Playstation Portal to nowe dzieło Sony, które ma pojawić się pod koniec tego roku. Zagramy na nim w najnowsze produkcje dostępne na konsoli Playstation 5. Czy skrót "PSP" oznacza wydanie przez Sony duchowego spadkobiercy kultowej konsolki przenośnej? Nie do końca.
Playstation Portal nie będzie konkurować z Nintendo Switch, czy SteamDeck od Valve. To przenośne urządzenie do grania, ale czy można je nazwać konsolą?
Czym jest Playstation Portal
Mimo akronimu "PSP", nowe urządzenie od Sony nie jest konsolą przenośną, a akcesorium do Playstation 5. Portal, można opisać jako kontroler do gier z ogromnym tabletem po środku. Wyobraźcie sobie pada od PS5, przedzielcie go na pół i wrzućcie po środku wielki wyświetlacz. Tadam - mamy Playstation Portal.
Co ciekawe - urządzenie posiada te same funkcje jak standardowy pad, czyli np: haptyczne triggery, które pozwalają na blokadę nacisku przycisków w zależności od wydarzeń dziejących się w grze. Prócz tego środkowy panel dotykowy został usunięty na rzecz ekranu. Ten będzie spełniał podobne funkcje, ponieważ narożniki wyświetlacza mają symulować gładzik dostępny na kontrolerze od PS5. W jakie gry zagramy? We wszystkie dostępne na PS5, bo będziemy grać na tej konsoli. Playstation Portal służy tylko do grania na naszej domowej konsoli.
Jak działa Playstation Portal
Urządzenie ma służyć głównie do gry zdalnej. To oznacza, że aby z niego skorzystać trzeba mieć konsolę Playstation 5, którą możecie kupić np. w sklepie Orange oraz w szybki internet domowy. Na urządzeniu zagramy z dowolnego miejsca na ziemi. Pod warunkiem, że nasza domowa konsola jest włączona.
Nie jest to rozwiązanie innowacyjne. Jeżeli posiadacie jakikolwiek smartfon z systemem Android możecie skorzystać z tej samej opcji gry zdalnej. Podstawową różnicę stanowi tutaj wygoda. W przypadku Playstation Portal wystarczy wyciągnąć urządzenie, połączyć się z internetem i można grać. W opcji ze smartfonem warto zaopatrzyć się w pada do go grania mobilnego np. Nacon MG-X. Zajmie to chwilę dłużej, ale efekt jest niemal ten sam.
Największe obawy graczy
Dziennikarze, którzy korzystali już z urządzenia zauważyli jego pierwsze wady. Kontroler nie ma modułu bluetooth, a z konsolą łączy się za pomocą nowego standardu "Playstation Link" lub przez Wi-Fi. w pierwszej opcji podłączymy również inne akcesoria jak np. słuchawki bezprzewodowe. To oznacza, że dla zwiększenia komfortu gry będziemy musieli zainwestować w nowe, kompatybilne headsety. Sony zapewnia, że rozpoczyna współpracę z zewnętrznymi producentami, którzy będą wprowadzać nowy "standard" łączności z Playstation.
Brzmi to co najmniej intrygująco. Większość nowoczesnych padów łączy się z konsolami/smartfonami czy nawet komputerami za pomocą Bluetooth. To oznacza, że raczej nie podłączymy Playstation Portal do niczego innego jak PS5.
Druga obawa również dotyczy łączności. Chociaż to urządzenie przenośne na pokładzie nie znajdziemy żadnego slotu na kartę SIM. To oznacza, że granie w podróży sprowadzi się do udostępniania internetu ze smartfona.
Gra zdalna - mam dla Was kilka propozycji
Dużo podróżujecie nie tylko po minimapach w grach komputerowych? Jeśli tak, przypominam kilka ciekawych propozycji związanych z grą zdalną. Na łamach bloga pisałem o Boosteroid, czyli aplikacji, która pozwala na zdalne granie. Oprócz tego polecałem granie z chmury za pomocą Xbox Game Pass Ultimate, który opłacisz za pomocą "Płać z Orange" w sklepie Microsoft. Warto spróbować.
Komentarze
To prawie będzie jak z iPhonem, który ma mieć nowy standard USB C
Odpowiedz