Odpowiedzialny biznes

Dziadkowie będą uczyć wnuków?

Michał Rosiak Michał Rosiak
11 października 2012
Dziadkowie będą uczyć wnuków?

„Oj dziadku/babciu, co Ty wiesz o internecie?” – słyszeliście kiedyś takie słowa w ustach Waszych dzieci (albo we własnych sami, ja Wam w metryki nie zaglądam)? No to uważajcie, bo możecie się nieźle naciąć :)

c5742ee42d03fa530e6f234b857dd52aa25

Przez ostatnie dwa czwartki miałem ogromną przyjemność poprowadzić dwa wykłady (ogólnie o bezpieczeństwie w sieci oraz o bezpiecznych hasłach i używaniu smartfonów) w ramach wspólnego projektu Instytutu Badawczego NASK oraz Fundacji Orange, „Senior dla Seniora” (nazwa wciąż mnie intryguje, bo mnie akurat do seniora na szczęście jeszcze daleko). Przyznam szczerze, że dawno nie brałem udział w tak ciekawym przedsięwzięciu, a jego uczestnicy – czy raczej ich „cyfrowa świadomość” – bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli. Jeśli oceniać wyłącznie po uczestnikach warsztatów, można dojść do wniosku, że pojęcie „wykluczenie cyfrowe” to tylko wymysł siejących panikę urzędników państwowych! Oczywiście przesadzam absolutnie z premedytacją, tym niemniej tym razem na własnej skórze przekonałem się, że projekty takie jak Senior dla Seniora, Pracownie Orange, czy Latarnik, o którym ostatnio pisała Monika Kulik, są znakomitym pomysłem, a szufladkując osoby 50+ (czy też w przypadku moich wykładów 60+) i zakładając z góry, że nie dadzą rady, robimy im wielką krzywdę. Szczegółowe pytania i prośby o dokładne wyjaśnienia, których usłyszałem bardzo dużo, świadczą o tym, że wiek absolutnie nie jest przeszkodą w czerpaniu pełną piersią z cyfrowego świata. Co więcej, ludzie dojrzali są znacznie bardziej świadomi tego, co robią w sieci, a także chcą się uczyć i niwelować różnice w stosunku do dzieci i wnuków. Tak więc uważajcie wnuczkowie, żebyście to Wy nie musieli uczyć się od babci!


Rozrywka

„Obława” – konkurs 29

Michał Rosiak Michał Rosiak
11 października 2012
„Obława” – konkurs 29

Dzisiaj odbyła się warszawska premiera filmu „Obława”, którego koproducentem jest Orange. To wstrząsający film. W bardzo dużym skrócie akcja filmu opowiada historię czterech osób powiązanych ze sobą mroczną tajemnicą, uwikłanych w wojenną historię. Główny bohater wykonuje wyroki śmierci wydawane przez AK na kolaborantach i Niemcach. Sytuacja gmatwa się gdy dostaje „zlecenie” na konfidenta, który jest jego szkolnym kolegą.  – To bardzo skomplikowana historia, tutaj nie ma nieskazitelnych bohaterów o szlachetnych motywacjach. To jest prawdziwa wojna, zło atakuje wszystkie strony. To nie jest szkolna czytanka – tłumaczył na konferencji prasowej Marcin Kryształowicz, reżyser i autor scenariusza.

W filmie występuje m.in. Marcin Dorociński, Sonia Bohosiewicz, Weronika Rosati. Maciej Stuhr, który nie gra pozytywnego bohatera, był bardzo zadowolony z tej roli.  - Czekałem na nią kilkanaście lat. Zawsze grałem sympatycznych chłopaków, a teraz w końcu mogłem pokazać zupełnie inne aktorstwo.

07b5006892ffa9ebf4a01aea20e02fbb3c0

Film został już doceniony na tegorocznym 37. festiwalu filmowym w Gdyni gdzie zdobył Srebrne Lwy.

Obława to już 18 film, którego koproducentem jest Orange, który miał swoją premierę. Kolejne 11 produkcji jest w trakcie prac, m.in. „Wałęsa” Andrzeja Wajdy czy „Ambassada” Juliusza Machulskiego.

Do kin film trafi w przyszłym tygodniu - 19 października. Ale dzień wcześniej odbędzie się w Warszawie specjalny pokaz, na który mamy dla Was dwa podwójne zaproszenia! Wystarczy polubić profil Orange Film na FB, napisać w komentarzu pod wpisem dlaczego właśnie to Wy powinniście zdobyć bilet i obiecać, że następnego dnia napiszecie o swoich odczuciach po seansie (wpis opublikujemy na blogu ;) Na Wasze komentarze czekamy do przyszłego wtorku, a zwycięzców ogłosimy 17 października.

Zapraszam na specjalną relację orange.pl z premiery i oczywiście do kina ;)


Odpowiedzialny biznes

Gdzie zmierzasz Facebooku?

Czytelnicy Bloga Czytelnicy Bloga
11 października 2012
Gdzie zmierzasz Facebooku?

Facebook ostatnimi czasy roztacza nad sobą aurę sukcesów, udanych inwestycji i stale zwiększającej się liczby użytkowników.

W zeszły czwartek Mark Zuckerberg wydał entuzjastyczne oświadczenie (a właściwie zaktualizował swój status), dzięki któremu dowiedzieliśmy się, że serwis został właśnie zaszczycony obecnością miliardowego użytkownika. Miliard? Tyle samo kosztował ostatnio spektakularnie zakupiony przez Marka Instagram. Liczby robią wrażenie, jednak jak naprawdę wygląda sytuacja portalu, na którym (zaryzykują stwierdzenie) wielu z moich znajomych spędza połowę swojego życia?

Fakty są takie, że wartość Facebooka na giełdzie spada i nie zanosi się, by w tej kwestii wiele miało się zmienić. Także wśród szarych użytkowników nie brak głosów, że Facebook zaczyna nużyć, irytować. Prawdopodobnie wiele z nas korzysta z niego bardziej z przyzwyczajenia, niż z ciekawości, co też nowego może zaoferować. Czy to początek końca giganta?

Z drugiej strony zespół Facebooka pracuje ciężko i nie spoczywa na laurach. Szuka swojej szansy na przetrwanie, wprowadzając coraz więcej innowacji (więcej na temat nadchodzących zmian przeczytasz tutaj). Najnowsza z nich – Timeline - wywołała niestety zdecydowanie więcej głosów sprzeciwu, niż zachwytu. Portal, który swojego czasu wygrał walkę o użytkownika z Myspace - głównie prostotą designu i łatwością odbierania/wysyłania informacji - w tej chwili przytłacza mnogością przycisków, widżetów i ogólną nieprzejrzystością. Nie mówiąc o wprowadzeniu tak zwanych „proponowanych postów”, czyli tak naprawdę reklam, które powoli zaczynają zagrażać głównemu motto portalu „To jest i zawsze będzie darmowe”. Pytanie też, jak długo hasło „To jest najbardziej popularne” będzie aktualne.

Zakładając najgorsze, gdzie przeniesie się nasze internetowe życie? Jak na razie wybór nie jest duży. Nowy MySpace, częściej powoduje zawieszenie przeglądarki niż pomoc w komunikacji, Twitter wciąż jest w Polsce niezbyt popularny, a Google +, po hurra starcie ma do zaoferowania... niewiele. Być może na scenie portali społecznościowych pojawi się nowy gracz, który na podobieństwo Facebooka wkroczy i obali obecnego króla, który począwszy od 2007 roku powoli zyskiwał na popularności.. A może ktoś z nas wpadnie na pomysł genialnego portalu i za parę lat zostanie nowym Markiem Zuckebergiem? Poczekamy, zobaczymy.

Więcej ciekawostek ze świata technologii na Orange Ekspert. I pamiętajcie, że czekam na Wasze opinie.

Scroll to Top