Pierwszy taki salon w Polsce, a możliwe i w Europie – iSpace. W jednym miejscu produkty oferowane przez oficjalnych partnerów Apple oraz Orange. Jeszcze nikt nie próbował takiego rozwiązania by w jednym miejscu, gdzie oferowane są urządzenia wymagające dostępu do internetu od razu zaoferować je przy współpracy z jednym operatorem telekomunikacyjnym – a wydaje się to tak oczywiste.
Salon został otwarty w prestiżowym miejscu stolicy – przy Nowym Świecie. Dominują kolory białe, pomarańczowe i czarne, całość bardzo estetyczna i nowoczesna. Przed budynkiem z jednej strony logo Apple wejściu, środku salonu wita nas baner z czarnym napisem iSpace oraz pomarańczowe słowo Witamy w różnych językach.
Po lewej stronie pełen asortyment nie tylko produktów Apple, ale i akcesoriów: klawiatur, tunerów TV, etui, słuchawek, itp. Słowem, trudno stąd wyjść z pustymi rękami. Po prawej stronie z kolei królestwo Orange, gdzie możemy nabyć usługi i produkty (nie tylko iPhony i iPady), ale też wyjaśnić swoje sprawy (choćby fakturę).
- Wierzymy w to, że jeden salon, w którym oferowane są produkty i usługi dwóch silnych marek, które ze sobą współpracują, przyciągnie klientów. Ułatwi im życie i dobór oferty – mówi Paweł Radomski z iSpace.
Klient na miejscu może kupić sprzęt w wyższej cenie w strefie Apple lub w tańszej z simlockiem i usługami Orange. Może go także wyposażyć w komplet akcesoriów.
- Staramy się zapewnić odpowiednią atmosferę w salonie i dobór ciekawego asortymentu będącego odpowiedzią na oczekiwania klientów. Skupiamy się przede wszystkim na profesjonalnej obsłudze każdego klienta, który przekroczy próg iSpace, zarówno jeśli przyszedł na zakupy jak i z reklamacją - zapewnia ze śmiechem Marcin Temberski, z Ramsatu, odpowiedzialny za uruchomienie projektu iSpace.
Jak myślicie, czy takie salony to dobry kierunek?
Drogowcy robią, co mogą aby otworzyć, jak najwięcej dróg przed Euro 2012. Wszyscy im dopingujemy, bo presja jest ogromna i wizerunek Polski ważny jak nigdy. Prosimy jednak, zwracajcie uwagę na teleinformatyczne infostrady Orange Polska, które na mistrzostwach są równie ważne. Tylko w ostatnich dwóch dniach robotnicy, podganiając terminy uszkodzili nam 3 linie światłowodowe i musieliśmy wymienić aż 200 metrów kabla. Awarie udało się się szybko naprawić, ale więcej ostrożnożności wskazane! Sami też robimy wszystko, by zminimalizować jakiekolwiek zagrożenia związane z transmisją sygnału telewizyjnego i zapewnić maksymalną niezawodność sieci. Wszystkie newralgiczne elementy sieci pod Euro 2012 są zdublowane, setki pracowników w gotowości, wprowadziliśmy też ograniczenia w realizacji planowanych prac w miastach gdzie będą rozgrywane mecze oraz w kanalizacji technicznej na odcinkach, w których znajduje się infrastruktura wykorzystywana na potrzeby turnieju. Jesteśmy przygotowani, ale dmuchania na zimne nigdy za mało.
Aktualizacja, godz. 20:58: po południu robotnicy przerwali nam czwarty raz światłowód. Tym razem w okolicach Rzeszowa, przy budowie A4 :(