Wraz z ekspansją popularnego portalu społecznościowego, uniesiony kciuk stał się uniwersalnym wyrazem aprobaty w Internecie. Teraz dzięki aplikacji Social NFC będziemy mogli coś polubić także poza ekranem komputera.
Aplikacja, nad którą pracujemy w Orange Labs pozwala na przeniesienie wybranych funkcjonalności serwisów społecznościowych do świata rzeczywistego. W rozwiązaniu wykorzystany jest znany Wam już interfejs Near Field Communication (NFC), który automatycznie uruchamia się po zbliżeniu telefonu do specjalnego tagu, umożliwiając użytkownikowi opublikowanie informacji "lubię to” na Facebooku.
Oznacza to, że posiadając telefon komórkowy z aplikacją social NFC będzie można zamieszczać w serwisach społecznościowych „lajki” i inne informacje np. podczas spaceru po galerii handlowej, gdzie rozmieszczone są tagi.
Myślę, że rozwiązanie sprawdzi się przede wszystkim w przypadku firm i instytucji, które prowadzą własne fanpage. A Wy co sądzicie o tym rozwiązaniu?
Rozczarowali się ci, którzy oczekiwali kolejnej rewolucji Playa w prepaidzie, bo nasz konkurent zaprezentował nową ofertę dla bogatszych abonamentowców, i w wersji głównie „tylko SIM”, która moim zdaniem będzie marketingowym wabikiem. To bez wątpienia smakowity kawałek rynku, o który postanowił zawalczyć, do bólu wykorzystując ostatnie miesiące wyższych, asymetrycznych MTR-ów. Dla mnie to zdecydowanie ucieczka do przodu i ostatni gwizdek, aby zdobyć klientów, zanim od początku 2013 roku operatorzy będą mieli wreszcie równe szanse w rynkowej grze. Oczywiście nie będziemy zasypiać gruszek w popiele aż do nowego roku i pracujemy właśnie nad bardzo ciekawą ofertą abonamentową. Jeśli chodzi o sam „tylko SIM”, to Polacy bardzo lubią dostawać nowe telefony, zwłaszcza smartfony za minimalną cenę… mam więc wątpliwości, czy aż 5 milionów abonentów może zainteresować się ofertą Playa i wydawać minimum 79 zł miesięcznie, a z przyzwoitą paczką transferu dla smartfona prawie stówę, i jeszcze nie dostać fajnego telefonu. Czy to będzie hit na miarę tak hurraoptymistycznych zapowiedzi? Raczej widzę tu pierwszego operatora, który opuszcza pole walki w Pierwszej Wojnie Smartfonowej.
Adidas jest oficjalnym partnerem Euro 2012. W stroje z trzema paskami będą ubrani działacze, sędziowie oraz wolontariusze. Wszystkie mecze zostaną rozegrane piłką Adidas Tango 12. To niewątpliwa przewaga niemieckiej firmy nad Nike, ale rywalizacja trwa w najlepsze. Nike ubiera reprezentację Polski, Adidas - Ukrainy. Wśród uczestników Euro w sprzęcie Nike zobaczymy również zespoły Chorwacji, Francji, Holandii i Portugalii. W strojach Adidasa zagrają Niemcy, Hiszpanie, Rosjanie, Duńczycy i Grecy. W ubiegły weekend piłkarze ze stajni Nike zadebiutowali w nowych butach Mercurial Vapor VIII, wśród nich Cristiano Ronaldo. Adidas promuje nowy model adizero f50 z systemem miCoach. Gra w nich m.in. Lionel Messi, którego rzecz jasna na Euro zabraknie. Dla amatorów Nike organizuje The Chance, a Adidas - Football Challenge.
Nowe korki Adidasa mają charakterystyczne, żółto-czerwone barwy, ważą 165 gram i są wyposażone w chip, który mierzy aktywność piłkarza na boisku - m.in. przebiegnięty dystans, liczbę sprintów, średnią prędkość, odległość pokonaną przy maksymalnym wysiłku. Szczegóły możecie zobaczyć na filmie.
Z jednej strony jest to produkt rewolucyjny. Po raz pierwszy każdy piłkarz, amator, każde dziecko - wszyscy będą mogli mierzyć swoje wyniki. Teoretycznie. W serwisie allegro buty kosztują 799 zł. Możemy być pewni, że z biegiem lat stosowanie technologii w butach piłkarskich będzie coraz bardziej powszechne, a co za tym idzie - takie buty będą tańsze. W tej chwili jednak na ich zakup stać nielicznych.
Prowadzi to do zjawiska, którego za wszelką cenę próbuje uniknąć FIFA. Światowa federacja sprzeciwia się stosowaniu powtórek wideo do rozstrzygania spornych sytuacji i umieszczeniu w piłce chipu, który wskazywałby, czy piłka przekroczyła linię bramkową. Cel jest oczywisty - bez względu na to, czy mecz toczy się na Mistrzostwach Europy, czy w maleńkiej wiosce, zasady powinny być identyczne dla wszystkich. Stosowanie technologii wymaga nakładów finansowych, a to już w pewien sposób dyskryminuje najuboższych. Z drugiej strony oczywiście możemy założyć, że bez względu na to, czy ktoś gra w wygodnych i lśniących butach, czy biega za piłką boso, i tak determinacja i talent pozwolą wypłynąć każdemu.
Nowe „najki” Mercurial Vapor 8 ważą 185 gram. Promuje je hasło „eksplozja szybkości” - zostały tak zaprojektowane, aby zapewniać doskonałe przyspieszenie. Jak czytamy na stronie nike.com: „Wygoda i dopasowanie superlekkiego buta zapewnia zupełnie nowy poziom stabilności, innowacyjne centralne kołki wspomagają dynamikę. To but stworzony ze świadomością, że piłkarze nie biegają jedynie w linii prostej, oferując pewność i znakomitą przyczepność przy nagłych zmianach kierunku ruchu”. Cena na allegro: 650 zł.
W tych butach gra m.in. Kuba Błaszczykowski. Kapitan reprezentacji Polski jest również twarzą akcji The Chance. W ponad 50 krajach Nike szuka talentów piłkarskich w wieku od 16 do 20 lat. 100 najlepszych graczy będzie rywalizować w światowych finałach w Barcelonie, w tym dwóch z Polski. Wystarczy stworzyć stronę drużyny w aplikacji na Facebooku, zaprosić do niej wszystkich kolegów z zespołu i - jak określa to Nike - narobić wokół siebie hałasu. Co to znaczy? Trzeba umieszczać na stronie swoje filmy i zdjęcia wraz z drużyną w akcji i zainteresować nią ludzi. Poniższy filmik świetnie wyjaśnia, jak konkurs będzie przebiegał w Polsce.
Adidas zorganizował konkurs miCoach Challenge, w którym posiadacze nowych butów mogą reprezentować jedno z miast-gospodarzy Euro 2012. Trwają również zapisy do turnieju adidas Football Challenge, rozgrywanego w czterech kategoriach wiekowych: do 9, 11, 13 i 15 lat. Mogą w nim wziąć udział zarówno drużyny klubowe, szkółki, jak i zorganizowane drużyny podwórkowe. Zapisy do turniejów eliminacyjnych trwają: do 18 kwietnia w Warszawie, do 25 kwietnia we Wrocławiu, do 9 maja w Poznaniu, do 16 maja w Gdańsku. Szczegóły na stronie www.adidas-fc.pl.
Tym samym obaj producenci podgrzewają atmosferę przed Euro 2012 i walczą o skupienie na sobie uwagi kibiców. Finał Mistrzostw Europy będzie nie tylko rywalizacją krajów, ale i marek sportowych. Choć może się zdarzyć - o czym obie firmy zapewne marzą - że w finale obie drużyny zagrają w strojach z tym samym logo na koszulkach. Pamiętajmy jednak, że i w tej konkurencji nie muszą wygrać faworyci. Podczas Euro zobaczymy nie tylko trykoty Adidasa i Nike, ale również Umbro (Anglia, Szwecja, Irlandia) oraz Pumy (Czechy, Włochy).
P.S. Podane ceny butów są orientacyjne.
Odpowiedź:
(anulować)
Scroll to Top
Komunikat dotyczący plików cookies
Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.
Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.
Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.
Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie
Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.
Możesz zmienić swoje preferencje dotyczące plików cookies w każdej chwili. W celu zarządzania plikami cookies lub wycofania zgody na ich używanie, prosimy skorzystać z ustawień przeglądarki internetowej.