
Kiedyś myślałem o wersjach Lite, jako o „mniejszych braciach” flagowców Huawei. Był to błąd, a najlepszym tego dowodem jest Huawei P10 Lite, który właśnie wszedł do sprzedaży w Orange. Elegancka, pokryta z dwóch stron szkłem obudowa otoczona aluminiową ramką w niczym nie przypomina urządzenia z niższej półki. Parametry techniczne aspirują do wyższej „kategorii wagowej” idąc bokserskim porównaniem. A to wszystko w bardzo fajnej cenie.
Przyjemna dla oka cena
I właśnie od ceny zacznę. Kształtuje się ona na przystępnym poziomie, szczególnie w ofercie Orange Love. Jeżeli zdecydujecie się na nasz pakiet łączony z internetem domowym (również poprzez 4G LTE) i planem komórkowym, lub większą wersję z internetem domowym, internetem komórkowym i domowym oraz telewizją nie nic na start za sam smartfon. Później do kosztów pakietu, zaczynających się od 69 zł miesięcznie dopłacicie 55 zł.
Jeżeli chcecie mieć u nas wyłącznie abonament mobilny to w najtańszym z planów za telefon zapłacicie razem z abonamentem 64,99 miesięcznie i 299 zł na start. W tej cenie macie 1,9 GB przez pierwsze trzy miesiące, później 0,5 GB oraz 200 min lub 200 SMS-ów do wszystkich sieci. Jeżeli preferujcie opcje no-limit polecam tą za 89 zł miesięcznie, w której macie obok Huawei P10 Lite także nielimitowane połączenia, 9 GB internetu przez pierwsze 3 miesiące (później 5 GB), a także niewielki pakiecik minut i danych w roamingu. Na start za telefon płacicie wtedy 149 złotych.
A więcej szczegółów oferty znajdziecie na stronie orange.pl
Huawei P10 Lite – elegancka powierzchowność i godne jej wnętrze
A teraz klika zdań o samym Huawei P10 Lite. To bardzo fajne urządzenie w kompaktowych rozmiarach – 146,5 mm x72 mm x 7,2 mm. Wyświetlacz o przekątnej 5,2 cala pokazuje obraz w jakości 1920x1080Full HD. O to by było co wyświetlać dba ośmiordzeniowy procesor Kirin658 i 3 GB RAM, wraz z 32 GB pamięci, którą można dodatkowo rozbudować. Wszystko napędza bardzo porządna bateria o pojemności 3000 mAh. Oczywiście aparaty są dwa – przedni o rozdzielczości matrycy 12 MP, a ten służący w pierwszej kolejności do robienia „selfies” – 8 MP. Nie byłbym sobą, gdybym nie napisał o szybkość transferu danych, jaką oferuje ten telefon. Pozwala on na transfer z prędkością do 300 Mb/s więc wykorzystuje (prawie) całość możliwości naszej sieci mobilnej.
Warto dodać, że urządzenie ma dwa wejścia na kartę nanoSIM, wspiera także technologię szybkiego ładowania.
Podoba się Wam taki układ treści, czy wolicie gdy najpierw opisujemy urządzenie, a potem przechodzimy do jego ceny?
P.S. mike278, tak jak pisałem – na blogu napiszemy, jak wejdzie do oferty 😉
Mediateka
Komentarze
-
Czy Orange myśli zakasować te nowe oferty ❓? A2mobile i Plush .
-
A2mobile zgoda. Ale oferta Plusha jest tak słaba, że nie bardzo jest co zakasowywać.
-
My kasujemy Orange Love, choć to już inna kategoria wagowa ;-)
-
-
-
Heh czuję się wyróżniony ;) Piotrze. A terminal naprawdę świetny. Wypadkowa (obudowa i wyświetlacz) z Honora 8 i polepszony parametrami P9 lite. I jak już wspomniałem ceny nawet przystępne. To może byc typowy "koń pociagowy" oferty. Jesli za jakiś czas trafi do Happy Week to podejrzewam że sprzeda się wyśmienicie.
-
Kiedyś HUAWEI będzie, ba już jest poważnym zagrożeniem dla Samsunga :)
-
Pablo raczej już jest. Dziwi mnie tylko że Orange nie ma w swojej ofercie marki Honor.
-
Pożyjemy, zobaczymy. Na razie robi się nam taka mała smartfonowa trójeczka. Przynajmniej na polu komunikacji ;-)
-
-
-
Piotrze jeśli można. W ostatnim akapicie "Elegancka powierzchowność ..." powtorzyles zdanie o kompaktowych wymiarach. Można poprosić o przredagowanie? ;)
-
Przeredagowane ;-)
-
-
ciekawe'kiedy orange wprowadzi nowa ciekawa ofertę dla wszystkich i również mms bo ma razie to bardzo drogo jest
-
Czy aby na pewno kamera przód to 12 a tył to 8mpix? No i "tylnY" a nie "tylni"...
-
Poprawiłem, mam nadzieję w "salomonowy" sposób ;-)
-
chyba nadal jest źle, bo ten z 12 Mpix to tylny aparat, a nie przedni - jak piszesz :)
-
Wszystko zależy od punktu widzenia ;-)
-
-
-