W miejscowości, w której się urodziłam w moim dzieciństwie były dwa kina. Aż, bo miasteczko liczyło raptem 80 tys mieszkańców. I oba działały prężnie. Czy teraz byłoby to możliwe? Obecnie jedno z tych kin powoli staje na nogi, a drugiego już nie ma. Pod koniec lat 90. w wielkich miastach zaczęły pojawiać się multipleksy. W małych miasteczkach więc w naturalny sposób przestały funkcjonować kina stacjonarne, a mieszkańcy przestali chodzić na seanse. Dla mieszkańców dużych miast to dziwne, bo kin mają przynajmniej kilka. Ale np Wolsztyn czy Mińsk Mazowiecki już tak nie miał i to przez lata. Aby przybliżyć kulturę i rozrywkę także tym, którzy nie mieszkają w metropoliach powstało Kino Orange – największe kino objazdowe, które wyświetla filmy w miejscowościach, w których nie ma kin.
Zobaczcie jak oceniają Kino Orange m.in. Robert Więckiewicz czy Jacek Lusiński i co by było, gdyby Kina Orange nie było ;)
Jak co miesiąc Kino Orange rusza w trasę i w 27 miejscowościach pokaże najnowsze hity. Pokazana zostanie najnowsza premiera - film „Disco Polo”. Wyświetlany będzie także tegoroczny zdobywca Oscara - „Ida” Pawła Pawlikowskiego. W repertuarze znalazły się inne rodzime produkcje: „Ziarno prawdy” i „Carte Blanche”. Kontynuowane będą seanse „Pięćdziesięciu twarzy Greya”, tytułu, który w lutym bił frekwencyjne rekordy. Dla najmłodszych przygotowano natomiast dwie premiery - „Asteriks i Obeliks. Osiedle Bogów” w 3D oraz „Baranek Shaun”.
Dla 2 osób, które pierwsze napiszą w komentarzu, kto jest odtwórcą głównej roli w filmie "Ziarno prawdy" otrzymają ode mnie książkę o tym samym tytule z autografem aktora. A złożył go właśnie podczas trasy Kina Orange i spotkania z widzami.