Odpowiedzialny biznes

Hackathon+ w słusznej sprawie. Weź udział

Marta Krajewska Marta Krajewska
20 listopada 2018
Hackathon+ w słusznej sprawie. Weź udział

Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju organizuje w grudniu Hackathon+ czyli maraton programowania. Jego celem jest stworzenie dostępnych prototypów aplikacji i serwisów internetowych ułatwiających życie osób, które mają trudności w poruszaniu się i percepcji.

Organizatorem wydarzenia jest Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. Partnerami konkursu są Orange Polska, Nokia, Microsoft i Google. 

Hachathon+ już 8-9 grudnia br.

Hackathon+ odbędzie się w dniach 8-9 grudnia 2018 r. Skierowany jest do programistów i innych osób zajmujących się rozwojem oprogramowania, na przykład projektantów grafiki, twórców interfejsów. Start zaplanowany jest w sobotę 8 grudnia o godzinie 14:00. Hackathon, zgodnie z zasadami potrwa 24 godziny i zakończy w niedzielę 9 grudnia o 14:00. Wydarzenie odbędzie się na stadionie PGE Narodowy w Warszawie.

Dla programistów, grafików, projektantów

Jeśli programujecie lub zajmujecie się rozwojem oprogramowania, np. projektowanie grafiki czy tworzeniem interfejsu, to wydarzenie jest właśnie dla was. Organizatorzy liczą na udział ekspertów zainteresowanych architekturą, transportem, edukacją, służbą zdrowia, cyfryzacją i rozwojem usług. Jeśli spełniacie to kryteria, to wystarczy stworzyć zespól, składający się z 4 do 7 osób i zgłosić swój udział.

Główna nagroda to 20 000 PLN

Najlepsze zespoły otrzymają nagrody finansowe.

  • 1. miejsce: 20 000 PLN
  • 2. miejsce 12 000 PLN
  • 3. miejsce 8 000 PLN

Zgłoszenia są przyjmowanie przez stronę https://hackathon.miir.gov.pl/

Uwaga, rejestracja kończy się w piątek, 30 listopada br.

Regulamin https://hackathon.miir.gov.pl/strony/o-hackathonie/regulamin/

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 12:47 20-11-2018

O proszę 🙂 Osobiście widzę że coś zaczyna ruszać w służbie zdrowia – fajnie gdyby Orange był pionierem zmian w tej dziedzinie. E-konsultacje, e-recepty, e-rejestracja, e-dokumentacja medyczna – to wszystko przed nami, ale droga jeszcze długa.

Odpowiedz
    Marta Cieślak-Krajewska
    Marta Cieślak-Krajewska 16:50 21-11-2018

    Dlatego wspieramy tego rodzaju przedsięwzięcia 🙂 a teraz wszystko w rękach uczestników Hackathonu.

    Odpowiedz
    MAURYCY
    MAURYCY 18:53 28-04-2019

    Fajnie by było. Ale najpierw trzeba zrezygnować z publicznej służby zdrowia.

    Odpowiedz

Rozrywka

Prezent na święta od Orange

Stella Widomska Stella Widomska
20 listopada 2018
Prezent na święta od Orange

To już oficjalne. W telewizji, galeriach handlowych, na ulicach... wszędzie mamy święta. W Orange w najlepsze trwają już świąteczne kampanie ofert dla firm i na kartę, a teraz kolejna, z ofertą dla klientów indywidualnych. Jest to historia o tym, jak hołdując polskiej tradycji, przygotować się na niezapowiedzianego gościa. Komunikacja zbudowana jest wokół elementu zaskoczenia, który tylko pozornie zakłóca trwającą kolację świąteczną. Choć pojawienie się gościa budzi konsternację, finalnie pokazuje, jak powinny wyglądać prawdziwe święta. Bo polskie święta są o dzieleniu się. Ich podstawą jest mnogość potraw, pełny stół i prezent dla każdego. Jego brak to dyshonor dla gospodarzy. Jak kończy się nasza historia? Zapraszam do obejrzenia spotu.

I jeszcze garść informacji. Za kreację odpowiedzialna jest agencja Leo Burnett. Produkcją zajęło się Dynamo, postprodukcją Studio Delapost, a media zaplanował i kupił dom mediowy Initiative Media. Spot wyreżyserował Michał Gazda.

 

Komentarze


Sieć

Q&A – Jak to działa? #10

Piotr Domański Piotr Domański
19 listopada 2018
Q&A – Jak to działa? #10

Jak zapowiadałem –tak zrobiłem, przygotowałem  dla Was Q&A, czyli zestaw pytań i odpowiedzi. Nie było możliwe, by rozwiać wszystkie Wasz wątpliwości - nie pozwalała na to długość nagrania. Wybraliśmy dziewięć pytań, ale do materiału trafiło osiem.

Dziewiąte pytanie, które wymaga dużo więcej miejsca na odpowiedź znajdziecie poniżej. Jest bardzo ważne i często pada, a brzmi mniej więcej tak: „Dlaczego nie mogę mieć światłowodu, jeżeli jest po drugiej stronie ulicy/w sąsiedniej miejscowości/bloku?”

Ale na początku wideo z pozostałymi ośmioma, zapraszam!

Przechodząc do pytania o światłowód. Nie jest prawdą, że nie zależy nam na jakieś grupie klientów – ze wschodu, zachodu, północy, domków jednorodzinnych, mniejszych miejscowości czy przedmieść. Zależy nam na wszystkich klientach.

Jednak podłączenie światłowodu to projekt olbrzymi,  infrastrukturalny. Bliżej mu do budowy autostrad niż do sprzedaży jogurtów w supermarkecie. Między końcem czerwca a początkiem października do światłowodu podłączyliśmy 245 tys. gospodarstw domowych. To tyle, co domków i mieszkań w dużym mieście – Gdańsku czy Poznaniu.

Porównajcie to do podłączania sieci centralnego ogrzewania, sprawdźcie ile budynków podłącza się w trzy miesiące do niej.

Odpowiedź na pytanie „Dlaczego nie mogę mieć światłowodu od Orange?” ma trzy części. Pierwsza to…

fibersztuczki czyli czym się róźni kabel koncentryczny od światłowodu

… pieniądze, o czym bardzo często piszę odpowiadając na Wasze pytania w komentarzach. Nie mamy maszynki do druku pieniędzy. Na światłowód wydaliśmy w 2017 roku ponad 670 mln złotych. Mało? Dużo?  Wyobraźcie sobie, że za tą kwotę kupujemy… jabłka. Następnie pakujemy je do TIRów (standardowy zestaw dwuczęściowy, o pojemności 20 ton) i ustawiamy owe pojazdy jeden za drugim, zderzak w zderzak. Powstanie kolejka która zabierze jeden pas na drodze z Warszawy do Tychów – 345 km. Ewentualnie moglibyśmy zastawić oba pasy autostrady A2 z Łodzi do Warszawy i jeszcze trochę by zostało.

Niestety nadal za mało, by podłączyć wszystkich za jednym zamachem – dlatego niektórych z Was podłączamy szybciej , innych później. Nam też jest przykro, że nie możemy tego zrobić jednocześnie – uwierzcie, bardzo ułatwiłoby nam to życie.

Po drugie – światłowodu nie podłączają roboty

Mówiąc zupełnie wprost – inwestycja w światłowód to olbrzymie wyzwanie logistyczne, o czym za chwilę dokładnie napiszę. Tę pracę muszą wykonać ludzie. Nie każdy się na tym zna, bo trzeba „ogarniać” telekomunikację, prawo budowlane, geodezję, masę przepisów i jeszcze rozumieć czym jest koszt, a czym dochód. Liczba ludzi, którzy w Polsce spełniają te kryteria jest ograniczona. Trwają obecnie liczne projekty w ramach POPC, mamy boom budowlany, a bezrobocie (na całe szczęście) ma jedną cyferkę.

Po trzecie – światłowód choć w ziemi lub na słupie to… budowa

Na początek ciekawostka – wiecie ile czasu zajmuje uzyskanie zgody na przeciągnięcie światłowodu przez ciek wodny (rzeka, potok, strumień, „rzeczka-smródka”)? Od czterech do sześciu miesięcy.

Jak budowa, to musi być mapa – za każdym razem musimy ją „pozyskać”, co oznacza de facto stworzyć, przy udziale geodetów w oparciu o stare mapy i uzupełnić o nowe elementy, na przykład światłowód. Czasem trwa to nawet kilka miesięcy przy dłuższych liniach światłowodowych.

Skoro już przy nich jesteśmy, to pamiętajcie że często biegną one wzdłuż dróg, często nowych lub świeżo remontowanych, a więc objętych gwarancją. Oznacza to, że ich zarządcy nie chcą nam umożliwić pracy przy nich w obawie o utratę gwarancji albo chcą przejęcia przez nas gwarancji na całą drogę.  Czasem zarządcy chcą także, by prosić o pozwolenie nawet, gdy zamierzamy podnieść studzienkę i sprawdzić, czy kanalizacja techniczna biegnąca pod drogą jest drożna, co oznacza kolejne miesiące czekania. Oczywiście, jeżeli kanalizacja w ogóle tam jest.

Teoretycznie jest inne wyjście. Jeśli nie możemy pociągnąć światłowodu zrealizować sieci w drodze lub tuż przy niej to dla czego nie trochę dalej? Tutaj też nie jest kolorowo. Na każdy kilometr sieci przypada kilkanaście, albo nawet kilkadziesiąt działek, a one mają swoich właścicieli, z którymi trzeba się skontaktować i uzyskać zgodę na dostęp do nieruchomości. A nie każdy jest zainteresowany.

Zapytacie: „dlaczego zatem nie ciągniecie światłowodu przez pola?”

Odpowiem pytaniem: „wiecie ile awarii mieliśmy, bo rolnik w czasie prac w polu wykopał nasz światłowód?”.

A przez las?

Poczytajcie na telko.in ;-)

Jak to mówią  za kanałem La Manche – „Live my life”.

Zapchana kanalizacja, zaporowa cena, zablokowana piwnica

Światłowód Orange Polska - Q&A pytania i odpowiedzi na blogu Orange Polska

Teraz będzie kilka anegdotek, zaczniemy od takiej, która w innych przypadkach nawet byłaby zabawna. Nasza ekipa ruszyła podłączać światłowód w budynku, zajechali, wypakowali się, wzięli klucze od zarządcy… i odbili się od drzwi piwnicy. Bo ktoś w „międzyczasie” wymienił zamki. I nie wiadomo kto to, więc trzeba czekać. Tak z tydzień albo dłużej.

Inna opowieść  – stoi blok, w środku gotowa infrastruktura, wszystko czeka na pierwszego megabita. Tylko nie może się doczekać, bo właściciel kanalizacji uznał, że skoro Orange chce podłączyć, wszystko gotowe, więc  zaproponuje nam za przeprowadzenie światłowodu przez jego infrastrukturę cenę tak wysoką, że można dostać palpitacji serca.

Trzecia będzie moja własna. Otóż w miejscu gdzie mieszkałem jakiś czas temu bardzo chciałem światłowód. Niestety okazało się, że ktoś (dużo tych „ktosiów”) zrzucił na peszle (takie wąskie rurki na przewody) prowadzące do mieszkań… ze dwie łopaty cementu. Idealnie na środeczek, więc skorzystanie z tych peszli było niemożliwe bo się elegancko zalepiły, a administracja na dźwięk słowa „kucie” kręciła nosem. Więc skończyłem z rozwiązaniem „alternatywnym”, po koncentryku.

Sądzę, że koleżanki i koledzy zajmujący się światłowodem mają takich historii setki. Jest także jedna o dziku w studzience. Są inwestycje, a więc i klienci, którzy od prawie dwóch lat nie mogą się doczekać podłączenia. Właśnie z powodów prawno-formalnych i  tego co opisałem nieco wyżej. O kwestii ograniczenia dostępu do poszczególnych osiedli, czy nawet żądania dodatkowych opłat nie wspomnę. Zrobił już to kiedyś Wojtek w tekście „Prezesie spółdzielni, proszę pozwól mieszkańcom mieć światłowód”.

Oczywiście opisanie wszystkich odpowiedzi na pytanie „Dlaczego nie mogę mieć światłowodu, jeżeli jest po drugiej stronie ulicy/w sąsiedniej miejscowości/bloku?” jest niemożliwe. Ale mam nadzieję, że rozwiałem nieco wątpliwości. Bo nie, nie jest tak, że na złość nie chcemy Wam podłączyć światłowodu.

Kolejny odcinek już za miesiąc. Pokażę Wam jak działa sieć rdzeniowa. W ramach przygotowania zapraszam do lektury dwóch materiałów.

Komentarze

Scroll to Top