Gdy usłyszałem o pomysłach Komisji Europejskiej dotyczącej blokowania stron z dziecięcą pornografią nie spodziewałem się, że wzbudzi to jakiekolwiek protesty, zwłaszcza ze strony organizacji zajmujących się ochroną dzieci i walką z pedofilią. Zdziwiłem się nawet, że niektórzy widzą w tym zagrożenie związane z cenzurą. Bardzo ciekawa debata u Rzecznika Praw Obywatelskich pokazała jednak dlaczego propozycje Komisji Europejskiej i polskiego rządu budzą sprzeciw internautów. Ciekaw jestem czy uda im się zbudować tak szeroką koalicje jak przy okazji Rejestru Stron i Usług Zakazanych.
Zapraszam na wywiad z Katarzyną Szymielewicz (Fundacja Panoptykon, działającej na rzecz ochrony praw człowieka) i Jakubem Śpiewakiem (Fundacja Kidprotect.pl, której celem jest ochrona dzieci i młodzieży).
A Co Wy sądzicie na ten temat? Blokować? Usuwać? Czy działać jak do tej pory? Czy nowe uregulowania mogą stanowić zagrożenie dla wolności słowa w Internecie?