Legia, Lech i Wisła - swoją drogą kluby, które mają najwięcej fanów na Facebooku spośród klubów ekstraklasy - zaskoczyły ostatnio marketingową kreatywnością.
Legia sprzedaje pamiątkowe bilety z meczu Ligi Europy z Apollonem za 20 zł. Bilety nie uprawniają do wejścia na stadion, za to dają okazję kibicom do zadośćuczynienia - w końcu ich zachowanie naraziło klub na ogromne straty finansowe. UEFA zamknęła stadion i nałożyła karę pieniężną, nie pierwszą zresztą. Wcześniej kibice sami proponowali, by każdy mógł dobrowolnie płacić za bilet wstępu na mecz dodatkowe 5 zł. Można się zatem spodziewać, że pamiątkowe bilety będą się cieszyć powodzeniem. Portal legionisci.com informował dziś (około 14:00), że kupiono już 1200 biletów. Niby niewiele, ale wpływów z tego meczu miało nie być wcale. Sprzedaż potrwa do 6 października.
Na koszulkach Lecha Poznań kibice będą mogli umieścić swoje zdjęcia. Klub dołączył do światowego projektu „Playing2”. Fani zespołu wchodząc na stronę lechpoznan.pl/playing2 mogą wykupić miejsce na fotografie, które później utworzą numery na meczowych koszulkach piłkarzy. To pozytywny przejaw marketingowej działalności Lecha, bo Internet szepcze, że niedawno klub zanotował wpadkę. Podobno na facebookowym profilu Lecha pojawił się filmik promocyjny, nakręcony w kościele, który został błyskawicznie zdjęty wobec krytycznych komentarzy.
Polskie kluby przyćmiła jednak Wisła Kraków, wypuszczając świetny film promujący wiele sekcji sportowych, nie tylko tę piłkarską. Dobry montaż i odpowiednia muzyka rzeczywiście pozwalają poczuć tytułową siłę Białej Gwiazdy.
Zapraszam na relację z Orange Blog Talks look, czyli spotkanie blogosfery modowej.
Joanna Glogaza (Style Digger) opowiadała jak zmienia się blogowanie, Eliza Wydrych-Strzelecka (Fashionelka) radziła jak w zakresie współpracować z markami, a zaproszeni eksperci doradzali jak przestrzegać prawa w internecie, jak lepiej fotografować i dobierać stylizacje do różnego typu sylwetek.
Robert Lewandowski znów najjaśniejszą postacią Borussi w meczu z Marsylią. Dwie bramki wczoraj, dwie bramki w meczu z Freiburgiem pokazują, że kolejny sezon znów może należeć do Lewego. To dziś chyba tylko jedyna dobra informacja i nadzieja przed meczami z Ukrainą i Anglią, z których pierwszy jest już za niespełna dwa tygodnie. Nie przeszkadza mu przy tym cała karuzela wokół jego potencjalnych, rzekomych,czy rzeczywistych transferów, którą obserwowaliśmy całą wiosnę, a która kręci się dalej jesienią. On deklaruje jasno, chce strzelać bramki, grać w najlepszych klubach i walczyć o największe trofea. W dodatku trzeba przynać uczciwie, że ma na to papiery, jak żaden polski piłkarz przez kilkadziesiąt lat i z taką grą poradzi sobie zarówno w Borussi jak i Bayernie.
Papierów na grę w Lidze Mistrzów natomiast na pewno nie ma "Polski Bayern", który w eliminacjach nie sprostał drużynie z Bukaresztu. Może to i dobrze, bo na razie Steaua jest chyba najsłabszym uczestnikiem fazy grupowej LM. Aż strach pomyśleć, jakie baty dostawałaby Legia, w dodatku przy pustych trybunach. Tym smutniejsze to dla polskiej piłki, że dziś stołeczna drużyna nie ma sobie równych w Ekstraklasie. Stan polskiej piłki klubowej pokazał też Fornalik, powołujac na mecze z Ukrainą i Anglią aż 22 graczy z zagranicznych klubów, a więc właściwie komplet. Teraz dowoła jeszcze ze czterech graczy z Polski, ale to już chyba tylko na zachętę. Lewemu jednak ten "międzynarodowy" skład może tylko pomóc, gdyż podobnie jak inni polscy piłkarze rozwija skrzydła dopiero na zachodzie, wshcodzie, południu i północy. W Polsce jakoś to nam nie wychodzi.
Odpowiedź:
(anulować)
Scroll to Top
Komunikat dotyczący plików cookies
Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.
Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.
Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.
Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie
Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.
Możesz zmienić swoje preferencje dotyczące plików cookies w każdej chwili. W celu zarządzania plikami cookies lub wycofania zgody na ich używanie, prosimy skorzystać z ustawień przeglądarki internetowej.