Sieć

Technologie mobilne w sieciach kampusowych

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
08 grudnia 2020
Technologie mobilne w sieciach kampusowych

Nikogo na tym blogu nie muszę przekonywać jak ważna i niezawodna jest łączność komórkowa w biznesie. Zwłaszcza teraz w czasach pandemii, która przyśpieszyła cyfrową transformację wielu firm. Jednym z ciekawych rozwiązań, o których chcę Wam opowiedzieć jest sieć kampusowa. W tradycyjnej opcji ma ograniczony zasięg i najczęściej obejmuje kilka budynków na terenie przedsiębiorstwa, łącząc w jedną sieć wiele sieci lokalnych.

Sieć kampusowa 5G/LTE to w praktyce zasoby sieci komórkowej do wyłącznej dyspozycji i w lokalizacji przedsiębiorstwa. Celem rozwiązania jest obsługa krytycznych procesów biznesowych oraz innowacyjnych rozwiązań związanych np. z rozszerzoną i wirtualną rzeczywistością czy ruchem pojazdów autonomicznych. Sieć jest dostosowana do oczekiwań klienta. Chodzi o zasięg, szybką transmisję danych i niskie opóźnienia połączone z wysokim poziomem bezpieczeństwa i niezawodności. Warto w tym miejscu wspomnieć o dwóch rodzajach sieci kampusowych opartych na technologiach komórkowych.

Sieć komórkowa na wyłączność

Pierwszy z nich to prywatna sieć komórkowa, w której zasoby radiowe są do wyłącznej dyspozycji przedsiębiorstwa. Z takiej sieci nie będą mogli korzystać abonenci Orange, którzy znajdą się w jej zasięgu. Często do korzystania z niej potrzebne są specjalne karty SIM, a sieć nie jest zintegrowana z siecią operatora lub integracja jest tylko częściowa. Wysoki poziom bezpieczeństwa zapewnia przetwarzanie i przechowywanie danych przesyłanych w sieci np. materiałów z kamer wideo czy danych z czujników i sensorów monitorujących pracę urządzeń na serwerach zainstalowanych w lokalnym centrum danych. Mówiąc prościej, dane nie wychodzą na zewnątrz firmy. Ten rodzaj sieci kampusowych jest przeznaczony dla fabryk, portów, kopalń czy magazynów, w których obsługiwane są krytyczne procesy biznesowe i wymagana jest najwyższa jakość, dostępność i niezawodność.

 

 

Drugi rodzaj to sieci kampusowe zapewniające dedykowany zasięg sieci komórkowej w technologii 5G/LTE w lokalizacji klienta. W tym przypadku zasoby sieci komórkowej są głównie do dyspozycji klienta, ale będzie mógł z niej skorzystać także użytkownik Orange, który po prostu będzie w jej zasięgu. W tym przypadku do korzystania wystarczą klasyczne karty SIM. Sieć jest zintegrowana z siecią operatora i dostępne są wszystkie usługi oferowane przez operatora w sieci publicznej.

Technologie komórkowe lepsze od WLAN

W większości firmowych sieci kampusowych dostępna jest bezprzewodowa sieć WLAN, która wystarcza dla obecnych zastosowań. Jednak wraz ze wzrostem liczby podłączonych urządzeń i aplikacji, a także postępującą automatyzacją i cyfryzacją, przestaje wystarczać. Uruchamianie kolejnych i coraz mocniejszych punktów dostępowych WLAN nie jest ekonomicznie uzasadnione, a do tego ten standard nie gwarantuje niezawodności i bezpieczeństwa.

Przykład? Proszę bardzo. Jeden niewielki punkt dostępowy w technologii komórkowej może obsłużyć kilkaset połączeń, podczas gdy punkt dostępu WLAN maksymalnie kilkadziesiąt. Technologia 5G/LTE zapewnia także kilkukrotnie lepszą penetrację ścian oraz niższe opóźnienia i stabilną przepustowość.

Ograniczenia sieci WLAN są widoczne szczególnie podczas większego obciążenia dużą liczbą podłączonych urządzeń, kiedy rosną opóźnienia, a przepływność ulega wyraźnemu pogorszeniu. Warto też zauważyć, że sieć WLAN nie jest odpowiednia dla rozwiązań związanych z obsługą autonomicznych pojazdów poruszających się na terenie przedsiębiorstwa, w których przełączanie pomiędzy punktami dostępowymi musi być bardzo szybkie i płynne.

Mamy się czym pochwalić w Orange

W grupie mamy kilka świetnych przykładów, jak sieci kampusowe sprawdzają się w realnym biznesie. Schneider Electric to pierwsza fabryka we Francji, w której uruchomiono prywatną sieć 5G. Dostępna jest na powierzchni 2 tys. mkw., umożliwia przesyłanie olbrzymich ilości danych z prędkością powyżej 1 Gb/s, zapewniając niezawodną łączność m.in. dla zastosowań przemysłowych wykorzystujących rozszerzoną rzeczywistość.

Pracownicy fabryki mają tablety z aplikacją AR podłączone do sieci 5G, dzięki którym po sfilmowaniu obiektu dostają dane o jego statusie, przyszłych konserwacjach lub częściach wymagających wymiany. Dzięki temu poprawiła się efektywność, zmniejszyły godziny przestojów, usprawniono czynności konserwacyjne, a liczba błędów ludzkich jest mniejsza.

Port w Antwerpii to drugi po Rotterdamie największy port przeładunkowy w Europie, gdzie Orange uruchomił pierwszą sieć kampusową w technologii 5G.Podłączone są do niej holowniki, które przesyłają do centrum kontroli w czasie rzeczywistym dane z ruchomych kamer, radarów oraz sonarów. Ponadto, dzięki sieci 5G dostępnej na terenie portu możliwa jest komunikacja wideo w czasie rzeczywistym między holownikami. Dotychczas podczas holowania dużych jednostek operator holownika na dziobie nie widział tego, co robi operator holownika na rufie. Nagrania z kamer ułatwiają ustalenie przyczyn incydentów i uszkodzeń. Wdrożenie sieci pozwoliło zwiększyć liczbę obsługiwanych statków i poprawić bezpieczeństwo.

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 22:53 08-12-2020

Ja takie rozwiązania widzę w ochronie zdrowia. Praca całego zespołu medycznego opierała by się na tabtetach. Pacjent zaczyna gorączkować – w profilu pacjenta wyznaczam temperaturę a lekarz prowadzący/dyżurny w czasie rzeczywistym dostaje alert na swój tablet, etc, etc, etc……szpital w którym pracuję składa się z kilku budynków, pracuje w nim ponad 2000 tyś osób, rocznie przyjmujemy i leczymy około 40 tysięcy pacjentów. Myślę że takie rozwiązania bardzo usprawniły by pracę i pozytywnie wpłynęły na środowisko. Każdy pacjent = ok 30-40 stron dokumentacji. 40000 x 35 stron (średnia) = 1400000 katek. 2800 ryz papieru lekką ręką. Jedno drzewo to ok 24 ryz papieru. Tak więc dzięki tej technologi mój pracodawca mógłby ocalić rocznie ok 117 drzew.

Odpowiedz
    Drwal
    Drwal 16:02 21-12-2020

    117 to sporo. O ile zostaną w lesie, a nie pojadą do elektrowni.

    Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 23:53 08-12-2020

Ja takie rozwiązania widzę w ochronie zdrowia. Praca całego zespołu medycznego opierała by się na tabtetach. Pacjent zaczyna gorączkować – w profilu pacjenta wyznaczam temperaturę a lekarz prowadzący/dyżurny w czasie rzeczywistym dostaje alert na swój tablet, etc, etc, etc……szpital w którym pracuję składa się z kilku budynków, pracuje w nim ponad 2000 tyś osób, rocznie przyjmujemy i leczymy około 40 tysięcy pacjentów. Myślę że takie rozwiązania bardzo usprawniły by pracę i pozytywnie wpłynęły na środowisko. Każdy pacjent = ok 30-40 stron dokumentacji. 40000 x 35 stron (średnia) = 1400000 katek. 2800 ryz papieru lekką ręką. Jedno drzewo to ok 24 ryz papieru. Tak więc dzięki tej technologi mój pracodawca mógłby ocalić rocznie ok 117 drzew.

Odpowiedz
    Drwal
    Drwal 17:02 21-12-2020

    117 to sporo. O ile zostaną w lesie, a nie pojadą do elektrowni.

    Odpowiedz

Innowacje

Mózg w pudełku kieruje inteligentną fotowoltaiką

Daria Drabik Daria Drabik
07 grudnia 2020
Mózg w pudełku kieruje inteligentną fotowoltaiką

Korporacyjna anegdota mówi, że kiedy nasz zespół R&D zajmujący się Internetem Rzeczy zabiera się za tworzenie nowych rozwiązań, nie wiadomo, czego się spodziewać. Tym razem, we współpracy z start-upem, opracował niepozorne pudełko. Z wierzchu mało bajeranckie, ale nie dajcie się zwieść pozorom. W środku kryje się „mózg” instalacji fotowoltaicznej. To Energy Controller od Orange Polska.

Coraz więcej dachów w Polsce pokrywają panele fotowoltaiczne. Jak grzyby po deszczu powstają też instalacje gruntowe. Według danych Polskich Sieci Energoelektrycznych moc fotowoltaiki w październiku 2020 wyniosła 2682,7 MW, co oznacza wzrost o 166 proc. rok do roku. To bardzo dobra wiadomość dla odbiorców zielonej energii - oznacza oszczędności na rachunkach za prąd oraz dla klimatu, bo jest mniej emisji dwutlenku węgla. 1kWp instalacji fotowoltaicznej to średnio 765 kg mniej dwutlenku węgla rocznie.

Prąd ze słońca, czyli jak to działa

Panele pochłaniają energię z promieniowania słonecznego i zmieniają ją na energię elektryczną. Są połączone przewodami stałoprądowymi z falownikiem, który zmienia prąd stały na prąd zmienny. Trafia on do rozdzielni elektrycznej, gdzie podłączone są obwody i zielony prąd pojawia się w gniazdkach. Proste. To skomplikujemy temat.

Fotowoltaika jest jednym z elementów całej instalacji energetycznej w danym obiekcie czy budynku. Stabilność i niezawodność instalacji są kluczowe dla jego funkcjonowania. W dobie rosnących cen energii elektrycznej i nowych opłat „okołoenergetycznych” efektywność energetyczna to konieczność dla każdej firmy. I tutaj wracamy do naszego pudełka z mózgiem. To właśnie Energy Controller.

Co potrafi to niepozorne pudełko

Energy Controller monitoruje całą instalację, podłączone do niej urządzenia i obwody 24 h na dobę, kontrolując w czasie rzeczywistym aż… kilkadziesiąt parametrów energii. Mierzy m.in. bilans przyłącza, czyli ilość energii pobranej i oddanej do sieci, energię czynną i bierną w obu kierunkach w zadanym okresie czasu, parametry chwilowe np. moce czynne, bierne, napięcia dla każdej fazy niezależnie. Monitoruje też stan instalacji i samej fotowoltaiki. Magiczne pudełko automatycznie wysyła też alarmy i powiadomienia w przypadku wykrycia błędów, np. nieprawidłowych wartości napięć. W ten sposób zapewnia bezpieczeństwo i jest „Strażnikiem Mocy”.

schemat fotowoltaika

Oszczędzacie pieniądze i środowisko

Dlaczego warto zainwestować w Energy Controller? Oczywiście oszczędności. Od stycznia 2021 roku wchodzi tzw. „opłata mocowa”, która będzie uzależniona od ilości energii elektrycznej pobranej z sieci w wybranych godzinach. W skrócie oznacza podwyżkę cen za prąd. Energy Controller pozwoli określić profil mocy przedsiębiorstwa, a to z kolei ułatwi dopasowanie taryfy. Pozwoli też wykryć uszkodzone bądź energochłonne urządzenia. Dodatkowo, dzięki „Strażnikowi Mocy” można automatycznie wyłączać zdefiniowane urządzenia i obwody, by pracowały wtedy, gdy prąd jest najtańszy. Całkiem nieźle, jak na małe pudełko.

Zarządzanie całym systemem odbywa się zdalnie. Dzięki platformie Live Objects można sterować instalacją z każdego miejsca na świecie z dostępem do internetu. Analizy tworzone w oparciu o AI, raporty czy pełny bilans energetyczny są dostępne online. Wszystko widoczne w prosty i przejrzysty sposób.

Jeśli chcecie mieć inteligentną instalację fotowoltaiczną w Waszej firmie, napiszcie na adres: iot@orange.com Nasi eksperci przeprowadzą audyt, przygotują projekt instalacji i wycenę. Zajmiemy się też montażem, wsparciem technicznym, a także opieką gwarancyjną. Od A do Z. Jak lubicie najbardziej.

raport

Komentarze

Doktor
Doktor 15:38 23-08-2024

Proszę o informacje kiedy dowiesicie się do masztu P4 RZE7013 w miejscowości Nowy Borek, gmina Błażowa, woj. Podkarpackie. Już nawet Plus wziął tam pozwolenie a jest tam starsza dziura zasięgowa, jedynie Play ma zasięg

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 05:57 29-08-2024

O jeszcze chwila i będziecie u mnie. Dobrze że 2G zostaje z nami i niektóre telekomunikacyjne perełki jak Samsung X660 będą działać. Kalendarz w telefonie się skończył, bateria już słabiutka, ale telefon działa mi ok 20 lat.

Odpowiedz
Paweł
Paweł 19:28 02-09-2024

Szkoda że miejscowości Wolanów powiat Radomski od dawna dawna istnieje zasięg 2G albo brak zasięgu.

Nawet jak się pojawi LTE to na po graniczu.

Jakoś sieć Orange nie jest tym zainteresowana żeby poprawić w tym rejonie zasięg

A konkurencja posiada nadajnik i się śmieje z Orange że przejął wszystkich klientów.😂
Nawet w sklepach nie istnieją startery Waszej firmy

Odpowiedz
Jakub D
Jakub D 16:45 04-09-2024

Ale bywa też odwrotnie. Jestem w takim miejscu, że pomarańczowi i różowi wymiatają (LTE/5G), a fioletowi i zieloni praktycznie nieobecni. Nawet 2G nie odbiera w budynkach, a na zewnątrz tylko czasem. 🙂

Odpowiedz

Odpowiedzialny biznes

Pierwiastek „W” jak wolontariusz

Antonina Bojanowska Antonina Bojanowska
05 grudnia 2020
Pierwiastek „W” jak wolontariusz

5 grudnia to Dzień Wolontariusza. Piękna okazja, żeby podziękować naszym pomocnikom w Fundacji Orange za ich zaangażowanie i wrażliwość. Firmom i organizacjom, które myślą o rozpoczęciu wolontariatu pracowniczego, polecamy inspiracje z konferencji „Liderzy ProBono”, która odbyła się w tym tygodniu.

Wolontariat to stan umysłu

Międzynarodowy Dzień Wolontariusza to dla nas ważne święto. Wśród pracowników naszej firmy są tysiące osób, które angażują się społecznie i prężnie działają z Fundacją Orange w wolontariacie. A do tego nieustannie dostarczają nam pięknych wzruszeń. Każda historia, rozmowa, wspólna akcja emanuje dobrą energią. Wolontariuszom się CHCE! Działać, organizować, angażować i pomagać innym. I chyba mają jakieś mentalne radary wykrywające miejsca, ludzi i sytuacje, w których i którym potrzebne jest wsparcie. Dla nich ważne jest coś więcej niż „ja”, „moje”, „dla mnie”.

Piszemy o zagrożeniach w internecie -> już przygotowują się do prowadzenia zajęć dla dzieciaków o bezpieczeństwie w sieci. Potrzebne wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami w czasie Orange Warsaw Festival? Jeden mail – bach! Masa zgłoszeń. Potem szkolenia, przygotowania, praca w upale, a nasze wolontariuszki i wolontariusze wzruszeni i zadowoleni, że tak wiele się nauczyli, poszerzyli horyzonty. I ciągle słyszymy: „jakbyście czegokolwiek w fundacji potrzebowali, dzwońcie, piszcie”.

Nie raz szukaliśmy na to specyficzne zjawisko jakiegoś wyjaśnienia. Ukuliśmy nawet pewien termin: Pierwiastek W jak wolontariusz (z łac. Wolontarius Orangeus) - specyficzna substancja niematerialna, której budowa cząsteczkowa zawiera: dobre chęci do pomagania, mnóstwo energii i zdolność do jej pomnażania w działaniach społecznych. Jest udowodnione, że mają go w sobie pracownicy Orange. Uwaga, pierwiastek może oddziaływać na innych! :)

Efekt promieniotwórczy

No i powiem Wam, że ten „Pierwiastek W” nieźle promieniuje. W naszej firmie działa ponad 3 tys. wolontariuszy rocznie. Na akcje zabierają przyjaciół i rodziny. Co robią? Organizują zajęcia dla dzieci o tym, jak dbać o bezpieczeństwo w sieci, oszczędzać energię, edukują seniorów z używania smartfonów, remontują, porządkują, wspierają domy dziecka, hospicja i inne placówki pomocowe. To tak w skrócie. Z ich zajęć skorzystało już 78 tys. dzieci. A łącznie w wolontariacie przepracowali ponad 230 tys. godzin.

I nawet w pandemii, kiedy większość projektów nie mogła się odbywać tak, jak dotąd, odważnie wkroczyli do akcji! Szycie maseczek, produkcja przyłbic, zakupy dla seniorów, komputery do nauki zdalnej dla domów dziecka, posiłki dla medyków, dla dzieci w trudnej sytuacji, wsparcie szpitali, jadłodajni i domów pomocy społecznej - to tylko część z tych historii (niektóre opisywał Wojtek na blogu). W całej Polsce 400 naszych wolontariuszy pomogło łącznie 15 tys. osób.

Czy teraz nasi wolontariusze odpoczywają? Ekhm, właśnie ruszają na kolejną misję – tym razem świąteczną, bo ich „radary” kierują tam, gdzie Mikołaj… być może by nie dotarł. I tak, prawie 700 osób zorganizuje ok. 110 akcji gwiazdkowych dla ponad 5000 dzieci w różnych placówkach pomocowych. Zresztą, większość z nich wspierają od lat. Co prawda w tym roku świąteczne spotkania będą organizować online - piec z dzieciakami pierniki, robić ozdoby, śpiewać wspólnie kolędy, opowiadać o tradycjach świątecznych w innych częściach świata. Ale za to prezenty dostarczą jak profesjonalna ekipa elfów.

No i … jak ich nie uwielbiać? :)

[Kochani Wolontariusze i Wolontariuszki Fundacji Orange, jeśli to czytacie, to z całego serca wielkie dzięki dla Was za to wszystko! Nie ma takich słów, żeby wyrazić, jak bardzo cieszymy się, że jesteście! I jak cenimy sobie współpracę z Wami. Sto lat na Dzień Wolontariusza i oby dobro do Was wracało. Uwielbiamy Was!]

wolontariat Orange

Karta Zasad Wolontariatu Pracowniczego

68% naszych wolontariuszy zaczęło swoją przygodę z wolontariatem tu, w Orange. 85% przyznaje, że prowadzenie w firmie wolontariatu pracowniczego ma wpływ na to, jak postrzegają pracodawcę. Korzyści z tego sięgają zwykle dalej niż założenia, bo udział w wolontariacie rozwija wiele kompetencji przydatnych także w pracy: np. komunikowanie się, współpraca, zarządzanie projektem, podejmowanie decyzji (zajrzyjcie do ogólnopolskiego badania wolontariatu pracowniczego z 2019 roku/ Forum Odpowiedzialnego Biznesu). Wolontariat włącza pracowników w realizację strategii CSR w praktyce, daje im poczucie sprawczości i buduje dumę z bycia częścią firmy, która osiągając cele biznesowe, wspiera też lokalne społeczności, osoby wykluczone i działa na rzecz edukacji, pomocy socjalnej, czy ekologii. Jest coraz bardziej popularny wśród polskich firm.

- Wynika to przede wszystkim ze wzrostu świadomości korzyści jakie niesie on pracownikowi, firmie

i społeczności. – mówił Paweł Łukasiak, prezes Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce na konferencji „Liderzy Pro Bono”, która odbyła się 1 grudnia, a my jesteśmy jej partnerem. Retransmisję możecie oglądać tutaj i posłuchać debaty o Karcie Zasad Wolontariatu Pracowniczego, w której naszym doświadczeniem dzielił się Jacek Kowalski, członek zarządu Orange Polska. Kartę wypracowali wspólnie członkowie zarządów firm i organizacji, których wspólną misją jest pokazywanie korzyści i możliwości, jakie wolontariat i społeczna odpowiedzialność biznesu dają pracownikowi, menedżerowi i całej firmie.

- Jesteśmy przekonani, że w gronie Liderów Pro Bono, wolontariuszy i partnerów wypracowaliśmy konkretne zasady i wskazówki dla firm. Pomocne zarówno tym, którzy prowadzą już wolontariat pracowniczy, jak i planujących jego wdrożenie, czy podjęcie współpracy z organizacjami pozarządowymi. – mówi Paweł Łukasiak.

Zachęcam Was do pobierania Karty, wdrażania zasad w niej zawartych i dzielenia się swoimi doświadczeniami. A może zainicjowania wolontariatu pracowniczego w Waszych firmach (u nas wolontariat zaczął się zupełnie oddolnie, do spontanicznych akcji pomocowych pracowników, a dziś to prężnie działająca „machina”). Wszystkie materiały do pobrania znajdziecie na stronie Koalicji Liderzy Pro Bono.

pro bono karta

Czy w Waszych firmach działa wolontariat ? A może udzielacie się gdzieś społecznie poza miejscem pracy? Sto lat wszystkim wolontariuszom! Niejedna organizacja, schronisko dla psów czy hospicjum nie dałoby rady bez Waszej pomocy!

Komentarze

Scroll to Top