;

Gaming

Jak zacząłem żyć z grania w gry | Graczyk o grach (1)

Bartosz Graczyk

19 lipca 2021

Jak zacząłem żyć z grania w gry | Graczyk o grach
1

Praca w grach? Cześć. Jestem Bartek. W wieku 24 lat prowadzę swoją działalność gospodarczą, zwiedziłem prawie całą Europę na dodatek służbowo. Poosiadam specjalistyczne umiejętności miękkie jak i twarde takie jak znajomość języków obcych, montaż wideo oraz audio, podstawy grafiki komputerowej, sprzedaż, a także umiejętności reporterskie. Znam się osobiście z wieloma polskimi celebrytami, a świat biznesu jak i show biznesu nie jest mi obcy. Brzmi to jak opis osoby, która postawiła w swoim życiu na edukację. Nie do końca. Większość swoich umiejętności oraz przeżyć pozyskałem dzięki grom komputerowym. Jak gry komputerowe zmieniły moje życie i czemu warto je przedstawiać swoim dzieciom? W tym autobiograficznym wpisie postaram się Wam pokazać atuty gier wideo, dzięki którym ukształtowała się moja droga życiowa. Piszę ten tekst głównie by zachęcić Cię do sprawdzenia tej formy rozrywki, ale i edukacji!

Praca w grach – Nauka języka angielskiego

praca w grach gra

Źle wspominam moją naukę języka angielskiego za czasów podstawówki. Nauczyciel często był na zwolnieniu, większość zajęć moja klasa spędziła na świetlicy. Jako szóstoklasiści odrabialiśmy materiał sprzed dwóch lat. Nie wpłynęło to pozytywnie na umiejętności lingwistyczne. Język angielski w dzisiejszych czasach jest potrzebny do pracy w większości branż jak powietrze. Prawdopodobnie domyślacie się dlaczego w trzeciej klasie gimnazjum byłem już na poziomie C1. Odpowiedź to gry komputerowe.

Zapotrzebowanie na obce słownictwo pojawiło się na informatyce. Gdy na przerwie przed zajęciami jako cała klasa graliśmy na LAN w CS:GO musiałem wiedzieć o czym rozmawiają moi rówieśnicy. Co to flashbank? Co oznacza słowo shot?

Według wielu specjalistów najlepszą formą nauki języka są praktycznie powtórzenia. Co to oznacza? Że konkretne słowo wykorzystujemy wplatając w kontekst zdania. W grach komputerowych pewne słowa powtarzają się notorycznie takie jak: Mission, failed, passed, continue i wiele wiele innych. To dobra podstawa do poszerzenia swojej wiedzy. W pierwszej dekadzie drugiego milenium większość gier nie otrzymywało polskiej lokalizacji. Aby zrozumieć fabułę potrzebne było notoryczne zatrzymywanie gry oraz korzystanie ze słownika.

Dzięki tej metodzie już w gimnazjum byłem w stanie porozumiewać się z innymi graczami zza granicy. Moje słownictwo wykraczało poza podstawę programową, co wiązało się też z oceną celującą na świadectwie.

Praca w grach – Nauka historii

praca w grach total war

Czeka Cię egzamin z historii? Zdecydowanie w wolnym czasie warto spojrzeć na edukację z innej perspektywy. Dzięki wieczornym sesjom z Assassin’s Creed zdałem egzamin z wiedzy na temat renesansu również na ocenę celującą. Mało kto w mojej klasie znał ciekawostki na temat Machiaveliego czy innych znanych artystów z czasów „odnowy”. Pamiętajcie, że gra może być inspiracją do poszerzenia wiedzy, a nie substytutem książki. Co z innymi epokami? Jest wiele produkcji, których akcja toczy się na przestrzeni wieków np: strategiczna seria Total War.

Praca w grach – Podróże

Gaming to także podróże. Patrząc z perspektywy zawodowej, daje możliwość zwiedzenia międzynarodowych wydarzeń takich jak Gamescom (Niemcy), czy E3 (USA). Jako przeciętny gracz możesz jednak zwiedzić świat wirtualny oparty na tym prawdziwym. W taki sposób odwiedziłem Los Angeles w L.A Noire w czasach międzywojennych, teraźniejsze Chicago w Watch Dogs, czy Wielką Brytanię w Forza Horizon 4. Więcej przykładów mógłbym wymieniać w nieskończoność. Każda z podanych lokacji jest wzorowo odwzorowana, co za tym idzie przy wycieczce w prawdziwym świecie, przewodnik nie jest potrzebny.

Pierwsza praca w grach

Gry to nie tylko wiedza. To również umiejętności. Jako mały chłopiec posiadałem słaby komputer, bo po co rodzicom potężny sprzęt do gamingu? Na niskiej przepustowości internetu zacząłem oglądać tak zwane „Let’s play’e” czyli nagrane rozgrywki z autorskim komentarzem. Zafascynowałem się tą koncepcją i sam zacząłem kręcić tego typu materiały. To łączyło się z koniecznością nauki podstaw grafiki komputerowej, montażu, pisania scenariuszy oraz prezentacji publicznych.

praca w grach sniper ghost warrior

Gdy znajomi usłyszeli, co potrafię pojawiły się pierwsze zlecenia. Od razu po maturze, po 4 latach twórczości dostałem pierwszą pracę i nie był to McDonald. Na portalu videotesty recenzowałem nowinki technologiczne, które były mocno powiązane z grami. Oprócz tego pojawiały się relacje z eventów. Zwiedziłem służbowo Berlin (IFA), czy Barcelonę(MWC) oraz przeprowadziłem wywiad ze snajperem GROM. Sześć lat później prowadzę swoją działalność gospodarczą opartą o Gaming i twórczość na Youtube. Moja pasja i umiejętności które zdobyłem zaprowadziły mnie do wygrania castingu do Ekipy Orange. Zdobywane doświadczenie łączyło się z wieloma bólami. Brakiem zrozumienia pasji przez rówieśników jak i rodziców. Nie pozwólcie Sobie podcinać skrzydeł, bo pasja może doprowadzić was do stworzenia sposobu na życie jak i spełnienia. Wiem, że w swoich doświadczeniach nie jestem sam. Branża składa się z wielu młodych ludzi, którzy pozyskiwali swoje umiejętności w podobny sposób – rozwijając je po godzinach, zaczynając od gamingu.

Praca w game devie 

praca w grach

Dziś w Polsce jak i na całym świecie rośnie zapotrzebowanie na cechy, które pozyskałem grając w gry. Branża gier to nie tylko programiści. To też pisarze scenariuszy, level designerzy, specjaliście od marketingu oraz PR, graficy komputerowi i wiele innych miejsc pracy, które znajdują się w każdej dobrze rozwiniętej firmie.

W 2020 roku w polskim gamedevie zanotowano wzrost zapotrzebowania na pracowników o 7%. W produkcji gier zatrudnionych jest ponad 10 tysięcy osób. Myślę, że gdybyśmy do tego wszystkiego dodali sklepy, dystrybutorów, redakcje i inne firmy działające w tej tematyce to wynik można by potroić.

Dziś młodzi ludzie mają więcej możliwości rozwoju dzięki szybszemu internetowi, który udostępnia Orange Światłowód. Mogą zacząć swoją pracę w młodym wieku i realizować zlecenia zdalnie. W moim przypadku czyli przy tworzeni wideo, prędkość internetu była bardzo ważna. Światłowód to dobra inwestycja nie tylko w  ping i brak lagów, ale i w przyszłość!

 

 

 

 

Udostępnij: Jak zacząłem żyć z grania w gry | Graczyk o grach
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Star. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 10:03 22-07-2021
    O proszę, ciekawy wpis, ale....osobiście uważam że trzeba mieć to coś żeby "wejść" do tej czołóki liderow tworzących gry. Trzeba to kochać i tyle. Fajnie że masz "taką miłóść". Każdy kocha co i nnego. Ja inetersuję się inteligentnymi rozwiązaniami dla branży medycznej - sztuczna inteligencja w ochronie zdrowia to przyszłość. Każdy z nas może mieć już opaskę która mierzy tętno, saturację, mierzy temperaturę, pokazuje zapis naszego serca, a nawet określi przybliżony pomiar ciśnienia krwi. Gdyby jeszcze takie zegarki mierzyły poziom glikemii to......każdy z nas może mieć "wirtualnego lekarza" na swojej dłoni i monitorować w dość profesjonalny sposób stan swojego zdrowia. Gdyby jeszcze takie dane były kontrolowane przez aplikację i wszystkie nieprawidłowości były alarmowane to może wykrywanie cukrzycy, zaburzeń rytmu serca odbywało by się na wczesnym etapie co przełożyło by się na poprawę stanu klinicznego wielu pacjentów.
    Odpowiedz

;

Oferta

Obejrzyj galę KSW 62 w Telewizji Orange (1)

Beata Giska

17 lipca 2021

Obejrzyj galę KSW 62 w Telewizji Orange
1

Przygotujcie się na potężną dawkę sportowych wrażeń! Już w sobotę, 17 lipca podczas gali KSW 62 na ringu zmierzą się najlepsi fighterzy w kraju – Szymon Kołecki, Akop Szostak i wielu innych. Kibicujcie i przeżywajcie wspaniałe emocje dzięki Pay-Per-View w Telewizji Orange.

 

Klienci technologii kablowej Telewizji Orange mogą zamówić dostęp do gali KSW 62 na swoim dekoderze, na kanale 131. Koszt to 39 złotych. Impreza rozpocznie się w sobotę, 17 lipca o godzinie 20:00.

W walce wieczoru fani zobaczą starcie niepokonanego w KSW mistrza olimpijskiego Szymona Kołeckiego oraz podwójnego złotego medalisty Mistrzostw Polski w Kulturystyce Akopa Szostaka.

Kibice będą mieli okazję obejrzeć także pojedynek Andrzeja Grzebyka z Mariusem Žaromskisem w kategorii półśredniej. Na gali wystąpi również regularnie nagradzany za najlepsze walki wieczoru Michał Michalski oraz niepokonany Adrian „Bartos” Bartosiński.

17 lipca dojdzie do długo wyczekiwanego debiutu w formule MMA jednego z najlepszych polskich kickbokserów – Tomasza Sarary. Skrzyżuje on rękawice z ostatnim rywalem, który pokonał go w ringu, Vladimirem Tokiem. Były mistrz KSW wagi piórkowej, Artur „Kornik” Sowiński zmierzy się z Sebastianem Rajewskim w limicie kategorii lekkiej, natomiast w limicie kategorii koguciej Paweł Polityło powalczy z Bruno Augusto dos Santosem.

Pełna karta walk KSW 62:

  • 93 kg/205 lb: Szymon Kołecki vs Akop Szostak – walka wieczoru
  • 61,2 kg/135 lb: Lemmy Krusić vs David Martinik
  • 83,9 kg/185 lb: Marcin Krakowiak vs Borys Borkowski
  • 65,8 kg/145 lb: Lom Ali-Eskiev vs Gilber Ordoñez
  • 61,2 kg/135 lb: Paweł Polityło vs Bruno Augusto dos Santos
  • 70,3 kg/155 lb: Artur Sowiński vs Sebastian Rajewski
  • 120,2 kg/265 lb: Tomasz Sarara vs Vladimir Tok
  • 77,1 kg/170 lb: Michał Michalski vs Adrian Bartosiński
  • 77,1 kg/170 lb: Andrzej Grzebyk vs Marius Żaromskis

 

Udostępnij: Obejrzyj galę KSW 62 w Telewizji Orange
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the House. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 10:06 22-07-2021
    Ach ten boks ;)
    Odpowiedz

;

Film

Co obejrzeć w weekend? Kruk 2, Rojst’97, a może coś dla mam…? (2)

Beata Giska

16 lipca 2021

Co obejrzeć w weekend? Kruk 2, Rojst’97, a może coś dla mam…?
2

O wakacjach i lecie mówi się, że to w telewizji sezon powtórek. Coraz trudniej wybrać coś nowego, czekamy aż zostaną nakręcone premierowe programy, ale… są i takie perełki jak te! Filmy i seriale, które warto zobaczyć. Wśród nich gorące, jak ostatnie dni, nowości. I to jakie! A do nich dorzucę swojego newsa.

Rojst’97 – czas na wielkie powroty. Na Netflixie można obejrzeć pierwszy sezon „Rojsta”, by płynnie przejść do drugiego, na którego twórcy kazali widzom czekać ładnych parę lat. Ale warto było. Teraz nikt już nie powie, że wcześniejsza część została urwana, a nie wszystkie wątki wyjaśnione. Znów wracamy na bagno, w przenośni i dosłownie, bo tym jest właśnie tytułowy rojst. Dalej spotykamy się z plejadą gwiazd – Andrzej Seweryn, Dawid Ogrodnik, Zofia Wichłacz, a do obsady dołączyli Łukasz Simlat i Magdalena Różdżka, która kradnie całe show. Przenosimy się do lat 90. – czasów sentymentów, wielkiej powodzi i ludzkich tragedii. Wraz z wodą na wierzch wypływa trup i cała masa dawnych tajemnic. Serial powoli i spokojnie się rozkręca, cały czas trzymając poziom. No i z oglądaniem bywa tutaj tak, jak z tymi serialowymi mokradłami. Każda kolejna minuta filmu, każdy odcinek, nasz krok w stronę rozwiązania zagadki sprawia, że coraz bardziej wsiąkamy w mroczny las i jego podmokłe tereny. Rojst’97 wciągnie, pochłonie Was dogłębnie!
Do obejrzenia na Netflixie – dostępnym w rozszerzonych pakietach Orange Love z telewizją.

Rojst,97

Kruk 2. Czarny woron nie śpi – już pierwszy sezon sprawił, że serial ten w kategorii thriller/kryminał mógł zyskać miano genialnego. Na ten moment mogę śmiało powiedzieć, że to najlepsza dotychczasowa rola Michała Żurawskiego. On nie jest Królem (dla niewtajemniczonych: serial na podstawie powieści Szczepana Twardocha, gdzie Żurawski grał tytułową rolę), on urodził się by być Krukiem! No i cała fabuła – mroczna, psychodeliczna, z drugim dnem – prawdziwy czarny koń wśród polskich produkcji. A nowy sezon dopiero zaczął się w zeszłym tygodniu na Canal+ i już odliczam dni do piątku, na premierę następnego odcinka. Od początku nie pieszczono się z widzami – najpierw dziecięcy wierszyk, kołysanka, ze straszną zbrodnią w tle (tak jak i w poprzednim sezonie – za każdym razem miałam wtedy ciarki), a potem ruszyli z grubej rury z mocnym i efektownym otwarciem. Do obsady dołączył Leszek Lichota i poczułam, jakby dwa świetne seriale (mowa oczywiście o Watasze) połączono w jedno. Zapowiada się bosko z klimatyczną muzyką w tle i pięknym, dzikim, nieodkrytym Podlesiem oraz jego folklorem, zabobonami. Nie chcę dużo zdradzać, ale czuję, że będzie dobrze, a nawet bardzo. Co piątek w Canal+ dostępnym w pakietach Orange Love z telewizją.

kruk czarny woron

Listy do M 4. – to tak dla odmiany, dla tych, którzy mają już dość upałów i marzy im się powiew chłodu. No i trochę humoru, jako odskocznia od mrocznych bagien, czy krwawych tajemnic Szeptuchy. Wiem, że oglądanie świątecznych filmów latem brzmi z pozoru dziwnie, ale po fali upałów, jakie zaserwował nam matka natura – przeniesienie się (nawet na ekranie) do krainy śniegu i lodu – będzie prawdziwym ukojeniem. Do tego jest to obraz bardzo rodzinny, lekki, przyjemny, idealny na odprężenie. Można się trochę pośmiać, powspominać czasy, kiedy było trochę chłodniej, no i naszykować się na kolejną odsłonę, bo coś obstawiam, że jesienią czy zimą czeka nas 5-ta część. A w tej przeplatają się losy kilku rodzin, bohaterów – nie zabraknie miłości, refleksji i drobnych wzruszeń. To wszystko wśród propozycji Orange VOD.

listy do m4

Patrząc dalej na ofertę VOD, wśród nowości zobaczyłam też tytuły, które mnie zaciekawiły. „Obraz pożądania” (namiętność, kryminał i sztuka w tle – to musi się udać!), czy „Palm Springs” (wakacyjna komedia, która podbiła kina, gdy tylko je otworzono po lockdownie). Choć oba były grane ostatnio na dużym ekranie, to nie każdy jeszcze przełamał się czy znalazł czas pójść do kina, np. taka ja. Dlatego tym bardziej cieszę się, że będę mogła nadrobić te zaległości w domu.

Zaczęłam też bacznie przyglądać się innemu nurtowi, wśród propozycji Orange VOD – filmom dla maluchów, a jest tego bardzo dużo! I to od kultowych tytułów edukacyjnych dla najmłodszych – typu „Było sobie życie”, po lubiane i popularne przez dzieci „Kucyki Pony” w nowoczesnej wersji. Obecni i przyszli rodzice znajdą tu sporo atrakcji, na wakacje i nie tylko, dla swoich pociech. A po co mi to? Po to, że w naszym życiu też ma się pojawić taki maluch, a ja już chcę poczuć ten klimat. Dziś wieczorem może będzie jednak jeszcze kino dla starszych, choć też w temacie i też z tej platformy – „Mamy2Mamy”. Zwariowana komedia z Juliette Binoche, której córka zachodzi w ciążę, a i ona też jest przy nadziei… Idąc tym tropem nie trzeba być detektywem typu Sherlock Holmes, czy być śledczym, jak Mare z East Town (polecałam Wam ten serial), by odkryć, że i taka zmiana szykuje się w moim życiu. Dlatego znikam na jakiś czas z bloga, zachęcając Was cały czas do jego lektury.

mamy2mamy

Trzymajcie kciuki, a ja jeszcze przez moment będę mieć czas, by nadrobić filmowe zaległości, a potem wpadnę w wir macierzyństwa, kina familijnego i nowych inspiracji. Dziękuję, że czytaliście i oglądaliście ze mną i do zobaczenia. Niech moc będzie z Wami!

 

Udostępnij: Co obejrzeć w weekend? Kruk 2, Rojst’97, a może coś dla mam…?
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Flag. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 00:23 17-07-2021
    Pani Beatko trzymamy kciuki :) Bycie mamą, tatą jest suuper. No może pierwszy rok jest trudny, ale póżniej........ja mam takiego no prawie już 4 latka z którym mogę już o wszystkim porozmawiać. I co jeszcze...oddałem mu żonę ;p Tato to jest moja żona, Ty znajdz sobie inną ;p I love my son. Tak więc dzięki za wszystkie filmowe wpisy i nie tylko, zdrowia dla Ciebie i maleństwa, a dla przyszłego taty.....spokoju, dasz Pan radę ;)
    Odpowiedz
    • komentarz
      Hania 12:39 19-07-2021
      Przefajny komentarz dla przyszłej Mamy od doświadczonego Taty! super.
      Odpowiedz

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej