Po bazującej na sentymencie i prostocie konstrukcji Nokii 3310, „budżetowej” choć bardzo estetycznie wykonanej Noki 3 oraz solidnym smartfonie ze średniej półki – Nokii 5 przyszedł czas na flagowca. Nokia 8, która właśnie weszła do oferty Orange w pełni zasługuje na to miano.
Funkcjonalność w ładnym opakowaniu
Wygląd – nie oszukujmy się, ma on olbrzymie znacznie przy do wyborze telefonu. Wiedzą o tym projektanci z HMD Global - Nokia 8 ze swoimi eleganckimi aluminiowymi pleckami oraz czarnym frontem z ekranem 5,3 cala prezentuje się bardzo dobrze. Może nieco konserwatywnie i bez fajerwerków, lecz dla wielu brak ramek jest obecnie zaletą, a nie wadą. Podobnie jak fizyczny przycisk pełniący także rolę czytnika linii papilarnych. Boczne ramki są cienkie, a ekran zwraca uwagę bardzo wysoką rozdzielczością - 2560x1440 oraz świetnym odwzorowaniem kolorów. Całość prezentuje się bardzo dobrze.
Telefon działa dzięki ośmiordzeniowemu procesorowi Snapdragon 835 oraz 4 GB RAM. Pamięć o pojemności 64 GB, z której dla użytkownika dostępne jest prawie 50 GB można rozszerzyć kartą microSD. Bateria, napędzająca telefon ma pojemność 3090 mAh. Potrafi ona utrzymać urządzenie na chodzie przez ponad 10 godzin ciągłego używania. Zapewne spore zasługi ma tutaj niemodyfikowany w żaden sposób Android.
4K w dwie strony i to jeszcze na żywo, czyli #Bothie
Każdy z tegorocznych flagowców czymś się wyróżnia. Nie inaczej jest tym razem – Nokia 8 to pierwszy telefon, posiadający aparat 4K zarówno z tyłu jak i z przodu obudowy. Co więcej daje sobie radę z nagrywaniem z obu jednocześnie, a nawet (przy odpowiednio szybkim łączu) przesyłaniu takiego zestawu do sieci w czasie rzeczywistym. Producent nazwał tą funkcję #Bothie. Sądzę, że można w ten sposób tworzyć bardzo fajne filmy, a ludzie którzy korzystają chociażby z Instagrama do streamowania swoich codziennych czynności mogą być zachwyceni.
Aparat główny posiada dwa obiektywy, które powoli we flagowcach stają się standardem. Tylni posiada jeden obiektyw, lecz matryca 13 MPx to bardzo fajna sprawa. Pamiętajcie jednak, że za możliwości aparatu w dużym stopniu odpowiada nie matryca lecz procesor i oprogramowanie. Te ostatnie to dzieło niemieckiej firmy Zeiss.
Flagowiec Nokii teraz także w Orange
Nokia 8 dostępna jest w Orange w kolorze stalowym, wyłącznie poprzez stronę www. Moim zdaniem, jeżeli macie chrapkę na ten telefon powinniście się przyjrzeć ofercie przede wszystkim jego cenie w Orange Love – na start płacicie tutaj 0 zł, a później 96 zł miesięcznie, plus oczywiście koszt abonamentu. Dla osób, które chciałyby zaopatrzyć się wyłącznie w nasz abonament komórkowy mam sugestię – wybierzcie Plan Wzbogacony. Za telefon zapłacicie w nim na start 199 zł, a później 80 zł miesięcznej opłaty za telefon. Jeżeli zależy Wam na mniejszym pakiecie danych i jesteście w stanie wyłożyć nieco większą kwotę za telefon, rozwiązaniem może być także Plan Optymalny.
Zainteresowani? Wejdźcie na orange.pl
Komentarze
O proszę to wpis dla mnie. Jako wieloletni użytkownik Lumii 920 – używam jej do dzisiaj chętnie wypróbowałbym nową Nokię 🙂 Szkoda że zabrakło w niej WP – bo nadal uważam że do bardzo fajny system. Uwierzcie co do systemu – NIGDY mi się nie zawiesił!!! A Android na innych słuchawkach czasem robił figle.
OdpowiedzWidzisz Pawle MicroSht nie chce dobrego systemu, bo na nim nie da się zarobić. Dlatego odpuścili WP. podobnie jest z Windowsami – siedem był bardzo w porządku – to musieli wyjechać z niedorozwiniętą dziesiątką i dzięki kolaboracji z producentami zmuszają co używania tego G.
OdpowiedzO proszę to wpis dla mnie. Jako wieloletni użytkownik Lumii 920 – używam jej do dzisiaj chętnie wypróbowałbym nową Nokię 🙂 Szkoda że zabrakło w niej WP – bo nadal uważam że do bardzo fajny system. Uwierzcie co do systemu – NIGDY mi się nie zawiesił!!! A Android na innych słuchawkach czasem robił figle.
OdpowiedzWidzisz Pawle MicroSht nie chce dobrego systemu, bo na nim nie da się zarobić. Dlatego odpuścili WP. podobnie jest z Windowsami – siedem był bardzo w porządku – to musieli wyjechać z niedorozwiniętą dziesiątką i dzięki kolaboracji z producentami zmuszają co używania tego G.
OdpowiedzNo i skończyło się wasze bycie siecią nr 1. Play właśnie ogłosił wyniki za 3 kwartał. Nie macie już ani najwięcej kart SIM (fiolet ma więcej) ani nie jesteście najszybsi w speedtest (różowi są lepsi). Pora zmienić hasło, by nie wprowadzać klientów w błąd. Chyba, że chodzi o liczbę ogólnopolskich awarii – a to zgoda. Sieć nr 1 bezapelacyjnie.
OdpowiedzNo i skończyło się wasze bycie siecią nr 1. Play właśnie ogłosił wyniki za 3 kwartał. Nie macie już ani najwięcej kart SIM (fiolet ma więcej) ani nie jesteście najszybsi w speedtest (różowi są lepsi). Pora zmienić hasło, by nie wprowadzać klientów w błąd. Chyba, że chodzi o liczbę ogólnopolskich awarii – a to zgoda. Sieć nr 1 bezapelacyjnie.
OdpowiedzJuż nie siec nr.1 – Play ma 14,889 mln kart SIM i wyszedł na 1 miejsce.
OdpowiedzTelekomunikacja to nie tylko telefony komórkowe. Jest jeszcze sieć mobilna i jej klienci. Zresztą bardzo liczne grono. Aktualizacja: oczywiście chodziło o sieć stacjonarną 😉
OdpowiedzTak myślałem, że napiszesz o całej reszcie. Liczb nie oszukasz, ale ratuje Was jedno -=-=- JAKOŚĆ sieci, zasięg, na tym polu nawet nie ma co porównywać 🙂 Natomiast musiałem o tym napisać, aby obiektywnie spojrzeć na GSM w Polsce.
OdpowiedzA nie miałeś Piotrze czasem na myśli sieci stacjonarnej? Bo ich klientów też chyba liczyliście w tej „sieci nr 1”. Mniejsza z tym – ja też akurat cenię Was za jakość, wspieranie nowoczesnych technologii typu LTE. Ostatnio akurat zmieniłem Play na Orange ze względu na to, że mam Wasz BTS pod nosem, a niestety z Play miałem problemy z zasięgiem (gdyby działało im VoLTE to bym u nich został, bo LTE 800 MHz całkiem dobrze się do mnie przebijało, ale to tak na marginesie – ich strata, bo powinni dawno to wprowadzić.
Wasz obraz dobrej jakościowo sieci psują trochę prześmiewcze komentarze o Waszych awariach, wyłączeniach VoLTE itp. – warto popracować nad tym, żeby uniknąć tego typu sytuacji w przyszłości i po prostu polepszyć jakość świadczenia usług, zmniejszyć ryzyko takich awarii (tak, wiem, że łatwo się pisze ;).
Martwi mnie też czasem taka sytuacja – użytkownik opisuje, że dana stacja BTS jest przeciążona (niski transfer danych – konkretnie download o wiele mniejszy od uploadu), a Wy nic z tym nie robicie – wydawało mi się, że istnieje jakiś monitoring tych stacji pod kątem przeciążenia i możecie na to reagować – tylko wtedy człowiek może mieć zaufanie do Was i przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że jeśli zwiększy się liczba klientów w jego okolicy to nagle transfery nie spadną mu do 1 Mb/s. Powinno się każdemu zapewnić przynajmniej te kilkanaście Mb/s prędkości pobierania – tego wymaga przyzwoitość jeśli chodzi o LTE.
Kolejna sprawa – nie rozumiem dlaczego na tak wielu stacjach – głównie Networks! – nie są odpalone inne pasma LTE niż 1800 MHz – jeśli jest mała miejscowość i „przylepione” do niej mniejsze wioski to aż się prosi, żeby uruchomić 800 MHz, żeby również je obsłużyć, a nie skazywać na „schodzenie” do HSPA+.
OdpowiedzMarek, mniej więcej wiem ile czasu zajmuje proces inwestycyjny w przypadku nowych stacji – od momentu, gdy chcemy zbudować stację, do momentu, gdy ona powstanie to około 1,5 – 2 lat. W przypadku dostawiania wyłącznie nowych anten do już istniejących stacji ten proces jest zapewne krótszy. Tylko, że nie jesteśmy w stanie zrobić tego z dnia na dzień, nawet z miesiąca na miesiąc. Ten proces trwa i jest planowany z dużym wyprzedzeniem. Wiem, że w czasach, gdy firma ma na swoim blogu czy Facebooku odpowiadać w przeciągu kilku minut, a zorganizowanie telekonferencji z kimś na drugim końcu globu zajmuje sekudny trwający kilka czy kilkanaście miesięcy proces inwestycyjny wydaje się czymś absurdalnie długim. Ale tutaj nie chodzi o przełączenie pstryczka w chmurze, tylko sprawdzenie możliwości (na przykład czy spełniamy rygorystyczne normy pola elektromagnetycznego), dokupienie sprzętu (nie ma go w każdym sklepie ;-)), montaż konfiguracja itp. To świat bliższy budowie autostrad niż mediom społecznościowym.
OdpowiedzDzięki Piotrze za odpowiedź, oczywiście z przewlekłości procesu inwestycyjnego zdaję sobie sprawę – sam prowadzę tego typu sprawy tylko w innej branży, natomiast w tym wypadku chodziło mi wyłącznie o upgrade stacji z pojedynczego LTE 1800 MHz do stacji z agregacją (czyli najczęściej +800 MHz i +2600 MHz). Do tego potrzeba znacznie mniej wysiłku niż do stawiania nowych BTS i niestety z moich obserwacji wynika, że jesteście tutaj ostro wyprzedzani przez konkurencję jeśli chodzi o tempo tych prac. Przyczyny są pewnie różne, natomiast jedną z nich na pewno jest to, że nie musicie się tak bardzo starać, jak oni, bo macie już rozbudowane zaplecze techniczne i Wasza sieć po prostu działa, a jakieś LTE z agregacją to jest „bajer”, który niekoniecznie musi być od razu. A oni to przy okazji wykorzystują marketingowo (nie ma się co dziwić). Oczywiście to moje zdanie. Ważniejsze według mnie od agregacji jest to, żeby np. działało LTE 800 MHz, bo jak wspomniałem to często decyduje czy „łapiecie” klienta na peryferiach, czy nie, ze względu na wiele lepszą propagację fali (=zasięg) niż przy wyższych częstotliwościach.
Dopowiadając natomiast jeszcze w temacie kontrolowania jakości – konkretnie prędkości transferu dla użytkowników w czasie – to super gdybyście jako operator mieli możliwość porównywania w czasie średniej prędkości transferu osiąganej przez użytkowników danego BTS i reagowania wtedy, gdy ta średnia prędkość po jakimś czasie spadnie poniżej danego poziomu, natomiast zdaję sobie sprawę, że może to być kompletnie nierealne do wdrożenia – tylko takie moje przemyślenia :).
Ale generalnie uważam, że nie powinno być tak, że Wy czekacie do momentu, aż nastąpi przeciążenie danego BTS i dopiero wtedy reagujecie – powinniście to robić z wyprzedzeniem i zawsze mieć zapas czy to pojemności, czy to transferu.
OdpowiedzJuż nie siec nr.1 – Play ma 14,889 mln kart SIM i wyszedł na 1 miejsce.
OdpowiedzTelekomunikacja to nie tylko telefony komórkowe. Jest jeszcze sieć mobilna i jej klienci. Zresztą bardzo liczne grono. Aktualizacja: oczywiście chodziło o sieć stacjonarną 😉
OdpowiedzTak myślałem, że napiszesz o całej reszcie. Liczb nie oszukasz, ale ratuje Was jedno -=-=- JAKOŚĆ sieci, zasięg, na tym polu nawet nie ma co porównywać 🙂 Natomiast musiałem o tym napisać, aby obiektywnie spojrzeć na GSM w Polsce.
OdpowiedzA nie miałeś Piotrze czasem na myśli sieci stacjonarnej? Bo ich klientów też chyba liczyliście w tej „sieci nr 1”. Mniejsza z tym – ja też akurat cenię Was za jakość, wspieranie nowoczesnych technologii typu LTE. Ostatnio akurat zmieniłem Play na Orange ze względu na to, że mam Wasz BTS pod nosem, a niestety z Play miałem problemy z zasięgiem (gdyby działało im VoLTE to bym u nich został, bo LTE 800 MHz całkiem dobrze się do mnie przebijało, ale to tak na marginesie – ich strata, bo powinni dawno to wprowadzić.
Wasz obraz dobrej jakościowo sieci psują trochę prześmiewcze komentarze o Waszych awariach, wyłączeniach VoLTE itp. – warto popracować nad tym, żeby uniknąć tego typu sytuacji w przyszłości i po prostu polepszyć jakość świadczenia usług, zmniejszyć ryzyko takich awarii (tak, wiem, że łatwo się pisze ;).
Martwi mnie też czasem taka sytuacja – użytkownik opisuje, że dana stacja BTS jest przeciążona (niski transfer danych – konkretnie download o wiele mniejszy od uploadu), a Wy nic z tym nie robicie – wydawało mi się, że istnieje jakiś monitoring tych stacji pod kątem przeciążenia i możecie na to reagować – tylko wtedy człowiek może mieć zaufanie do Was i przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że jeśli zwiększy się liczba klientów w jego okolicy to nagle transfery nie spadną mu do 1 Mb/s. Powinno się każdemu zapewnić przynajmniej te kilkanaście Mb/s prędkości pobierania – tego wymaga przyzwoitość jeśli chodzi o LTE.
Kolejna sprawa – nie rozumiem dlaczego na tak wielu stacjach – głównie Networks! – nie są odpalone inne pasma LTE niż 1800 MHz – jeśli jest mała miejscowość i „przylepione” do niej mniejsze wioski to aż się prosi, żeby uruchomić 800 MHz, żeby również je obsłużyć, a nie skazywać na „schodzenie” do HSPA+.
OdpowiedzMarek, mniej więcej wiem ile czasu zajmuje proces inwestycyjny w przypadku nowych stacji – od momentu, gdy chcemy zbudować stację, do momentu, gdy ona powstanie to około 1,5 – 2 lat. W przypadku dostawiania wyłącznie nowych anten do już istniejących stacji ten proces jest zapewne krótszy. Tylko, że nie jesteśmy w stanie zrobić tego z dnia na dzień, nawet z miesiąca na miesiąc. Ten proces trwa i jest planowany z dużym wyprzedzeniem. Wiem, że w czasach, gdy firma ma na swoim blogu czy Facebooku odpowiadać w przeciągu kilku minut, a zorganizowanie telekonferencji z kimś na drugim końcu globu zajmuje sekudny trwający kilka czy kilkanaście miesięcy proces inwestycyjny wydaje się czymś absurdalnie długim. Ale tutaj nie chodzi o przełączenie pstryczka w chmurze, tylko sprawdzenie możliwości (na przykład czy spełniamy rygorystyczne normy pola elektromagnetycznego), dokupienie sprzętu (nie ma go w każdym sklepie ;-)), montaż konfiguracja itp. To świat bliższy budowie autostrad niż mediom społecznościowym.
OdpowiedzDzięki Piotrze za odpowiedź, oczywiście z przewlekłości procesu inwestycyjnego zdaję sobie sprawę – sam prowadzę tego typu sprawy tylko w innej branży, natomiast w tym wypadku chodziło mi wyłącznie o upgrade stacji z pojedynczego LTE 1800 MHz do stacji z agregacją (czyli najczęściej +800 MHz i +2600 MHz). Do tego potrzeba znacznie mniej wysiłku niż do stawiania nowych BTS i niestety z moich obserwacji wynika, że jesteście tutaj ostro wyprzedzani przez konkurencję jeśli chodzi o tempo tych prac. Przyczyny są pewnie różne, natomiast jedną z nich na pewno jest to, że nie musicie się tak bardzo starać, jak oni, bo macie już rozbudowane zaplecze techniczne i Wasza sieć po prostu działa, a jakieś LTE z agregacją to jest „bajer”, który niekoniecznie musi być od razu. A oni to przy okazji wykorzystują marketingowo (nie ma się co dziwić). Oczywiście to moje zdanie. Ważniejsze według mnie od agregacji jest to, żeby np. działało LTE 800 MHz, bo jak wspomniałem to często decyduje czy „łapiecie” klienta na peryferiach, czy nie, ze względu na wiele lepszą propagację fali (=zasięg) niż przy wyższych częstotliwościach.
Dopowiadając natomiast jeszcze w temacie kontrolowania jakości – konkretnie prędkości transferu dla użytkowników w czasie – to super gdybyście jako operator mieli możliwość porównywania w czasie średniej prędkości transferu osiąganej przez użytkowników danego BTS i reagowania wtedy, gdy ta średnia prędkość po jakimś czasie spadnie poniżej danego poziomu, natomiast zdaję sobie sprawę, że może to być kompletnie nierealne do wdrożenia – tylko takie moje przemyślenia :).
Ale generalnie uważam, że nie powinno być tak, że Wy czekacie do momentu, aż nastąpi przeciążenie danego BTS i dopiero wtedy reagujecie – powinniście to robić z wyprzedzeniem i zawsze mieć zapas czy to pojemności, czy to transferu.
OdpowiedzJeszcze jedna rzecz – na stronie WWW z tym telefonem nie ma informacji o Dual SIM – jeśli faktycznie zamówiliście egzemplarze bez tej funkcji to ja bym u Was nie kupił – nie wiem dlaczego tak się boicie tych telefonów z Dual SIM. Ciekawe co zrobicie, jak Apple kiedyś do iPhone wrzuci duala – zadzwonicie do nich, żeby usunęli drugie gniazdo, bo inaczej nie będziecie sprzedawać? ;).
Dziwna jest ta sprawa z Dual SIM wśród operatorów – z flagowych i popularnych telefonów dopiero Note 8 wprowadził tutaj normalność i jest oferowany w wersji Duos – mam nadzieję, że to jakaś trwała zmiana. Nie znam nikogo komu obecność w telefonie Dual SIM w czymkolwiek by przeszkadzała, natomiast znam wiele osób, dla których byłoby to przydatne, bo muszą targać ze sobą 2 telefony – prywatny i służbowy.
Myślę też sobie, że chyba operatorzy nie są na tyle naiwni, żeby myśleć, że jak nie dadzą mi Dual SIM to pobiegnę zaraz kupić u nich drugi telefon :). Cenowo również różnica prawie żadna, więc nie widzę argumentu przeciw.
OdpowiedzTen telefon ma Dual SIM.
OdpowiedzTo szkoda, że na stronie z danymi technicznymi telefonu nie ma żadnej informacji na ten tema, a jest to dosyć istotna informacja. Coś widocznie szwankuje u Was jeśli chodzi o wprowadzanie danych technicznych urządzeń do serwisu WWW.
OdpowiedzJeszcze jedna rzecz – na stronie WWW z tym telefonem nie ma informacji o Dual SIM – jeśli faktycznie zamówiliście egzemplarze bez tej funkcji to ja bym u Was nie kupił – nie wiem dlaczego tak się boicie tych telefonów z Dual SIM. Ciekawe co zrobicie, jak Apple kiedyś do iPhone wrzuci duala – zadzwonicie do nich, żeby usunęli drugie gniazdo, bo inaczej nie będziecie sprzedawać? ;).
Dziwna jest ta sprawa z Dual SIM wśród operatorów – z flagowych i popularnych telefonów dopiero Note 8 wprowadził tutaj normalność i jest oferowany w wersji Duos – mam nadzieję, że to jakaś trwała zmiana. Nie znam nikogo komu obecność w telefonie Dual SIM w czymkolwiek by przeszkadzała, natomiast znam wiele osób, dla których byłoby to przydatne, bo muszą targać ze sobą 2 telefony – prywatny i służbowy.
Myślę też sobie, że chyba operatorzy nie są na tyle naiwni, żeby myśleć, że jak nie dadzą mi Dual SIM to pobiegnę zaraz kupić u nich drugi telefon :). Cenowo również różnica prawie żadna, więc nie widzę argumentu przeciw.
OdpowiedzTen telefon ma Dual SIM.
OdpowiedzTo szkoda, że na stronie z danymi technicznymi telefonu nie ma żadnej informacji na ten tema, a jest to dosyć istotna informacja. Coś widocznie szwankuje u Was jeśli chodzi o wprowadzanie danych technicznych urządzeń do serwisu WWW.
OdpowiedzCzy to ważne czy się jest nr 1 czy nr 2 czy 3? Dla mnie liczy się jakość usług. Orange najwięcej inwestuje w siec i myślę że za jakiś czas będzie zbierał tego owoce.
OdpowiedzMoże i inwestuje, ale inwestycje Orange w sieć stacjonarną są o kilka lat spóźnione. Widać to po marnych wynikach sprzedaży światłowodu w miastach, gdzie jest gros inwestycji Orange a konkurencja dawno temu ich wygryzła. Operator robi dobrą minę do złej gry, ale wewnątrz słychać głosy, że sprzedaż jest mocno niezadowalająca wobec nakładów na budowę sieci i reklamę. Źle to wróży dalszym inwestycjom i samemu operatorowi.
OdpowiedzJeśli jest sytuacja taka, że Orange ma kanalizację kablową i w porównaniu do konkurencji spadają im drastycznie koszty inwestycyjne, bo wystarczy w tej kanalizacji puścić światłowód, ewentualnie okablować od zera jakąś uliczkę, gdzie tej kanalizacji nie ma to ja się dziwię, że jest, jak jest.
Odpowiedz’@Marek, pociągnięcie światłowodu kanalizacją to faktycznie żaden problem. Tylko że a) musi ta kanalizacja w danym miejscu istnieć b) musisz ten światłowód do czegoś na obu końcach podpiąć c) nie dasz rady zrobić tego jednocześnie w całej Polsce – to nie możliwe organizacyjnie i finansowo. Dlatego zaczęliśmy od dużych miast, przy okazji ucząc się jak to robić dobrze, a teraz kierujemy się w stronę mniejszych.
Odpowiedz@Tomi zawsze myślałem, że to ja jestem wewnątrz i żadnych głosów, które jakoby słychać nie słyszałem 😉
Czy to ważne czy się jest nr 1 czy nr 2 czy 3? Dla mnie liczy się jakość usług. Orange najwięcej inwestuje w siec i myślę że za jakiś czas będzie zbierał tego owoce.
OdpowiedzMoże i inwestuje, ale inwestycje Orange w sieć stacjonarną są o kilka lat spóźnione. Widać to po marnych wynikach sprzedaży światłowodu w miastach, gdzie jest gros inwestycji Orange a konkurencja dawno temu ich wygryzła. Operator robi dobrą minę do złej gry, ale wewnątrz słychać głosy, że sprzedaż jest mocno niezadowalająca wobec nakładów na budowę sieci i reklamę. Źle to wróży dalszym inwestycjom i samemu operatorowi.
OdpowiedzJeśli jest sytuacja taka, że Orange ma kanalizację kablową i w porównaniu do konkurencji spadają im drastycznie koszty inwestycyjne, bo wystarczy w tej kanalizacji puścić światłowód, ewentualnie okablować od zera jakąś uliczkę, gdzie tej kanalizacji nie ma to ja się dziwię, że jest, jak jest.
Odpowiedz@Marek, pociągnięcie światłowodu kanalizacją to faktycznie żaden problem. Tylko że a) musi ta kanalizacja w danym miejscu istnieć b) musisz ten światłowód do czegoś na obu końcach podpiąć c) nie dasz rady zrobić tego jednocześnie w całej Polsce – to nie możliwe organizacyjnie i finansowo. Dlatego zaczęliśmy od dużych miast, przy okazji ucząc się jak to robić dobrze, a teraz kierujemy się w stronę mniejszych.
Odpowiedz@Tomi zawsze myślałem, że to ja jestem wewnątrz i żadnych głosów, które jakoby słychać nie słyszałem 😉
Dla mnie nokia to 3310 😉 inne Never
OdpowiedzDla mnie nokia to 3310 😉 inne Never
Odpowiedz