Muszę wam się do czegoś przyznać: nie lubię słuchawek dousznych. Po doświadczeniach ze słuchawkami różnych marek, które wypadały z uszu, były twarde, niedopasowane, miały wiecznie splątany kabel i były najogólniej mówiąc, niezbyt niewygodne w użyciu, zdecydowałam, że w grę wchodzą tylko słuchawki nauszne, i to bezprzewodowe. Przez długi czas trzymałam się tego postanowienia, aż parę tygodni temu zaczęłam test zegarka Samsung Galaxy Watch, który działa optymalnie w zestawie z bezprzewodowymi słuchawkami tej samej marki, Galaxy Buds. Już po paru dniach musiałam zweryfikować swoje przekonanie. I było to naprawdę przyjemne zaskoczenie, przede wszystkim dlatego, że...
Galaxy Buds to także mikrofon
To urządzenie ma wbudowany także mikrofon (a nawet dwa). I to jest najważniejsza przewaga bezprzewodowych słuchawek Samsunga nad innymi tego rodzaju urządzeniami. Po sparowaniu Budsów ze smartfonem, lub smartwachem możecie rozmawiać przez nie podczas jazdy rowerem, samochodem, czy w każdej innej sytuacji, gdy potrzebujecie mieć wolne ręce. To genialne i proste rozwiązanie, które nie unieruchamia przynajmniej jednej ręki - na trzymanie słuchawki przy uchu, czy podtrzymywanie mikrofonu na kablu (w przewodowych słuchawkach). Co ważne, jakość zbieranego dźwięku jest bardzo dobra - jak twierdzi producent to zasługa adaptacyjnej technologii podwójnego mikrofonu, która rozpoznaje otoczenie i przełącza się pomiędzy wewnętrznym a zewnętrznym mikrofonem.
https://biuroprasowe.orange.pl/wp-content/uploads/2019/05/blog/sluchawki2.mp4
Wreszcie słuchawki, które pasują do uszu
Słuchawki bezprzewodowe mają to do siebie, ze bywają niewygodne, źle dopasowane do uszu, albo po prostu wypadają podczas ruchu. I tutaj kolejne zaskoczenie: Galaxy Buds pasują do uszu, nie uwierają, a co najważniejsze - nie przemieszczają się podczas ruchu. Testowałam je podczas ćwiczeń na siłowni, jazdy samochodem, rowerem i spaceru z moim psem (a Mania lubi zaskoczyć mnie niespodziewaną szarżą w kierunku gołębi i innych stworzeń na potkanych na swej drodze :-)) i za każdym razem zostawały w uchu. W zestawie są dostępne trzy rozmiary nakładek: S, M i L, więc można je jeszcze dokładniej dopasować do indywidualnych potrzeb.
https://biuroprasowe.orange.pl/wp-content/uploads/2019/05/blog/sluchawki1a.mp4
Parowanie trwa kilka sekund
Wystarczy uruchomić Bluetooth w smartfonie, smartwatchu, czy laptopie i otworzyć w pobliżu etui ze słuchawkami. Urządzenie wykrywa je w pobliżu i szybko łączy się ze słuchawkami, co sygnalizuje zielona dioda w etui. Co ważne, po zakończeniu korzystania, wystarczy wyłączyć Bluetooth i następuję automatycznie rozparowanie, bez konieczności przeklikiwania ustawień. Dzięki temu Budsy są uniwersalne i wygodne w użyciu.
Są małe, ale nie zgubią się w torebce
Słuchawki są małe - ważą 6 gramów są umieszczone w poręcznym etui, które jest jednocześnie stacją ładującą - można podpiąć je do ładowania kablem USB, dostępnym w zestawie, lub naładować bezprzewodowo - np. od telefonu, który ma funkcję dzielenia się energią. Etui ma także drugą zaletę - dzięki niemu słuchawki nie zgubią się w torebce, ani w kieszeni, nie zgubimy też pojedynczej słuchawki.
https://biuroprasowe.orange.pl/wp-content/uploads/2019/05/blog/sluchawki3.mp4
Mają dotykowe sterowanie
Słuchając muzyki z telefonu, np. na siłowni, można odłożyć telefon (pamiętając o zasięgu Bluetooth, 10 metrów) i sterować odtwarzaniem bezpośrednio ze słuchawek. Pojedyncze tapnięcie w słuchawkę wciska pauzę, podwójne stuknięcie w prawą- przewija jeden utwór do przodu, a w lewą - jeden utwór do tyłu na playliście; przytrzymanie prawej słuchawki powoduje zwiększenie głośności, lewej - zmniejszenie.
Jednak najważniejsze w Budsach jest to, że skutecznie odcinają od otaczającego świata, co sprawdziłam w biurze (praca w openspace ma wiele zalet, ale czasem potrzebne jest odcięcie się od otaczających bodźców ;-)).
Wyszła mi laurka, ale jest zupełnie szczera, bo ten produkt po prostu mnie do siebie przekonał - designem, dbałością o komfort użytkownika i wysoką jakością dźwięku. Pewnym minusem jest cena - w oficjalnym sklepie producenta to 649 zł. W Orange możecie je mieć za 1 zł w zestawie z Samsungiem Galaxy A20e, przy wyborze Planu Mobilnego 55. Rata za urządzenie wynosi 40 zł/mc, przy zawarciu umowy na 24 miesiące. Szczegóły oferty: Samsung Galaxy A20e+ słuchawki Galaxy Buds.
A jeśli jesteście ciekawi, jak słuchawki spisywały się w zestawie z Galaxy Watchem, zobaczcie moją video recenzję.
Komentarze
Samsung naprawdę produkuje super sprzęty – i nie tylko te mobilne. Ciekawe jak Huawei poradzi sobie z obostrzeniami, które wprowadziły USA? Pożyjemy zobaczymy.
Odpowiedzhej, co sprzętów marki Samsung – ostatnio testowałam dwa urządzenia tej marki, zegarek Galaxy Watch i słuchawki Galaxy Buds i oba były strzałami w dziesiątkę.
OdpowiedzKupiłem, przetestowałem i utrzymuje WSZYSTKO co Kasiula tu napisała 🙂 Jestem BARDZO zadowolony z nich. Wreszcie coś dla mnie xD
OdpowiedzPrzepraszam, Bo napisałem Kasia xd, a nie Marta … ,; ) Marto wybacz … bo co dopiero czytałem artykuł Kasi. Brawo za bardzo dobrą recenzję, z którą zgadzam się w 100% 😉
Odpowiedz