Witkowo i Kłecko to niewielkie miejscowości w województwie wielkopolskim. Łączy je bliskość geograficzna i mądre podejście do zarządzania wodą. Obie gminy zdecydowały się skorzystać z nowych technologii, by zadbać o portfele swoich mieszkańców i środowisko.
Już 33 miasta w Polsce korzystają z inteligentnego systemu zarządzania siecią wodociągową od Orange Polska. Zdalny odczyt wodomierzy, codzienne bilansowanie przepływów i monitoring sieci wodno-kanalizacyjnej przez całą dobę to najważniejsze zalety naszego Smart Water. Umożliwiają to specjalne nakładki montowane na wodomierzach. To one, dzięki wbudowanej karcie SIM, wysyłają dane o przepływach wody. Ich analiza to źródło wiedzy m.in. o awariach sieci, wzroście zużycia w konkretnym budynku czy próbach manipulowania wodomierzem.
Tylko w 2021 roku zainstalowaliśmy blisko 19 tys. inteligentnych nakładek, które wysłały blisko 70 mln raportów o tym, co się dzieje z wodą w sieci wodociągowej. Co to oznacza dla miast?
Nowoczesne zarządzanie siecią
- Inwestycje w infrastrukturę wodociągowo- kanalizacyjną to jedne z najbardziej kosztownych pozycji w budżecie, a ich efekty nie są spektakularne. Ale to podstawa, bez nich nie ma rozwoju - wyjaśnia Adam Serwatka, burmistrz Kłecka. Według raportu NIK 90% ścieków z terenów nieskanalizowanych trafia wprost do środowiska, do rzek i wód gruntowych. –Nie stać nas aby tak degradować środowisko, w którym żyjemy. Jesteśmy zdeterminowani, żeby skanalizować całą gminę. Z 24 sołectw do modernizacji pozostało nam tylko 5. Rok temu w Kłecku ruszyła też nowoczesna oczyszczalnia ścieków – dodaje Adam Serwatka. Dzięki tym inwestycjom Kłecko wyrasta na jednego z liderów nowoczesnego zarządzania siecią wodno-kanalizacyjną w Polsce. Kolejnym krokiem będzie uszczelnienie sieci, by zminimalizować straty wody.
Woda nie może nam uciekać
Według Banku Światowego globalnie nawet 40% oczyszczonej wody wtłaczanej do sieci wodociągowej, nie dociera do kranów. W niektórych miastach to nawet… 60%. Szacuje się, że gdyby udało się ograniczyć straty wody o jedną trzecią, można by zaopatrzyć w nią 90 mln ludzi więcej. Woda znika z powodu wycieków, kradzieży, awarii lub nie można jej zafakturować ze względu na uszkodzony wodomierz. Kłecko i Witkowo mają ambicję, żeby ich straty wody nie przekroczyły 5% - 10%. To ambitny plan, ale możliwy do wykonania.
- Aby drastycznie ograniczyć straty wody, potrzebowaliśmy rozwiązania takiego jak Smart Water. Daje ono wiedzę na temat przepływów wody, w tym w jaki sposób ją tracimy oraz błyskawicznie alarmuje o awariach - przekonuje Tomasz Nowak, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kłecku i jednocześnie Kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej Witkowie. - To sposób na naprawienie modelu sprzedaży wody, bo ilość wody wtłoczonej do sieci i zafakturowanej powinna się zgadzać - dodaje.
Oszczędność pieniędzy i nerwów
System upraszcza też zadania pracowników zakładów wodno-kanalizacyjnych. Odczyty ze wszystkich wodomierzy i dane do rozliczeń są dostępne za jednym kliknięciem. To pozytywnie przekłada się na relacje między mieszkańcami a wodociągami. - Osoba, która wcześniej zajmowała się wystawianiem faktur, dziś… dba o finanse mieszkańców. W systemie widzi, gdy nagle wzrasta zużycie wody w danym budynku. Wtedy dzwoni do mieszkańca z prośbą o sprawdzenie, czy nie ma w domu wycieku albo zepsutej spłuczki. Albo alarmuje firmę, że chociaż ta nie działa w nocy, to woda im ucieka. Ludzie są nam za to wdzięczni i pozytywnie reagują - opowiada Tomasz Nowak.
Ważne, że można reagować od razu, a nie po miesiącach, gdy awaria zdąży zrujnować domowy budżet, bo za wodę, która wyciekła trzeba zapłacić. Do nieuczciwych klientów np. w przypadku rozregulowania wodomierza, prezes dzwoni osobiście i przedstawia szczegółowe informacje o zdarzeniu. Na ogół jeden kontakt wystarczy, żeby zapobiec kolejnym próbom oszustwa. - Smart Water sprawia, że mieszkańcy zaczęli nas traktować jak partnera. Dokładnie wiedzą, ile wody zużywają i płacą tylko za nią. To jest transparentne i po prostu uczciwe - podsumowuje Tomasz Nowak.
Kluczem do sukcesu są ludzie
W Witkowie i Kłecku prawie cała sieć wodociągowa będzie „smart”. Łącznie do 2026 roku zamontujemy tam 6200 inteligentnych nakładek, a do końca 2031 będziemy świadczyć usługi zdalnego odczytu. Te dwie miejscowości to najlepszy dowód na to, że rozwiązania Smart City sprawdzają się wszędzie - także w mniejszych ośrodkach. A kluczem do sukcesu nie są tak naprawdę nowe technologii tylko ludzie, którym zależy na swojej społeczności.
Komentarze
Ciekawe jakby takie rozwiązanie sprawdziłoby się w dużych miastach?
Odpowiedz