Kiedyś zgubiłam dziecko. Tak, po pracy wróciłam do domu, mąż także. Dzieci po szkole zostawiły plecaki i pobiegły na górę się bawić. Minęły dwie godziny, wołam wszystkich na podwieczorek i orientuje się, że brakuje najmniejszego dziecka – córki. Okazało się, że żadne z nas jej nie odebrało, bo było przekonane, że zrobi to drugie. Córka na szczęście czekała na świetlicy pochłonięta zabawą. Wtedy siedziała najdłużej, i był to jej – jak się później okazało – najfajniejszy dzień w szkole.
Niestety wróciły obostrzenia a co za tym idzie szkoła w całości wraca na tryb zdalny. Zdalna nauka to wyzwanie dla dzieci, nauczycieli i rodziców ale są także plusy zdalnej nauki – żadnego dziecka w najbliższym czasie nie zgubię.
Mała, subiektywna sonda - jesienna nauka zdalna
Minął tydzień nauki zdalnej dla dzieci klas 1-3 i kolejny dla klas starszych. Zrobiłam małą sondę wśród znajomych i widzę, także z własnego doświadczenia, że jesienna nauka zdalna jest łatwiejsza. Dzieci mają już doświadczenie z wcześniejszego lockdownu, lepiej radzą sobie z obsługą sprzętu. Moje dzieci w klasie 2 i 3 zupełnie samodzielnie korzystają z Teamsów. Widzę także, że i nauczyciele lepiej sobie radzą. Korzystają z eduelo, quizów czy matzoo. I najważniejsze, że jest nieco więcej lekcji. Na wiosnę mieliśmy tylko 2 godziny tygodniowo, a przerobienie całego materiału było po stronie ... rodzica. Teraz lekcji mają ok 3-4 dziennie, ale są one skrócone do 30 min, by dziecko nie było za długo przed ekranem komputera. Dzisiaj lekcje zaczęliśmy od ... zabaw ruchowych. Generalnie oceniam więc, że dla wszystkich jest łatwiej, prościej i mniej stresująco niż na wiosnę.
Jeśli potrzebujesz inspiracji dla rodzinnej rozrywki lub dla dzieci do edukacji – internet jest pełen podpowiedzi. Poniżej podsyłam garść inspiracji jako uzupełnienie choćby szkolnych lekcji.
Zamień smartfon w małą, podręczną galerię sztuki lub muzeum
Google Art&Culture – zapewne największe, obok Wikipedii miejsce z ze sztuką (od obrazów i rzeźb po fotografie i street-art) w sieci. Można do niego dotrzeć przez stronę oraz świetną aplikację mobilną na oba systemy operacyjne, Android i iOS. Umożliwia przeglądanie obrazów, wirtualnych wystaw, a nawet, dzięki opcji StreetView, pozwala spacerować po wnętrzach wielu muzeów z całego świata. Aplikacja umożliwia przeszukiwanie kolekcji: nie tylko po gatunkach, czasie powstania, muzeach i ich lokalizacjach, technice wykonania dzieła i nurtach w których one powstawały ale także po powiązanych wydarzeniach historycznych z jednej strony i po kolorach występujących w obrazach z drugiej. Zobaczymy tu najwyższej jakości reprodukcje. Kolekcje sztuki Art&Culture dopełnia ogromny zbiór artykułów (często uzupełnianych materiałami wideo) o sztuce.
Museum of Natural Scienses w Brukseli
Chcecie zobaczyć kawałek księżyca, albo największego żyjącego na Ziemi insekta? W Muzeum Nauk Przyrodniczych w Brukseli można spotkać Iguanodonsa w największej Galerii Dinozaurów w Europie, dowiedzieć się o ludzkim ciele i tym, jak ewoluowaliśmy w Galerii Ludzkości i cofnąć się w czasie w Galerii Ewolucji. Nie tylko dzieciaki będą miały frajdę z takiej podróży.
Muzeum Van Gogha w Amsterdamie
Muzeum to zawiera największą kolekcję dzieł Vincentego van Gogha W stałej kolekcji znajduje się ponad 200 jego obrazów oraz 500 rysunków. Z obecnych teraz wystaw możemy się dowiedzieć jakie książki lubił i jakie inspirowały go do malowania
Muzeum Motyli w Chinach
Insect Museum of West China jest pierwszym nowoczesnym muzeum owadów i największym muzeum owadów w Azji. Zgromadzono w nim ponad 700 000 okazów owadów, wśród których jest wiele unikalnych gatunków. Wirtualnie można obejrzeć owady z ponad 40 krajów na sześciu kontynentach, w tym największe i najmniejsze gatunki owadów na świecie, najstarsze na świecie skamieniałości mrówek i pszczół oraz różne skamieniałości owadów z epoki dinozaurów.
A co można zobaczyć z polskich zbiorów?
Bardzo wiele, a oferta poszerza się z miesiąca na miesiąc. Co prawda nic nie odda osobistego, realnego obcowania ze sztuką. Ale jeśli nie jest to możliwe, skorzystajmy z technologii. Do tej pory nie udało mi się z moimi dziećmi dotrzeć do Wieliczki. Może dlatego, że Kopalnia Soli w Wieliczce ma łącznie ponad 300 km chodników, co jest równoznaczne trasie z Wieliczki do Warszawy. Trasa turystyczna wynosi 3.5 km długości i obejmuje 20 komór, 800 schodów i schodzi do trzeciego poziomu kopalni – na głębokość 135 m pod ziemią. Co roku kopalnię odwiedza, aż milion osób. Teraz zwiedzimy ją my, w najbliższy weekend, na kanapie…
Akurat Zamek Królewski w Warszawie dobrze znamy. Ale jeśli ktoś nie był polecam. Był rezydencją królewską, miejscem obrad sejmu, centrum administracyjnym i kulturalnym kraju. W 1984 roku udostępniono zwiedzającym odrestaurowane po II wojnie światowej komnaty. Teraz może je zwiedzić każdy – online.
Miłego zwiedzania. W następnym tygodniu podrzucę kolejne ułatwienia na czas edukacji zdalnej.
Komentarze
Fajne podsumowanie. Jak to mówią trening czyni mistrza z dzieci jak i nauczycieli.
Odpowiedz