Będzie na mistrzostwach Bośnia i Hercegowina, zabraknie na turnieju Polski. Będzie Islandia w barażach, nie będzie w barażach Polski. W eliminacjach Euro 2016 Czarnogórę losować będą z trzeciego koszyka, Polskę dopiero z czwartego. Polacy na mecz z Ukrainą, w którym remis nic im nie dawał, wyszli z jednym napastnikiem. Anglikom remis nic nie dawał w meczu z Polską, wystawili więc trzech napastników, nawet jeśli Welbeck oficjalnie grał na lewej pomocy.
Z Anglią było tak, jak nas reprezentacja pod wodzą Fornalika do tego przyzwyczaiła. Niby nie było tak źle, kilka akcji mogło się podobać, momentami potrafiliśmy naciskać rywala na jego połowie, potrafiliśmy zagęścić środek pola i wymienić kilka podań. Niestety jak zwykle - momentami. Techniką i kulturą gry Anglicy nas zawstydzali. Harowaliśmy, by odzyskać piłkę, i pierwszym podaniem ją traciliśmy.
Kiedy Anglik musiał przyjąć piłkę w powietrzu tuż przy linii końcowej - pięknie ją gasił, jak gdyby nigdy nic grał dalej. Gdy trudną piłkę miał opanować Polak - gdzieś mu się plątała, by wypaść za linię. O przewadze technicznej gospodarzy najlepiej przekonał Rooney - potrafił przyjąć piłkę, będąc tyłem do bramki, jednym dotknięciem odwrócić się, jednocześnie wypuszczając piłkę na trzy metry i - nadal jednocześnie - rozpoczynając sprint.
Polacy mieli jedną przepiękną kontrą, gdy Błaszczykowski przepuścił piłkę do Roberta Lewandowskiego, ale najczęściej ta dwójka kompletnie się nie rozumiała. Zresztą tak jak inni polscy piłkarze przed polem karnym Anglików - ostatnie podanie albo wyrzucało z obrębu szesnastki, albo było zbyt mocne, albo zagrywane akurat w to miejsce, którego kolega z drużyny nie przewidział. Boczni obrońcy rzadko włączali się do akcji ofensywnych, Wojtkowiak robił to częściej niż Celeban, ale co z tego, skoro - gdy pięknie odnalazł się w polu karnym - nie potrafił zagrać prostej piłki.
Robert Lewandowski powinien w tym meczu zdobyć bramkę, miał ku temu przynajmniej dwie wyśmienite okazje. Błaszczykowski świetnie dryblował, ale naszej drużynie wciąż brakuje wykończenia. Trudno odmówić ofiarności w defensywie, Jędrzejczyk czy Krychowiak wybijali piłkę w ostatniej chwili, będąc o włos od strzelenia bramki samobójczej. Słaby mecz zaliczył Mariusz Lewandowski - niewidoczny, niedokładny, jakby zagubiony.
Ciekawość nakazuje przyjrzenie się, kto zapewnił sobie awans na mundial, ale z naszej perspektywy równie ciekawe jest to, kto stracił na to szanse. Być może trener jednej z takich drużyn będzie wkrótce naszym trenerem. Prezes PZPN Zbigniew Boniek zapowiedział na dziś konferencję prasową, na której poznamy zapewne los Waldemara Fornalika.
Zapewniony awans do MŚ:
Brazylia, Włochy, Holandia, Belgia, Szwajcaria, Niemcy, Bośnia i Hercegowina, Anglia, Hiszpania, Rosja, Japonia, Australia, Iran, Korea Płd., Argentyna, Kolumbia, USA, Kostaryka, Honduras, Chile, Ekwador.
Baraże w Europie:
Chorwacja, Szwecja, Rumunia, Islandia, Portugalia, Grecja, Ukraina, Francja
Pozostałe baraże:
Urugwaj - Jordania, Meksyk - Nowa Zelandia
Decydująca faza w Afryce (do rozegrania mecze rewanżowe):
Burkina Faso - Algieria 3:2, WKS - Senegal 3:1, Etiopia - Nigeria 1:2, Tunezja - Kamerun 0:0, Ghana - Egipt 6:1