Bartosz Graczyk 
Konsole do gier pozwalają cieszyć się nie tylko z grania, ale również oglądania seriali czy przeglądania internetu. Różnią się od komputerów w zasadzie tylko tym, że nie można na nich pracować. Od lat między użytkownikami zarówno Xboxa jak i Playstation toczy się "wojna". Wojna o to, która konsola jest lepsza?
Ja stoję pośrodku. Posiadam sprzęt od Sony i Microsoftu. Postanowiłem odpowiedzieć sobie na inne pytanie - czy warto wziąć ze mnie przykład? Po co mieć dwie, a nawet trzy konsole jednocześnie?
Różnice między Xbox Series X/S a Playstation 5
Xbox Series X ma więcej surowej mocy - jego GPU (karta graficzna) osiąga 12 teraflopów, podczas gdy w PS5 mamy 10,28 teraflopa. To trochę jak porównanie dwóch samochodów. Xbox ma większy silnik, co daje potencjalnie lepszą wydajność w grach. Ale w praktyce różnice nie zawsze są widoczne, bo wiele zależy od optymalizacji. Przykładowo Cyberpunk 2077 mimo słabego startu na konsoli Sony, działa na niej stabilniej. Na Xboxie natomiast zdarza się, że obraz spada z 60 do nawet 30 klatek na sekundę mimo wielu aktualizacji. Choć oczywiście producenci dbają o to, by finalny produkt wyglądał podobnie na obu konsolach.
Nawet największa zaleta Xboxa, w postaci abonamentu na gry, jest dostępna również na konsoli Sony. U Japończyków nosi nazwę PS+. Baza gier jest bardzo podobna. W tej sytuacji pytanie: "czy warto kupować konsole od kilku producentów?" nabiera jeszcze większego sensu. I choć nigdy nie przepadałem za graniem na komputerze, w tej sytuacji PC staje się najbardziej odpowiednim rozwiązaniem. Tym bardziej, że większość produkcji wydawanych na Xboxa trafia na komputery osobiste. Nawet Sony skusiło się na publikacje za pośrednictwem platformy Steam. To oznacza, że produkcje "exclusive" - co wcale nie oznacza ekskluzywności, lecz fakt wyłączności platformy danego producenta na wydanie konkretnej gry - odchodzi w niepamięć. A zakup konsoli ma sens wtedy, gdy chcemy zdecydowanie wyodrębnić pracę od rozrywki.
Xbox posiada jedną cechę, która powoduje, że nadal z niego korzystam. To tryb Quick Resume. W czasach, gdy wszędzie pędzimy, liczy się każda "urwana" sekunda. Ta niezwykle przydatna funkcja polega na wznowieniu gry dokładnie w tym momencie, w którym skończyliśmy ostatnią rozgrywkę - bez konieczności wczytywania zapisanego stanu gry. Konsola może być nawet wyłączona, ale nadal zapamięta ostatni moment w grze. Jeśli tak jak ja nie macie za dużo wolnego czasu, ale lubicie spędzać go w świecie wirtualnym wylegując się przed kanapą, polecam zakup Xbox'a Series S/X. Konsola jest do nabycia w naszym sklepie internetowym w wygodnych ratach 0%.
Konsola, którą warto posiadać jako dodatek
Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta - to powiedzenie idealnie obrazuje sytuację na rynku konsol. Nintendo Switch to jedyna konsola, którą polecałbym dokupić jako dodatek do głównego sprzętu, na którym gramy. Dlaczego? Ponieważ tylko na niej legalnie zagramy w Pokemony, najnowsze odsłony Mario czy Zeldy. To ostatni bastion wyłączności. A do tego Switch to przyjemny kompan w podróży, bo to konsola przenośna.
Nintendo Switch ma jednak mankament - podstarzałe podzespoły. Nawet w dniu premiery, czyli ponad 7 lat temu, nie grzeszyła wydajnością. W takim przypadku jeżeli cenicie sobie mobilność, a gry na wyłączność takie jak Zelda za bardzo Was nie interesują, warto przyjrzeć się konsolo-komputerom. To hybrydy, które nie są laptopami, a przenośnymi handhealdami, na wzór wspomnianej maszyny od japońskiego giganta. Przykładem takiej inwestycji jest MSI Claw, który działa na systemie Windows 11, co oznacza kompatybilność z dziesiątkami tysięcy gier.
Czy to czas by przerzucić się na PC
Mam wrażenie, że świat konsol powoli upada, a producenci gier oraz sprzętu są tego świadomi. Można to zauważyć po ruchach, na które decydują się najwięksi gracze na rynku. Publikacja gier od Playstation na PC, Microsoft, inwestujący w studia deweloperskie, ale nie wydający gier na wyłączność czy wzrost popularności hybrydowych konsol przenośnych. Posiadanie wielu konsol po prostu nie ma sensu. Oczywiście, jeżeli jesteście ogromnymi pasjonatami, kolekcjonerami czy streamerami - zakup wszystkich ma sens. Ale jako zwykły użytkownik - stanowczo odradzam. Z pełnym przekonaniem - choć takie zdanie było mi obce przez wiele lat - powiem, że jeśli zależy Wam na pieniądzach, warto zainteresować się mocnym komputerem, który będzie służył przez lata. Przygotowałem poradnik, który pomoże Wam w wyborze.
Beata Giska 
