Wczoraj na gali Media Trendy 2014 dostaliśmy wyróżnienie w jednej z podkategorii Innowacyjne wykorzystanie internetu i mediów interaktywnych. Otrzymaliśmy ją za akcję, którą nazwaliśmy „Najmniejsza, największa kampania świata”. Jest to o tyle miłe, że tej kategorii nie przyznano pierwszej nagrody, a nasz projekt pokonał 8 innych kandydatur.
Na 10 rocznicę Dnia Blogera postanowiliśmy zaskoczyć nasze koleżanki i kolegów. Wpis na naszym blogu to jedno, ale jak sprawić by nie było to standardowa akcja, ale jednocześnie jak sprawić by nie wyglądało to na nachalną kampanię? Teraz to już norma, ale rok temu personalizacja nie była tak popularna - pomógł VML.
Wytypowaliśmy blisko stu blogerów, opracowaliśmy indywidualne życzenia (które kierowały również do wpisu na blogu), i zamieściliśmy je na fejsie. Ale tak by trafiały tylko i wyłączenie do konkretnej osoby. Nikt inny tego nie widział. No chyba, że blogerka lub bloger pochwalił się nimi u siebie ;) Nigdy w życiu nie pomyślałbym, że takie spontaniczne życzenia trafią na marketingową galę i jeszcze zostaną nagrodzone ;) Poniżej krótkie wideo na temat tej akcji.
Tak swoją drogą to agencja z którą współpracujemy zdobyła najwięcej nagród, w tym jedną z głównych za kampanie „Mocno pomocni agenci” PZU. Medium roku zostało Spotify, a wydarzeniem roku cyfryzację telewizji naziemnej.