rozmów ale …o dziwo nie było takiej możliwości. Po konsultacji z konsultantem okazało sie, że w Orange nie ma takiej możliwości dla klientów poza abonamentowych. Dział marketingu nie widzi możliwości zmiany tego stanu rzeczy a ja się dziwię bo konkurencja ma taką możliwość.
Rozumiem, że dawniej było to związane z obawa o nadużycia ale w dobie rozmów bez limitu brak takiej możliwości to anachronizm.
Zdaje siebie sprawe, że głos pojedynczego klienta niewiele znaczy ale …
Proszę o komentarz i odpowiedz na pytanie dlaczego brak, zdawałoby sie, prostej funkcjonalności.
Pozostaje w wyrazami szacunku
OdpowiedzKlient
Z tego co wiem, taką usługę na kartę ma tylko i wyłącznie T-Mobile …. niestety.
OdpowiedzPlay także, właśnie stamtąd przeniosłem kilka numerów….
OdpowiedzNie tylko „trzeba pisać więcej”, ale też trzeba czytać to, co się napisało:
„Wiemy, że na czytacie blogowe notki”
„Widać to choćby bo liczbie”
„Pierwszy aktywacja”
Oferty nie skomentuję, bo od czasu słynnej klęski Orange pod Grunwaldem, jakoś zgubiłem gdzieś różowe okulary i trochę to potrwa zanim znajdę.
OdpowiedzChoć dość złośliwie to zabrzmiało, to bardzo dziękuję za Twoje uwagi. Zmiany oczywiście wprowadzone.
OdpowiedzCzekamy na Mikołaja w ofercie dla karciarzy i gwiazdka w Orange 😉
Odpowiedz