W tygodniu Play wprowadził do oferty usługę darmowych połączeń z wybranym numerem we własnej sieci po doładowaniu za 30 zł. Rozgorzała gorąca dyskusja http://telepolis.pl/news.php?id=16404&limit=1000 o wadach i zaletach, co zmobilizowało mnie, aby lepiej przyjrzeć się ofercie Orange, bo takie usługi mieliśmy wcześniej. Dla przypomnienia w NOG mamy usługę „Pogadaj Sobie”, która w zależności od kwoty zasilenia konta pozwala rozmawiać z wybraną osobą za free nawet przez dwa miesiące. To znaczy doładowując się za 25 zł – 14 dni; 50 zł – 30 dni; 100 zł i więcej – 60 dni. Fajnym rozwinięciem dla darmowego numeru jest „Ty i 3” w OPOP, czyli rozmowy z wybranymi trzema osobami z Orange przez 30 dni za 3 gr/min. Oczywiście nie jest to za darmo, ale za to grono rozmawiających trzy razy większe. Szczegóły na www.orange.pl A swoją drogą przed startem Playowej usługi, zapytałem sms-em Marcina Gruszkę, czy numer będzie allnet, czy onnet? Spodziewałem się drugiej odpowiedzi, ale zastanawiałem się zarazem, kiedy i na jakich warunkach pierwszy operator zrobi w prepaid free numer do dowolnej sieci?

Temat doładowań był ostatnio na blogu niezwykle gorący. Pojawiały się oficjalne informacje rzecznika i mniej oficjalne przecieki. Oczywiście te ostatnie zazwyczaj dużo ciekawsze, chociaż nie zawsze są rzeczywistością. Wzbudzają jednak emocje i podnoszą czytelnictwo. Dziś mogę już opowiedzieć, co zamierzamy zrobić do końca roku. Po pierwsze wprowadzimy kolejny nominał doładowań 40 zł z terminem na wychodzące 40 dni, a na przychodzące 12 miesięcy. Cel to oczywiście zwiększenie portfolio doładowań. Nowy nominał pojawi się w połowie listopada. W tym samym czasie zdradzimy fajne promocje doładowań, przygotowane przez Orange specjalnie na święta. Na koniec dodam, że obiektu największych dyskusji i plotek, czyli nominału 50 zł w żadnym wypadku nie zamierzamy modyfikować.