Odpowiedzialny biznes

Cudy

Bartosz Nowakowski Bartosz Nowakowski
01 sierpnia 2011
Cudy

Kiedy zbliża się weekend, mój brat ma w zwyczaju ustawiać taki mini-terminarz, co dobrze byłoby zobaczyć ze sportowego świata. Złożyłem ręce, by ustawić priorytety, ale nie po to by liczyć na jakieś cudy.

Informacja, że nasza liga zaczyna się z takim rozmachem (chodzi o wynik), przyprawiła mnie w lekkie zdziwienie, lecz to nie był jeszcze cud. W końcu to beniaminek, tyle, że po nazwiskach piłkarzy (ktoś napisał niechcianych, nielubianych?) nie spodziewałbym się takiego "wejścia (a może wyjścia?) smoka". Wszakże powiadają, że grają piłkarze, a nie nazwiska. Lech miał sześć strzałów, a strzelił pięć bramek. Taka skuteczność to w naszej lidze cud.

Jak już jesteśmy przy piłce kopanej, to słów kilka o losowaniu. Jeszcze Mistrzostwa Europy przed nami, a tu już losują nam grupę eliminacyjną do Mistrzostw Świata. Być może opatrzność czuwała w postaci pomnika Chrystusa Zbawiciela z Rio de Janeiro, a może tego ze Świebodzina. W każdym razie mamy naszych ulubionych Anglików. Będą trywialne powroty do Wembley z 1973 roku, niczym mantra przypominana przed tymi spotkaniami. Tak trochę jak śpiewanie przez polskich rycerzy "Bogurodzicy" przed bitwą na grunwaldzkich polach. I zupełnie nie wiem, czemu tyle tu religijnych porównań, ale ja się o Anglików się nie modliłem.

Ale ręce mocno składałem za Konrada Czerniaka. Oczywiście wiedziałem, że w zwycięstwie z Phelpsem to nawet cuda nie pomogą, ale drugie miejsce to znakomity wynik. Skromny chłopak. Mam nadzieję, że tak pozostanie, a ja takich bardzo podziwiam.

Zaczęli kręcić kolarze po ulicach Warszawy czyli Tour de Pologne rozpoczęte. Nasi niby znowu aktywni, ale żeby na ostatniej kresce, któryś z nich wjechał pierwszy, to byłoby ekstra. Jak tak dalej pójdzie to nawet Najwyższy zapomni, o ostatnim, etapowym zwycięstwie. Na poprawę mają cały tydzień.

Na koniec trochę z silnikowym warkotem. Nasz mistrz świata, Tomasz Gollob troszkę zawiódł, ale najlepszym się zdarza. Deszczowo na Hungaroringu, bastionie polskich kibiców, który trochę przycichł. Pod nieobecność Roberta wyśmienicie zastępuje go Kuba Giermaziak, który wygrał wyścig w Supercup. A w F1, jeśli wyspiarska pogoda, to cudów nie ma, wygrywa Brytyjczyk.


Oferta

Laptop z modemem za wiedzę o prędkości

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
01 sierpnia 2011
Laptop z modemem za wiedzę o prędkości

Jak pewnie wiecie nasz mobilny internet przyśpieszył w dużych miastach i ich okolicach do maksymalnie 42 Mb/s, czyli według metodologii Playa osiągnął "5G". Oczywiście wszyscy zdajemy sobie sprawę, że marketing od realiów technologicznych sporo się różni, dlatego warto sprawdzić wiedzę w konkursie prędkościowym. Przez najbliższych 5 dni na profilu Orange na Facebooku macie szansę codziennie wygrać słuchawki Sennheiser HD380 Pro, a w finale laptop Samsung NC 110 z modemem Huawei E372, który pozwala łączyć się z internetem z prędkością do 42 Mb/s. Co musicie zrobić, aby przygarnąć nagrody? Wystarczy śledzić profil i odpowiadać na pojawiające się pytania, korzystając jednocześnie z netu i podpowiedzi. Pamiętajcie, kto szybszy ten lepszy! Powodzenia.


Odpowiedzialny biznes

Jak blogują firmy

Ryszard Kaminski Ryszard Kaminski
01 sierpnia 2011
Jak blogują firmy

Według katalogu polskich blogów firmowych mamy już w Polsce ponad 350 takich blogów. Jaki jest ich obraz - jak często, o czym i wykorzystując jakie narzędzia piszą? Na te pytania, a nawet jeszcze ambitniejsze - po co blogują, postanowił odpowiedzieć Dominik Kaznowski. Wyniki jego badania, w którym wspierali go studenci dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego możecie zobaczyć tutaj. Swoją drogą benedyktyńska robota - dzięki Dominik.

Okazuje się, że coraz więcej firm chce, ale wielu to jeszcze nie bardzo wychodzi. Choć właściwie 350 blogów to dużo czy mało, jak sądzicie? Do tego połowa jest praktycznie martwa - przez 3 badane miesiące nie opublikowały żadnego wpisu lub nie było ich więcej niż 1 miesięcznie. Błędów jest zresztą znacznie więcej.

W 71% polskich blogów firmowych autor to anonim, ewentualnie ma tylko imię, a 34% nie ma archiwum wpisów! Tematy też dobierają coś słabo, bo aż 43% nie ma nawet 1 komentarza pod 5 ostatnimi wpisami. Nie bym uważał, że my jesteśmy tacy świetni, ale koledzy - blogerzy tak się nie da. Mam dla Was dwie rady, więcej zaangażowania i rozmów ze swoimi czytelnikami, zamiast wypisywania im jak świetne są Wasze firmy. Na szczęście są też blogi, które świetnie sobie radzą, a sama idea wciąż się rozwija. Oby tak dalej.

Scroll to Top