Poznański Kolejorz okazał się po raz drugi w konfrontacji z półamatorami z Wilna zwykłą kolejką dla dzieci i jak dziecko został pogoniony z boiska. Kibice, który dopisali kolejny akcent w niełatwych stosunkach polsko-litewskich wywiesili transparent "Litewski chamie klęknij przed polskim panem" sami znaleźli się na kolanach. Na szczęście trener Rumak - jeżeli odszedł by z Lecha spokojnie tak wojowniczym zapąłem (ale warunkami fizycznymi już nie bardzo) może znaleźć pracę na ringu w formule np. MMA kids. W Wielkopolsce czas jest albo na poważne rozmowy, albo poważne zmiany - zanim sezon będzie można uznać za zmarnowany.
Diametralnie inne humory panują w stolicy Dolnego Śląska. Zespół z wojskowym rodowodem nawiazął w dwumeczu z Brugią do świetlanych czasów polskiego oręża i zarówno w Polsce jak i Belgii zdominował rywali. Wygrana z faworytem zawsze daje z jednej strony komfort psychiczny - bo cokolwiek dalej się stanie, to i tak mamy już plan wykonany i mozemy grać bez wielkiej presji. Z drugiej strony sukces rozbudza nadzieje, na jeszcze więcej. Faza grupowa Ligi Europejskiej jest tuż tuż a z Sobotą Śląsk nie jest bez szans. Z niecierpliwością czekam na dzisiejsze losowanie.
Jest jeszcze "wojskowa" Legia, która na razie przepchnęła sie do IV rundy, ale jak mówi Tomasz Łapiński - Legia dopiero zacznie się rozpędzać i z lepszymi zespołami będzie grała lepiej. Oby jego słowa zamieniły się w złoto ... wypłacane przez UEFA z tytułu udziału w fazie grupowej Ligi Mistrzów.