Odpowiedzialny biznes

Akademia piłkarska

Kasia Zablocka Kasia Zablocka
23 sierpnia 2011
Akademia piłkarska

Pamiętacie jak Marek napisał o konkursie Orange Passion (sprawdźcie, kto dostanie koszulkę). Dzisiaj przedstawiam Wam jednego z laureatów - Szymona Góreckiego. Na co dzień zajmuje się obsługą posprzedażową klientów korporacyjnych w zakresie ofert mobilnych. Wolne chwile poświęca trenowaniu dzieci w mazowieckiej wsi – Ruda.

Szymon był czynnym zawodnikiem przez 20 lat, grał w wielu mazowieckich ligach. Pomysł na zorganizowanie treningów dla dzieci powstał… w czasie wywiadówki. – Mój 9-cio letni syn jest uczniem podstawówki w Rudzie Mazowieckiej. Chodząc na zebrania dla rodziców zorientowałem się, że dla dzieci nie ma żadnej oferty „po szkole”. To mała wieś i atrakcji nie ma zbyt wiele. Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce – opowiada Szymon.

We wrześniu 2009 r. założył drużynę piłkarską. - Wcześniej nie byłem trenerem, ale nie bałem się podjąć takiego wyzwania. Bazuję na własnych, wieloletnich doświadczeniach, dokształcam się również oglądając specjalistyczne filmiki oraz czytając artykuły w Internecie poświęcone trenowaniu – dodaje. – Chłopcy kończą podstawówkę ale do zespołu ciągle dołączają młodsze roczniki, dzięki temu drużyna na stałe liczy od 12 do 14 zawodników. Chłopcy bardzo chętnie uczestniczą w treningach mimo, że odbywają się one w dzień wolny od szkoły. Zaproponowałem, że w wakacje zrobimy przerwę w treningach, ale dzieciaki się uparły, że będziemy trenować. Ostatnio nawet biegaliśmy w ulewie!

W styczniu tego roku zespół Szymona zorganizował Gminny Turniej Szkół Podstawowych Piłki Halowej w Rudzie Mazowieckiej, w którym wystąpiło 12 drużyn. – W turnieju wystawiliśmy dwie drużyny i zajęliśmy pierwsze i drugie miejsce, co więcej, najlepszym strzelcem turnieju został trenowany przeze mnie zawodnik – opowiada z dumą Szymon.

Co motywuje do działania? - Najważniejsze, żeby chłopcy naprawdę chcieli trenować, nie marnowali czasu siedząc w domu, potrafili wykorzystać możliwości, które się przed nimi otwierają. Ja ich nie miałem. Pierwszy raz poszedłem na profesjonalny trening w wieku 16 lat. Ta młodzież naprawdę jest bardzo zdolna! – podkreśla. – Do tej pory trenowaliśmy na pożyczonym sprzęcie od gminnego klubu. Zdarzało się, że brakowało nam piłek. Dzięki dofinansowaniu z Orange Passion będę mógł kupić profesjonalny sprzęt, który umożliwi prowadzenie treningów w jeszcze ciekawszy sposób – cieszy się Szymon. Plany na przyszłość? – Chciałbym rozwijać szkółkę. Już planuję kolejny nabór, być może uda się utworzyć dwie grupy zawodników - marzy Szymon.

O biegaczach, których jesteście bardzo ciekawi napiszę następnym razem – nie chciałam przeszkadzać koleżance na urlopie ;)


Odpowiedzialny biznes

Praworęczny Lucjan już nie zagra

Jarosław Konczak Jarosław Konczak
23 sierpnia 2011
Praworęczny Lucjan już nie zagra

Lucjan Błaszczyk kończy karierę, i to na dwa miesiące przed Mistrzostwami Europy w tenisie stołowym w Gdańsku. Oczywiście kiedyś musiało to nastąpić, jednak 37-letni zawodnik sam przyznaje, że już zdrowie nie te by codziennie trenować siedem-osiem godzin. A do tego wszystkiego nałożył się konflikt w Polskim Związku Tenisa Stołowego, oczywiście na linii związek-zawodnicy. Nie ma tu co pisać o wszystkich osiągnięciach Lucjana bo lista długa a całą z pewnością można znaleźć w internecie. Dla mnie to jednak kończący karierę Błaszczyk to kolejny kawał historii tej dyscypliny, którą zawsze lubiłem nie tylko oglądać, ale przede wszystkim uprawiać. Przypomniały mi się lata dziewięćdziesiąte kiedy karierę kończyli legendarni dla fanów, a dziś może trochę zapomniani Andrzej Grubba i Leszek Kucharski czy Stefan Dryszel - młodszym bardziej znany jako wieloletni trener reprezentacji.

Gdy odchodziły legendy, Błaszczyk był dopiero jednym z następców, o których mówiono, że jeszcze wiele przed nim - jednocześnie powątpiewając, że dorówna mistrzom. Dziś odchodzi kolejne pokolenie, do którego obok Błaszczyka należy Tomasz Krzeszewski. Ciekawy jestem jak kadra juz bez Lucjana zaprezentuje się na mistrzostwach w Gdańsku. Zobaczymy już za niespełna dwa miesiące.

A już dziś nie ukrywajmy wszyscy czekamy na 20.45. Może Małecki uskrzydlony powolaniem do kadry (choć mam wrażenie trochę wymuszonym przez media i kiciów) znów zostanie bohaterem nie tylko Krakowa.


Oferta

Rzecznik odpocznie, ale będą nowości

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
20 sierpnia 2011
Rzecznik odpocznie, ale będą nowości

Doczekałem się dwutygodniowego urlopu i zamierzam aktywnie wypoczywać. To oznacza, że będzie mnie trochę mniej na blogu. Tradycyjnie jednak zostawiłem kilka news`ów w zapasie i koledzy z Biura Prasowego klikną enter, kiedy przyjdzie właściwa pora. Spodziewajcie się nowości we wszystkich ofertach, niektóre bardzo ciekawe. Dlatego nie odpuszczajcie i zaglądajcie na mój blog. Naprawdę warto :-)

Scroll to Top