Największe technologiczne targi za nami. Co wydarzyło się w Las Vegas? Zobaczyliśmy szeroko komentowany prototyp smartfonu z wygiętym ekranem Samsunga, który niewątpliwie otworzy przed producentami zupełnie nowe możliwości w projektowaniu sprzętów mobilnych. Zaskoczył ogromny, 27-calowy tablet (ekran) Lenovo i kilka innych, gigantycznych hybryd, których zastosowanie (a już na pewno mobilność) pozostawia wiele do życzenia. Mimo, że żaden sprzęt nie zawojował targów w 101%, nie zabrakło kilku, które warto wyróżnić.
Mocnym punktem imprezy była premiera nowego, flagowego smartofnu Sony Xperia Z. Charakterystyczna dla tej serii stylowa i elegancka obudowa (wykonana w całości z hartowanego szkła), 5-calowy wyświetlacz Full HD i 13-megapikselowy aparat. Co ważniejsze, Xperia Z jest całkowicie odporna na wodę i kurz (i nie jest to tylko i wyłącznie chwyt marketingowy).
Na CES-ie nie można było ominąć (co nie było niespodzianką) stoiska Huawei. Chiński producent pokazał dwa ciekawe sprzęty. Największy obecnie smartfon świata, czyli 6,1-calowy Huawei Ascend Mate oraz pierwszy smartfon Huawei z Windows Phone - 5-calowy Huawei Ascend D2. O ile ten drugi ma stać się flagowym smartfonem Huawei i ze względu na przystępną cenę prawdopodobnie zrobi duże zamieszanie na rynku, powodzenie gigantycznego Ascend Mate pozostaje zagadką. Czy tak duży sprzęt ma szansę być funkjonalnym telefonem?
Warto zwrócić uwagę na smartfon Lenovo K900. Telefon o pięknym, typowym dla Lenovo wyglądzie jest pierwszym smartfonem opartym o platformę Clover Trail +, czyli nowy mobilny procesor Intela z rodziny Intel Atom Z2580 o taktowaniu 2 GHz. Jak zapewnia producent - procesor ten ma „tylko” dwa rdzenie, jednak jego architektura pozwala na osiąganie wydajności porównywalnej z czterordzeniowymi odpowiednikami.
Cieszy nowa, ulepszona wersja szkła Gorilla Glass, które od kilku lat pokrywa ekrany większośći topowych smartfonów. Według firmy Corning trzecia generacja szkła jest aż trzykrotnie bardziej wytrzymała od poprzednika– brzmi dobrze, biorąc pod uwagę, jak dobrym produktem jest druga generacja (według niektórych) niezniszczalnego Gorilla Glass.
Ciekawostką jest prototyp sprzętu, który pozwoli zapanować łasuchom nad nadmiernym obżarstwem. Genialny widelec ma liczyć kalorie produktów, które zjadamy, a także krzyczeć, bzyczeń i świecić, jeśli przekroczymy wyznaczony limit. Wszystko w połączeniu z internetem, aplikacjami i całą resztą pomocy, bez których nie może obejść się człowiek na diecie w 21 wieku.
Oczywiście CES to nie tylko smartfony i widelce. Jesteście ciekawi najlepszych telewizorów z tegorocznych targów? Zajrzyjcie do artykułu w tym miejscu.
Wszystkie nowości i pełna relacja z targów na Orange Ekspert pod tym linkiem.