Bezpieczeństwo

Kupuję bezpiecznie w sieci – poradnik dla Mikołaja

Michał Rosiak Michał Rosiak
26 listopada 2020
Kupuję bezpiecznie w sieci – poradnik dla Mikołaja

Pandemia nie pandemia, święta być muszą. Myślę, że każdy z Was się ze mną zgodzi. Oczywiście nieco (lub bardziej) kameralne, niż zwykle, ale bez smacznego, „dedykowanego” – jak mawiamy w IT :) – jedzenia, no i prezentów, cały czar grudniowych nocy prysłby jak mydlana bańka.

Z mojego punktu widzenia każdy, kto stanowi „osobowe wsparcie Mikołaja” powinien zdecydować się na zrobienie tego w formie online. Ja na pewno ryzykować nie zamierzam, będę kupował w sieci i stawiam bitcoiny przeciwko orzechom, że zrobi tak znacznie więcej osób, niż w poprzednich latach.

Ale wiecie co? Wiecie to nie tylko Wy (jak przewiduję) i ja. Oszuści też o tym wiedzą. Na co zatem uważać, by nasze zakupy nie wzbogaciły cwaniaków, czyhających na naszą krzywdę (i pieniądze)?

Czas na eksperymenty przyjdzie później

Nie wykluczam rzecz jasna, że w pandemicznych czasach ktoś na ostatnią chwilę umożliwi kupno wyjątkowych dzieł swoich rąk w internecie, sprzedając je wyjątkowo tanio, ze znanych sobie powodów. Na pewno jednak do wszelkich marek, o których słyszymy pierwszy raz, musimy przykładać zasadę ograniczonego zaufania.

Jeśli jednak chcecie sprawdzić nowy sklep, z którego do tej pory nie korzystaliście, warto zrobić przynajmniej dwie rzeczy:

  • Sprawdzić rekord Whois dla domeny (adresu sklepu). W przypadku stron .pl zrobicie to na stronie https://dns.pl/whois, dla domeny .eu - https://whois.eurid.eu/pl/. Na co zwracać uwagę?

    • Data utworzenia domeny. Zasadniczo im starsza tym lepsza, bo z większym prawdopodobieństwem korzystająca z niej firma faktycznie istnieje od dawna. To jednak nie musi być wiążące – zdarza się, że przestępcy „podbierają” wyłączone stare domeny, na których faktycznie były sklepy z dobrą reputacją.
    • sprawdzamy nazwę abonenta (jeśli w tym polu pojawi się „Anonimowy”/”GDPR redacted”, czy cokolwiek w tym stylu, ryzyko oszustwa wzrasta. Uczciwa firma, czy rzemieślnik, rejestrują domenę na siebie lub np. wspierającą ich agencję marketingową)

  • Warto też sprawdzić witrynę w serwisie https://urlscan.io

    • Tam zobaczymy m.in. informację o jej reputacji (jeśli będzie niska, na pewno to zobaczycie; będzie czerwoooonoooo); jej głównym adresie (zdarzają się przekierowania, nawet w seriach); sieci, w której jest utrzymywana witryna (dokładnie o tzw. systemie autonomicznym, ASN); no i – last but not least – o certyfikacie szyfrującym połączenie (u oszustów są to zazwyczaj darmowe/bardzo tanie certyfikaty Let’s Encrypt, wystawiane na 3 miesiące)

  • Nie zaszkodzi też zajrzeć, czy sklep nie jest notowany na https://www.legalniewsieci.pl/. Jeśli jest tam oznaczony jako podejrzany – uciekaj.
  • Pojawiła Ci się reklama sklepu w serwisie społecznościowym? I tu znów wraca Zasada Ograniczonego Zaufania. Podpromowanie „shady” sklepu w mediach społecznościowych to nie są drogie rzeczy, a można – dzięki profilowaniu w social mediach – trafić idealnie w oczekiwania „klienta”. Pojawia mi się akurat to, co chciałbym kupić? Niewyobrażalnie tanio? Przecież żal nie skorzystać. Na pewno?

„Ale ja chcę tu kupić, MUSZĘ!”

Załóżmy jednak, że się uparliście. No musicie i już, już Jerzy Stuhr daaawno temu śpiewał, ze czasami człowiek musi, inaczej się udusi. Ale jeszcze gdzieś tam w tyle głowy majaczy czerwony ostrzegawczy kolor. Co powinno go wzmocnić i pokręcić tą lampką tak, byśmy ją na pewno zauważyli?

  • Ceny. Jeśli są wyjątkowo niskie, zawsze powinny wzbudzić naszą czujność. Taniej o 10-20% – to się może zdarzyć, szczególnie przed świętami. Jeśli są jednak mniejsze o połowę (i więcej) od standardowych, bądźmy bardzo ostrożni. Oczywiście nie wykluczamy, że – tak jak w przypadku „świeżego” sklepu – to ma się prawo zdarzyć. Ale raczej rzadko.
  • Regulamin. Jeśli go nie ma – uciekajcie. Jeśli jest - przyjrzyjcie się mu dokładnie, tak jak polityce prywatności. Czy są tam dane firmy i zapisy, zgodne z RODO. A może tylko blebling mający robić wrażenie bardzo poważnych treści?
  • Płatności. Są uczciwe sklepy oferujące wyłącznie płatność z góry przelewem. Ciężko w to uwierzyć, ale są. Mimo wszystko ja się lepiej czuję się z wieloma możliwościami. Na pewno z , z płatnością kartą kredytową (wtedy w razie problemów uruchamiamy w banku procedurę cashback). Do tego mój ukochany BLIK, no i płatności za pobraniem.
  • Termin dostarczenia przesyłki. Kto nie czekał kilku miesięcy na przesyłkę z Aliexpress, niech... rzuci, czym chce. Sprawdźcie (albo dowiedzcie się u źródła) o planowany termin dostarczenia przesyłki. Wielkie Przedświąteczne Zapchanie Paczkomatów to jedno. Cwani sklepikarze kupujący na Aliexpress i odsprzedający po kilkukrotnie większej cenie w sumie też nie są problemem (skoro chcecie od nich kupić, to co Wam będę bronił). Ale to po prostu może potrwać. I święta, na które dotrze przesyłka, mogą okazać się... wielkanocnymi.

Ryzyko? Może jednak po świętach?

Może niektórych z Was kusi przetestowanie nowych pomysłów na zakupy, ale... może zróbcie to na kolejne Boże Narodzenie? Albo obdarujcie bliskich prezentami na urodziny, czy imieniny,dając sobie trochę więcej czasu. Nie kuście licha, no i zawczasu dokładnie prześwietlcie sprzedającego. Powiecie: „Przecież to może być nawet kilkanaście minut na jeden sklep!”. Zgoda, może. A ile czasu i nerwów stracicie, jeśli coś/wszystko pójdzie nie tak?

Bądźcie zdrowi. #zostańciewdomu

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 22:22 30-11-2020

Kolejna fajna dawka cennych wskazówek, dzięki Michale. Ja od dłuższego czasu kupuję wszystko u „Gruszki” i jestem pozytywnie zadowolony 🙂

Odpowiedz

Oferta

Oferta tygodnia: Sony Xperia L4

Beata Giska Beata Giska
26 listopada 2020
Oferta tygodnia: Sony Xperia L4

W tym tygodniu, choć mamy specjalną promocję w związku z Black Friday, przygotowaliśmy również cotygodniową ofertę zniżkową. Tym razem oferta, trwająca w dniach 26.11-02.12, dotyczy telefonu Sony Xperia L4.

Markowy smartfon w promocyjnej cenie

Sony Xperia L4 można kupić online taniej aż o 192 złote. Oferta ta obowiązuje tylko na stronie internetowej, nie w salonach.

W pakiecie Orange Love Mini i w Planie Mobilnym 45 ten model dostanie się taniej o 168,11 zł. Natomiast w Orange Love Standard, Extra i Premium, a także w Planach Mobilnych 55 i 75 – smartfon będzie kosztował mniej o ok 192 złote.

Telefon dla miłośników kina i nie tylko

Sony Xperia L4 to smartfon z wielozadaniowym wyświetlaczem o kinowych proporcjach obrazu 21:9 i panoramicznym ekranie o przekątnej 6,2'. Zapewni to duży komfort podczas oglądania filmów, zdjęć czy grania w gry. Na dużym wyświetlaczu wygodniej będzie też przeglądać mapy, strony internetowe, a tryb wielu okien pozwoli podzielić ekran na dwie części, by móc korzystać z kilku aplikacji jednocześnie.

Kolejnym atutem tego modelu jest też potrójny aparat z szerokokątnym i ultraszerokokątnym obiektywem wykrywającym głębię. Dzięki temu można wykonywać piękne, artystyczne zdjęcia i bawić się obrazem. A wszystko to ułatwi bateria o długiej żywotności, kompatybilna z szybką ładowarką oraz pojemna pamięć. Sony Xperia L4 obsługuje też dwie karty sim – w jednym telefonie można mieć swój prywatny i służbowy numer.

Sony Xperia L4

Więcej szczegółów dotyczących tego smartfona znajdziecie tutaj. Zachęcamy do skorzystania z promocji.

Komentarze


Odpowiedzialny biznes

7 sposobów, by zadbać o dziecięcy mózg

Antonina Bojanowska Antonina Bojanowska
26 listopada 2020
7 sposobów, by zadbać o dziecięcy mózg

Odkąd szkoła działa online, dzieci spędzają przed ekranami długie godziny. To super, że mimo panemii w ogóle mogą się uczyć, mieć kontakt z rówieśnikami, nauczycielami (wyobrażacie sobie izolację społeczną bez internetu? ...). A z drugiej strony, limity czasu przed ekranami zalecane przez ekspertów są teraz mocno zachwiane.

Co ma mózg do technologii?

Aby rozwijać się prawidłowo, mózg dziecka potrzebuje różnorodnych bodźców, możliwości poznawania świata wieloma zmysłami, bliskości i uwagi dorosłych. I oto wpada smartfon/tablet czy komputer. Atrakcyjny, świecący, takie „okienko na świat”, bo tyle w nim ciekawostek. Fajne, pożyteczne i potrzebne dziecku narzędzie! Ale nigdy nie zastąpi bliskości i uwagi innej osoby, a używane zbyt wcześnie i za często może negatywnie wpłynąć na rozwój mózgu. Na rodzinne relacje też. O ryzyku uzależnienia nie wspominając.

Ale jak dbać o równowagę w korzystaniu z technologii, kiedy dziecko ma 6 lekcji via internet pod rząd? Odpowiedź nie jest dziś na to jednoznaczna, więc długo zastanawiałam się, czy pisać o tym teraz artykuł na bloga. Ale może właśnie teraz warto o tej równowadze rozmawiać i starać się pielęgnować chwile, które możemy spędzać razem bez ekranów, połączeń online. Może to dobry czas, żeby zrewidować rodzinne nawyki cyfrowe, rozbudzić więcej refleksji nad tym, kiedy technologie są nam niezbędne, kiedy wzbogacające, a kiedy wato je po prostu odłożyć. Zobaczcie kilka praktycznych porad z kampanii Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę „Zadbaj o dziecięcy mózg”, której nasza Fundacja Orange jest partnerem, a razem na polu dbania o bezpieczeństwo dzieci w internecie działamy już wiele wiele lat.

Sposób 1: znajmy granice czasu przed ekranem.

Wiecie, że prawie 30% 1-2 latków korzysta z tabletów lub smartfonów codziennie lub prawie codziennie1? To dane z 2015 roku, a ciekawe, jak jest w pandemii, kiedy alternatywnych atrakcji typu muzeum, biblioteka, sala zabaw, urodziny kolegi jest mniej. A co znajdziemy w zaleceniach ekspertów? Do 2. Roku życia – zero ekranów. Dwulatki maksymalnie 20 min dziennie, 3-6 latki 30 min (a niektóre źródła podają 1h), 6-12 latki – 1-2 godziny dziennie. Zalecenia WHO czy Amerykańskiej Akademii Pediatrii zobaczcie tutaj.

Wiem, że nie da się teraz tego wprowadzić w życie, ale warto, abyście znali ten punkt odniesienia i starali się maksymalnie równoważyć ten czas, proponując dziecku także inne aktywności niż smartfonowe.

Sposób 2: przed snem wyłączamy ekrany.

Wieczorem warto zmniejszyć jasność ekranu urządzenia, a dzieciom zdecydowanie zmniejszyć kontakt z migającymi i nasyconymi bodźcami filmikami, bajkami, grami, żeby mogły się wyciszać. Na godzinę przed snem warto już w ogóle odłożyć smartfony i tablety, bo ich światło może utrudniać zasypianie i pogarszać jakość snu. Na czas spania może włączyć tryb samolotowy  lub wyciszyć dźwięk w telefonie. Po co miałby kogoś budzić przypadkowy SMS o 1 w nocy?

Sposób 3: przy jedzeniu bez smartfona.

A może jakąś strefę domu lub część dnia organizować bez smartfonów? Na przykład przy stole, w czasie wspólnego posiłku? Może w czasie spaceru, rozmowy, zabawy? I po prostu zadbać o czas razem, żeby urządzenia nie zakłócały wam rodzinnych rytuałów. I żeby przy okazji nie prowadziły do niezdrowych nawyków żywieniowych. Dziecko czy dorosły zanurzony w filmik na YouTubie nie je do końca świadomie.

Sposób 4: pudełko na urządzenia.

Warto o tym porozmawiać z domownikami – może od jakiegoś momentu w ciągu dnia, np. od 17.00 wszystkie urządzenia składujemy w jedno miejsce, nie nosimy ich przy sobie, spędzając czas w domu?

Sposób 5: aktywny czas razem.

A może trochę ruchu? Aktywność fizyczna jest konieczna dla prawidłowego rozwoju dzieci, a  dorosłym też nie zaszkodzi. Umówcie się np. na minimum godzinę dziennie bycia w ruchu.

Sposób 6: wspólna zabawa bez ekranów.

Czytałam kiedyś, że dziecko na placu zabaw kątem oka zerka na rodzica ok 3 razy na minutę. I że nawet jak rodzicowi wydaje się, że dziecko jest tam w pełni oddane zabawie, to ono i tak robi ekspresowy „check” na rodzica. Zobaczcie, nawet tu potrzebują naszej uwagi, a co dopiero w bezpośredniej zabawie z nami. Warto odłożyć smartfon w tym czasie i w pełni pobyć z dzieckiem.

Sposób 7: podróż też bez ekranów.

Pieszo, na rowerze, w aucie ze smartfonem? Uważajcie na siebie. Korzystanie ze smartfonów podczas drogi do szkoły czy pracy jest przyczyną wielu wypadków komunikacyjnych. Rodzice nigdy nie powinni sięgać po telefon podczas prowadzenia samochodu. Ani to bezpieczne, ani nie daje dobrego przykładu.

Zachęcam do wprowadzania domowych zasad ekranowych, do rozmawiania o Waszych pomysłach, potrzebach i po prostu do większej uważności na to, jaką rolę technologie pełnią w waszej rodzinie. Szczególnie w tych czasach.

Zadbaj o dziecięcy mózg. Więcej o kampanii na https://www.domowezasadyekranowe.fdds.pl/

_______________

1 Korzystanie z urządzeń mobilnych przez małe dzieci w Polsce. Wyniki badania ilościowego. Badanie Millward Brown Poland dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, Warszawa 2015.

 

Komentarze

emitelek
emitelek 20:44 02-10-2024

Wiecie co? Zamknijcie lepiej tą „promocję” i nie denerwujcie ludzi takimi „prezentami”… 😛

Odpowiedz
Ciao
Ciao 22:27 02-10-2024

Dokładnie

Odpowiedz
beerus
beerus 12:50 03-10-2024

najgorsza promocja jaka mogłaby być masakra totalnie bezużyteczne

Odpowiedz
bartsimpson
bartsimpson 14:39 03-10-2024

Też postulowałem o zamknięcie tej promocji i powrót do promo GB za gole (mimo kalectwa reprezentacji)

Odpowiedz
Ivan
Ivan 17:35 06-10-2024

A mi się w ogóle nie pojawia ta promka w apce Mój Orange a mam Free na kartę.

Odpowiedz
Scroll to Top