Paweł Jagora
Mamy w Orange taką propozycję dla klientów biznesowych jak IT dla Firm. Czy wiecie może co się kryje za tą nazwą? Pytam, bo czasem mam wrażenie, że my tu siedząc w naszym biurze wiemy ale ludzie spoza naszej firmy może już niekoniecznie. A jeśli przypadkiem prowadzą biznes to taka wiedza mogłaby ich zainteresować. A nawet ucieszyć.
Czasy są teraz takie, że bez ogólnie rozumianego sprzętu IT (komputera, drukarki, skanera, telefonu, tabletu, i tak dalej…) trudno jest prowadzić jakąkolwiek sensowną działalność gospodarczą czy małą firmę. Można oczywiście sprzedawać skarpetki w przejściu podziemnym z łóżka polowego ale jeśli będzie Wam to naprawdę dobrze szło (czego życzę) i postanowicie założyć sklep albo hurtownię to już bez komputera się raczej nie obędziecie.
Jak pewnie wiecie z własnego doświadczenia, komputery, systemy operacyjne i wszelkie urządzenia peryferyjne potrafią mieć swoje kaprysy. Tymczasem w trakcie prowadzenia firmy nie ma czasu na samodzielną walkę z wiatrakami, tfu, systemami, a czasem nie ma funduszy na zatrudnianie osoby na stanowisko infrormatyka. Wtedy nawet jeśli postanowicie wesprzeć się kuzynem, który podobno ma pojęcie o Windows i instalował kiedyś Worda – to często bywa tak, że kuzyn studiuje i nie zawsze ma czas akurat wtedy kiedy jesteście w potrzebie. Wtedy powinniście trafić na zupełnie odświeżoną stronę www.itdlafirm.orange.pl, żeby przekonać się, że to propozycja właśnie dla takich firm jak Wasza.
W zależności od tego czy sprzęt komputerowy i peryferia macie już najwyższej klasy (tylko jakoś razem działać to wszystko nie chce), czy dopiero zastanawiacie się jakie komputery będą Wam potrzebne - jest całkiem prawdopodobne, że będziemy mogli pomóc. I to za niewielkie pieniądze. Niewielkie – bo płatne w ramach miesięcznego abonamentu (tak, nawet jeśli weźmiecie komputer od Orange w ramach tej propozycji).
Co można dostać w zamian? Przede wszystkim informatyka czekającego pod telefonem przez okrągłą dobę nawet jeśli postanowicie cos popsuć po nocy. Można wtedy zadzwonić po pomoc a konsultant postara się pomóc telefonicznie albo zdalnie przejmując kontrolę nad komputerem za pomocą specjalnej aplikacji. A jeśli to nic nie da? W takim przypadku możecie spodziewać się wizyty naszego pracownika, który da Wam komputer zastępczy na czas naprawy Waszego.
Było kiedyś takie hasło: „Przezorny zawsze ubezpieczony”. Jeśli nie macie własnego informatyka na zawołanie – warto potraktować tę propozycję jak ubezpieczenie. Tak na wszelki wypadek.
Aleksandra Wójcik 
Wojtek Jabczyński 
