Oferta

Tańszy net przez CDMA

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
01 marca 2012
Tańszy net przez CDMA

Od nowego miesiąca mam dobre wiadomości o niższych cenach abonamentów w ofercie dostępu do Internetu na bazie technologii CDMA. Cieszę się podwójnie, bo dawno nie pisałem o usłudze, która ma już ponad 180 tys. użytkowników, głównie w mniejszych miejscowościach. Obniżki dotyczą dwóch opcji: 10 i 25 GB. Szczegóły w tabeli.

 Opcja Orange Freedom Pro 10 GB Orange Freedom Pro 25 GB
Abonament przed obniżką po obniżce przed obniżką po obniżce
79 zł 69 zł 119 zł 99 zł
Opcja Internet dla Firm Pro Premium Internet dla Firm Pro Platinum
Abonament przed obniżką po obniżce przed obniżką po obniżce
65 zł (79,95 zł  z VAT) 56 zł (68,88 zł  z VAT)  99 zł (121,77 zł  z VAT) 83 zł  (102,90 zł  z VAT) 

Ponadto uatrakcyjniamy usługę Szczęśliwe Godziny dla nowych klientów oraz przedłużających umowy. Teraz przez cały okres umowy można mieć nielimitowany dostęp do Internetu między godzinami 23.00 - 6.00 za odpowiednio: 7 zł miesięcznie przy opcji 3 GB,  4 zł - 10 GB i 2 zł - 25 GB (klienci indywidualni) i 5 zł - 3 GB, 3 zł - 10 GB - 1 zł przy 25 GB (klienci biznesowi). Szczegóły na www.orange.pl.


Odpowiedzialny biznes

pablo_ck był najszybszy

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
01 marca 2012
pablo_ck był najszybszy

Wczoraj miałem okazję inaugurować Stadion Narodowy i obejrzeć mecz Polska - Portugalia, dokładnie z sektora G 21 :-) Wynik już znacie, a ja muszę przyznać, że arena robi mega wrażenie. Byłem na kilku niezłych stadionach np. Old Trafford, Nou Camp, Santiago Bernabeu czy Veltins Arena w Gelsenkirchen i nie tylko nie mamy się czego wstydzić, ale wręcz przeciwnie powinniśmy być dumni. Oby tylko znaleźli się mądrzy menedżerowie, którzy będą potrafili go wykorzystać po Euro 2012. Teraz czas rozstrzygnąć konkurs. Niestety nikt nie strzelił gola (chociaż Irek Jeleń więcej niż powinien), dlatego ta klasyfikacja nam odpadła. Nagrody dostają wszyscy, którzy obstawili wynik 0:0. Główną pablo_ck #17, który jako pierwszy wytypował taki rezultat, a ponadto: p #22, Aster #26 i kw #30. Gratuluję i proszę o kontakt e-mailowy.

Komentarze


Odpowiedzialny biznes

Teraz Polska – Grecja

Jarosław Konczak Jarosław Konczak
01 marca 2012
Teraz Polska – Grecja

Opinie są chyba do siebie podobne. Stadion Narodowy jest rzeczywiście piękny i może stanowić dumę stolicy i naszą piłkarską wizytówkę. Dlatego osoby, które wczoraj widziały przechadzającego się po obiekcie Kaplera żartowały, że nie tylko zasłużył na premię, ale powinien dostać większą. Zadowoleni byli kibice (którzy w liczbie ponad 50 tysięcy - kompletu jednak nie było) znaleźli się na stadionie, zadowoleni organizatorzy, zadowolona policja, która podkreśla brak jakichkolwiek incydentów, a o to przy takiej liczbie widzów na meczu piłkarskim nie łatwo. Jak będziemy rozpatrywać szczegóły to pewnie kilka ciemniejszych plam na tym obrazie się znajdzie - ale tym razem chodzi o to by minusy nie przesłoniły plusów. Szkoda tylko, że niesieni dopingiem (wreszcie dopingiem) 50 tysięcy widzów białoczerwoni nie strzelili bramki. Znajdujący się  - delikatnie mówiąc - w słabiutkiej formie Jeleń mógł wpisać się w historię Stadionu Narodowego jako strzelec pierwszego gol, ale zmarnował sytuację sam na sam. Teraz szansa na wejście do historii  jest przed zawodnikami Grecji i Polski,  w meczu otwarcia Mistrzostw Europy 2012.

Patrząc jednak na to co działo się wczoraj na boisku znów nie mamy specjalnych podstaw do optymizmu. Dobrze, że wczoraj  Szczęsny bronił wszystko. Dobrze też, że tak krytykowana obrona przestała przypominać ser szwajcarski. Ofensywny Piszczek i stabilni Perquis z Wasilewskim zagrali bardzo przyzwoicie. Dość łatwo ogrywany Wawrzyniak jest jednak na swojej pozycji cały czas numerem jeden i słabszy występ tego nie zmieni. Jednak bez kontuzjowanego Lewandowskiego i nie najlepiej dysponowanego Błaszykowskiego nie mamy kim strzelać goli. Jeleń całkowicie bez formy i te sto dni dla niego to być albo nie być na Euro 2012. No i na koniec stałe fragmenty gry dla Polski, po których to przeciwnik błyskawicznie przejmuje piłkę stwarzając olbrzymie zagrożenie pod naszą bramką. Widziałem to nie tylko wczoraj, ale o ile dobrze pamiętam również we Wrocławiu w meczu z Włochami.

Teraz czas dla trenera, on ma znacznie mniej niż 100 dni. Dziewiątego maja rozpoczyna się pierwsze zgrupowanie przed Euro w Hiszpanii. Później Austria, w której zagramy z Łotwą i Słowacją. Na koniec 2 czerwca gramy z Andorą w Warszawie. Sześć dni później  w meczu otwarcia czeka nas pojedynek z Mistrzem Europy z 2004 roku.

Scroll to Top