Rozrywka

Wywiad z Jerzym Stuhrem

Kasia Barys Kasia Barys
14 listopada 2014
Wywiad z Jerzym Stuhrem

Obiecałam Wam wywiad z reżyserem, aktorem i scenarzystą filmu "Obywatel". Kto z Was już widział ten film? W pierwszym weekendzie grania obejrzało go 100 tys. osób. Chyba swoim wywiadem z Jerzym Stuhrem nie pobiję tego rekordu oglądalności. A może? :)

 


Bezpieczeństwo

Pół godziny i po Tobie

Michał Rosiak Michał Rosiak
13 listopada 2014
Pół godziny i po Tobie

Ja tym razem tydzień po tygodniu o phishingu, ale znalazłem fajne dane i nie ma na co czekać. Jak myślicie, ile czasu mija od przejęcia danych autoryzacyjnych do Waszego konta mailowego do momentu, gdy przestępca faktycznie się na nim zaloguje? Niestety to nie tak, że cyber-obwieś zbiera sobie dane, a potem hurtem wchodzi na wszystko. Według wspólnych badań Google i Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego po 30 minutach jest już po wszystkim, a nasze hasło jest zmienione. Przez kolejne 20 minut źli ludzie buszują po naszym  koncie, szukając informacji o kontach bankowych, czy też loginach i hasłach do innych serwisów no i oczywiście kontaktach do naszych znajomych. To ostatnie może wydawać się najmniej groźne dla nas, ale z drugiej strony postawmy się w odwrotnej sytuacji: to nasi znajomi padają ofiarą przestępcy, który wysyła do nas wyrafinowanego phishingowego maila, podszywając się pod nich. Jak duża jest szansa, że damy się nabrać? Otóż według naukowców dostając maila od kogoś, kto nie jest nam obcy, damy się złapać na lep 36 razy chętniej!

W ogóle przyglądając się tym wynikom, widzę, że nie jest dobrze. Na profesjonalnie przygotowaną stronę phishingową wciąż łapie się niemal połowa atakowanych, a nawet witryna przygotowana "na kolanie" generuje średnio 3 procent konwersji. Mało? No to wyobraźcie sobie, że te 3% to z miliarda maili.

Dziękuję, dobranoc.


Oferta

Orange Rono – szybszy niż pierwowzór!

Michał Rosiak Michał Rosiak
12 listopada 2014
Orange Rono – szybszy niż pierwowzór!

Z racji na mojego mobilnego świra regularnie znajomi regularnie radzą się mnie, jak telefon warto wybrać. Jak można się spodziewać, dość często pada pytanie o telefon jednocześnie tani i przynajmniej niezły pod względem osiągów. Właśnie taki lada moment pojawi się pod naszą marką, jako Orange Rono.

Obsługujące transmisję LTE Rono to kolejny krok po testowanym przeze mnie Reyo, który na początku roku opisywałem tutaj. To porządny telefon ze średniej półki, którego nie trzeba się wstydzić i który z oprogramowaniem Orange działa lepiej, wydajniej i oszczędniej dla baterii, niż jego fabryczny pierwowzór! A dzięki samouczkowi dla smartfonowych neofitów jest idealny dla grup, które smartfona "chciałyby, ale boją się". A cena, jeśli zbije Was z nóg, to wyłącznie pozytywnie.

Drobna errata do materiału wideo: matryca aparatu to 8Mpix, a nie jak opowiadam, 13. Przepraszam, mogę się usprawiedliwić tym, że materiał przygotowywałem na bazie specyfikacji Rono z innych krajów Orange, polskie materiały były jeszcze w przygotowaniu. Zapewniam, że reszta się zgadza :)

Scroll to Top