
Minęła godz. 19:00 i Asi nie ma. Nie zdarzało jej się to wcześniej, zawsze wracała do domu po lekcjach. W szkole była. Telefon milczy, koleżanki nic nie wiedzą. Mama wsiada do samochodu i szuka córki. Dzwoni co chwilę do sąsiadki, na wypadek gdyby Asia wróciła. Przerażona jedzie na policję zgłosić zaginięcie. Policjanci pytają jak była ubrana, o znaki szczególne, czy mama zauważyła coś niepokojącego? Kolejne pytania padają już o internet - z kim rozmawia, o czym, na jakie strony wchodzi? I to może być właśnie kluczowe. Dlaczego?
Coraz częściej w mediach słyszymy o zaginięciu nastolatków, wielu z nich policji udaje się odnaleźć lub sami wracają do domów. Niestety część z tych historii kończy się tragicznie. Powodów zaginięć jest dużo. Niektórzy łączą je też z popularnym wśród dzieci i nastolatków trendem „48 hours challenge”, czyli wyzwaniem upozorowania zniknięcia na 48 godzin. Im więcej osób będzie zaangażowanych w poszukiwania tym więcej punktów można zdobyć.
Od razu zastrzegam, że nigdy nie wolno bagatelizować zaginięcia i uznawać go za „zabawę”. W razie potrzeby warto skorzystać z numeru 116 000. To bezpłatny numer, pod którym działa linia wsparcia dla zaginionych dzieci i nastolatków oraz ich rodzin, prowadzona przez Fundację ITAKA. Linia działa całą dobę, 7 dni w tygodniu. Dzwoniąc tam można uzyskać wsparcie psychologiczne, pomoc prawną, a specjaliści pomagają w poszukiwaniach. Orange jest partnerem technologicznym tego numeru.
Wyobraźnia, która nie ma granic
Wyzwania internetowe, czyli tzw. challenge, to popularna forma aktywności w sieci, czasem są zabawne lub kreatywne, coraz częściej jednak stają się niebezpieczne. Dla dzieci to forma zabawy lub chęć przynależenia do grupy, dla nastolatków - sposób na zdobycie popularności. W badaniu Nastolatki 3.0 (NASK, 2023) trzech na dziesięciu badanych przyznało, że w ostatnim roku wzięło udział w wyzwaniu, w którym mogło dojść do narażenia życia lub zdrowia.
Listy challenge`y popularnych w internecie można znaleźć m.in. na stronach policji. Podaję kilka z nich z angielskimi nazwami, by łatwiej było je zidentyfikować:
- Blackout Challenge lub Pass out challenge - celowe ograniczanie dopływu tlenu do organizmu, jest nagrywane i wrzucane do sieci.
- Cinnamon Challenge - spożywanie dużej ilości cynamonu i wytrzymanie minuty bez popijania go. Cynamon w dużych ilościach jest trudny do połknięcia, bo wchłania ślinę, podrażnia przełyk i powoduje kaszel.
- Devious Lick Challenge - uczniowie okradają i dewastują swoje szkoły, nagrywają to i wrzucają do sieci.
- Benadryl Challenge - zażywanie dużych ilości leku przeciwhistaminowego w celu wywołania halucynacji.
- Zabawa w krecika - zaskoczenie osoby od tyłu i zmuszenie jej do przyjęcia pozycji tzw. krecika, z kolanami podciągniętymi do klatki piersiowej, twarzą do podłoża. Oprawcy przystępują wtedy do bicia i skakania po plecach ofiary.
- Trend ogień - młodzież najczęściej oznacza filmiki z tym wyzwaniem hashtagami: #playwithfire oraz #firetrend. Opryskują sobie palce, a nawet całe dłonie perfumami, a następnie dotykają nimi płonącej świeczki.
- Paracetamol challenge - zażywają kilka tabletek paracetamolu i nagrywają to, co będzie się działo. W momencie, gdy żadne objawy nie pojawiają się, biorą kolejne tabletki, czasami popijając je alkoholem.
- Ultimate Selfie - robienie sobie zdjęcia w niebezpiecznym miejscu.
- Salt and Ice Challenge - sypanie na rękę soli, a następnie przykładanie w to miejsce kostki lodu. Im dłużej ktoś wytrzyma, tym zyska większy podziw. Powstają rany które mogą trwale uszkodzić skórę i pozostawić blizny.
- Gra w chilli - naciętą papryczką pociera się oczy. Może to skutkować poważnymi poparzeniami.
Co można zrobić
Relacja z rodzicem i opiekunem oraz edukacja, są najważniejszą inwestycją w ochronę przed niebezpiecznymi wyzwaniami w sieci. Zawsze o tym pamiętaj i:
- Interesuj się tym, co dziecko ogląda i o czym mówi w kontekście trendów internetowych.
- Tłumacz, że nie wszystko, co popularne, jest pozytywne i bezpieczne.
- Omawiaj ryzyko - pokazuj realne skutki niektórych zachowań.
- Wzmacniaj poczucie wartości dziecka - tak, by nie musiało udowadniać niczego w sieci.
- Nie dawaj małemu dziecku niekontrolowanego dostępu do internetu.
- Rozmawiaj z dzieckiem o tym, co widzi w sieci - bez oceniania, z ciekawością i gotowością do słuchania.
- Wspieraj dziecko w nauce krytycznego myślenia i dokonywania wyborów.
- Pokazuj wartościowe i rozwijające treści - szukajcie ich wspólnie.
- Buduj u dziecka przekonanie, że może się do Ciebie zwrócić w każdej sytuacji.