Od momentu, gdy zacząłem się zajmować cyberbezpieczeństwem, moim konikiem były hasła. Gdy wchodziłem 11 lat temu w branżę, miałem wrażenie, że wszyscy wokół mnie mają proste, ośmioznakowe hasła, „12345678” nie jest wcale przesadnie rzadkie, a wszyscy używają takiego samego hasła wszędzie, gdzie się da. Minęło 11 lat i statystyki pokazują, że tak naprawdę nie jest o wiele lepiej... Dlatego raz na jakiś czas odświeżam Wam pewne kwestie, które mogą pomóc w zachowaniu bezpieczeństwa Waszej cyfrowej tożsamości.
2FA – co to w zasadzie jest?
2(Two) Factor Authentication, uwierzytelnianie dwuskładnikowe, to drugi element hasła do serwisu internetowego. Jakiego? W zasadzie prawie każdego, bowiem skorzystanie z 2FA oferuje każdy serwis, podchodzący poważnie do użytkownika.
Idealna brama dostępu do naszego cyfrowego „ja” to coś-co-wiesz + coś-co-masz (czy jakoś tak :) ). O ile to pierwsze to właśnie nasze hasło, drugie to nasz telefon. Jeśli używamy 2FA, po wpisaniu loginu i hasła pokaże się monit o drugie, zazwyczaj sześciocyfrowe. Po uprzedniej konfiguracji możemy je otrzymać za pośrednictwem SMSa (odradzam, coraz częściej, jeśli tylko można, odchodzi się od SMSów autoryzacyjnych), bądź aplikacji mobilnej. W tym pierwszym przypadku generowane jest „na zlecenie”, gdy system uzyska informację o logowaniu. W drugim – aplikacja generuje nieprzerwanie pseudolosowe hasła, zmieniając je co 60 sekund.
Jak to ma mi pomóc?
To akurat proste. Wyobraź sobie, że ktoś wykrada Twoje hasło. Czy to w efekcie socjotechnicznego ataku (uwierzcie mi, najlepsi w tej materii potrafiliby czasem oszukać nawet mnie), czy wycieku danych, infekcji złośliwego oprogramowania na Twoim komputerze, czy nawet... przypadkowego upublicznienia Twoich poświadczeń logowania. Radosny oszust wpisuje Twój login, hasło, zaciera ręce, aż tu nagle:
Jeśli nie ma naszego telefonu – może zapomnieć tym, że zrobi nam większą krzywdę.
Listę stron, na których możecie skorzystać z 2FA znajdziecie np. tutaj. Jeśli witryny, której używacie tam nie ma, albo naciskajcie jej administratora/właściciela, albo poczekajcie, aż możliwości i uwarunkowania pozwolą im wreszcie na uruchomienie uwierzytelnienia dwuskładnikowego. Jak na przykład... nam :)
Poczta Orange z 2FA
Tak, od kilku dni możemy się pochwalić, że u nas też można użyć drugiego czynnika logowania! My na kontach służbowych mieliśmy go już od dawna – to token kryptograficzny, którym również możemy szyfrować maile (np. te z Waszymi danymi osobowymi) oraz je podpisywać. Skorzystanie z 2FA w Poczcie Orange jest trywialnie proste. Wystarczy, jeśli:
- zalogujesz się na swoje konto na https://poczta.orange.pl
- wybierzesz Ustawienia, a następnie sekcję Weryfikacja dwuetapowa
- aktywujesz odpowiadającą Ci wersję
Dodatkowo przełączyliśmy jeszcze nasze serwery pocztowe w tryb SSL/Enforced TLS. W skrócie – szyfrujemy Wasze dane tak, by naprawdę nikt nie mógł do nich zajrzeć.
Spokojnych świąt dla Was i Waszych bliskich. A w dzisiejszych czasach przede wszystkim zdrowia.
Komentarze
Michale jak ja lubię czytać Twoje wpisy 🙂 Zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych 🙂
OdpowiedzAż chciałoby się parafrazy znanego cytatu użyć. Zamiast: Mają rozmach ….. to lepiej Na pohybel reszta jak wyżej 🙂
Odpowiedz