Interesuję się piłką ręczną w podobnym stopniu jak większość Polaków, czyli średnio. Podobnie też jak większość kibiców moje zainteresowanie w ubiegłym tygodniu ruszyło w górę, a nadzieja na prestiżowy sukces przykuła mnie do telewizora . Pomiędzy meczami czytałem w prasie, "będziemy mieć medal, ale jaki", "Polska jedynym z faworytów", "Wszyscy boją się Polaków", etc. A później ... Francja, Chorwacja, Islandia i auf wiedersehen. To przypomniało mi auf wiedersehen z czerwca 2008, ale wtedy nastąpiło ono błyskawicznie i wtedy wracaliśmy w poczuciu wstydu, klęski. Teraz wracamy źli, wkurzeni, trochę niespełnieni, ale też dumni, że choć przegraliśmy medal zyskaliśmy szacunek na piłkarsko-ręcznej mapie Europy. Za tych kilka dni nadzieji, za serce i walkę mogę tylko podziękować. I po tych mistrzostwach wiem też jedno, słowo Szmal nie będzie mi się kojarzyło już tylko z pieniędzmi.
A jak mowa o Szmalu i szmalu to ciekawy jestem czy ten sukces przyniesie kolegom Szmala, a więc Reprezentacji nie tylko trochę splendoru ale też trochę szmalu dla samych zawodników i szmalu na rozwój dyscypliny. Pamiętamy, że jeszcze w październiku ubiegłego roku zgodnym chórem zawodnicy i trener wystąpili przeciwko władzom Związku Piłki Ręcznej pisząc w liście otwartym m.in. "Z głębokim ubolewaniem patrzymy jednak na poczynania Polskiego Związku, który ewidentnie nie szanuje naszej pracy, który nie potrafi wykorzystać naszych sukcesów do popularyzacji i promocji dyscypliny. Polski Związek Piłki Ręcznej nadal sprawia wrażenie, jakby nasz sukces przerastał możliwości organizacyjne ludzi tam pracujących." Po tym apelu udało się znaleźć sponsora kadry. Teraz "niestety" sami zawodnicy podnieśli poprzeczkę bo osiągnęli historyczny sukces. Piłka była na boisku, teraz piłka wraca do gabinetów. Ciekawy jestem jak tam zostanie rozegrana.
I na koniec jeszcze raz wracam na boisko i składam gratulacje dla Bogdana Wenty. Ale nie tylko za to co osiągnął z drużyną, ale za to co publicznie mówi o sędziowaniu. "Sport jest, był i będzie, dla mnie najważniejszą częścią mojego życia. Wczoraj zabrano nam obraz mówiący o czystości tego sportu, jakim jest piłka ręczna. Przed każdym meczem na tej hali kapitanowie obu drużyn proszą o wsparcie, fair play, doping, czystość gry. Dla wszystkich – kibiców, zawodników, sędziów. Pytam się - po co?" Ciekawie co na pytania Wenty odpowie Europejska Federacja Piłki Ręcznej. Może zachowa się inaczej niż europejska federacja w innej odmianie piłki, która nagminnie w takich sytuacjach karze zawodnika lub trenera, a nagradza sędziego.