;

Oferta

Co obejrzeć w marcu? Filmy na Dzień Kobiet i premiery na VOD (1)

Beata Giska

5 marca 2021

Co obejrzeć w marcu? Filmy na Dzień Kobiet i premiery na VOD
1

Marzec zapowiada się ekscytująco! W Orange to nie tylko czas wiosennych promocji, ale i rozwkitu nowości. Premiery na VOD to gratka dla kinomanów, a do tego przygotowaliśmy też specjalne produkcje na Dzień Kobiet – niższe ceny, a także obrazy, które z pewnością trafią w gusta naszych pań. Tym razem ciężko mi było wybrać jeden tytuł do obejrzenia w weekend, więc podsyłam Wam całą paletę filmowych barw oraz emocji. Jesteście gotowi na filmowy maraton?

 

Dzień Kobiet w Orange VOD

Z okazji Dnia Kobiet od 1 do 15 marca w Orange VOD, na dekoderach Telewizji Orange, znajdziecie aż 50 hitów w niższych cenach. W ofercie promocyjnej dostępne są takie produkcje z mocnymi kobiecymi charakterami i kreacjami, takie jak: „Wonder Woman”, „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”, „Alita: Battle Angel”, czy „X-Men: Mroczna Phoenix”.

A jeśli wolicie bardziej te bajkowe damskie wcielenia – do obejrzenia w gronie rodziny lub z Waszymi małymi księżniczkami, to polecamy m. in. następujące tytuły: „Mulan”, „Merida Waleczna”, czy „Vaiana: Skarb oceanu”. Idealne na familijny seans.

W Orange VOD w promocji kobiecej jest też sporo dobrego, polskiego kina. Przejmująca „Fuga„, zabawna „Córka trenera”, „Słodki koniec dnia” z wielką rolą Krystyny Jandy, czy coś iście rozrywkowego i wybuchowego, trochę z przymrużeniem oka, czyli „Kobiety mafii 2” to tylko nieliczne propozycje!

Nie zabraknie też inspirujących biografii kobiet wyjątkowych. Zobaczycie nagradzane filmy i dokumenty o prawdziwych ikonach, np. „Grace. Księżna Monako”, „Whitney”, „Diana”. Niezwykłe bohaterki i historie pojawią się również w hollywoodzkich produkcjach z gwiazdorską obsadą – „Tully” – pokaże, co to naprawdę znaczy być matką, a  „Proxima” opowie o astronautce, która sięgnęła gwiazd.

W naszej ofercie mamy dla Was najlepsze filmy fantastyczne, dramaty, komedie oraz mnóstwo animacji. Każda z Pań – i ta mała i ta duża – znajdzie coś dla siebie. To co, robimy babski wieczór? Który z tych filmów na Dzień Kobiet spodobał Wam się najbardziej?

filmy na dzień kobiet

Filmowe premiery w Telewizji Orange

Od 2 marca w naszej ofercie znajdziecie thriller psychologiczny „Niezapomniana”, w którym wystąpiła Hilary Swank.  A od 6 marca polecamy fantastyczny film akcji pt.: „Poziom mistrza”. W produkcji wystąpili Frank Grillo, Mel Gibson i Naomi Watts. Były agent sił specjalnych codziennie przeżywa ten sam dzień – dzień swojej śmierci. Uwięziony w pętli czasu mężczyzna okrywa, że brał udział w tajnym rządowym eksperymencie, na czele którego stał demoniczny pułkownik. Dlaczego bohater wziął udział w badaniach i czy zdoła przerwać ten koszmar?

Jeśli lubicie się bać, to 9 marca obejrzyjcie przerażający horror pt.: „The Empty Man”. Emerytowany policjant wpada na trop sekretnej grupy, która próbuje przywołać na ten świat mityczną, przerażającą istotę. Bohater jeszcze nie wie, że wkrótce czeka go prawdziwe piekło.

Od 11 marca polecamy przewrotną, czarną komedię pt.: „Skandal w hrabstwie Yuba”, w której wystąpiła plejada gwiazd kina. W produkcji zobaczycie Allison Janney, Milę Kunis, Awkwafinę oraz Ellen Barkin. Spokojna gospodyni domowa zgłasza policji zaginięcie męża. Zaczynają się poszukiwania, a media robią z kobiety… lokalną celebrytkę. Wkrótce okazuje się, że bohaterka ma więcej tajemnic, niż się wydawało.

premiery vod orange marzec

12 marca obejrzyjcie oparty na faktach dramat wojenny pt.: „Córki Rzeszy”, w którym zagrała laureatka Oscara Judi Dench. Akcja dzieje się kilkanaście dni przed wybuchem II wojny światowej. W elitarnej szkole dla córek najważniejszych urzędników III Rzeszy, w tajemniczych okolicznościach znika nauczyciel angielskiego. Oficer brytyjskiego wywiadu musi wyjaśnić tę zagadkę.

Od 25 marca polecamy nominowany do tegorocznych Złotych Globów, doskonały thriller pt.: „Mauretańczyk”. W produkcji wystąpili Tahar Rahim, Jodie Foster, Bendecit Cumberbatch oraz Shailene Woodley. Oskarżony o terroryzm, osadzony w więzieniu w Guantanamo bez wyroku i procesu, poddawany fizycznym i psychicznym torturom. Poznajcie historię mężczyzny, który przez lata – wspólnie z wybitną adwokat – walczył o swoje dobre imię i wolność.

Od 26 marca obejrzyjcie komedię pt.: „Seks to nie grzech”, w której główną rolę zagrała Natalia Wheeler, znana z serialu Netflixa „Stranger Things”. To zwariowana i nieprzewidywalna opowieść o problemach okresu dojrzewania oraz odkrywaniu własnej seksualności.

Z kolei 29 marca w naszej ofercie znajdziecie oryginalny, klimatyczny i przerażający film grozy pt.: „Saint Maud”. Głęboko wierząca pielęgniarka Maud musi zaopiekować się umierającą, korzystającą do tej pory z życia pełnymi garściami, byłą tancerką. Opiekunka stawia sobie za punkt honoru „nawrócenie grzesznicy”, a chęć pomocy zamienia się w prawdziwą obsesję.

Więcej filmów i informacji o nich znajdziecie tutaj. Miłego oglądania!

Udostępnij: Co obejrzeć w marcu? Filmy na Dzień Kobiet i premiery na VOD
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 21:21 06-03-2021
    Droga Kobieca Ekipo Blogów Orange - wszystkiego najlepszego z okazji zbliżającego się Waszego święta, zdrowia, zdrowia i spelnienia marzeń. Pani Beato - rekomendacje filmowe jak zawsze na 5+ :)
    Odpowiedz

;

Oferta

Recenzja Huawei MatePad T10s. Tani tablet z LTE (1)

Karol Owczarek

5 marca 2021

Recenzja Huawei MatePad T10s. Tani tablet z LTE
1

Markowe tablety obsługujące sieć komórkową są zwykle dużo droższe niż te, które łączą się z internetem tylko przez Wi-Fi. Huawei MatePad T10s to wyjątek od tej reguły. Kosztuje mniej niż 1000 zł, pozwala na korzystanie z LTE, ma głośniki stereo, dobry wyświetlacz i aluminiową obudowę. Ma też pewne ograniczenia, o których warto wiedzieć.

Gdy ma się w pamięci, jak wyglądały tanie tablety jeszcze kilka lat temu, Huawei MatePad T10s może stanowić bardzo pozytywne zaskoczenie. Jakość wykonania kojarzy się zdecydowanie bardziej ze sprzętem z wyższej półki, niż z budżetowymi modelami. Tył i boki zostały wykonane z aluminium, a na pokrytym w całości szkłem przodzie 10,1-calowy ekran otacza wąska ramka. Plastikowa jest jedynie górna listwa, za którą znajdują się moduły łączności. Obudowa jest smukła, a urządzenie waży zaledwie 450 g, dzięki czemu trzyma się je bardzo wygodnie.

Huawei MatePad T10s

Do dyspozycji mamy wejście USB-C i gniazdo słuchawkowe, jest też oczywiście szufladka na kartę nanoSIM i kartę pamięci, poza tym standardowe przyciski regulacji głośności i włączania. Zabrakło niestety czytnika linii papilarnych. Po bokach Huawei MatePad T10s znalazły się znakomite głośniki stereo, sygnowane marką Harman Kardon. Trzeba przyznać, że grają lepiej niż w niejednym flagowym smartfonie.

Nie zapomniano o aparatach – tylnym 5-megapikselowym i przednim 2-megapikselowym. Jak to bywa w tabletach, możliwości fotograficzne są skromne, jednak do podstawowych zastosowań, zwłaszcza do wideorozmów czy skanowania dokumentów, obiektywy te powinny wystarczyć.

Huawei MatePad T10s

Przeczytaj też: Tablet czy laptop – co wybrać?

Miły dla oka i nie tylko

Ekran Huawei MatePad T10s wykonano w technologii IPS, co w połączeniu z rozdzielczością 1200 x 1920 pikseli zapewnia przyzwoite wrażenia wizualne. Wyświetlacz nie należy jednak do najjaśniejszych, więc w pełnym słońcu może być niezbyt czytelny.

Huawei MatePad T10s

Oprogramowanie Huawei MatePad T10s oferuje szereg udogodnień, które spowodują mniejsze obciążenie wzroku podczas przeglądania stron czy czytania dłuższych tekstów. Jasność może być automatycznie dopasowywana, w zależności od warunków oświetleniowych, do tego możemy ustawić temperaturę barw (domyślną, ciepłą lub zimną), wybrać rozmiar tekstu i wyświetlacza, a także włączyć filtr niebieskiego światła, tryb ciemny oraz tryb e-książki, który zmienia paletę kolorów na odcienie czerni i bieli.

Huawei MatePad T10s

Przeczytaj też: Telefony Huawei – poznaj serie smartfonów tej marki

Nie ma róży bez kolców

Huawei MatePad T10s jest napędzany procesorem Kirin 710A i zaledwie 2 GB pamięci operacyjnej. Taki zestaw nie czyni z urządzenia demona szybkości, jednak menu, proste aplikacje i gry, czy przeglądarka działają całkiem sprawnie i bez zacięć.

Względnie szybkie działanie to też efekt tego, że tablet ten, podobnie jak wszystkie pozostałe nowsze urządzenia Huawei, nie ma usług Google’a, które potrafią dość mocno obciążać system. Huawei MatePad T10s działa pod kontrolą Androida 10 i nakładki Huawei EMUI 10.1, pozbawiony jest jednak dostępu do sklepu Google Play. To oznacza nie tylko brak apki YouTube’a czy Google Maps, lecz także wielu innych popularnych aplikacji znanych z systemu Android.

Huawei MatePad T10s

Huawei stworzył własny ekosystem – HMS (Huawei Mobile Service), pozwalający na lepszą integrację urządzeń tej marki, rozwija też niezależny od Google’a sklep AppGallery. Znajdziemy tu coraz więcej przydatnych na co dzień apek, takich jak TikTok, Snapchat, CDA.pl, IPLA, WP Pilot, Storytel, Deezer, Bolt, InPost, Telegram, Microsoft Office, czy Tinder. Są też aplikacje niektórych banków i popularnych sklepów, a dostęp do np. Messengera można uzyskać po ściągnięciu go ze strony Facebooka. Brakuje nadal jednak choćby samego Facebooka, Spotify czy – uwaga – Netflixa i HBO GO. O ile z Facebooka czy YouTuba’a można korzystać w przeglądarce, to ta sama sztuka nie udała mi się z HBO GO (po włączeniu dowolnego filmu pojawia się błąd).

Przeczytaj też: App Store, Google Play i AppGallery – porównanie sklepów z aplikacjami na smartfony

Teoretycznie są sposoby na instalację aplikacji znanych z Google Play na urządzeniach Huawei, oficjalnie jednak i bez żmudnych eksperymentów działają tylko te z AppGallery oraz niektóre dostępne do ściągnięcia bezpośrednio ze stron ich twórców, jak w przypadku Messengera czy Prime Video. W poszukiwaniu bezpiecznych plików instalacyjnych programów nieobecnych w AppGallery pomoże nam aplikacja PetalSearch, a jeśli mamy starsze urządzenie Huawei, możemy przenieść z niego dane, w tym niektóre apki, dzięki funkcji Phone Clone.

Na obronę AppGallery należy zauważyć, że aplikacje instalują się błyskawicznie, są też dobrze weryfikowane przez Huawei, dzięki czemu ryzyko natrafienia na złośliwe lub wadliwe oprogramowanie, podobnie jak w AppStorze Apple’a, jest tu właściwie zerowe. Jeśli potrzebujemy tabletu głównie do przeglądania internetu, czytania książek, czy korzystania z komunikatorów i okazjonalnego grania w gry, to wszystko nie powinno być dużym problemem. Miejmy nadzieję też, że aplikacje popularnych serwisów streamingowych z filmami i serialami wkrótce się w AppGallery pojawią.

Na dane w Huawei MatePad T10s mamy tylko 32 GB, ale w razie potrzeby można zwiększyć pamięć dzięki usługom chmurowym czy umieszczeniu karty MicroSD (do 512 GB).

Przeczytaj też: Co to jest Huawei AppGallery i czy warto z niej korzystać?

Czy warto kupić tablet Huawei MatePad T10s?

Gdyby nie brak usług Google’a, Huawei MatePad T10s można by kupować w ciemno, jeśli zależy nam niewysokiej cenie, dobrej jakości wykonania, a także możliwości korzystania z internetu i dzwonienia z dowolnego miejsca w zasięgu sieci komórkowej. Obsługuje się go bardzo przyjemnie, a  pojemna bateria wytrzymuje ponad dzień. Tablet oferuje też szereg udogodnień, jak choćby Kącik dla dzieci, czyli specjalny tryb, w którym dziecko może bezpiecznie i w ułatwiony sposób korzystać z kilku wybranych funkcji tabletu (aparat, dyktafon i rysowanie) przez ustalony czas.

Huawei MatePad T10s

Zalety Huawei MatePad T10s:

  • wysoka jakość wykonania
  • dobry wyświetlacz FullHD+
  • dwuzakresowe Wi-Fi i standard Bluetooth 5.1
  • długi czas pracy na baterii
  • świetne głośniki stereo i gniazdo słuchawkowe
  • akceptowalna szybkość działania
  • łączność LTE
  • tryby umożliwiające mniejsze obciążenie wzroku

Wady Huawei MatePad T10s:

  • na obudowie zostają ślady palców
  • brak wsparcia usług Google’a
  • brak szybkiego ładowania
  • przeciętne aparaty

Sprawdź tablet Huawei MatePad T10s w sklepie Orange>>

Udostępnij: Recenzja Huawei MatePad T10s. Tani tablet z LTE
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 22:44 05-03-2021
    Sprzęt średni....wolałbym dołożyć 500+ i kupić lepszy sprzęt, tym bardziej zakładając że dane urządzenie ma nam posłużyć kilka lat. Tableta chyba nikt nie wymienia tak często jak smartfona?
    Odpowiedz

;

Zielony Operator

Umowa bez papieru oszczędza drzewa (7)

Hania Jaworska-Orthwein

5 marca 2021

Umowa bez papieru oszczędza drzewa
7

Umowę na usługi telekomunikacyjne z Orange Polska możecie podpisać w domu, kawiarni czy parku. Na tablecie albo telefonie. Dostaniecie ją na e-mail, przy zamówieniu poprzez stronę internetową lub w trakcie rozmowy telefonicznej z naszym konsultantem. A jeśli wolicie skorzystać z usług doradcy w salonie Orange, tu też zaoferujemy Ci podpisanie umowy na tablecie. W 2020 roku z e-umowy skorzystało 355 tys. klientów Orange. Dzięki temu nie wydrukowaliśmy 11,6 mln stron, oszczędzając wspólnie prawie tysiąc drzew!

Wygodnie i bezpiecznie

Wraz z rozwojem technologii zużywamy coraz mniej papieru. Narzędzia do zarządzania cyfrowymi dokumentami i ich obiegiem są prostsze w obsłudze i bardziej dostępne. Dokumenty cyfrowe są stosowane w urzędach i firmach, które doceniają ich efektywność, a dla nas oznaczają wygodę i możliwość załatwienia wielu spraw z domu, bez konieczności wizyty.

Uważam, że technologie, które mogą sprawić, że unikniemy wycinki choćby jednego drzewa, zawsze są potrzebne. Warto dążyć do ograniczania zużycia papieru, aby nie marnować produktów pochodzących z lasu i nie produkować śmieci. Przy produkcji papieru stosowane są substancje chemiczne i potrzeba dużo wody, a trwałość tego nośnika informacji jest krótka. W Orange Polska wolimy sadzić lasy i nie drukować dokumentów, dlatego dygitalizujemy procesy wewnątrz organizacji i w relacjach z klientami.

E-umowy zamiast milionów kartek

Z e-umowy skorzystacie kupując u nas nową ofertę mobilną lub przedłużając aktualną umowę na usługi mobilne i stacjonarne lub przenosząc numer na kartę do oferty abonamentowej. Jeśli jesteś klientem indywidualnym i nie masz jeszcze usług Orange lub jesteś klientem Orange na kartę i chcesz kupić nową usługę mobilną, możesz skorzystać z usługi bankowej weryfikacji tożsamości – usługa jest już dostępna dla klientów indywidualnych, posiadających konto w 6 bankach: PKO BP SA, Pekao SA, Intelligo, ING Bank Śląski, Gettin Bank i mBank. Pracujemy nad poszerzeniem tej listy.

Właśnie udostępniliśmy użytkownikom usługę moje ID, czyli usługę zdalnego potwierdzania tożsamości dostarczaną przez KIR (Krajową Izbę Rozliczeniową). Dzięki temu rozwiązaniu poszerzy się grono klientów, który skorzystają z e-umowy na usługi mobilne bez wychodzenia z domu.

A propos poszerzania ofert to rozszerzyliśmy też możliwość samodzielnego odbioru z paczkomatu zamówień dla klientów biznesowych, w ramach jednego tzw. multi-koszyka dla 3 wybranych produktów.  O tym, że to lepsze dla środowiska pisałam już wcześniej na blogu.

Umowa na tablecie

We wszystkich salonach Orange – firmowych i partnerskich – możecie podpisać umowy i inne dokumenty na tablecie. Jako pierwszy operator telekomunikacyjny w Polsce, zastosowaliśmy to rozwiązanie w całej sieci salonów Orange. Dla środowiska oznacza 9,18 mln niewydrukowanych stron, czyli prawie 780 drzew. Dla Ciebie to wygodę, bo dokumenty są wyświetlane na ekranie urządzenia, które następnie otrzymujesz mailowo w formie elektronicznej.

Te codziennie działania i usprawnienia Orange Polska, w które możecie się włączyć, wpisują się w nasze ambicje środowiskowe i klimatyczne. Przypomnę, że naszym nadrzędnym celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej netto (Net Zero Carbon) do 2040 roku. Więcej o działaniach Orange dla planety możecie dowiedzieć się na www.orange.pl/razemdlaplanety

Udostępnij: Umowa bez papieru oszczędza drzewa
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Key. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    PAWEŁ 13:54 05-03-2021
    Powtórze pytanie ,,Orange czy rejestracja startera przy pomocy mojeID będzie możliwa??????????''
    Odpowiedz
    • komentarz
      Wojciech Jabczyński 14:44 05-03-2021
      Rozważamy wprowadzenie takiej możliwości. Pozdrawiam
      Odpowiedz
      • komentarz
        PAWEŁ 15:48 05-03-2021
        Dziękuje za info. Czy ta usługa jest dostępna w Nju mobile?
        Odpowiedz
        • komentarz
          Hania 16:55 05-03-2021
          Nie, w Nju nie jest dostępna.
          Odpowiedz
  • komentarz
    pablo_ck 22:21 05-03-2021
    Fajnie ze ograniczacie zużycie papieru. Mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości e-dokumentacja na dobre zawita do polskiego systemu ochrony zdrowia. Ostatnio robiłem wypis pacjentowi. Sama dokumentacja pielęgniarska zajęła 70 kartek.
    Odpowiedz
  • komentarz
    emitelek 18:23 08-03-2021
    Wszystko pięknie, ładnie, ale... A co z energią potrzebną na włączenie każdego sprzętu, żeby taką umowę zawrzeć? Oczywiście nikt tego teraz nie zrobił, ale pijar zielonych drzewek jest teraz na topie?... Jakie to wszytko zakłamane...
    Odpowiedz
    • komentarz
      piter 15:00 11-03-2021
      Włączenie urządzenia to nic przy energii wymaganej do utrzymania takich olbrzymich archiwów cyfrowych, ich kopii, chłodzenia serwerów, klimatyzacji itp itd.
      Odpowiedz

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej