
Dzisiaj w Londynie Samsung oficjalnie zaprezentował rodzinę trzech modeli Galaxy S10. To pierwsza ważna premiera w tym roku, do której będziemy teraz porównywać nowości innych producentów. No może prócz Apple, bo tutaj zawsze działa inna „magia” i zasady.
Samsung zaprezentował flagowy #GalaxyS10. Nie mogłem być na premierze, ale dobrzy ludzie pokazali mi go wcześniej. S10, S10+ i S10e są już w przedsprzedaży. Od 8 marca ruszy regularna sprzedaż . Wtedy pojawi się też w kolorze niebieskim – tylko u nas.?➡️ https://t.co/1ryIX0osFT pic.twitter.com/HFd9GyI8ts
— Wojtek Jabczyński (@RzecznikOrange) 21 lutego 2019
Flagowiec Samsunga ma trzy wersje: S10, S10+ i S10e. Na pierwszy rzut oka od razu dostrzegamy różną wielkość modeli: od 5,8 cala w wersji S10e, przez 6,1 w S10 i 6,4 w S10+. Co łączy? Podobny design, efektowna szklana obudowa, aluminiowe krawędzie i brak bocznych ramek na wyświetlaczu. Samsung konsekwentnie unika notcha. W modelach S10 zdecydował się na jeden, a w S10+ na dwa przednie aparaty są umieszczone z boku na wspólnej „wyspie”.
Nowością S10 i S10+ jest zastosowanie ultradźwiękowego czytnika linii papilarnych, umieszczonego w ekranie. Producent wyposażył je w power sharing, czyli funkcję bezprzewodowego ładowania innych urządzeń: telefonów oraz bezprzewodowych słuchawek. Oba modele mają potrójny zestaw tylnych aparatów 12, 16 i 12 Mpix w układzie poziomym. Z przodu aparat 10 Mpix w S10 i dodatkowo drugi – 8 Mpix w modelu S10+.
W Orange wszystkie modele możecie zamówić już teraz w przedsprzedaży. Klikacie tutaj www.orange.pl/lp/samsung-galaxy-s10 i możecie działać. Sprzedaż regularna ruszy 8 marca. Uwaga wyłączność – tylko u nas kupicie modele z rodziny S10 w kolorze niebieskim.
Jeśli pytacie, czy będzie test blogowy? Oczywiście, że się pojawi. Konkurs? Całkiem niewykluczone. Bądźcie czujni 😉
Komentarze
-
Ciekawe jak sobie radzą matryce fotograficzne w tych modelach. Konkurs, czemu nie? Może uda mi się odstawić do muzeum moją Lumię 920 ;p ;p
-
ps. Wysyłka telefonów od 7 marca :) Magiczna data :) Stuknie mi w ten dzień 35 wiosen ;p Ech ale człowiek już dojrzały ;p ;p
-
-
Tak zachodzę w głowę, gdzie jest sufit cenowy jeśli chodzi o flagowe telefony... 4 tysiące za nie najmocniejszą wersję? ?
-
To już jest delikatne szaleństwo. Co roku nowy model, ochy, achy, itp. Ceny rosną, a baterię stoją w miejscu. Mamy co raz więcej bajerów, z których mało kto tak naprawdę korzysta, a czasem niewinny upadek telefonu na ziemie kończy się małą "tragedią". Konsumpcjonizm pełną gębą.
-
Nic dodać nic ująć! Brawo! Niestety znajdą się dzieciaczki, co to będą się chwalić, co to ich nowa zabawka może nawyrabiać... Jak dawniej w piaskownicy na osiedlu..., ech...
-