
Ile wart jest dobry pomysł? Miliony, albo okrągłe zero, w zależności od tego, kogo zapytamy. Niektórzy twierdzą, że dobry pomysł jest bezcenny, bo bez niego nic nie powstanie. Inni, że wartość pomysłu można ocenić dopiero po jego realizacji. Granica między bezcenny, a bezwartościowy jest w tym przypadku bardzo cienka.
Czarno- biały film z małomówną zakonnicą w głównej roli nie brzmi jak pewny zdobywca Oscara, prawda? Latająca maszyna braci Wright długo była tylko mrzonką. Pierwszy samochód z fabryki Forda? Komu to potrzebne, skoro mamy powozy konne – mówili zapewne współcześni Amerykanie.
Jak więc rozpoznać DOBRY pomysł? Nie ma gotowej metody, jednak patrząc wstecz na wynalazki, które zmieniły świat można dostrzec pewne prawidłowości.
1. Potrafisz przekazać go w jednym zdaniu. Steve Jobs nie przekonywał współczesnych do iPoda, przedstawiając jego specyfikację. Opisał swój pomysł jednym zdaniem: „1000 piosenek w Twojej kieszeni” i wszystko było jasne. Einstein zawarł teorię względności w jednym równaniu. A jak w paru słowach brzmi twój pomysł?
2. Rozwiązuje realny problem (najlepiej twój, lub bliskiej ci osoby). Twórca pierwszego telefonu, Antonio Meucci skonstruował urządzenie dla swojej chorej żony. Kobieta mogła zadzwonić z sypialni do laboratorium, znajdującym się na parterze domu.
Podobnie było w przypadku specjalnego czepka, który chroni osoby przechodzące chemioterapię przed utratą włosów. Angielski producent chłodziarek do piwa stworzył go dla chorej żony.
J.K. Rowling wymyśliła Harry’ego Pottera, aby zająć czymś swoją chorującą córeczkę. Zamiast opowiadać jej dobrze znane bajki, wymyśliła postać małego czarodzieja z blizną na czole. Dziewczynka wciąż domagała się kolejnych części opowieści i tak powstała pierwsza częśc serii. Dzisiaj Harrego zna juz chyba każdy mieszkaniec, a seria sprzedała się na świecie w ponad 450 milionach egzmeplarzy.
3. Gdy o nim myślisz, czujesz motyle w brzuchu. Myśląc o swoim pomyśle czujesz motyle w brzuchu, mrowienie wzdłuż kręgosłupa, lub ciepło w splocie słonecznym? Jeśli ciało daje ci takie sygnały, to wiedz, że coś się dzieje 🙂 W psychologii mówi się o stanie flow, czyli przepływu. Prawdopodobnie doświadczał go Alan Turing, gdy dzień i noc pracował nad swoją maszyną, Steve Jobs, dla którego tworzenie sprzętów Apple było estetyczną przyjemnością, Michał Anioł, malując sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej i wszyscy wielcy twórcy, którzy zapominali się w swojej pracy.
Jeśli praca, czy nawet rozmyślanie nad swoim pomysłem jest radością samą w sobie, sprawia, że nie myślisz o tym, czy się uda, tylko działasz, doświadczasz flow. A od tego już krok do powodzenia w realizacji twojej idei.
* * *
To jak, upewniliście się, że Wasze pomysły są dobre? Pokażcie je światu. W konkursie „Imagine with Orange”, w kampanii poświęconej inteligentnym miastom, mamy już 133 pomysły z całego świata, które doczekały się 1641 komentarzy. Wśród nich jest kilka prawdziwych perełek 🙂
Kampania potrwa do 31 marca, więc macie jeszcze chwilę, żeby podzielić się swoimi pomysłami. Tutaj jest trochę łatwiej, niż np. w Orange Fabie – nie musicie mieć gotowej usługi, ani zarejestrowanej firmy . Potrzebny jest po prostu dobry pomysł. Zgłaszacie go tutaj i czekacie na komentarze od innych użytkowników, a potem – na informację od nas.
To jak, zmieniamy razem świat?