Kto to jest: za postawę w bramce był nominowany do nagrody piłkarza września angielskiej Premiership, ale furorę robi filmik z oddanym przez niego strzałem (przekroczył już 750 tysięcy wyświetleń)? Zobaczcie sami:

Ku pokrzepieniu serc przyjrzyjmy się jeszcze kombilacji jego udanych intwerwencji bramkarskich w barwach Southampton:

Co to jest? Mecz Nigeria: Brazylia w Damaszku. To bardzo proste – taki może być finał Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2028 roku. Pod warunkiem, że w pomysłach na reformę europejskiej piłki nożnej Platini znajdzie godnych naśladowców. Pierwsze pomysły już są.

Na początku było dobrze.  Mistrzostwa we Francji w 2016 roku będą gościć nie 16 ale najlepsze 24 drużyny Starego Kontynentu. Będzie więc więcej meczów, emocji, kibiców. Euro będzie barwniejsze zarówno dla tych, którzy znajdą się we Francji, jak i dla tych, którzy będą śledzić je w telewizji. No i wielki plus dla białoczerwonych. Może w tym większym towarzystwie znajdzie się też miejsce dla nich – ale to już inna historia.

Później dla mnie było już tylko gorzej. Mistrzostwa Europy rozgrywane wszędzie, prawie wszędzie w Europie. Może meczyk w Chorzowie, może Lizbonie, Salonikach, Olso, Palermo i w Rekyjaviku. Wiele państw poczuje się na raz jako gospodarze Euro 2012 i więcej gotówki wpadnie do kasy UEFA.  A kibice też ponoć się cieszą, że u nich będą mecze. Tylko pytanie, na ile ci z Chorzowa będą się cieszyć z meczu np. Szwajcaria:Norwegia; w Oslo – Grecja:Bułgaria, a w Rekyjaviku – Ukraina – …a zaszalejmy … Polska.

Po powyższych zmianach szef UEFA widziałby w ME może Brazylię, Japonię, Argentynę, tak jaka na Copa America pojawiły się Japonia i USA. W ten sposób, obok Izraela (grającego w UEFA z przyczyn politycznych) i niektórych azjatyckich krajów byłego ZSRR w Mistrzostwach Europy może zagrać dowolny kraj na świecie. Wystarczy zaproszenie. A skoro zapraszamy, to powinniśmy  udać się z rewizytą. Więc finał w Damaszku, jest możliwy. A w nim wezmą udział zwycięzcy półfinałów z Sydney i Kapsztadu.

…macie pomysł gdzie mogłyby być ćwierćfinały i gdzie w tej sytuacji zagrają białoczerwoni?

Zapraszam na przegląd kilkunastu, bardzo pozytywnych, relacji z Orange Blog Talks look. Wybrałem fragmenty, które odnoszą się do idei i generalnej oceny i wrażeń po spotkaniu. Jeśli chcecie poznać dokładnie jak blogerki i blogerzy oceniali poszczególne prelekcje (oraz networking) klikajcie w linki 😉 Jesli jesteście ciekawi kto zdobył nagrody zajrzyjcie na koniec 😉

Profimage Fashion: Myślę, że wychodząc ze spotkania większość uczestników miało już fenomenalny plan na udoskonalenie swojego bloga. Zagłębienie się w nowe inicjatywy, które być może spowodują wybicie się spośród tłumów sieci blogosfery. Wielkie ukłony dla organizatorów spotkania, oby więcej takich projektów w stronę młodych, pragnących chłonąć wiedzę!

Outgoing Taste: To już kolejna edycja wydarzenia organizowanego przez Orange, poświęcona blogerom. Tym razem główna tematyka to “look” – blogi modowe. Cały dzień konferencji i warsztatów, edukacji  o tajnikach lepszego blogowania! Inicjatywa świetna, bo w końcu bloger nawet jeśli szafiarski idealny nie jest, dąży do ciągłego samo ulepszania. Tak więc zamiast krytykować tą nie do końca poważaną wirtualną rodzinę, słusznie pomyślano o zintegrowaniu jej członków i pogłębienia blogowej wiedzy.

Dr Lifestyle: Energii na Orange Blog Talks nie brakowało. Blogowanie stwarza możliwość przebywania w towarzystwie ludzi totalnie zafiksowanych na swojej pasji, kreatywnych, otwartych na świat i nowe doświadczenia. Szacun dla organizatorów za przygotowanie imprezy na najwyższym poziomie.

Crystal Oddity: Co do organizacji – moim zdaniem absolutnie profesjonalnie. Najbardziej jednak spodobała mi się sama inicjatywa. Myślę, że nie tylko ja, ale wszystkie blogerki / blogerzy wyszli ze spotkania w dużej mierze bardziej świadomi swojego bloga i wszelakich działań z nim związanymi. Ponadto, miałyśmy wielką szansę poznać nowych ludzi, blogerów oraz blogerki, jak i samych prelegentów, porozmawiać z nimi, podzielić się inspiracjami.

Kocia szafa: Kolejna dawka inspiracji i pozytywnej energii już za mną. Bo kto może nam przekazać więcej wiedzy niż inni blogerzy? Czas spędzony w gronie „czarownic” pozwolił mi czerpać z rozmów nowe pomysły, jak wampir wysysałam to, co najlepsze 🙂 Każdy wykład otworzył mi oczy na nowe podejście do blogowania. Czekajcie na nowości 🙂

Custom look Ink: Byłam przemiło zaskoczona, pełno alternatywy. Zadbano aby każdą blogerkę portaktować indywidualnie. Czy warto iść? Tak, warto!

Fashionable: 28 września odbyło się niesamowite spotkanie blogerów zorganizowane przez Orange. Co robiliśmy?? Słuchaliśmy, rozmawialiśmy, śmialiśmy  się, robiliśmy zdjęcia, jedliśmy blogerskie sałatki, poznawaliśmy nowych ludzi  i rozkoszowaliśmy się urokami nowego dla nas miejsca – Off Piotrkowska. Orange Blog Talks Look obfitował w liczne bardzo ciekawe lub nieliczne mniej ciekawe wykłady.

Bez owijania w bawełnę: Z pewnością  było to najfajniejsze spotkanie jakie mogłam sobie wyobrazić. Kochane jestem bardzo podekscytowana. Poznałam trochę bliżej świat blogowania. Dużo w mojej głowie pomysłów, inspiracji. Pora teraz to wszystko poukładać i zrealizować.

Groszkaa: Orange Blog Talks Look. W pierwszej chwili zabrzmiało trochę dziwnie. Ale osoby, które miały poprowadzić wykłady, zadziałały jak bardzo silny magnes. Nie wiem jak reszta uczestników, ale ja wróciłam do domu pełna inspiracji i zapału. Naprawdę nie spodziewałam się, że aż tyle wyniosę z tych warsztatów. Każdy z wykładów czegoś mnie nauczył i dał mocnego, motywującego kopa.

Mój zakupoholizm: Konferencja była bardzo udana i cieszę się, że mogłam w niej uczestniczyć. Moja wiedza odnośnie blogowania została wzbogacona o kilka cennych informacji, a stare informacje zostały zaktualizowane.

Jeszcze jeden blog (męski rodzynek;): Z całej imprezy jestem bardzo zadowolony. Świetnie, że Orange wzięło się za organizowanie cyklu konferencji poświęconego problemom poszczególnych części blogosfery, jednocześnie nie zapominając o uniwersalnych problemach – jak chociażby aspekty prawne czy design naszych blogów. Oby tak dalej!

Oczekując: Z miesiąca na miesiąc, a nawet z tygodnia na tydzień: coraz bardziej kocham blogowanie! Na evencie było wyjątkowo modnie! Może nie był to Paryż, ale wszystkie dziewczyny wyglądały jak z pierwszych stron gazet.

Moda Conruedas: Wydarzenie to długo zapadnie mi w pamięci. Dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy, które na pewno wykorzystam w usprawnieniu bloga. Będę miło wspominać ten dzień oraz ludzi, których spotkałam;)

Shiny Syl: Czy było warto? Oczywiście! Merytoryczne  konferencje poświęcone tematyce blogów modowych to niestety rzadkość. Wymiana doświadczeń, możliwość poznania nowych ludzi, gorące dyskusje, to jest to za czym warto jechać nawet na drugi koniec Polski 🙂

Rozstrzygnięcie konkursu na najlepszą relację z OBT look

Podwójne vouchery do Multikina otrzymują:
Custom LookInk
Mój Zakupocholizm
dr. Lifestyle
Oczekując

Największe problemy mieliśmy by wyłonić najlepszą (naszym skromnymi subiektywnym zdaniem) relację – ostatecznie po kilku głosowaniach:

drugie miejsce – Profimage Fashion, która oprócz podwójnego vouchera do kina otrzymuje półroczny kod na Deezera
pierwsze miejsce – Shiny Syl, która otrzymuje podójny voucher oraz poznacie ją bliżej na blogu Orange 😉

Gratulujemy i dziękujemy wszystkim blogerkom za ciekawe relacje!