Dziś z lekkim przymrużeniem oka o iPhone. To telefon specyficzny – jedni go kochają, inni nienawidzą. Ci, którzy ze sprzętu spod znaku nadgryzionego jabłka się naśmiewają, z reguły dogryzają też jego użytkownikom. Najczęściej za to, że zgodnie z obiegową opinią, wykorzystują oni iPhone’y głównie do fotografowania posiłków za pomocą aplikacji typu Hipstamatic czy Instagram i raczenia tymi zdjęciami swoich znajomych na Facebooku.
Powstrzymam się od oceny czy takie dogryzanie jest uzasadnione, czy nie. Nie mogłem się jednak powstrzymać od śmiechu po obejrzeniu filmiku stylizowanego na reklamę nowego iPhone’a. Zapraszam do obejrzenia – zdecydowanie coś w tym jest...