
Poprosiliśmy zaprzyjaźnionych blogerów o ocenę ub. roku i pokuszenie się o wróżby dotyczące tego roku.
1. Najważniejsze wydarzenie w blogosferze/social media/technologii w 2012 roku.
2. Największe rozczarowanie w tym roku?
3. Czego spodziewać się po 2013 roku – nadchodzące trendy?
Krzysztof Gonciarz – krzysztofgonciarz.com; webshows.pl
1. W b/vlogosferze – akcja „Żywioł Riders”, którą agencja Heureka przeprowadziła ze znanym z YouTube duetem Rock&ROJO. To przetarcie szlaku dla dobrze realizowanej współpracy na linii agencje <-> twórcy webvideo, prowadzonej na dużą skalę – ważne wydarzenie zarówno od strony branżowej, jak i z punktu widzenia społeczności skupionych wokół vlogerów, która musi zacząć się przyzwyczajać do komercjalizacji tego środowiska.
W social media – posty sponsorowane na Facebooku. Jak na razie ta nowość nie dokonała jakichś wielkich przetasowań, ale myślę że dzięki niej (a może „przez nią”?) na Facebooku zaczną wydawać pieniądze również te podmioty, które dotychczas nie miały ku temu powodów, bo bardziej tradycyjne formy reklamy nie były im potrzebne.
Technologia: wykrystalizowanie się trendu multi-screen. Z jednej strony premiera Nintendo Wii U, z drugiej Smartglass Microsoftu, eksperymenty Sony z wykorzystaniem PlayStation Vita jako dodatkowym ekranem PlayStation 3, coraz odważniejsze wykorzystywanie połączenia iPadów z Apple TV. Podczas tegorocznych targów E3 – najważniejszej imprezy dla branży elektronicznej rozrywki – czuć było, że następna bitwa stoczy się o najlepsze rozwiązanie wieloekranowe.
2. Zawód: nowy, niepewny kierunek rozwoju Apple. Dwa modele iPada w przeciągu jednego roku, iPad Mini, nieprzekonujący iPhone 5 – każdy z tych projektów podszyty jest znamionami niepewności, do której Apple było daleko w ostatnich latach życia Steve’a Jobsa.
3. W przyszłym roku na pewno zobaczymy bardzo dynamiczny wzrost branży webvideo, zarówno pod względem contentowym (mnóstwo nowych rodzajów programów, również dla starszej publiczności niż dotychczas) jak i biznesowym (współpraca vlogerów z agencjami, lokowanie produktów).
Krystian Kozerawski – www.mackozer.pl
1. Wydaje mi się, że największym wydarzeniem związanym z mediami społecznościowymi były protesty przeciw ACTA. Obserwowałem je co prawda z dość dużego dystansu, bo z USA. Bez wątpienia jednak ta sprawa rozgrzała i w dużym stopniu zjednoczyła internautów, którzy potrafili skrzyknąć się przez media społecznościowe na masowe demonstracje, których pozazdrościć może Solidarność czy środowiska prawicowe. Bardzo ważna, jakby nie było sprawa, która dotyczy każdego z internautów, potrafiła zjednoczyć ludzi o różnych poglądach politycznych. Protesty przeciw ACTA ujawniły jednak także negatywne tendencje, które od zawsze związane były z internetem, a które wraz z jego upowszechnieniem przybierają na sile. Mowa o czystej, bezinteresownej i całkowicie bezmyślnej nienawiści. Wraz z wirtualnym linczem, jaki odbył się na kilku zwolennikach ACTA, wyszło na jaw, że w internecie rządzi tłuszcza. Internet to niby rządy ludu, ścierają się w nim jednak dwie formy tych rządów: demokracja, z czymś, co ja określam mianem tłuszczokracji.
2. Najbardziej rozczarował mnie kierunek w jakim zaczął podąrzać Twitter. Ten serwis społecznościowy wypiął się niemal zupełnie na całą społeczność, której zawdzięcza swoją popularność, co więcej wypiął się także na deweloperów, dzięki którym przez lata zyskiwał nowe, przydatne funkcje. Powoli, ale systematycznie Twitter staje się narzędziem do komunikacji jednostronnej, w której liczą sie wybrani, polecani użytkownicy, czyli źródła, oraz masa, która ma te treści odbierać. Jaki jednak pożytek kogoś, kto obok nas obserwuje jeszcze kilka lub kilkanaście tysięcy innych osób?
Jeśli chodzi o samą technologię, to największym rozczarowaniem jest chyba Surface. Liczyłem, ba, miałem nadzieję, że Microsoft zerwie z utartym kanonem i wypuści urządzenie rewolucyjne z całkowicie odmienionym systemem. W rezultacie mamy trochę starego i dużo nowego oraz kwiatki w stylu wysłany z iPada wpis na Twitterze Ophry o tym, jaki to Surface jest świetny.
3. 2013 będzie kolejnym rokiem, w którym w branży mobilnej liczyć się będą dalej przede wszystkim Google i Apple, a więc platformy Android i iOS. Podejrzewam, że nadchodzący rok przyniesie nam koniec jednego z niegdyś wiodących, a obecnie drugoligowych graczy wśród producentów smartfonów – Nokii lub RIM. 2013 może być też dobrym rokiem dla Apple, pod względem sprzedaży Macintoshy, głównie za sprawą wydanego niedawno Windows 8, choć na dominację na rynku komputerów nie ma co liczyć przynajmniej w najbliższej przyszłości.
Kamil Scheicht – scheic.ht; youtube.com/user/KamilScheicht
1. Nowy konkurent dla iOS oraz Android – Windows Phone. Rozwój urządzeń przenośnych i o wiele większa rola dla ekranów dotykowych poprzez premierę Windows 8.
W Social Media na pewno 1 bilionowe wyświetlenia filmu na YouTube Psy – Gangnam Style, po którym Świat oszalał.
2. Microsoft Surface – jego cena oraz średnie zainteresowanie po premierze.
3. Google Plus zyska zdecydowanie więcej użytkowników, poprzez zmiany w usługach Google – strategia „powoli do celu”.
Dużo zmieni też w konsolach do gier. Uważam, że Xbox 720 może zaszaleć, a Steam na PC może pokazać, że komputer to też rozwiązanie dla gier na kontrolery.
Windows Phone zaszaleje w 2013 roku.
Jeśli jesteście ciekawi opinii Michała Góreckiego, Łukasza Jakóbiaka, Pawła Lipca, Dominika Kaznowskiego, Michała Sadowskiego i Tomka Tomczyka zajrzyjcie na blog korporacyjny.