Rozrywka

„Szybkiego powrotu do zdrowia Robert”

Bartosz Nowakowski Bartosz Nowakowski
10 lutego 2011
„Szybkiego powrotu do zdrowia Robert”

Niedzielne, przedpołudniowe komunikaty o wypadku Roberta Kubicy w rajdzie Ronde di Andora były przerażające. Narastała niepewność, lecz wszystko na szczęście podąża w dobrym kierunku. I właśnie po tej fali niepewności, zaczęły pojawiać się pytania. W tym to jedno, chyba fundamentalne. Czy Robert powinien startować w rajdzie o tak niskiej randze, tuż przed rozpoczęciem sezonu Formuły 1?

Pilot Jakub Gerber w udzielonym wywiadzie dla TVP Info, powiedział, że "nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie za Roberta". Odpowiadając za siebie, stwierdził - "chęć rywalizacji". Ponoć jak raz się tego zasmakuje, to już nie odpuszcza. Daniel Elena pilot wielokrotnego mistrza WRC Sebastiana Loeba, jakichś czas temu przyznał pewną rzecz. Mianowicie, jeżdżąc z Sebastienem po zwykłych użytkowych trasach, to Daniel stara się, aby prowadzić auto, ponieważ... Loeb jest w stanie ścigać się z każdym kierowcą na drodze...

Podczas trwających testów na andaluzyjskim torze Jerez, piękny gest wykonały takie zespoły F1 jak: Lotus, McLaren, Ferrari, Virgin Racing i Sauber, umieszczając na bolidzie napis: "Szybkiego powrotu do zdrowia Robert". To w pewien spsób obrazuje, że hermetyczne środowisko Formuły 1 w trudnych chwilach zachowuje się jak rodzina, której Robert jest pełnoprawnym członkiem.

I coraz częściej pojawia się kolejne pytanie. Kiedy Robert powróci do ścigania? Pół roku? Rok? Dwa lata? Nie spekulujmy i odłóżmy tę odpowiedź na bok. Z sukcesów Roberta jeszcze będziemy się cieszyć.


Odpowiedzialny biznes

Podzieliliśmy się prezentami

Marek Wajda Marek Wajda
10 lutego 2011
Podzieliliśmy się prezentami

Święta już dawno za nami, ale w naszej Grupie pamięć o nich kończy się właśnie w lutym. Dlaczego? Bo od kilku lat organizujemy charytatywne aukcje na której licytujemy otrzymane prezenty by pomóc potrzebującym. Za każdym razem ustalamy inny cel, np. rok temu pomagaliśmy poszkodowanym w Haiti po trzęsieniu ziemi.

W tym roku menedżerowie i pracownicy przekazali na aukcję blisko 200 przedmiotów, a dochód został przeznaczony dla powodzian, pracowników naszej firmy. Przez tydzień aukcji udało nam się zebrać ponad 8 tys. zł.

„Nie jest bogatym ten kto dużo ma, ale ten kto dużo daje” – powiedział niemiecki filozof Erich Fromm. Co sądzicie na temat tego powiedzenia?


Rozrywka

Uważajcie na podróbki

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
10 lutego 2011
Uważajcie na podróbki

Znowu wyjdzie, że się czepiam Playa (sorki Marcin), ale nie mogę nie napisać o moich ostatnich wrażeniach sprzed telewizora. Nie, nie chodzi już o ściemę z 4G. No może pośrednio. Do rzeczy, rzeczniku. Do niedawna bez żadnego problemu, dosłownie po pierwszych obrazkach lub muzyce, rozróżniałem czy lecą reklamy Orange, Plusa, Ery albo Playa. Bez pudła trafiałem w Mumio (zabawne dialogi), nasze zwierzaki (tej muzyki nie da się zapomnieć), czy efektowne damy Ery (na pobudzenie zmysłów). Ostatnio złapałem się jednak na tym, że coś, co z pozoru brzmi i wygląda jak Orange, w rzeczywistości jest... Playem. I muszę przyznać, ciekawy to kierunek komunikacji marketingowej, wszak każdy chce być liderem na rynku i dobrze kojarzyć się ponad 14 milionom klientów. Postacie, muzyka i emocje pasują do nas jak ulał, tylko na koniec logo fioletowe zamiast pomarańczowego. W czasach mojej młodości jeansy ze Słubic, czyli kultowe Komesy udawały z powodzeniem Levisy. Jednak każdy wolał mieć amerykańskie spodnie. Nie muszę pisać, z jakiego powodu. Dlatego wszystkich konsumentów reklam ostrzegam przed podróbkami, nawet dobrze zrobionymi :-)

Scroll to Top