Doskonałe polskie produkcje, fantastyczne hity i zwariowane animacje już w lutym, w Orange VOD na dekoderach Telewizji od Orange. Nie przegapcie takich filmów, jak: „Venom 2: Carnage”, „Powrót do tamtych dni”, „Żeby nie było śladów”, „Rodzinka rządzi” czy „Ostatni pojedynek”.
Najlepsze polskie hity
Pamiętacie pełną ciepła, wzruszeń i nieprzeciętnego humoru produkcję „Moje córki krowy” z 2015 roku? Bohaterki filmu – Marta i Kasia – powracają już 4 lutego w komedii pt.: „Zupa nic”. Tym razem jednak zobaczycie, jak wyglądały młodzieńcze lata przebojowych sióstr.
11 lutego obejrzyjcie dramat pt.: „Żeby nie było śladów”, w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. To wstrząsająca historia o zbrodni, która poruszyła cały naród w czasach PRL-u. Kiedy w 1983 roku Grzegorz Przemyk umiera na skutek ciężkiego pobicia przez milicjantów, władze komunistycznego reżimu postanawiają zrobić wszystko, aby uchronić winnych śmierci chłopaka od jakichkolwiek konsekwencji.
18 lutego zobaczcie też, inspirowany wydarzeniami, które działy się wokół tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie oraz do dziś niewyjaśnioną sprawą śmierci aktywistki – Jolanty Brzeskiej, dramat pt.: „Lokatorka”. W produkcji zagrali m.in.: Leszek Lichota, Jan Frycz oraz Andrzej Grabowski.
Z kolei już 25 lutego w Orange VOD znajdziecie megapremierę pt.: „Powrót do tamtych dni” z Maciejem Stuhrem w roli głównej. Wybierzcie się w sentymentalną podróż do lat 90., świata kaset VHS, gumy balonowej i szeleszczącego ortalionu. To właśnie te niezapomniane realia są tłem dla poruszającej historii o rodzinie, dorastaniu i ciemnych stronach każdego z nas.
Światowe superprodukcje
4 lutego polecamy doskonałą komedię pt.: „Bodyguard i żona zawodowca”. To druga część filmu o najlepszym ochroniarzu na świecie, którego czasami… ponosi. Tym razem bohater chce się wybrać na zasłużony urlop, ale niestety na horyzoncie pojawiają się: jego dawny, nieobliczalny klient z małżonką oraz nowy „bandzior”. W produkcji zagrali: Ryan Reynolds, Samuel L. Jackson, Salma Hayek i Antonio Banderas.
11 lutego zobaczcie francuski dramat pt.: „Gagarine”. To inspirująca historia o młodym chłopaku z przedmieść Paryża, który postanawia zrobić wszystko, żeby nie dopuścić do wyburzenia swojego domu. Czy mu się to uda?
12 lutego obejrzyjcie pełną akcji, doskonałych efektów specjalnych i rozbrajającego humoru superprodukcję pt.: „Venom 2: Carnage”. To kontynuacja kinowego hitu o jednym z najbardziej nieprzewidywalnych bohaterów ze świata Marvela. Eddie Brock i symbiot Venom są zmęczeni swoim „przymusowym towarzystwem”, ale czy zdołają jakoś się porozumieć i pokonać nowego wroga? Sprawdźcie sami. W filmie główną rolę ponownie zagrał Tom Hardy.
Mamy także nie lada gratkę dla fanów kina grozy. 24 lutego w Orange VOD znajdziecie nową część kultowego już horroru „Halloween”, z Jamie Lee Curtis w roli głównej. W produkcji pt.: „Halloween zabija” zobaczycie, jak zamaskowany potwór Michael Myers powraca i znowu daje o sobie znać przerażonej Laurie. Kobieta nie zamierza się jednak poddać i tym razem ma plan, jak pokonać mordercę.
28 lutego polecamy opartą na prawdziwych wydarzeniach, najnowszą produkcję Ridleya Scotta pt.: „Ostatni pojedynek”. W hicie wystąpiły największe gwiazdy hollywoodzkiego kina – Adam Driver, Matt Damon oraz Ben Affleck. To rozgrywająca się w XIV-wiecznej Francji opowieść o zdradzie, zemście oraz brutalnych zasadach królewskiego dworu.
Dla najmłodszych
17 lutego obejrzyjcie zwariowaną animację studia DreamWorks, pt.: „Rodzinka rządzi”, kontynuację bajki pt.: „Dzieciak rządzi”. Bracia Templeton – Tim i Ted – dorastają i oddalają się od siebie. Kiedy okazuje się, że córka Tima to agentka BabyCorp, bracia będą musieli ponownie połączyć siły i wziąć udział w tajnej misji. Dzięki temu odkryją, co naprawdę liczy się w życiu.
Z kolei 18 lutego zobaczcie pełną pięknych barw, muzyki i magii animację pt.: „Ainbo – strażniczka Amazonii”. To niezwykła opowieść o młodej wojownicze, która z pomocą niesfornych przyjaciół musi uratować swój lud oraz całą amazońską dżunglę przed sługami podstępnego władcy ciemności.
Coś nowego w Orange, że nie smartfon albo dwa smartfony, tylko słuchawki albo zegarek. Ale jak zwykle ostatnio tylko flex, flex, flex
