Kolejne zmiany na Facebooku. Socjogram – oryginalnie nazwany Graph Search to wyszukiwarka danych, dzięki której będziemy mieć dostęp do bardzo dużej ilości spersonalizowanych informacji na temat użytkowników serwisu. Czy Facebook może wiedzieć o nas więcej niż my sami?
Przekonamy się o tym już w nadchodzących miesiącach. Do czego przyda się nowa funkcja? Teoretycznie ma ona pomóc w „rozeznaniu się” w stale przybywającej liczbie znajomych. Pomagać w znalezieniu osób, które maja podobne zainteresowania i mieszkają w interesującym nam obszarze. Nie mam towarzysza na koncert mojego ulubionego zespołu? Facebook pomoże mi znaleźć kompana 🙂 Nowa funkcja działa w oparciu o informacje, jakie sami udostępniliśmy w serwisie. Bazując na naszej aktywności, „lajkach” (także tych klikniętych poza Facebookiem), zameldowaniach w restauracjach, czy miastach poza miejscem zamieszkania buduje profil, który zostanie udostępniony w tej tak zwanej „wyszukiwarce”. Jednym słowem, wszystkie przejawy naszej aktywności będą znajdować się teraz w nowej, bardziej dostępnej bazie (dla tych którzy myśleli, że oś czasu jest wystarczającym naruszeniem ich prywatności jest to dosyć potężny cios).
Na razie socjogram jest testowany, mogą go używać jedynie osoby, które zapisały się do testowania wersji beta (mi niestety się to nie udało). Do końca nie wiadomo, jak będzie działał. Mimo, że Marck Zuckerberg na konferencji poświęconej socjogramowi zapewniał, że będzie on spełniał wszystkie zasady zachowania prywatności, nie do końca przekonuje mnie łatwe wyszukiwanie informacji na temat ludzi spoza kręgu znajomych. Czy przypadkowe osoby będą mieć dostęp do zsynchronizwanych informacji na temat tego, co polubiłam, czego słucham i gdzie przebywam? Dobrą stroną socjogramu jest to, że na pewno wiele osób zastanowi się dwa razy, zanim kliknie ‘lubię to’ na stronach typu „super kanapki”.
Zobaczcie filmik z konferencji, na której Marc Zuckerbeg zapowiada pojawienie się socjogramu.
