Bezpieczeństwo

Kiedy wpuszczać dzieci do sieci?

Michał Rosiak Michał Rosiak
26 lutego 2015
Kiedy wpuszczać dzieci do sieci?

Jakoś tak mnie trafiło wczoraj, że choć mój starszy syn ma już 8,5 roku, praktycznie nie korzysta z internetu. Zarówno dla niego, jak i dla pięciolatka tablet, smartfon, czy androidowy dongle do telewizora nie mają tajemnic, ale sieć jakoś pozostaje poza orbitą jego zainteresowań.

Na pewno w gronie Czytelników bloga są ci z Was, którzy mają ten sam dylemat co ja - kiedy zacząć pokazywać dzieciakowi zalety - i wady - internetu? Według badań TNS Polska dla Orange Polska dwa lata temu 38 procent 7-9 latków zaczynało w tym wieku swoją przygodę z siecią. Dla mnie to chyba trochę zbyt wcześnie, aczkolwiek z drugiej strony, to też kwestia konsekwentnej edukacji. Można oczywiście dać Google z uruchomionym bezpiecznym przeglądaniem (bez stron xxx), Youtube Kids na tablecie i nauczyć korzystania z Wikipedii (w końcu 7-9 lat to już szkoła), z zaznaczeniem, żeby niekoniecznie wierzyć do końca temu, co tam przeczytają. Skoro najnowsze pokolenie można już nazwać: "Dzieci Tableci", to niech przynajmniej mają z tego jakiś pożytek.

Gorzej, kiedy tablet albo komórkę wezmą ze sobą do szkoły (o przedszkolu nie mówię, dla mnie przedszkolak z komórką to kompletna abstrakcja). Nawet jeśli mamy wyjątkowo grzeczne dzieci, nie znaczy to, że nie ulegną presji rówieśników, by zajrzeć na jakąś "niegrzeczną" stronę. Ten temat poruszam (a właściwie - niespodzianka! - poruszamy) w nowej, już prawie gotowej (nie)Bezpiecznej Sieci (spodziewajcie się w kolejny czwartek). Ale to wciąż nie zmienia istniejącego dylematu. Kiedy dawać? Jak edukować? I kogo edukować? Bardziej dzieci, czy rodziców? Czy sami jako rodzice poszlibyście na takie szkolenie?


Rozrywka

Rockowo-funkowy Orange Warsaw Festival 2015

Kasia Barys Kasia Barys
24 lutego 2015
Rockowo-funkowy Orange Warsaw Festival 2015

Miałam naście lat, kiedy na kaseciaku odsłuchiwałam kultową płytę "Fire". Utwory "Zazdrość", "Teksański" czy "Moja i twoja nadzieja" znam na pamięć. Płyta sprzedała się wtedy w 200 tys. egzemplarzach. To był szał. Nie tylko ja więc ucieszę się, że Hey i Nosowska zagrają na Orange Warsaw Festival 2015. HEY to jeden z najważniejszych polskich zespołów rockowych od lat wpływający na historię polskiej muzyki, a Nosowska wciąż nagrywa solowe płyty. A wy macie jakieś ciekawe muzyczne wspomnienia z dawnych lat? Może byliście już na ich koncertach? Do zapamietania są dwie daty:  Hey zagra 12 czerwca, a Nosowska dzień później. Jeśli ktoś nie może odnaleźć pudła ze starymi CD'kami to utwory zespołu jak i solistki można posłuchać na OWF'owej playliście na Muzyka Tu i Tam.

Do line-upu OWF dołaczają także Mark Ronson i Birth of Joy. Rozkłady ich muzycznej "jazdy" znajdziecie tutaj.

Dziwna, ekscentryczna Nosowska:

Rockowe, klasyczne Hey:

Funkowy, energetyczny Mark Ronson:

Spokojny, psychodeliczny Birth of Joy:


Bezpieczeństwo

Bezpieczeństwa dzieła zebrane

Michał Rosiak Michał Rosiak
24 lutego 2015
Bezpieczeństwa dzieła zebrane

Nie znudziliście się jeszcze moimi wpisami o bezpieczeństwie? Trochę Was podpuszczam, bo trochę już ich było i mam wrażenie, że jakieś tam zainteresowanie budzą. Mam nadzieję, że świadomość w narodzie rośnie trochę dzięki naszemu blogowi, a przy okazji może przeczytać o trendach, nowych zagrożeniach, generalnie tym, na co trzeba uważać. Jakiś czas temu pomyśleliśmy więc sobie, żeby przynajmniej część tego zgromadzić razem i wrzucić w jedno miejsce.

1000 incydentów bezpieczeństwa miesięcznie, z czego 39 procent to związanych z rozpowszechnianiem spamu; ponad 100 tys. ostrzeżeń związanych z atakami DDoS, średnio ponad pięć miliardów zdarzeń obsługiwanych miesięcznie przez nasz system SIEM (Security Incidents and Event Management). W naszych systemach bezpieczeństwa dzieje się sporo, a na 76 stronach Raportu CERT Orange Polska przeczytacie co nasze systemy i moi koledzy wykryli w ciągu minionego roku w sieci Orange Polska. Nasza sieć to wciąż w granicach 40% całości ruchu w polskim internecie, stąd w naszej opinii obserwacje CERT Orange Polska można przełożyć na całą krajową sieć. Poza tym – czy może przede wszystkim – spojrzenie czołowego operatora telekomunikacyjnego wielu może się wydać interesujące. Bo akurat – czego również dowiecie się z raportu – zagrożeń w ubiegłym roku nie brakowało i wcale nie zanosi się na to, by w 2015 roku miało być lepiej. A jakby na to nie patrzeć – bezpieczeństwo teleinformatyczne, ochrona naszych danych, są kluczowe zarówno dla użytkowników biznesowych, jak i dla zwykłych internautów. Świat cyfrowy i „prawdziwy” regularnie przenikają się ze sobą w wielu dziedzinach życia. Przenikają się również zagrożenia. Do sieci przenosi się znaczna część naszego życia - a także siłą rzeczy tam trafiają również przestępcy.

O czym przeczytacie w raporcie? O największych zagrożeniach ubiegłego roku – zarówno wynikających z naszych obserwacji, jak i z perspektywy czołowych światowych firm, zajmujących się bezpieczeństwem teleinformatycznym. Opowiadamy trochę o tym, co nieprzyjemnego zdarzyło się nam, piszemy dużo o atakach DDoS i malware. Myślę, że te materiały zaciekawią również przeciętnego, statystycznego internautę, dając mu sporo do myślenia.. W załącznikach, dla wyjątkowych hardkorów, przeczytacie naprawdę bardzo dokładne analizy najpopularniejszych podatności i instancji malware. Kawał dobrej – a dla niektórych nawet wciągającej :) – lektury.

A gdzie znajdziecie Raport CERT Orange Polska? I tu niespodzianka. Ponieważ oficjalna premiera raportu zakończyła się już kilka chwil temu, a Miasteczko Orange opuścili już zapewne ostatni biorący w niej udział dziennikarze, wszyscy internauci mogą ściągnąć raport stąd. Bardzo chętnie poczytam poniżej Wasze opinie!

Scroll to Top