Nowa kampania Orange na kartę wystartowała w lipcu, a już dziś zapraszam Was na kulisy tego, co oglądacie w telewizji. Zobaczcie nasz spot reklamowy oraz to, jak powstawał. A nie był najłatwiejszy plan zdjęciowy.
Wakacje to czas pierwszych kroków w podróżach, znajomościach, dorastaniu i samodzielności, ale to też trochę czas bez limitów - studentom nie dzwoni budzik, licealiści nie muszą się uczyć do sprawdzianów i można oglądać seriale czy grać aż wstanie słońce za oknem. I to jest tak jak w Orange na kartę i usłudze Bez Limitu, którą aktywujesz jednym SMS-em, a dzięki niej otrzymasz 5600 GB przez rok. Na dodatek pierwszy miesiąc masz za darmo. To takie proste. Jak ten pierwszy krok, od którego zaczyna się każda podróż.
O czym jest kampania
Naszej kampanii towarzyszy hasło „jeden krok i masz to”. Opowiada o rozterkach młodych ludzi - chłopaku bojącym się się zagadać do dziewczyny, która mu się podoba; dziewczynie, która wstydzi się zatańczyć przy innych oraz (mój faworyt) młodzieńcu, który boi się skoczyć do basenu z wysoko ustawionej trampoliny. Wszyscy wykonali jeden krok i mają to. Bo czasem trzeba się odważyć.
Jeden krok i masz to w mediach
Kampanię możecie zobaczyć w mediach w telewizji, internecie i mediach społecznościowych. Koncept kreatywny, wspólnie z Orange Polska, wypracowała agencja Leo Burnett. Produkcją zajęło się Graffiti. Postprodukcję powierzyliśmy Studiu Orka. Reżyserem spotu jest Marcin Filipek. Media zaplanował i kupił dom mediowy Value Media. A nad częścią mediów społecznościowych czuwała Follow Agency. Ale nie musicie biec do telewizora, spot zobaczycie też tu:
Jak było na planie zdjęciowym
Jak wygląda plan zdjęciowy od kuchni, czyli tzw. making of przygotowuje dla Was zawsze Ekipa Orange - to osoby, które spotkacie na kanałach Orange Polska w mediach społecznościowych. Tym razem jednak wybrałam się osobiście. Wybór był ciężki, bo były aż trzy lokacje. Jedna z nich - basen w Pałacu Kultury i Nauki - nęciła mnie najbardziej, ale zdjęcia tam odbywały się od północy do 4 rano. Tak się dzieje, kiedy danej lokacji nie da się wyłączyć z użytku w ciągu dnia. Dlatego zdecydowałam się pojechać do studia tańca. Na planie spotkałam roześmianych, młodych ludzi w kolorowych ubraniach. Atmosfera była taka, że prawie sama wykonałam pierwszy krok i zaczęłam tańczyć. Jeśli chcecie zobaczyć czym jest i jak wygląda storyboard oraz przyjrzeć się z bliska pracy fotografa czy grafika, zobaczcie jak było na planie.
Komentarze