Sieć

Jak się wykuwa Internet of Things? – część 1

Piotr Domański Piotr Domański
31 lipca 2017
Jak się wykuwa Internet of Things? – część 1

Telekomunikacja to niesamowicie ciekawy temat. Tworzenie i wdrażanie funkcjonujących globalnie standardów, budowa sieci i odnajdywanie zupełnie nowych zastosowań dla rozwiązań, które daje – to wszystko ta sama działka. Przykładem, który bardzo dobrze to pokazuje jest IoT, czyli „Internet of Things” – system połączonych do światowej sieci urządzeń, komunikujących się między sobą, serwerami i nami. Zapewniając przepływ danych, użyteczność i wysoką automatyzację. Mówiliśmy o nim przy okazji 5G i wielokrotnie wcześniej na blogu, ale to tylko wierzchołek góry lodowej.

Zdecydowaliśmy się zaprosić Was do samego środka procesu testów (takich na serio ;-) ) i pokazać dylematy, przed którymi stoją pracujący nad nimi inżynierowie. W końcu to blog o telekomunikacji, prawda?

Obecnie komunikacja pomiędzy urządzeniami zachodzi głównie poprzez sieć 2G. Powody są banalne – transfer danych w tej sieci nie powala szybkością, ale przynajmniej nie skutkuje wyczerpaniem baterii w ciągu 24 godzin jak wielu współczesnych smartfonów. Zwraca na to uwagę w wielu komentarzach nasz blogowy kolega – Ron. Jednak sieć 2G doskonała nie jest, dlatego wielu z nadzieją patrzy na 5G. Zapominając o niewykorzystanym potencjale 4G na tym polu.

3GPP w służbie IoT (Internet of Things)

Pewnie pamiętacie, czym jest 3GPP – to międzynarodowa organizacja, która zajmuje się tworzeniem standardów telekomunikacyjnych. Dzięki niej mamy 3G, 4G LTE i trwające obecnie prace nad 5G.

Jeżeli spotykacie się z tą nazwą 3GPP raz pierwszy zajrzyjcie do tekstu: 5G – czy będzie rewolucja? 5Gotowi – odcinek 1

Warto tam zajrzeć, bo dzisiaj będzie sporo o standaryzacji i Release’ach (czyli kolejnych „fazach” standardu).

Kiedy 3GPP kończyło w ramach Release-12, czyli… 5 wersji standardu 4G LTE, prace nad Cat-0 kolegom, którzy zajmują się IoT pozostał niedosyt. Wiem, że numeracja jest dziwna, ale nie ja to wymyśliłem, dlatego idźmy dalej ;-) Był rok 2015 - już wtedy wiadomo było, że by ruszyć z IoT konieczna jest pewna rewolucja w myśleniu o sieci. Tutaj niezbędna jest mała dygresja - informacja o tym, czym jest wspomniane Cat-0. Jak się może domyślacie kategoria urządzeń w ramach sieci 4G LTE, oznaczająca między innymi szybkość transferu danych i obsługiwane funkcjonalności, np. agregację pasm. Większość z nas jest zadowolona, gdy posiadamy urządzenia z wyższą Cat (na przykład Cat 6 czy Cat 9) bo pozwala osiągnąć wyższą prędkość transferu w sieci mobilnej.

O agregacji pasma pisałem w dwóch tekstach, do których linki znajdziecie poniżej. Pamiętajcie jednak, że niektóre szczegóły – na przykład lista telefonów mogła ulec zmianie.

Więcej o kategoriach urządzeń znajdziecie w tekście: Telefony z agregacją pasma w Orange

Więcej o agregacji pasma znajdziecie w tekście: 40 MHz transferu, czyli o agregacji pasma 4G LTE

Jednak zajmującym się Internet of Things wcale nie zależy na wyciąganiu maksymalnych prędkości transferu. Dlatego stworzono Cat–0, czyli jak można się domyśleć kategorie urządzeń, charakteryzującą się bardzo niskim transferem i prostą konstrukcją.

Koniec tej dygresji, czas przejść do wspomnianej już rewolucji w myśleniu o sieci, która zaowocowała trzema rozwiązaniami:

Pierwsze: zróbmy coś nowego, odrębnego od dotychczasowych technologii

Drugie: zbudujmy coś wewnątrz obecnie najbardziej zaawansowanego systemu – LTE.

Trzecie: udoskonalmy system obecnie najszerzej wykorzystywany do IoT - GSM

Jak się później okazało wszystkie te systemy były standaryzowane równolegle i znalazły się w opublikowanym w połowie 2016 roku 3GPP Rel-13. Czyli kolejnej „fazie” telekomunikacyjnych standardów. Pierwsze rozwiązanie dało początek standardowi NB-IoT (NarrowBand IoT), drugie - eMTC (zwany potocznie LTE-M), a trzecie EC-GSM-IoT. Tę ostatnią zostawmy i zajmijmy się 4G LTE. Bo w końcu o tym miał być artykuł.

Ta sama organizacja standaryzacyjna (3GPP) i kilka technologii do tego samego celu, może to się wydawać dziwne. Ale nie jest tak, jeżeli dokładnie przyjrzymy się, co znalazło się w tych systemach w ramach Rel-13, jak również ewolucjach z Rel-14.

Mamy pierwsze składniki - potrzebę rynku (budowę Internet of Things maksymalnie szybko), posiadane możliwości (sieć 4G LTE) i dwa pomysły na zarządzenie przy jej pomocy komunikacją między urządzeniami.

Powiecie, że wszystko gotowe? Nic bardziej mylnego!

Teraz zaczyna się najlepsza zabawa – trzeba sprawdzić czy można te rozwiązania wdrożyć w realnie istniejącej sieci (a nie na papierze, czy w formie testu w laboratorium), ile to będzie kosztować i czy ktokolwiek będzie chciał za to zapłacić. Bo nawet najbardziej genialne rozwiązanie, jeżeli nie będzie opłacalne nie przebije się.

Co zatem jest brane pod uwagę, gdy zabieramy się za testy?

Pasmo i ulokowanie względem 4G LTE

Zacznijmy od częstotliwości. Zarówno NB-IoT jak i eMTC działa tutaj na innych zasadach. Nie obędzie się jednak bez garści wiedzy „branżowej”. Jeżeli mówimy o szerokości kanału 4G LTE to podstawowym pojęciem jest tzw. blok zasobów (ang. Physical Resource Block - PRB), który ma 180 kHz szerokości w dziedzinie częstotliwości. Oznacza to, że komunikacja pomiędzy stacją bazową (w sumie to w 4G LTE – eNodeB), a urządzeniem odbywa się co najmniej w takim zakresie większego wycinka pasma dostępnego dla operatora. Ta jednostka jest podstawą dla obu systemów.

NB-IoT pracuje w dokładnie takim paśmie – 180 kHz szerokości – co czyni go dość elastycznym. Od początku miał być zupełnie nowym rozwiązaniem, umożliwiając trzy tryby pracy – samodzielnie (we własnym paśmie), wewnątrz pasma 4G LTE (wycinając z niego jeden PRB potrzebny do obsłużenia urządzeń NB-IoT) bądź w paśmie ochronnym 4G LTE (pomiędzy dwoma różnymi nośnymi LTE).

Testy Internet of Things - NB-IoT (NarrowBand IoT) i eMTC (zwany potocznie LTE-M) w Orange Polska

Alternatywne rozwiązanie, czyli LTE-M pracuje zawsze wewnątrz pasma 4G LTE, korzystając z sześciu PRB, czyli z teoretyczną szerokością pasma 1,08 MHz. W tym przypadku nie ma jednak konieczności „wycinania” tego bloku z całego pasma dostępnego dla operatora. Stacja bazowa sama decyduje (mówiąc bardziej technicznie: dynamicznie przydziela zasoby) czy w danym momencie będzie obsługiwać nasze telefony i tablety (w ramach 4G LTE), czy też urządzenia IoT (dzięki LTE-M). By pokazać, jak niewielką część pasma zajmować może LTE-M dodam tylko, że klasyczne 4G LTE – to, z którego korzystamy, na co dzień na częstotliwości 800 MHz w kanale 10 MHz operuje na aż 50 PRB.

Czytaj także: Sieć szkieletowa cz. 1,5, czyli dlaczego poprzednio nie było nic o 4G LTE?

Podsumowując – albo węższe pasmo, ale kilka trybów działania, albo też pasmo szersze, lecz w nieco większym stopniu obciążające istniejącą sieć. Za obydwoma rozwiązaniami idą dalsze konsekwencje. Na przykład…

Przepływności – ile danych można przesłać

Możliwości transmisyjne wynikają bezpośrednio z pasma pracy. LTE-M jest systemem o maksymalnej przepływności 1 Mb/s, a realnie możemy mówić o transferach rzędu kilkuset kb/s. NB-IoT dla odmiany ma bardzo wąski kanał, który poza danymi z urządzeń musi przenosić informacje kontrolne samego systemu, dlatego też możemy w nim osiągnąć jedynie przepływności rzędu dziesiątek kb/s. Oczywiście są sytuacje, w których owe dziesiątki kb/s będą w zupełności wystarczać – przykładem są choćby czujniki zużycia wody czy prądu, które przesyłają niewielką paczkę danych raz na miesiąc. Na drugim końcu skali mogą być czujniki medyczne przesyłające na bieżąco dane organizmu, czy też czujniki pogody, możliwe do zastosowania chociażby w ramach naszego środowiska dla Smart City. Mnogość zastosowań w ramach IoT jest niezwykle duża, a co za tym idzie, wymagania transferu są różne. Znaczenie ma jednak także…

Zasięg – by czujnik w piwnicy złapał sieć

To olbrzymie wyzwanie. Czujniki IoT bardzo często funkcjonują w miejscach, gdzie zasięg jest bardzo ograniczony – na przykład w piwnicach. Wyzwaniem są także czujniki, które muszą być cały czas w zasięgu, na przykład wspomniane czujniki medyczne. Co by się stało, gdyby kontrolowany w taki sposób pacjent dostał na przykład zawału serca poza zasięgiem? Cały czas mocno inwestujemy w sieć, ale nie da się tego wykluczyć.

Czytaj więcej: Sieć #1 po pierwszym półroczu

Dlatego od początku postawiono przed nowymi systemami cel osiągnięcia zasięgu lepszego, niż stosowany w sieci 4G LTE, z której korzystamy obecnie. Rozwiązanie, które zastosowano jest proste, lecz uprzedzając wszystkich – trudne do zastosowania w obecnie funkcjonującej sieci. Zakłada ono, bowiem… wielokrotne powtórzenie tego samego sygnału. Czyli strategię karabinu maszynowego. Gdy wystrzelisz 100 pocisków któryś zapewne trafi w cel, nawet, jeżeli jest daleko i dobrze schowany. A co gdy, pocisków jest 2000? Właśnie tyle raz może być powtórzony sygnał w LTE-M. Oczywiście nie ma nic za darmo – odbija się do na opóźnieniach i pojemności systemu, bo wiele sił marnowanych jest na wielokrotne powtórzenia, ale w tym przypadku cel uświęca środku.

System NB-IoT (ten z węższym pasmem i trzema trybami pracy) przynajmniej na papierze osiąga nieco lepszy zasięg niż LTE-M. Jednak jak wiemy papier dużo przyjmie, a wszystko i tak wychodzi w praniu.

No właśnie… praniu.

Dlaczego zabieramy się na blogu za Internet of Things właśnie teraz?

W ostatnich dniach w polskim Orange Labs zostało wykonane pierwsze połączenie w technologii NB-IoT. Jest to ważny krok w kierunku zbadania tej technologii w celu późniejszego określenia czy i na ile spełni nasze oczekiwania dotyczące nowych wdrożeń IoT. Nie zamykamy się jednak na tą technologię i dlatego porównujemy do niej inne rozwiązania. Jak widzicie naszymi przemyśleniami dzielimy się z Wami na bieżąco i w gruncie rzeczy jesteście naocznymi świadkami testów. Nie jest to, jak się może wydawać eksperyment w laboratorium, lecz także pracochłonne ślęczenie nad danymi i rozważanie możliwych kierunków działania. Orange aktywnie uczestniczy w standaryzacji, aby być gotowym na rozwiązania, które dopiero nadejdą. Od ustanowienia standardu do jego wdrożenia mijają miesiące, a nawet lata, a obecnie znajdujemy się w okresie gdy technologie pod IoT są na tyle rozwinięte, że można je próbować przekuwać w realne usługi.

Urządzenie IoT, testowanie w Orange

(nie pytajcie mnie o to do czego to służy ;-))

Ciąg dalszy nastąpi… a w nim o kasie, ostrej jeździe i prądzie. Czyli It's Electric jak śpiewała Metallica.

P.S. nie myślcie sobie, że jestem taki mądry. Ten tekst to w całości wiedza kolegów, którzy na co dzień zajmują się rozwojem naszej sieci mobilnej. Niektórzy z Was – Ci, którzy byli u nas na tegorocznym zlocie blogowym mieli okazję się z nimi spotkać i przyjrzeć się ich pracy ;-)

Na blogu znajdziecie już drugą część tekstu pod tytułem, którego zapewne się nie spodziewacie: Jak się wykuwa Internet of Things - część 2

Komentarze

mike278
mike278 11:38 31-07-2017

A ja dalej będę przeciwnikiem podłączania wszystkiego do sieci. My paranoicy nie lubimy gdy szpieguje nas żelazko 😛
Piotrze podesłałem maila. Sprawdź proszę i odpisz ok?

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 11:40 31-07-2017

    Odpisałem 😉 A co do podłączania do sieci – tu nikt nie mówi o żelazkach. Chodzi o samoloty, statki, drony, samochody i czujniki. Masę czujników.

    Odpowiedz
      mike278
      mike278 12:44 31-07-2017

      Piotrze dziś nie, ale jutro? Żelazko, buty, kurtka? Nierealne? Na pewno?

      Odpowiedz
        Piotr Domański
        Piotr Domański 12:49 31-07-2017

        Gdy będzie miało sens i będzie opłacalne? Tylko, że prawdziwej zmiany w gospodarce nie zrobią skarpetki, które raportują do smartfona odkształcenia stopy w trakcie biegania 😉

        Odpowiedz
          mike278
          mike278 13:36 31-07-2017

          Piotrze kurtka, czujniki medyczne, masa czujników. Żelazko wymóg ubezpieczyciela podłączania do wifi domowego wszelkiego rodzaju niebezpiecznych sprzętów mogących spowodować np pożar. Buty specjalne np policyjne, trekingowe z możliwością pozycjonowania-kwestia zarządzania żołnierzami czy odnajdowanie turystów. Jest możliwość i każdy będzie chciał zarobić i szukał niszy.

          Odpowiedz
      norbertcala
      norbertcala 21:12 04-08-2017

      Akurat podłączenie żelazka do sieci to mega przydatna sprawa. Można go zdalnie wyłączyć jak się zapomni o tym wychodząc z domu

      Odpowiedz
        Piotrek Domański
        Piotrek Domański 18:38 30-08-2017

        Piszesz jakbyś z czegoś takiego korzystał, lub miał taki plan 😉

        Odpowiedz
Piotrekk85
Piotrekk85 12:38 31-07-2017

Kiedy planowany jest komercyjny start?

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 12:41 31-07-2017

    My tu na razie zastanawiamy się jakie rozwiązanie wybrać, a Ty nas pytasz o start komercyjny? Troszkę jeszcze na to za wcześnie 😉

    Odpowiedz
Ron
Ron 18:46 31-07-2017

No to trudny temat macie do rozgryzienia 🙂 Moim skromnym zdaniem jeśli tylko urządzenia na nowy system będą tanie (cena), takie jak te z 2G Only jestem za rozwiązaniem opartym na LTE.
Zacytuję tutaj kawałek tego wpisu, który jest podstawą do zmian komercyjnych: „Teraz zaczyna się najlepsza zabawa – trzeba sprawdzić czy można te rozwiązania wdrożyć w realnie istniejącej sieci (a nie na papierze, czy w formie testu w laboratorium), ile to będzie kosztować i czy ktokolwiek będzie chciał za to zapłacić. Bo nawet najbardziej genialne rozwiązanie, jeżeli nie będzie opłacalne nie przebije się”.
Podsumowując: rozwiązanie musi być opłacalne cenowo dla użytkownika końcowego. Rozwiązanie oparte na 4G czyli wewnątrz tego pasma z 6 PRB z 50 w 10MHz na 800 lub rozwój w systemy z 2G, które zaczyna być zapomniane. Jedna ważna uwaga jak zostało wspomniane 2G nie jest niezawodne, ale uważam, że absolutnie najmniej awaryjne. 🙂

Odpowiedz
Ron
Ron 14:10 01-08-2017

@Piotrek, CBOS podał dane dotyczące korzystania z telefonów komórkowych. Warto zrobić wpis będzie ciekawie, który pokazuje, że 43% dalej korzysta z zwykłych telefonów komórkowych. Czyli głównie 2G w użyciu tych 43%. Dodatkowo przeglądanie internetu jest na 6 miejscu. 🙂

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 15:01 01-08-2017

    Ron, ja nadal się zasadzam na tekst o tym jak wyglądały rozmowy w 2G, 3G i 4G w ostatnim półroczu. Może wtedy wyciągnę ten temat 😉

    Odpowiedz
      Ron
      Ron 15:18 01-08-2017

      Ok czekam na ciekawy wpis 🙂 3G będzie przed 2G w Voice, wszystko możliwe z powodu ilości smartfonów, ale jak głos przechodzi w ilości 20%-30% przez 2G, to będzie i tak dobrze i wciąż dużo 🙂

      Odpowiedz
    jhjg
    jhjg 17:40 02-08-2017

    A Orange w raporcie półrocznym podawał 69% smartfonów w sieci i ja bardziej wierzę w takie dane niż w sondaże CBOS’u na losowych ludziach gdzie mogli trafić w większości na osoby starsze.

    Odpowiedz
      Ron
      Ron 19:32 02-08-2017

      No i ok, ale ważne przez jakie technologie (2G/3G/4GLTE) przechodzą rozmowy (procentowo)? To pytanie jest ważniejsze 🙂

      Odpowiedz
Darek
Darek 15:19 29-06-2018

Czy Orange obsługuje standard LTE Cat 1 (nie mylić z Cat M1)?

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 12:53 06-07-2018

    Mamy kilka (dosłownie kilka) stacji, które testowo wspierają ten standard. Niedługo napiszemy więcej na ten temat na blogu.

    Odpowiedz

Oferta

Kolejne telefony z VoLTE i WiFi Calling w Orange (aktualizacja)

Piotr Domański Piotr Domański
28 lipca 2017
Kolejne telefony z VoLTE i WiFi Calling w Orange (aktualizacja)

Bitewny kurz po odpaleniu aplikacji do WiFi Calling jeszcze nie opadł, a już mamy dla Was nowe wieści związane z usługą,  a także siostrzanym VoLTE. Wiemy, że temat jest dla Was ważny, wystarczy spojrzeć na liczbę komentarzy pod wpisami na ten temat.

Nie dziwi mnie to – VoLTE to szybsze łączenie rozmów i lepsza jakość połączeń. WiFi Calling daje możliwość dzwonienia do Polski z dowolnego miejsca na świecie w cenie naszego planu taryfowego, a w Polsce zapewnia dostęp do naszych usług tam gdzie nas zasięg mobilny (jeszcze) nie sięga.

Coraz więcej smartfonów z VoLTE i WiFi Calling

Szlifując aplikację pracowaliśmy także nad tym, by móc korzystać z WiFi Calling i VoLTE na kolejnych telefonach tylko w oparciu o nasze oprogramowanie.  Lista efektów tej pracy mam obecnie 21 pozycji w przypadku VoLTE i 15 w przypadku WiFi Calling, a więc nieco się w ostatnich tygodniach powiększyła. Częściowo także o telefony bez naszego oprogramowania – chodzi o Samsunga S6 i Samsunga J5 (2017). Pracujemy także, by usługa ta działała także na tych telefonach, które mają nasze oprogramowanie.

Ostatnio lista poszerzyła się w przypadku VoLTE między innymi o Huawei P10, Sony Xperia XZ Premium. Na liście jest także między innymi Samsung XCover 4. Telefon działa w także w przypadku wersji generycznych urządzeń, na przykład Samsung J5 2017. Na Sony Xperia XZ Premium odpaliliśmy także WiFi Calling.

Jako, że bardzo lubię dorzucić do każdego  tekstu klika cyferek, nie inaczej będzie tym razem. Z VoLTE miesięcznie korzysta w Orange nieco ponad 430 tys. użytkowników. Co moim zdaniem ważne – duża część z nich robi praktycznie. WiFi Calling wykorzystywane jest rzadziej, choć sądzę, że z nową aplikacją ta wartość znacznie się zwiększy ;-)

Pełna lista urządzeń z VoLTE i WiFi Calling w Orange :

W przypadku smartfonów Samsung podaliśmy nieco więcej informacji, bo tam sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Będzie ona także aktualizowana na stronie orange.pl.

VoLTE:

  • Huawei P10
  • iPhone 6
  • iPhone 6 Plus
  • iPhone 6S
  • iPhone 6S Plus
  • iPhone 7
  • iPhone 7 Plus
  • iPhone SE
  • Orange Dive 71
  • Samsung A3 2017
  • Samsung A5 2017
  • Samsung J5 2017 (tylko oprogramowanie generyczne)
  • Samsung S8
  • Samsung S8+
  • Samsung S7
  • Samsung S7 EDGE
  • Samsung S6
  • Samsung S6 EDGE
  • Samsung XCover 4
  • Sony Xperia XZ
  • Sony Xperia XZ Premium

WiFi Calling:

  • iPhone 6
  • iPhone 6 Plus
  • iPhone 6S
  • iPhone 6S Plus
  • iPhone 7
  • iPhone 7 Plus
  • iPhone SE
  • Samsung J5 2017 (tylko oprogramowanie generyczne)
  • Samsung S8
  • Samsung S8+
  • Samsung S7
  • Samsung S7 EDGE
  • Samsung S6
  • Samsung S6 EDGE
  • Sony Xperia XZ Premium

Aktualizacja [28.07 15:10]

Faktycznie WiFi Calling i VoLTE działa już na Samsungu S6 (w obu wersjach) z naszym oprogramowaniem. Tabela już zmieniona.

Aktualizacja [2.08 09:35]

Smartfony Samsung S7 i S7 Edge z oprogramowaniem producenckim - kupione z "wolnej ręki" wspierają już WiFi Calling i VoLTE w Orange. Musicie tylko zaktualizować oprogramowanie.

Aktualizacja 22.10.2018

Lista urządzeń z VoLTE i WiFi Calling się poszerzyła, najnowszą znajdziecie w tym wpisie.

Komentarze

Zygmut
Zygmut 16:35 27-06-2024

KIedy naprawicie EVS dla iPhone w połączeniach między T-mobile a Orange? Odkąd go uruchomiliście działa wadliwie. Gdy iPhone z T-mobile dzwoni do Orange to kodek EVS działa w okrojonym, gorszym trybie WB z gorszą jakością zwykłego HD. A gdy z Orange dzwonimy na iPhone w T-mobile to jakość jest bdb, a EVS działa w trybie SWB czyli prawdziwe HDVoice+. Czy zamierzacie coś z tym kulawym działaniem zrobić?

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 12:58 28-06-2024

    Obecnie połączenie zestawia się w jakości HDVoice. Pracujemy nad tym, żeby był SWB i HDVoice+, także proszę o jeszcze chwilę cierpliwości.

    Odpowiedz
sebmag
sebmag 19:11 27-06-2024

Dobry artykuł 😊
Życzę udanego wypoczynku i dalszej motywacji w rozwijaniu umiejętności i poszerzaniu wiedzy z dziedziny działania sieci „od kuchni” 😊 Pani artykuły są pomocne i bez przerwy czekam na nie z niecierpliwością

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 11:50 28-06-2024

    Bardzo dziękuję i cieszę się, że moje teksty służą. 🙂

    Odpowiedz
Jackson
Jackson 21:15 27-06-2024

Pani Kingo ponownie zapytam o nadajnik Orange (26003) ID: 1923
Starachowice, Martenowska, 280/1, dostaliście już pozwolenie UKE na uruchomienie na nim 5g w pasmie C jeżeli można zapytać ile będzie trzeba teraz czekać na zamontowanie nadajnikow? Pozdrawiam

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 11:08 28-06-2024

    Nie mam niestety konkretnej daty, którą mogłabym podać. Kilka czynników determinuje włączenie serwisu, a pozwolenie nie jest jedynym kryterium. Jeszcze chwilę cierpliwości i z pewnością niedługo będzie śmigać.

    Odpowiedz
NMen
NMen 00:20 28-06-2024

Kingo, jak zawsze treściwy i dobrze skomponowany materiał z praktyczną mapką 🙂 Mam tylko pewien niedosyt, bo wiem że ekipy z NetWorkS nad tym siedziały. Chodzi o tempa w Jastarni przy ul. Rybackiej w porcie, który już od kilku dni pracuje dla klientów. W tym roku ten mobilny site miał zostać wykonany na nowej konstrukcji i wyposażony również w anteny AQQQ NSN do N78, niestety pomiary zostały przeprowadzone i widzę, że wszystko po staremu i będzie tylko szybkie ale LTE 🙁 Co prawda stacjonarny site przy Sychty 99 ma CBand acz to tylko jedna stacja na tyle turystów w całej Jastarni 🙃
Druga kwestia to temp w miejscowości Karwia (też nad morzem) co się stało, że w tym roku go zabrakło? Wiem, że tam też notowaliśmy duży ruch.
P.S. mam nadzieję, że pojawi się stosowny materiał o stacjach dodatkowych na Open’er Festival i podobnie jak na OWF będzie na nich również 5G w paśmie C i tym samym będzie się czym chwalić.
Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 22:38 29-06-2024

    Rzeczywiście w Karwi nie ma dodatkowej stacji bazowej, mamy ją w planach na przyszły rok. Na Open’erze będzie oczywiście mobilna stacja i w strefie Orange będzie dostępne 5G.

    Odpowiedz
Rafał
Rafał 10:45 28-06-2024

Tak w tamtym roku internet w Jastarni to był dramat można go było używać max do 9-tej rano lub w nocy. Nie wiem czy była wtedy ta stacja mobilna,za tydzień sprawdzę czy jest lepiej.

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 11:46 28-06-2024

    W zeszłym roku nie było też 5G w paśmie C, to na pewno będzie miało wpływ na korzystanie z sieci w tegoroczne lato.

    Odpowiedz
Miszkurka2000
Miszkurka2000 14:14 28-06-2024

Poprawcie zasięg w Elblągu na osiedlu Zawada szczególnie wewnątrz budynków przy ulicy Generała Andersa.

Odpowiedz
Nok
Nok 16:30 28-06-2024

Jak w zachodniopomorskim nic nie było tak nie ma tragedia

Odpowiedz
Kasia
Kasia 17:55 28-06-2024

A kiedy poprawi się zasięg na Pojezierzu Łęczyńsko- Włodawskim jezioro Krasne .? Internet w zasadzie nie ma 

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 09:57 03-07-2024

    Mam dobre wieści. Będzie nowa stacja bazowa w pobliżu jeziora Krasne, planowo ma być uruchomiona w ciągu najbliższych tygodni.

    Odpowiedz
niters
niters 20:34 28-06-2024

Fajnie się chwalić technologią 5G, a w Gubinie woj. Lubuskie nawet dobrego zasięgu LTE nie ma. Play rządzi

Odpowiedz
Łukasz
Łukasz 12:17 29-06-2024

Ciekawe czy coś dacie karcarzom na wakacje jak jesteście przygotowani na wakacje odnośnie czestotliwości w zasiegu może wiecej GB no czekamy czekamy

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 15:27 02-07-2024

    W tym momencie w Orange na kartę obowiązują m.in. promocje, takie jak: 5600GB przez rok do usługi bez limitu za min. 35 zł (12 x 450 GB + 200 GB za zgody marketingowe). Do tego dokładamy dodatkowo 100GB w prezencie do każdej paczki. Zachęcam do śledzenia na bieżąco bloga, bo już w środę czeka w aplikacji kolejna oferta na pierwszą środę miesiąca. 😉 Niebawem pojawi się też nowa promocja dla przenoszących numer do OnK.

    Odpowiedz
Jackson
Jackson 11:38 30-06-2024

Dziękuję za odpowiedź. Niestety wyczytałem na różnych forach internetowych że pozwolenia UKE nie raz wiszą kilka lat.. oby w tym przypadku tak nie było..

Odpowiedz
Zachar z Jagodna
Zachar z Jagodna 09:03 01-07-2024

Dzień dobry,

Kiedy można się spodziewać poprawy jakości sieci na Jagodnie we Wrocławiu?

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 09:59 03-07-2024

    Mamy na tym obszarze rozpoczęte nowe procesy inwestycyjne. Niestety nie mogę jeszcze podać konkretniejszego terminu.

    Odpowiedz
NMen
NMen 09:29 01-07-2024

Hahaah o Boziu. Jak skończy się gwarancja deweloperska i będzie można założyć stację na dachu budynków. To jeden z problemów obecnych.

Odpowiedz
Mateusz
Mateusz 02:20 03-07-2024

Czy ta czarna kropka (nowa stacja bazowa) na granicy państwa w Dolnośląskim to Zgorzelec czy inne miasto? Obecnie w Zgorzelcu jest jeden nadajnik i jest bardzo słaby zasięg przy granicy. Czy to się zmieni?

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 14:51 05-07-2024

    To nie Zgorzelec, a Łagów. Są to tereny przygraniczne i niestety obowiązują na nich ograniczenia dla sieci telekomunikacyjnej. W samym Zgorzelcu w dłuższej perspektywie czasowej mamy zaplanowaną modernizację nadajnika i to powinno poprawić sytuację, niestety konkretnego terminu nie mogę podać.

    Odpowiedz
PawełB
PawełB 17:40 03-07-2024

Fajnie że zwiększacie zasięg na wakacje ale co z zasięgiem w miastach ? Poprawcie zasięg na osiedlu Chomiczówka w Warszawie bo jest dramat po prostu..zwłaszcza w okolicy ulicy Osikowej 3 !

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 11:20 04-07-2024

    Z puntu widzenia sieci radiowej wszystko jest w porządku, nie odnotowaliśmy ostatnio dla tej lokalizacji żadnych przeciążeń ani incydentów. Jest tam pełna konfiguracja częstotliwości, w tym LTE i 5G w technologii DSS oraz w paśmie C. Jeśli jest jakiś problem, to warto byłyby przeprowadzić indywidualną diagnostykę dla konkretnego numeru/usługi.

    Odpowiedz
Mateusz
Mateusz 20:16 07-07-2024

Dziękuję za odpowiedź. Proszę o wyjaśnienie dlaczego na terenach przygranicznych obowiązują ograniczenia? Mieszkam po niemieckiej stronie 1.5 km od granicy i 3 km od nadajnika. Czy po modernizacji będzie szansa na złapanie zasięgu sieci Orange?

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 15:38 10-07-2024

    Ograniczenia wynikają z warunków koordynacji międzynarodowej – operatorzy na terenach przy granicy państwa nie mogą stosować pełnej mocy nadajników, a czasem w ogóle nie można korzystać z niektórych częstotliwości. Możliwości są więc ograniczone. Nie potrafię niestety powiedzieć w tym momencie, czy będzie u Pana zasięg po modernizacji.

    Odpowiedz
Dariusz Wałęka
Dariusz Wałęka 10:28 16-07-2024

Taaaa, poprawiliście jak cholera 😑 do tego stopnia, że zasięg GSM obecny w domu gdzieś wywiało, a internet mobilny LTE z routera spadł transfer o ponad połowe. Jak było 25-30 Mbps tak teraz jest 10-12 przy dobrych wiatrach.

Odpowiedz
Waldek
Waldek 21:43 24-07-2024

Miło by było gdyby Orange wreszcie zaczął modernizację starych sieci NEOSTRADY na światłowód na wsiach, bo ciężko to idzie. Brakuje około 200 metrów by do bloku w Zbiersku Cukrowni 235 doprowadzić światłowód. Wystarczy zamienić stare miedziane instalacje na nowy światłowód. Infrastruktura istnieje studzienki są wasze, po TP.SA, w których jest już światłowód – magistrala Kalisz – Konin 30m od blok.

Odpowiedz

Oferta

Jeszcze więcej roamingu od Orange

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
27 lipca 2017
Jeszcze więcej roamingu od Orange

Sporo ostatnio działo się w kontekście roamingu. I nie mam na myśli Unii Europejskiej, tylko krajowe podwórko. Czas na kolejną odsłonę tej historii. Właśnie podpisaliśmy z Play aneks do obowiązującej umowy roamingu krajowego, dzięki któremu staniemy się w tym zakresie wiodącym partnerem fioletowego konkurenta. Co pewnie ucieszy Marcina Gruszkę (tak na marginesie gratuluję dzisiejszego giełdowego debiutu) w jego codziennej pracy, bo ostatnio pod tym względem miał nieco gorący okres ;-)

Od korporacyjnej strony aneks zmienia dotychczasowe warunki współpracy, poprzez odejście od formuły rozliczania na zasadzie per minuta bądź gigabajt, a przejście na konkretne pakiety usług. Dla nas oznacza to większe korzyści liczone w złotówkach, a dla Play i jego klientów… pytajcie Marcina. Na koniec ważna uwaga. Dużo pracowaliśmy w ostatnich latach nad naszą siecią i jest w pełni przygotowana na większy ruch w ramach roamingu krajowego, a klienci Orange nie powinni odczuć, że fioletowi też korzystają z Sieci #1 w Polsce.

AKTUALIZACJA [28/07 godz. 13.35]

Mieliście sporo pytań, zwłaszcza o to czy ruch klientów Play "nie zatka" nam sieci. Dlatego kilka uspokajających informacji:

  • 4G/LTE Orange Polska dla klientów Play będzie dostępne od 2018 roku.
  • Przez 6 miesięcy będziemy przygotowywać naszą sieć do przyjęcia ruchu Play
  • Do końca roku świadczymy im usługi tylko 2G/3G w niewiele większym stopniu niż dotychczas.

 

Komentarze

Scroll to Top