
Lubisz kobiece kino? Oglądaj filmy w Lifetime i weź udział w konkursie. W Telewizji Orange na kanale Lifetime w marcu rusza cykl „Kino Lifetime”. Filmy będą emitowane od poniedziałku do czwartku zawsze o godzinie 22:00. Lifetime to nowy kanał rozrywkowy dla kobiet. Prowokuje, opowiada fascynujące historie i zachęca do działania. Lifetime jest rozpoznawalnym na świecie producentem znanych i nagradzanych filmów pełnometrażowych. Oferuje również wysokiej jakości seriale fabularne oraz produkcje dokumentalne. Kanał jest dostępny w Orange TV jak i on line w Orange TV Go
Odpowiedz na pytanie konkursowe „Jaki film polecisz na idealny babski wieczór”? Krótko uzasadnij swój wybór w komentarzu do tego wpisu. Do wygrania gadżety Lifetime m.in. torby materiałowe. Rozstrzygnięcie konkursu na blogu 9.03
Na VOD w Orange TV w marcu każda z Pań na pewno także wybierze coś dla siebie. Może np. film z Angeline Jolie w roli czarownicy? Z wcześniejszych filmów wciąż dostępnych polecam „Ślicznotki” z Jennifer Lopez, nagrodzoną za tę rolę Złotym Globem oraz hit „Aniołki Charliego”. Lutowe nowości wciąż są aktualne.
Komentarze
-
Ja polecam na babski wieczór film "Szkoła uczuć" ( reż.Adam Shankan). Film młodzieżowy, ale dlaczego nie polecić go żonom ? W końcu kobiety są zawsze młode : ). W każdym razie fabuła jest romantyczna, momentami dramatyczna, zwroty akcji też się zdarzają a zakończenie..... czy można nazwać szczęśliwym, czy jednak nie , bo łezkę pewnie niejednej kobiecie wyciśnie... W każdym razie do kobiecego spotkania przy butelce na pewno się nada.
-
Może nie film ale serial. ,,Dynastia" trochę stary numer ale da radę: a zaczyna się tak. Wszyscy żyli w małym, białym domku (no może nie tak małym). Blake, główny bohater kocha Krystle i Alexis. Krystle i Alexis kochają Blake'a, Krystle nie lubi Alexis, za to ta z kolei nienawidzi Krystle. Trudne? Nie dla scenariuszu Dynastii to akurat jets łatwe. Postaci głównych jest 12, II-planowych 24, III planowych 13. Teraz każdy z każdym zaczyna mieć związek, każdy z każdym jets czyimś ojcem, synem, bratem, matką macochą wnuczką itd. Kompletny miszmasz. 9 sezonów, 10 sezon jako pojednanie, łącznie 222 odcinki. Po obejrzeniu 1 odcinka już wiem jak będzie wyglądać następne 99 odcinków. Z ,,Dynastia" może się równać tylko ,,Moda na sukces"- oglądana w 140 krajach. Uprzedzam pytanie- nie nie oglądałem ,,MnS" tylko,,Dynastię".
-
Na idealny "babski" wieczór poleciłbym film "Maiden". Autentyczna historia Tracy Edwards moim zdaniem okaże się motywująca dla wielu kobiet. Czy w morderczym regatach dookoła świata może popłynąć ekipa złożona wyłącznie z kobiet. Czemu nie. Osobiście uważam że kobiety są silniejsze psychicznie od mężczyzn.
-
Na wieczór dla Pań ja polecę nie najnowszy hit a starszą polską produkcję z 2015. "Carte blanche". Oparta na faktach historia która porusza do głębi, pokazuje że są nadal ludzie którym zależy na innych. I nie ulegam stereotypom bo mnie ten film samego zaskoczył jak ciekawym się okazał.
-
Piękny i wzruszający film z Angeliną Jolie. Moim ulubionym filmem z Angeliną Jolie jest bowiem „Oszukana”, w której Jolie gra Christine Collins, samotną matkę chłopca, który niespodziewanie któregoś dnia zaginął w tajemniczych okolicznościach. I dlatego tez chciałabym film ten polecić każdej pani na babski wieczór :) W genialny sposób przedstawia on historie oszustwa. Chłopiec powraca jednak – zostaje zwrócony matce – ale jak się okazuje, nie jest to jej własny syn. Kobieta zostaje oszukana – lecz nikt nie wierzy jej gdy twierdzi, że to nie jej dziecko. Augustyn z Hippony twierdzi, że „wielu spotkałem takich ludzi, którzy chcieliby oszukiwać, ale takiego, który by chciał być oszukiwany, nie spotkałem” i faktycznie, ta biedna matka doprowadzona do rozpaczy zniknięciem syna, nie chciała zostać oszukana w tak brutalny sposób. Chciała tylko by jej ukochane dziecko wróciło. Zamiast jej syna wrócił jednak obcy chłopiec, wmawiający jej, że jest jej synem. Andrew Fukuda w „Polowaniu” pisze, że „kłamstwo przychodzi mi łatwo, kłamię wszak przez całe życie, moja tożsamość to przecież oszustwo od początku do końca” i tak właśnie było z „synem” Christine, który zaczął podawać się za Waltera. Wszyscy jednak mu uwierzyli – wszyscy z wyjątkiem jego „matki”, która nie rozpoznała swego „syna”. Paulo Coelho twierdzi wprawdzie w „Alchemiku”, że „największe kłamstwo to to mianowicie, że nadchodzi taka chwila, kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los. W tym tkwi największe kłamstwo świata”, w tym przypadku jednak nie okazało się to kłamstwem. Christine zostaje wtrącona do domu dla obłąkanych i w istocie zaczyna tracić panowanie nad swoim życiem, nikt bowiem jej nie wierzy. Neil Gaiman w swym opowiadaniu „Jak sprzedać most Pontyjski” wylicza elementy dobrego oszustwa:” Po pierwsze, oszustwo musi być wiarygodne. Po drugie, musi być proste: im bardziej złożone, tym większa możliwość błędu. Po trzecie, naciągnięty frajer musi zostać załatwiony tak, by w żadnym razie nie zwrócił się o pomoc do przedstawicieli prawa. I wreszcie, musi pojawić się element zaufania”, lecz cytat ten tu nie bardzo pasuje ponieważ oszustwo chłopca podającego się za Waltera Collinsa nie było zbyt wiarygodne ani proste; było jednak na tyle proste i wiarygodne, że wszyscy mu uwierzyli, że jest on cudownie odnalezionym synem pani Collins. Christine zwróciła się wprawdzie do przedstawicieli prawa jednak nikt jej nie uwierzył, co więcej, jak już wspomniałam, wtrącili ja do domu dla obłąkanych. „Serca jednak nie da się oszukać” jak pisze Michael Viner we „Śnie o Ameryce” i tak włąśnie było z Christine Collins – ani przez chwile nie uwierzyła, że cudownie zwrócony jej chłopiec jest jej prawdziwym synem, Waltem. „Oszukiwanie samego siebie to jedno z najbardziej wyrafinowanych kłamstw” jak napisała Ewa Nowak w „Krzywym 10” i Christine ani przez moment nie wierzyła, że „Walter” jest prawdziwym Walterem. Chłopiec udający jej syna skłamał, podając się za Walta Collinsa choć dzieciom przypisuje się szczerość - „kłamstwo jest lepkie, nie sposób się go pozbyć, brudzi wszystko wokół i brudzi twoje sumienie” jak napisała Małgorzata Musierowicz w „Szóstej klepce”. Choć sumienie chłopca stało się brudne, trzeba tu jednak zauważyć, że mały skłamał tu w słusznym celu -chciał mieć bowiem prawdziwa rodzinę, a wiedział, ze Walter już nie żyje, zginął z rąk swoich oprawców. Chociaż był już wolny, w dalszym ciągu ukrywał prawdę, jak napisał bowiem Camus „być wolnym to móc nie kłamać”, lecz uzurpator podający się za młodego Collinsa tak naprawdę nie był wolny w swym sercu, w jego pamięci pozostały bowiem żywe wspomnienia niewoli i udręki, jakie stały się jego udziałem. Dlatego też nie powiedział prawdy o swej tożsamości, przypisując sobie tożsamość drugiej osoby. Jak mawiał Goebbels, „im większe kłamstwo tym łatwiej ludzie w nie uwierzą” i to powiedzenie się tu sprawdziło – chociaż na pozór niewiarygodnym może się wydawać, ze ktoś mógłby po paru miesiącach nie rozpoznać zaginionego chłopca, tu, w „Oszukanej” wszyscy uwierzyli małemu uzurpatorowi gdy podawał się z a syna pani Collins. „Człowiek, który kłamie, nie ma w duszy nic świętego. Prawda jest cenniejsza od wszystkiego” mawiał jednak Anton Makarenko i w końcu prawda wychodzi na jaw – nawet jeśli pani Collins grana przez Angelinę Jolie do końca życia nie wiedziała co stało się naprawdę z jej synem. To właśnie rola Christine Collins jest moją ulubioną rolą Angeliny. I dlatego też polecam ten film każdemu :) Na babski wieczór w sam raz :) ekpyrosis@onet.eu
-
Mam nagrody dla oczywiście Magdy oraz Charlsa, Mike i Pablo
-
Dziękuję :)
-