W prawdzie do wakacji mamy jeszcze duuużo (o wiele za dużo) czasu, ale myślimy o nich i pamiętamy, że na po drodze mamy jeszcze ferie zimowe oraz wyjazdy na narty i nie tylko. Wiemy też, że ludzie podróżują po świecie stale – przez cały rok – zarówno dla przyjemności, jak i w sprawach zawodowych. Z myślą o tym, razem z naszym partnerem Before You Go i ubezpieczycielem Europ Assistance przygotowaliśmy pierwsze na rynku telekomunikacyjnym ubezpieczenie podróżne, które można szybko i bez zbędnych komplikacji kupić przez aplikację mobilną w smartfonie.
Ubezpieczenie wszędzie, 24h na dobę
Mówiąc prościej, możecie już zapomnieć o szukaniu stron www, albo co gorsza bieganiu do agenta ubezpieczeniowego. Ubezpieczenie na każdy wyjazd zagraniczny macie teraz w kieszeni. Wystarczy kilka ruchów palcem i ubezpieczenie na wyjazd dla Was i podróżujących z Wami osób - gotowe. To naprawdę wygodne i co ważne, dostępne 24h na dobę. Dzięki temu, nawet jeśli zapomnieliście się ubezpieczyć przed wyjazdem, możecie to zrobić nawet z płyty lotniska - w drodze do samolotu, siedząc w pociągu czy zatrzymując się na stacji benzynowej. Oczywiście można się ubezpieczyć nawet będąc już za granicą, jednak sądzę, że znacznie lepiej ruszać w drogę będąc ubezpieczonym. Zwłaszcza, że to na prawdę łatwe, bo narzędzie do tego jest dostępne w aplikacji Mój Orange (jeśli jeszcze nie macie to w App Store lub Google Play. Nawet nie musicie niczego doinstalowywać. Znajdziecie je w sekcji Oferta i dalej Oferty Partnerskie.
Dla klientów Orange kod rabatowy 10%.
Klikając w button POBIERZ KOD RABATOWY otrzymacie w odpowiedzi link, który zaprowadzi Was dalej i automatycznie udzieli 10% rabatu. Najpierw jednak możecie jeszcze zapoznać się z warunkami ubezpieczenia i regulaminem platformy MOJEOKAZJE. Po tej lekturze możecie skorzystać z otrzymanego linka. Przeniesie Was do miejsca, w którym zostaniecie poproszeni o podanie kilku informacji, niezbędnych do przygotowania oferty ubezpieczenia.
Zaczynacie od podania liczby osób, które chcecie ubezpieczyć, daty wyjazdu i powrotu oraz rejonu świata, do którego się wybieracie. Dalej przychodzi pora na wybór wariantu ubezpieczenia. Każdy z nich obejmuje inną wartość świadczeń, które przysługują ubezpieczonym. Nie sugerujcie się cenami, które widzicie na poniższym print screenie. Również one są różne – w zależności od czasu trwania podróży, liczby ubezpieczanych osób i rejonu świata, do którego jedziecie. Do wyboru są trzy warianty ubezpieczenia - Eco, Premium i VIP.
Najważniejsze informacje o zakresie ubezpieczenia i stawkach świadczeń obejmujących poszczególne ryzyka znajdziecie klikając „Szczegóły” przy każdym z nich. Dowiecie się tam, do jakiej kwoty – w razie czego - ubezpieczyciel pokryje koszty:
- Leczenia i assistance – czyli pomocy lekarskiej, zabiegów, lekarstw, ewentualnego pobytu w szpitalu a także transportu chorego do kraju.
- Ratownictwa – czyli koszty działań prowadzonych przez służby ratownictwa, w tym pomocy na miejscu zdarzenia i transportu do najbliższego punktu opieki medycznej.
- Odpowiedzialności Cywilnej – czyli koszty szkód wyrządzonych w życiu prywatnym osobom trzecim – uszkodzeń mienia lub uszczerbku na zdrowiu. To ważne np. dla narciarzy i rodzin z dziećmi.
- Następstw Nieszczęśliwych Wypadków – czyli wypłaty świadczenia w sytuacji gdy ubezpieczony dozna trwałego uszczerbku na zdrowiu.
- Utraty Bagażu Podróżnego – tej kategorii nie trzeba chyba wyjaśniać.
Interesujące dodatki
To co wymieniłem, to tylko skrót zakresu ubezpieczenia, który jest znacznie szerszy. Co więcej, oprócz podstawowego ubezpieczenia, można skorzystać z dodatkowych pakietów rozszerzających jego zakres. Ubezpieczeniem można na przykład objąć uprawianie sportów – amatorskich i ekstremalnych – wspinaczki górskiej, spadochroniarstwa, kitesurfingu i wielu innych. Zwłaszcza wielbiciele tej drugiej kategorii nie powinni zapominać o ubezpieczeniu. Ubezpieczenie dodatkowe można wykupić też na sprzęt sportowy, leczenie następstw chorób przewlekłych, wyjazd do pracy, a nawet odwołanie imprezy turystycznej, na którą wybiera się ubezpieczony.
Ale wracajmy do naszego mobilnego ubezpieczenia. Od sfinalizowania sprawy dzieli nas już tylko kilka małych kroków, a raczej dopełnienie niezbędnych formalności. Ubezpieczyciel musi przecież wiedzieć kogo ubezpiecza. Wobec tego zakładamy szybko swoje indywidualne konto - podając podstawowe dane i namiary do siebie oraz adres e-mail numer telefonu. Gdy już je mamy, wystarczy się zalogować, „odklikać” wymagane zgody - na przetwarzanie danych osobowych i potwierdzenie znajomości Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, które zawieramy. Na koniec zostanie nam nacisnąć button – Akceptuję i uregulować należność za kupioną polisę. Dla wygody zostaniecie automatycznie przekierowani na stronę dotpay, z której można to zrobić w 100% bezpiecznie – płacąc kartą, przelewem czy blikiem.
I to właściwie wszystko. Polisa przesyłana jest na adres e-mail, a dodatkowo w każdej chwili można ją podejrzeć w aplikacji. W razie potrzeby, również za jej pomocą można skontaktować się z Assistance. Oczywiście dostępne są też inne formy kontaktu - za pośrednictwem telefonu, emaila, SMS-a, a nawet Skype`a.
Na koniec
Teraz można bezpiecznie ruszać w podróż i nie martwić się brakiem ubezpieczenia.
A przy okazji... Może opowiecie nam o swoich nieprzewidzianych - zaskakujących przygodach, które przytrafiały się Wam w czasie podróży? Na autora najciekawszej opowiastki czeka oczywiście upominek - pojemny i solidny powerbank - czyli coś, co w podróży jest bardzo przydatne.
Komentarze
Będąc na drugim krańcu Polski w Zielonej Górze w budynku Dworca PKS zauważyłem znajoma twarz. Ta osoba także mnie zauważyła. Po godzinie przyglądania się wsiedliśmy do tego samego autobusu,. Okazało się iż to był mój sąsiad… z tego samego pietra. Chcieliśmy do siebie podejść aczkolwiek myśleliśmy, ze się pomyliliśmy się nawzajem z kimś kto jest do nas b. podobny. Na tym samym pietrze znaliśmy się a na drugim końcu Polski nie wiedzieliśmy ze my to my.
OdpowiedzLat temu tysiące (ale kolej już była) istniał twór zwany Wojskiem Polskim, trzon stanowi tzw. poborowi. Jam się nie chwaląc też takimże obrońcą Ojczyzny był. Służyłem w Toruniu, pochodziłem z Grudziądza i miałem wyjazd służbowy do Gdańska ( o ile dobrze pamiętam, może Gdyni?) Oczywiście zaraz w głowie powstał plan jak szybko to załatwić i o dom zahaczyć. Niestety nie brałem pod uwagę podstępnego przeciwnika. Snu. Kończąc służbę (24 godziny) zasuwam na dworzec PKP i szybciutko do pociągu. Przesiadka w Tczewie chyba. I tu dopadł mnie sen. Obudziłem się 2 przystanki dalej. Wściekły poczekałem i do pociągu, bynajmniej nie byle jakiego. I witaj Tczewie. Jeszcze raz trasa na Gdańsk. Uff udało się. Szczęśliwy poczekałem na naprawę sprzętu i w pociąg. Przesiadka w Laskowicach być miała chyba. Miała bo obudziłem się w Bydgoszczy (nie, nie BydgoszczU) . Pociąg, Laskowice, Grudziądz. I tak zamiast załatwić coś w 3-4 godziny zajęło mi to ponad 12.
OdpowiedzKiedy można spodziewać się wyników?
OdpowiedzWyniki ogłosimy w przyszły piątek 🙂 Dajmy szansę jeszcze kilku osobom 🙂
OdpowiedzLato 2015. Jadę ze swoją Ukochaną pociągiem do Warszawy. O 15:30 mamy wylot do Chorwacji z Lotniska im. Chopina. Na dworze skwar, ponad 30*C. Przed samą Warszawą dochodzi do uszkodzenia linii elektrycznej – z powodu upałów dochodzi do jej zerwania. Pociąg staje, zostajemy uwięzieni w pociągu. Do odlotu niespełna 2 godziny. Proszę konduktora czy nie możemy wysiąść – za oknem widoczna jedna z tras na której kursują autobusy oraz taksówki. Konduktor nie pozwala na opuszczenie pociągu. Widmo tego ze zostaniemy w Warszawie na walizkach coraz bardziej bliskie. Wakacje nie ubezpieczone bo wykupione 4 dni przed wylotem. Pociąg rusza – zostaje przekierowany do stacji Warszawa Gdańska. Pociąg powoli dociera do w/w stacji. Telefon…..na nieszczęście rozładował się. Szybko do plecaka sięgam po powerbanka, telefon odpala…..dzwonię po TAXI, za 5 minut jedziemy już na lotnisko. Do odlotu, do zamknięcia bramek zostaje nam 30 minut. Pytam się taksówkarza, zdążymy?? On na to spokojnie. Z blatu nie schodzi 120….po 20 minutach jesteśmy na Lotnisku…uff udało się. Idziemy do bramek…pani sprawdza mój podręczny bagaż. Sprawdza pierwszy raz, druki, muszę wszystko wyjmować. Nagle przypominam sobie że mam brelok w kształcie naboju do pistoletu. Wyjmuję go z torby i oddaje go już na własność władzom lotniska……wylatuję. Ukochana na mnie zła że……….ale w oczekiwaniu na wylot udałem się do sklepików na Lotnisku. Kupiłem Ukochanej ogromną paczkę żelków 🙂 Nerwy ustąpiły, głupota Pawełka została wybaczona. Po chwili sięgam do podręcznego bagażu, telefon znów rozładowany. A gdzie powerbank……został w taksówce. No cóż……dopiero po dotarciu do hotelu udało nawiązać mi się kontakt że światem. Dobrze że Ukochana miała jeszcze swój telefon, chociaż 21% baterii też nie napędzało optymizmem. Ale wakacje były za to już bardzo udane. Słońce świeciło całą swoją mocą każdego dnia, do Polski wróciliśmy z super opaleniznami 🙂
OdpowiedzNie jest złe to ubezpieczenie, ale kwestie odpowiedzialności za leczenie w przypadku aktów terroru (jakiś nożownik we Francji, auto rozjeżdżające ludzi w Anglii, ciężarówka wjeżdżająca w jarmark w Niemczech) są tak strasznie rozmyte, że ja bym się nie ubezpieczył w czymś takim.
No i sposób zakupu jest słaby. Powinno być 1 klik/2 kliki – klikam, że chcę ubezpieczenie i na kiedy; aplikacja automatycznie zaczytuje moje dane, a koszt dopisuje do rachunku.
OdpowiedzUbezpieczenie BeforeYouGo Travel obejmuje również akty terroru. Zakresem ochrony objęte są nawet takie kraje w których obecnie jest dosyć niebezpiecznie – Irak, Syria a nawet Korea Północna. W odróżnieniu od konkurencji nasz dostawca produktu świadczy ochronę również na Kubie gdzie ze względu na sankcje nałożone przez USA niektóre firmy ubezpieczeniowe nie oferują w ogóle ubezpieczenia turystycznego. Naszym Dostawcą usług jest Europ Assistance S.A. – globalny partner – który obecnie obsługuje około 300 milionów klientów w 208 krajach. Oczywiście chcielibyśmy aby ubezpieczenie można było zawrzeć na 1/2 kliki ale niestety musimy spełnić wszystkie wymogi prawne obowiązujące w Polsce – zgody, regulaminy, warunki ubezpieczenia itd.
OdpowiedzMamy jeszcze dwie godziny do zakończenia naszego małego konkursu – wyniki o 15 🙂
OdpowiedzWylot na urlop w tym roku. Stanowisko odpraw bagażowych. Kolejka oczywiście pół kilometrowa, my gdzieś w drugiej połowie. Z głośników informacja że jak ktoś chce miejsca z większą ilością miejsca na nogi to może podejść poza kolejką i dokupić w cenie 40 zł (taka praktyka tanich linii czarterowych). Oczywiście bez namysłu bierzemy toboły i dawaj przed siebie do pani za ladą, bo siedzenie na zwykłych miejscach w samolocie przez 6h nie należy do przyjemnych – miejsca projektują ludzie którzy nigdy nawet nie spróbują tam usiąść na chwilę, a co dopiero kilka godzin, są wygodne co najwyżej dla małych dzieci. Wszystko pięknie, kolorowo, suniemy z torbami pomiędzy kolejką oczekujących, lewo, prawo, coraz bliżej, aż tu nagle… Krzyk, oburzenie, lament i rozpacz w jednym. Jakiś gość był koło 5 miejsca w kolejce – „a co się tak ryjecie? kolejka jest!”. Poprawiłem słomiany kapelusz, uśmiechnąłem się do niego, podeszliśmy do odprawy. Pani tylko powiedziała do delikwenta „Było słuchać informacji z głośników”, a do nas dodatkowo „państwo się nie denerwują, co każdy lot się tacy trafiają”. Spokojnie dokonaliśmy dokupienia tych miejsc, nadaliśmy bagaż, ale niesmak pozostał. I to już na początku urlopu. Oczywiście jak to zwykle bywa – ze wszystkich ludzi na urlopie ten gość był tym, na którego się natykaliśmy wszędzie i na każdym kroku 😀
OdpowiedzTadam!
Nadejszła ta wielkopomna chwila… Jak mawiał Pawlak 😉
Nasz konkursik uważam za zakończony. Wobec tego – wszem i wobec ogłaszam, że:
Zwycięzcą i laureatem nagrody głównej zostaje…
Pablo CK!
Dla wszystkich pozostałych uczestników też mam dobrą wiadomość. „Kapituła” konkursu postanowiła docenić wasze zaangażowanie w bezpieczeństwo podróży i uhonorowała was małymi zestawami gadżetów, które prześlemy Wam pocztą, o ile oczywiście prześlecie na biuro.prasowe@orange.com, informację o adresie, na których mamy je wysłać 🙂
Wszystkim gratuluję i dziękuję za chęci 🙂
OdpowiedzDzięki uprzejme. 🙂
OdpowiedzJa również dziękuję 🙂
OdpowiedzDziękuję mimo, iż nie wygrałem powerbanka;) Szkoda
OdpowiedzDziękuję bardzo za super nagrodę 🙂 Pozdrawiam 🙂
Odpowiedz